Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarotka76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarotka76

  1. Marzenka - no niezły słodziak z tego Twojego synka :)
  2. Iduś - wiem, jestem w domu ale w sumie z czasem średnio, jednak nawet jak mi się nie chce to ćwiczę :), postaram sie pisać co jem :) ale Wy też piszcie, bo mnie pomysły się kończą :) Ida - ja tez nie mogę się głodzić ani nie mogę odstawić całkowicie tego co lubię bo przychodzi dzień kiedy niestety się złamię, a wtedy już jedno pociąga drugie :). Dlatego w miarę rozsądny limit i dozwolone wszystko w szarotkowych porcjach najbardziej mi odpowiada :) Zołza - ja zrobiłam sobie w excelu taką tabelkę, która sama mi liczy, wpisuję tylko produkt i kaloryczność - oczywiście większość już mam tylko nowe muszę dopisać i kopiuję na kolejne dni - samo liczy i samo sumuje, rysuję mi się też wykres na podstawie wpisywanej wagi oraz wykres spadku teoretycznego na podstawie zapotrzebowania kalorycznego, na ważenie, wpisywanie dziennie poświęcam ok 10 minut łącznie :).
  3. idę młode usypiać, ciekawe czy kłębkowac będę czy nie :)
  4. Ajenko- dziękuję :) no zaczerwieniłam się :), bo ja to raczej proste potrawy wymyślam, za to jestem pod wrażeniem opisu waszych :), czasem coś tam zrobię ale najczęściej robię coś szybkiego z braku czasu i napadu gołda :)
  5. Nutti u nas ten tuńczyk jest z innymi puszkami :) to ja po drugim śniadanku, kawy nie było, teraz do biedronki i Reala lecę :) od rana 480 kcal :), a na II śniadanie objadłam się potwornie: 2 jajka- 103g, pomidor 170g, cebila 26g i masło 6g :) - teraz w realu ani w biedronce nic mi nie straszne :), żaden batonik mnie nie zaatakuje, żadna czekolada nie napadnie :);)
  6. Ja po śniadaniu: na razie 230 kal na koncie :) zaraz kawa, potem zakupy, a potem dalej szukam roboty :)
  7. a ja z kłębka wstałam i zajrzałam do Was, bo mi Was przez cały dzień brakowało :) ide spać :) - dzień zamykam z 1230 kcal :)
  8. juz chyba wolałam jak strony się zacinały, bo przynajmneij przepchać się dawało
  9. oooo a teraz są, no tak co odsłona to niespodzienka, ciekawe kiedy to naprawią
  10. a teraz to już w ogóle wcięło nawet wczorajsze posty z końca dnia
  11. no i znów nic nei widać - ja tak nei chcę !!!
  12. Cześć dziewczyny :) coś dzisiaj pusto, chyba ze uciekłyście na poprzedni :)
  13. Iduś, normalna gotowana marchewka tak, ale ja robiłam dietetyczną, bez żadnych dodatków, bez zasmażki, tylko odrobina przypraw :). to ja dziś zamknęłam bilans na 1320 kal - nie pytajcie co to było te 130 kcal ;) - no dobra galaretki w czekoladzie :) - strasznie dawno nie jadłam, a znalazłam przy przekładaniu rzeczy z jednej lodówki do drugiej :), my generalnie czekolady trzymamy w lodówce- smaczniejsze na zimno - dlatego tam te galaretki się uchowały. Dobre były nei powiem i czasem mnie też wolno :).
  14. Aga mam nadzieję, że chwilowe bo ja tez rozdwojenia jaźni dostaję, juz nei wiem co gdzie i komu odpisywałam, wpiszę ile dzisiaj było, bo ja po obiadku :) a na obiadek zjadałam dziś resztki: kawałek pieczonej szyneczki 66g (300 kkal/100g), kawałek piersi z kurczaka 57g (200kcal/100g) i gotowana marchewka 200g (30 kcal/100g):) a koło 16 było III śniadanie :) jajecznica z dwóch jajek (105g),masełka (5g) pomidorka (140g) i cebulki (16g) w sumie od rana z capiątkiem i bananem było od rana 1056
  15. może jutro będzie lepiej :), lodówkę mam już umytą i sie chłodzi, pewnie jeszcze dziś będę do niej przeprowadzać nasze zapasy :)
  16. a teraz wlazły 3 naraz. No Zołza niezłe masz sny :)
  17. u mnei dalej cos nei działa bo i tu moje posty nei wchodzą
  18. Ajenko- widziałam Twoje 6 postów ale tylko w przelocie, bo czasem się otwierało a przy wpisie zżerało mi moje :) Adrieta- witaj :) :)
  19. no i ja was znalazłam :), tam nic nei wchodzi i błędy wyskakują :)
  20. pisze i pisze a tu nic- ciekawe czy stronka czy ciąg dalszy problemów z kafeterią, aaa i jeszcze: tak przed trenigiem się piorę :):) :) - w końcu nei godzi sie ćwiczyć na brudaska :)
  21. coś dzisiaj jakieś potworne zastoje na kafeterii
  22. Aga- dziękuję zaraz sprawdzam i ściągam :) Ida- ja dziś też poćwiczyłam ale jakos w trakcie @ kondycja mi trochę siadła - dałam radę ale lekko nie było :)
  23. mojego postu nei widać chyba nowa stronka :)
×