Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarotka76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarotka76

  1. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Iduś - przepis podam wieczorkiem - rodzice wybyli na zakupy, spacerki i w ogóle na łażenie ich wzięło wiec mało osiągalni :P - ale dobrze neich sobie połażą przynajmniej trochę ruchu będą mieli :) moje II śniadanie: avokado 1/2 owocu, kawałek makreli, pół papryki zielonej, ogórek małosony, ogórek konserwowy i kawałeczek serka pleśniowego :) Dorotko - no nieźle Cię urządzili - wkurzyła bym się i to bardzo!!!!! Ajenko- zamykać czasem nei warto nawet takich znajomości ale myślę, ze trzeba sie zdystansować do tego. Ludziom czasem na wyjazdach odbija, a na miejscu całkiem fajni sa :) Nas też trafiało jak nasi znajomi sami sobie kłody pracowicie pod nogami układali i o pierdoły sie kłócili - no czasem to już z tego niezły ubaw mieliśmy bo jakos my tak nie umiemy - absurd jakiś jak dla mnie, a jeszcze fochy i szpile, o wszystko, no o pierdoły czasami i to takie, których ja nawet eni zauważałam. Zresztą jak teraz pojedziemy to chyba sami- wreszcie spokoju trochę :P. W sumei to lubimy z nimi jeździć ale oni mają z nami przegwizdane - bo my jakoś nie poddajemy się ich ADHD wyjazdowemu - 100 pomysłów na minutę kompletnie od czapy i foch za fochem, ze entuzjazmu nie ma. Ja zawsze przedstawiam nasze stanowisko i mają wybór albo w to wchodzą albo niech się ciskaja dalej sami - miłej zabawy widzimy sie wieczorem :P - no wiem wredna jestem :P
  2. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Gościu jak chcesz dołączyć to napisz coś o sobie, waga, wzrost wiek, aktywność itp :), no i przede wszystkim jakie diety Cie interesują - bo u nas każda na innej była :) Ajenko - czasem tak to z wyjazdami bywa, u nas to samo czasem całkiem fajnie a czasem nawet z tymi samymi ludźmi wytrzymać się nie da bo fochy co chwila - my jacyś nie fochowi i nei bardzo akceptujemy takie zachowania :P Marzenko- wszystkiego najlepszego dla rodziców :):):) - pamiętaj zostaw im chociaż po kawałeczku ciasta, aaa i surowego ei zjadaj garściami :) ;P Aga - staram się teraz popracować nad zdrowymi żywieniowymi nawykami, a ten kg sam zleci no i po 20 nie jem :) Ajenko - u nas na razie net działa bardzo dobrze, czasem coś się zadzieje ale tylko przez chwilę i rzadko bardzo :) - mamy UPC od lat i na razie mimo, ze napadają mnie ze wszystkich stron z ofertami to jakoś nie chce mi się zmieniać, bo co chwilę słyszę, ze neostrada nie działa paly tak sobie, wiec to nei tylko u was sa z nimi problemy.
  3. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Cześć chudzinki I śniadanko: chleb - 55g, masło 7g, makrela 17g, ser żółty 17g, sałata - dużo :) Aga - mam nadzieję, ze juz wyszłaś na prostą. W skrócie, czerwiec i lipiec - pracowałam dzielnie, co by sobie doświadczenia nabrać mimo warunków i atmosfery takiej, ze nie wiem jak po 2 dniach nei uciekłam :P waga była bez zmian, sierpień - 2-tygodniowy rowerowy wyjazd no i starej babie zachciało się 3-go dnia z dorpów skakać, z 2 skoczyłam a trzeci no...w skarpę - efekt krwiak w nadgarstku, zdarta łopatka i kilka siniaków. Wiec jeździłam 3 dni - no 4 bo jeszcze ostatniego trochę, za to z młodymi Pieniny trochę zwiedzaliśmy - przywiozłam tak ok 1,5-2 kg balastu :P, bo zamiast na rowerku spalać to w 40 stopniowych upałach siedziałam na d***e na leżaczku z łapą jak balon :P. Teraz mam tak ok 56,4 -56,7 i staram się żeby było 55 :)
  4. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Iduś - teraz zobaczyłam jeszcze dwa wpisy i to Twój sprzed chwili, ok przymykam tylko. Co do botwinki to mój tatuś mistrzem, mogę jutro podpytać :)
  5. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Marzenko- mam nadzieję, ze po tym torcie to już nic nie było :P Iduś - no jak trup to trup, brzmi pysznie :P Paluszki chować zamykam roletki :P
  6. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Szarotta proponuje SUSHI :) - surowa rybka chodzi za mną już od kilku dni :) - no może nei dosłownie :P
  7. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Pani "gość" dokładnie tak - mniej więcej od kwietnia lub maja o ile dobrze pamiętam chcę wagę utrzymać :) - na razie idzie nie najgorzej +/_ 1kg, z małym wakacyjnym wzrostem :)
  8. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    teraz coś rowerowego :) jedna z trudniejszych tras DH :P Mówiąc szczerze nei chciała bym po niej jechać :P - ale popatrzeć warto. Zwróćcie uwagę z jaką prędkością on jedzie miedzy drzewami :P http://www.jeep.co.uk/life/jeep-friends/redbull/
  9. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    gościu - bo jeśli chodzi o mnie to ja już naprawdę nei muszę więcej chudnąc teraz chcę wagę utrzymać :P i popracować nad dobrymi nawykami w odżywianiu się. Zamiast liczyć ile schudłyśmy lepiej popatrzeć ile ważymy no myślę ze 5 z przodu nei jest złą cyfrą :P, a w połowie tej piątki to juz chyba jest bardzo dobrze :P. No chyba, ze ktoś chce osiągnąć wagę 45kg ale....no nie ja... :P
  10. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Nutti - moim zdaniem duzo racji jest w tym tekście :)
  11. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Iduś - dziekuję :) swoją droga wiem, ze nie chcesz mi chlebka zabrać - ale ja nigdy "extra" kanapek nei jadłam - jak byłam mała w mojej rodzinie chleb i ziemniaki były podstawą posiłków - ale chleb był tylko na śniadania (I i II) i kolację a ziemniaki na obiad. Ja odeszłam od tego mocno bo ziemniaki jem ale lubie tez ryż, kaszę - szczególnie gryczaną, makaron - mniej ale czasem tez robię. Co do kanapek to jak na jeden posiłek zjem 50 g to mi wystarcza w zupełności - na kolacje często nei jem bo mam obiadokolację wiec wychodzi ok 100g dziennie - a to chyba nie jest bardzo dużo :) - dzisiaj było 50g :P Między posiłkami raczej przegryzę owoc, warzywo, capiątko - kanapka to posiłek i jakoś mi sie jako przekąska nie składa :P
  12. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    W sumie 1540 kcal :), jak u Was jak się trzymacie i czy dałyście radę zachować przerwy??? Iduś - ile owoców dzisiaj zjadłaś?, ja starałam sie ograniczyć chleb :)
  13. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    moja kolacja: , makrela, avokado, pomidor, twarożek ze śmietaną, papryka :). Zaraz sie podliczę :)
  14. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Mamy ręka w jak najlepszym porządku :), za tydzień znów na kontrolę :). Ja zjadłam jeszcze pomidorówkę z makaronem - podliczę się wieczorkiem, a na kolacje pewnie znów avokado pójdzie i co jeszcze eni wiem :)
  15. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    II śniadanie: Iduś - bez chleba :P cieciorka z puszki - 50g, makrela 35g, papryka zielona 30g ogórek kiszony 80g avokado 35g :):):) teraz bedzie kawa z capiatkiem i lecę z mamą na zmianę opatrunku :)
  16. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Dorotko - trzymaj się i pisz jak tylko będziesz mogła :) Iduś - moja też będzie chodziła tylko na to na co będzie chciała :), plastyka startuje od października, drama już od przyszłego tygodnia, czekamy tylko na robotykę :) Iduś - wiesz co moim zdaniem pach cię do tych ćwiczeń :), satysfakcja z przekroczenia własnych granic, daje ci to wiarę, ze jeśli chcesz to możesz osiągnąć praktycznie wszystko i daje Ci to poczucie kontroli nad własnym ciałem :):):). Ja to czuje na rowerkach i na ściance, tak się czułam jak właziłam na lodowiec - tak właśnie satysfakcję z przełamania barier, własnych granic z osiągnięcia celu i świadomość kontroli sytuacji :):):). Do tego jeszcze mozliwosć poznania siebie tak od srodka w sytuacjach ekstremalnych, satysfakcja z tego, ze eni spanikowałam, ze potrafiłam znaleźć wyjście, że mogę sobie zaufać. Co do tego czy wszystko musi boleć - znaczy nie musi być koszmarem, bo po co się katować czymś co zupełnie nas nei bawi. Co mam na myśli - nikt nie każe Ci tańczyć do upadłego, czy jeździc na rowerze do utraty tchu - do tego z górki po wertepach :P - możesz wybrać inny rodzaj ćwiczeń, taki które lubisz. Nikt nei każe Ci jeść tylko tych potraw których nei lubisz i nie zabrania wszystkiego co lubisz. Zawsze możesz wybrać zdrowe i dobre a nei koniecznie zdrowe ale nie dobre :P.
  17. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Marzenko- byłaś bardzo dizlena na tym szkoleniu :):), i jeszcze bieg do autobusu - dzień na 100% zaliczony :):):), ambitnie z tymi treningami małego- ale dobrze mu to zrobi :), ja bym chciała mojego na karate judo albo inne ustrojstwo zapisać - on oporny na razie . AGA - paskudo wredna jesteś wreszcie, i tak mam ochotę cię usciskac :P, za karę te 100 stronek masz no my juz czarnowidztwo tu uprawiałyśmy, że nam na dobre zniknęłaś :):):) nie rób nam tego więcej :):):)
  18. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Cześć chudzinki :):) Wczoraj jak zasnęłam z młodymi to obudziłam się o 5 rano - nie byłam w stanie komputera odpalić tylko przepełzłam ścierpnięta spać już na normalnym łóżku :P Dzisiaj rano kanapki z makrela i dużą ilościa sałaty :) chleb - 50g, makrela 40g, sałaty 6 dużych lisci :):):) teraz idę poczytać :)
  19. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    kalorii wyszło mi przez cały dzień 1570 :) - znaczy OK :)
  20. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Nutti to 100 twoja :P, Fajnie, ze młodego do tej szkółki zapisałaś :) Jeśli chodzi o zasypianie, to autobusu, samochód (oczywiście na siedzeniu pasażera), pociąg to i dla mnie najlepsze miejsca - a na porodówce tez sie wyspałam :P jutro idę z mama na zmianę opatrunku, postaram się dietkę tzymać i relacje zdawać :)
  21. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    iduś - 17 g żółtego sera to 1 plasterek i to nie za duży :), kiełbaski 15 g to też malutko - tu zależy od średnicy i jej stopnia wysuszenia lub uwędzenia ale ogólnie to kilka bardzo cieniutkich plasterków :) Co do jedzenia szpitalnego to nawet u nas nie było złe - znaczy dobre też nei ale jadalne :), a zupek w proszku nie cierpię :P - mam do nich uraz jak w górach się nimi przez 10 dni żywiłam i co gorsze makaronu dogotować nei mogłam bo woda wrzała w niższej temperaturze i taki półtwardy jedliśmy - bo nikt nei pomyślał żeby opcje z grzankami zabrać :P . chleb po kilku dniach niejadalny był - zamarzł kilka razy i okruchy się z niego zrobiły - tak wiec zupki byly naszym jedynym pożywieniem :P, a jeszcze były to zupki na wodzie z lodowca :P. Iduś- ja zawsze jadłam chleb i w tamtym roku na nim się właśnie odchudzałam - znaczy chleb był na pierwsze i II śniadanie, potem czasem na kolacje, a czasem była obiadokolacja - dlatego nigdy na Agi dietę bym się nei zdecydowała :P. A dzisiaj wagowo dużo go nie było :). Dzisiaj tylko niepotrzebnie tą chałkę dziabnęłam ale bardzo dawno nei jadłam, młode chciały i stwierdziłam, ze kawałeczek.... - dużo nei było ale zawsze :)
  22. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    u mnie koło między II śniadaniem a III posiłkiem była kawa i maluły batonik, o 16 wpadła pasta z avokado (avokado, czosnek, sól pieprz i sok z cytryny) i kawałek chałki na deler na obiadokolację miałam śledzie w śmietanie z ziemniakami, zaraz wszystko podliczę :), i poczytam jak wam poszło :)
  23. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    i stanęło na kanapkach bo znalazłam chleb o którym zapomniałam :), a więc: chleb żytni - 50g masło 5g kiełbaska wiejska - 16g ser żółty wędzony 17g sałata 30g papryka zielona dwa rodzaje 45g jeszcze się nei podliczyłam ale obiecuję, ze dizś to zrobię :)
  24. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    ja też zaraz robię drugie śniadanko :) pomiędzy była kawa z mlekiem - 17g mleka :) Będę jada pewnie to co w lodówce znajdę - opiszę dokładnie :):):)
  25. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Iduś - nei wiem co na II śniadanie, może twarożek, a moze misz-masz z lodówki. Ja jak gdzieś wychodzę często robię sobie kanapkę :) Dorotko - pyszne miałaś śniadanko :) Nutti - sprzątanie bez kar ale z konsekwencjami :P - dla mnie kara jest wtedy gdy nie ma związku z przewinieniem. Konsekwencja jasno wynika z przewinienia. U nas są pewne zasady: 1) co popsute to do kosza - znaczy zabawka leży na podłodze - łatwo ją rozdeptać, a wtedy nei ma dla niej ratunku :P 2) przed odkurzaniem mówię im, że np za godzinę wchodzę z odkurzaczem do ich pokoju i co na podłodze to do kosza - znaczy niepotrzebne. Jak otwieram szfke i wypada z niej zawartość maja czas na posprzątanie, podobnie jak sypie się z półek - inaczej to co leży na ziemi ląduje w koszu. Uwierz mi nie wyrzucam im zabawek - nei muszę :P Bałagan na półkach - brak możliwości zaproszenia koleżanek czy kolegów - posprzątają mają zielone światło, jak nie to siedzą sami - mają wybór :P Ważne jest żeby jednak konsekwentnie do tego podejść - za pierwszym razem wywaliliśmy po jednej zabawce - oczywiście wybrałam coś najmniej dla nich bolesnego z tego co leżało i wystarczyło :P
×