Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarotka76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarotka76

  1. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki, To ja tylko otwieram, bo zaraz na przystanek trzeba pędzić :)
  2. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki :) Nutti - no jak zobaczyłam swoja wagę to w 5 dni 0.5 kg spadło - jak na mnie nieźle :P - nei mam takich zdolności jak Marzenka ze w 1 dzień na fast foodzie kg mi spada :P:P:P. Marzenko- nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę tego galopującego metabolizmu :) Dorotko mam nadzieję, że Mapecik lepiej sie czuje. Marzenko- ale Ty masz energii - kobieto przerażasz mnie :):):). W kompleksy zaraz wpadnę bo moje mieszkanie jak pobojowisko wygląda a ja nei mam kiedy się za to zabrać, b raniutko do pracy potem po młode do rodziców - u nich choć ciut posiedzieć trzeba, a zanim do domku dotrzemy to zakupy po drodze i juz późno się robi. Iduś - takie małe dróżki urocze musza być - koniecznie fotki rób, ja uwielbiam takie zapomniane zakatki małych miasteczek Nutti - dziękuję za komplementy jednak moja sylwetka ma dużo do życzenia :P Dorotko ja tez nei dostałam fotek, juz wysyłam maila do Ciebie - może i ja się załapię na fotki :) bardzo dizelna byłaś z tym przepychaniem :)
  3. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Iduś - postaram się pisać regularnie :) bo mnie też tego brakuje i tych naszych dyskusji :) Urlopuj się teraz dzielnie :) - zazdroszczę Ci tych wojaży - nasze się jak na razie skończyły :) Mam nadzieje, że pogodę macie piękną i podziwiacie piękne widoki oraz wiekowe zabytki :) AAA w ferworze walki z nadrabianiem nei napisałam, ze waga która podałam to z wtorku, w sobotę było juz 61,0 wiec 0,5 kg mniej. Cel 0,5 kg tygodniowo :) Zobaczymy co z tego wyjdzie :) Marzenko- jak będę miała chwilkę to jeszcze podeślę wam Foty z Nutti rejonu no i rowerowe :) ale nei wszystko na raz żebyście się nei znudziły :). y to faktycznie miałaś napięty ten urlop, albo imprezka, albo wyjazd, albo praca noż energii to Ci nei brakuje :) Dorotko- super, ze wyjazd do Zoo udany, ciekawa jestem tego afrykanarium - fotki żadne nei doszły:( Dorotko- dziękuje, no ja tez jak byłam mała to po górach i lasach łaziłam to na jagody, to na maliny to na grzyby :). Fajne czasy wtedy były, teraz mam wrażenie, ze coraz mniej ludzi w ogóle zdaje sobie sprawę ze to jadalne , bo jagody to przecież na straganie się kupuje :P.
  4. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Marzenko- mnie naprawdę na naszym topiku bardzo zależy tylko jakos nie mogę sie ogarnąć z czasem i najczęściej padam na twarz wieczorem, ale staram sie jak mogę :) No z tą 80 to po bandzie pojechałaś - podawaj wage teraz i walcz :) Zołza Ty też do boju Nutti pewnie świetnie sobie radzi i zaraz nas dogoni Idka -chuderlaku ty nie musisz nic robić, a z noworotkowego okresu (jedzenei co1h) pewnei sama wyrosniesz :P:P:P
  5. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Idka - noz czytam i nie wierzę Ty na rowerze trasę nad Dunajcem :) - no nawet nie wiesz jak sie ciesze, że jednak całkiem tego rowerka na straty nie spisałaś :), dumna jestem bardzo, ze mimo trudności nie zniechęciłaś się tylko dalaś radę :):):) no dobra dobra nei nabijaj się ze mnie fotki obejrzysz w tym roku, wczoraj i dziś nad nimi pracowałam, sporo tego i nei wszytko jeszcze mam zaimportowane z telefonu na chmurę - na lapku miejsca już nei mam wiec musze pokombinować :) A moja alternatywna rzeczywistość mnie wykańcza. Już nei moge sie doczekać kiedy młode pójdą do szkoły bo jakoś więcej czasu wtedy miałam. Nutti genialne :P:"Byłam pewna, że jesz raz a co najwyżej 2 razy dziennie a tu taka regularność jak u noworodka hehe, może organizm się domaga po tej diecie ostatniej " - noż Iduś nie da się zaprzeczyć, ale nei martw się dizecko 2-3 miesięczne je juz co 3h wiec jest szansa :P:P:P Idus - ja miałam nawet dwa drewniane piórniki, oba z Zakopanego :), pachnace gumki - jasne ze pamiętam :), a okłądki na zeszyty robiłam z kartek kalendarza z krajobrazami żeby takie szarobure nei były, aaa i jeszcze te ołówki automatyczne z temperówka na końcu :), pióra chińskie taki na atrament a nie na naboje i chińskie ołówki z gumkami :) Dorotko - podobno bardzo fajne jest teraz to zoo we Wrocławiu, napisz jakie wrażenia z akwarium :) Zołza ty 63 a ja we wtorek po przyjeździe odnotowałam 61,5 - no i na pewno nei zobaczę 62 to już wiem :P:P:P Marzenko pochwal się i Ty swoja wagą to mozę zaczniemy od początku tak ja 2 lata temu i będziemy dzielnie się motywowały i pilnowały :):):). Iduś - odpoczywaj odpoczywaj i konicznie choć małą relacje poprosimy :) Marzenko- szkoda, ze eni udało wam się dotrwać na tym koncercie no dobra skończyłam nadrabianie a teraz za obiad dopiero się biorę :)
  6. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Nutti - koniecznie fotkę kotka chcemy :), moje młode za kotkami szaleją ale my nei bardzo możemy teraz zwierzaka przygarnąć :) Co do gromadzenia i wywalania ubrań to u mnie różnie - ciuchy w których naprawdę ładnie wyglądałam i dobrze się czułam zostawiłam nawet te w rozmiarze 40-42, z pozostałych sporo pooddawałam tych 40-42 różnym osobom - bo w sumie stwierdziłam ze nei mam zamiaru do tego rozmiaru wracać. 38 zostawiłam. To czego nie udało mi się pooddawać poszło do kontenera :) co do starych ubrań i rzeczy to mam becik - swój no i w nim dwójka maluchów moich tez była noszona , poza tym doskonale do wózka pasował. Zrobiła go dla mnie moja babcia - z samego pierza, ręcznie obierała piórka :) Mam jeszcze jeansy z ogólniaka - o dziwo mieszczę sie w nie tylko maja strasznie wysoki stan i ciut nie wygodnie mi. Są to jednak spodnie w których najlepiej widzę skoki wagi :P Suknię ślubna tez mam :) Nutti - twoje kombinacje z przekładaniem ubrań nieźle mnie rozbawiły - najlepsza jesteś :) Iduś właśnie przeczytałam, że w Pieninach byłaś :) - i znów zachciało mi się górek,a dopiero z nich wróciłam :) Marzenko- fajne to biesiadowanie mieliście :):):) tylko chyba coś tam z postu wywaliłaś bo wcześniej jak zerkałam na niego ciut szczegółów tegi biesiadowania podałaś :p dotarłam do str 40 - teraz obiadek przygotuję :)
  7. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki, cofnęłam się do str 38 - poruszyłyście wydaje mi się ważną sprawę związaną z wyglądem. Wydaje mi się, że media i w ogóle ludzie sami sobie robią wielka krzywdę promując ideały, i to jeszcze poddane obróbce cyfrowej. W sumie uważam, że naszą wolność najbardziej ograniczamy my same, bo to nasze myślenie jest murem za którym się chowamy. nie mogę bo jestem za mała, za stara, za gruba, za brzydka itd. Ja powiem tyle - chcesz to możesz tylko daj sobie szansę, bo jak ktoś chce robić coś co wymaga sprawności fizycznej to musi liczyć sie z tym, ze tą sprawność musi wypracować potem i łzami, a utrata wagi jest tu skutkiem ubocznym. Jeśli ktoś chce być chudy bo taka sylwetka mu się podoba niech ruszy d..ę i zacznie jeść zdrowo itd. jeśli komuś radochę sprawia jedzenie - konsekwencją będize tez odpowiednia sylwetka - ale dla tej osoby sylwetka jest drugorzędna a liczenie kalorii byłoby ograniczeniem. Nie uważam natomiast, że nadwaga jest ograniczeniem - Iduś pisałaś o tym - uważam, ze dla ciebie moze nim być ale np dla wielu osób pilnowanie wagi jest ograniczeniem bo oni wolą wychodzić ze znajomymi do knajpki lub kawiarni i zajadać sie ulubionymi potrawami. Dlatego uważam, ze utratą wolności jest próba dopasowania sie do wymagań innych osób nie uwzględniając swoich potrzeb. Dla mnie ważna jest sprawność fizyczna bo lubię nasze rowerki i lubię wyzwania tego typu wiec siłą rzeczy staram sie uparcie zgubić te parę kg :), ale moja kuzynka nie wyobraża sobei weekendu bez siedzenia w kawiarni w gronie znajomych i zajadania się lodami z bita śmietaną, a potem odwiedzenia pubu i wypicia piwka w gronie przyjaciół, nadwaga jej przeszkadza ale woli to niż zrezygnowanie z ulubionych deserów - jej wybór. dobra nadrabiam dalej - stronka 39 :)
  8. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    ooo gościu reklamówka na coś sie przydał - dziękujemy :):):)
  9. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    ooo chyba na blokadę trafiłam, ale nic to, teraz biore się za fotki to moze coś tam podeślę :)
  10. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    cześć chudzinki, wczoraj eskapada po sklepach mi się trafiła - znaczy 3 hipermarkety zaliczone i wyprawka dla dzieciaków do szkoły niemal skompletowana :) . Wróciłam 22:30 wykończona jak po maratonie :P w necie plecak na kółkach młodej zamówiłam bo nei znalazłyśmy takiego jak chciała - zobaczymy co przyjdzie. dziś raniutko do pracy - oj wczoraj nie uporałam się ze stosem maili - dziś spawy bieżące i nadrabianie.
  11. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    cześć chudzinki :) ja tak z samego rana otwieram i do roboty pędzę, muszę być dziś ciut wcześniej bo pewnie maili cała masa po 3 tyg :)
  12. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    no nie wytrzymałam i musiałam choć fotki obejrzeć :) Idka chudzielcu wyglądasz fantastycznie :), zdjęcia rewelacyjne i te kajakowe i z dalekiego kraju :) - no eskorta panów w mundurach bardzo profesjonalna :) Zołza - ale Ci te dzieci urosły, a Mapecika to bym nie poznała :) Ty wyglądasz bardzo dobrze i kompletnie nie widze tej oponki - no chyba ze się jej po tajniacku pozbyłaś i to miała być niespodzianka :). ja jak tylko będę miała chwilkę prześlę rowerowe i dzieciakowe fotki z naszych szaleństw :) - ostrzegam mało nie będize :)
  13. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Marzenko widzę ze wypad nad morze całkiem udany zarówno pod kontem pogody jak i słodkości :), ja mam na koncie tylko 1 goferka i to bez dodatków ale nadrabiam gorzkączekoladą i lodami :) Bitej śmietany nei lubię i jak tylko spróbuje coraz bardziej się w tym nielubieniu utwierdzam :) Nutti jesteś :) to jeszcze raz zapytam czy wybieracie się na Żar bo my tu do niedzieli, znaczyć. Niedziele wracamy :) Iduś super ci się udaje z tymi posiłkami widzisz można w 4 posiłki upchać kalorie i nei trzeba jeść co 5 minut :), joga mówisz, kilka moich koleżanek cwiczy i bardonsobie chwalą :). MArzenko jak ci się Gdańsk podobał ?
  14. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Ciut ponadrabialam :) Iduś, MArzenko dzielne jesteście z tym bieganiem- Idka jeszcze trochę a ty nam tu będziesz w maratonach biegała :).'Marzenko ważne ze mimo przeszkód dalej chcesz i próbujesz :). Zołza fajnie ze małemu się film podobał, ja tez myślałam o epoce lodowcowej :) jak jeszcze bedą grali to może i my się wybierzemy. MArzenko ja tez widzę na zdjęciach ze trochę mi przybyło zreszta jakieś perturbacje z @ mam bo nów mnie dopadło i to po jakiś 16-17 dniach - może klimat albo nie wiem co. Nie ma wymówek jak wrócę zaraz wracam do mojej dietka i warzenia wszystkiego. Bez tego jakoś mi nie idzie to odchudzanie. Baju przytulam mocno i tak jak Marzenka pisała , słoneczko zawsze prędzej czy poźniej znów jaśniej zaświeci.
  15. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki, przedwczoraj padało ale udało nam się wjechać kolejka z młodymi na górę żar a potem było schodzenie po sliskim po trasie dh zachodzie słońca :) Wczoraj byliśmy w szczyrku i młode zdobyły Skrzyczne na własnych nóżkach :) Dziś rowerek w planie :) Nutti jak możesz to daj znać bo nie mogę tu wbić się na maila ale telefon mam sprawny wiec spotkanie umówić morzymy :) Fotki po powrocie teraz nie dam rady wysłać ani obejżeć.
  16. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki, u mnie wszystko dobrze,kolano coraz lepiej, wczoraj zjechałam 4 razy trudnątrasę i 6 razy tą łatwiejszą. A dizś przez upały zrobiliśmy sobie sesję zdjęciową. Mój M w roli fotografa z żonka na rowerku :) jak wrócę podeślę :)
  17. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki, Znaczy w sumie zamknęłam i otwieram :) U nas pada więc dzisiaj dzień zakupowy robimy. Jedziemy do bielska po buty dla młodej :) Moje kolano coraz lepiej :)
  18. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Indus nie widziałam jeszcze twoich zdjęć, maila dostałam tylko załadować ich nie mogę ale tu zasięg słaby i chyba dlatego nieotwierania . Indus mój M i grzybobranie to nie zadziała ;) on tez nie wie co zbierać ;) kiedyś jeździłam z rodzicami potem zbierałam jak w terenie na studiach byłam a teraz to albo sama albo z żoną mojego przyjaciela :). MArzenko 20 km rowerkiem to całkiem nieźle ci poszło :) bardzo dzielna z tym otwieraniem byłaś ale ja wczoraj kontuzjowana a do tego musieliśmy z młodymi jeszcze obiecaną kolejkę grawitacyjną ostatniego dnia zaliczyć i jakoś tak padłam z tym kolanem i zasnęłam :) Zołza mam nadzieję ze już lepiej się czujesz. No ja w tym miesiącu to się wkurzyłem na @ nóż w same zawody skubana przelazła :p
  19. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki Dotarliśmy do miedzybrodzia żywieckiego. Wczoraj pojeździlam na rowerku i nawet fajnie mi szło tylko przy ostatnim zjeździe upadek i wykręciłam kolano i kostkę. Kostaka bolała tylko jakieś 5 minut z kolanem gorzej. Od wczoraj zaprzyjaźnilam się ze stabilizatorem ale już prawie nie boli i nie spuchło. Pewnie lekko naciągnięte boczne ścięgno. Dzisiaj po drodze zaliczyliśmy z młodymi zamek Książ z tarasami i ogrodami oraz stajnie. Na palmiarnię czasu nie starczyło ale dla nich koniki były ważniejsze :)
  20. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Oni nabijajcie się paskudny. Ze miana ja i tak z tabletu pisać będę mimo, że skubaniec mi wyrazy czaśm przestawia :p MArzenko o sztutowie same dobre rzeczy słyszałam ale sama nie byłam :) Indus jak tylko z obiadku wrócimy pocztę odpalam i sprawdzam co tam podesłałeś bo po opisie dziewczyn doczekać się nie mogę :)
  21. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    MArzenko u mnie tez jak idą słodycze to nie z głodu tylko jakoś tak ochota przychodzi, choć tu staram się ograniczać i ruchu sporo mamy wiec może najgorzej nie będzie :). Nutti 60 km super :) naporem jeszcze basen? No macie kondycje nie powiem :) Iduś pisałaś o grzybobraniu uwielbiam zbierać grzyby, ja odkąd pamietam zawsze na grzybobrania chodziliśmy, najpierw z rodzicami, potem sama . Chyba jeszcze nigdy grzybów nie kupiłam :) zawsze własne zbiory mam. Nawet wczoraj podczas wycieki udało mi się po drodze kilka zebrać i już się suszą.
  22. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki :) Wczoraj mieliśmy całkiem fajna wycieczkę, wjechaliśmy na czarną górę wyciągiem a z czarnej przegoniliśmy młode na śnieżnik, szczyt zdobyty, a droga powrotna oczywiście górami tez bez marudzenia się odbyła. Dumna byłam z nich bardzo bo zafundowaliśmy im 9h marszu z przerwami oczywiście ale jednak :) młode jeden objad wciągnęły w schronisku pod snieznikiem a drugi już w siennej obok naszego hotelu :). Teraz nadrabiam was :)
  23. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    No nie jeszcze nic noż ile można pisac
  24. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Jak będzie padało to gorzej bo pomysły mi się kończą
  25. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    No dobra skoro tak to napisze jeszcze ze jutro jak ładna pogoda będzie to znów młode na wycieczkę wyciągniemy, znaczy na czarna gore wyciągiem potem na śnieżnik górami i powrót do domku - zobaczymy czy dadzą radę :)
×