Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarotka76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarotka76

  1. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Dotarłam do domku, zjadłam obiadokolację- zupkę pomidorową z makaronem i kromeczkę chlebka z szyneczką :). Nutti - kafelki wszelkiej maści się eni sprawdzą bo łatwo je potłuc, to musi być coś co się eni potłucze i nei zrobią się w tym dziury :P - rowery maja dużo metalowych wystających części a najgorsze są pedały z pinami :p Iduś - pogratuluj córci - fantastycznych wyników - teraz trzymamy kciuki za wymarzone studia :) A ja bym sobie pojechała pod namiot do Będkowskiej...- ale sie rozmarzyłam...:) Iduś - z moich połowów i obserwacji ryb najlepiej faktycznie podobały mi się poranki, ale to tylko dlatego, że często trafialiśmy na wspaniałe pajęczyny i było co fotografować, śpiew ptaków faktycznie powalający no i można było natknąć się na łasicę lub kunę :):):)
  2. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Cześć chudzinki:) Marzenko- trzymaj się dzielnie :) Zmiany są naprawdę dobre bo zmieniamy zarazem perspektywę z której patrzymy, nawet jeśli czasem nie jest idealnie to eni znaczy że eni warto było tych zmian dokonać :). Ja się eni dziwię, ze stres Cie dopadł- w końcu to 23 latka :). No biedny mały - ale go załatwiłaś z tym rowerkiem :)- bardzo chcesz, żey jeździł :P
  3. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Iduś - ja nigdy nei dorosłam :P(dojrzała i poważna kobieta rowerów w kuchni i to w ilościach hurtowych nei trzyma w ) wiec koteczek i to dziki może być :P Nie wiem czy zamykać czy nie ale ja ide spać - bo jutro do pracy i w środę też - potem mam wolne :):) - zmiana z racji końca miesiąca - ale szykuje mi się długi weekend bo od czwartku włącznie :P Dobra przymykam co by Was nei wypłoszyć :P
  4. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Iduś - zapomniałam napisać - w nowej odsłonie ślicznie wyglądasz :)
  5. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Marzenko- no 5 rowerów :) - Mój M ma dwa :p - a tak w ogóle to przekażę mu że się spisał :) No nieźle z tą robotą - w starej kompa brak, a w nowej sama zostaniesz :), z ciastami to tak już jest - im bardziej Ci zależy tym częściej coś nie wychodzi :P. A tak w ogóle to Ty oknem włazisz a ja drzwiami :P Nutti - tak w kuchni :P - innej wolnej ściany u nas brak - no chyba żebyśmy nad łóżkiem przywiesili :P. Jak tłumaczyłam facetowi w OBI że rowery na ścianie w kuchni to prawie po panów w białych kaftanach dzwonił - no ale ja blondynka z krwi i kości to płazem uszło i tylko z politowaniem patrzył, a ja szukałam czegoś do zabezpieczenia ściany i chyba panele podłogowe na niej położymy (te ścienne za słabe- bo zaraz dziury i wgnioty będą). A swoją droga panele podłogowe na ścianie tez wywołały niezłą konsternację u Pana z OBI :P i jakos od tego momentu zaczął do mnie drukowanymi literami mówić :P Iduś - ja łowiłam ryby, na wędkę i siecią (przy brzegu na piechotę i na dwie łodzie - włokiem ) :) - tak z racji zawodu :), ale powiem tak - na wędkę jak dla mnie nuda koszmarna, a siecią frajdy nei było a praca mokra i dość śmierdząca :P Jednak jeśc rybki dalej lubię :)
  6. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    podesłałam Wam obiecaną fotkę :)
  7. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Co do kawy to u mnei blokuje chęć na slodkie i to bardzo skutecznie - dlatego capiątka maleńkie, a czasem wcale :). Ja piję kawę taką z ekspresu - bo te przetworzone mi jakos nei podchodzą. No i z odrobiną mleka - ok 15-25 ml takiego 3,5% na spory kubek , czasem wole czarna - jednak ani czarnej ani tej z mlekiem nie posłodzę bo wtedy nie jestem w stanie jej wypić wiec moja kawa ma ok 20 kcal :):):).
  8. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Nutti - moje śniadanko wcale eni takie skromne- ok 150 kcal, ale ja nic większego tak wcześnie eni zjem, za to w pracy miałam jeszcze 3 takie małe kanapeczki :), a na obiadek filet z kurczaka z ziołami i ziemniaczki z koperkiem, do tego młoda kapustka - znaczy obiadokolacja to była :) Ajenko- trzymam kciuki za spadki, widzę, ze przygotowania w pełni- musi się udać :) Zołza - ja tez wybrała bym chleb ze smalcem :P
  9. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Iduś - no parsknęłam śmiechem jak doszłam do tego jak dekoracje wyjadałaś :P, wyobraziłam sobie minę gospodarzy :P :).ale ja tez na imprezach staram się najeść czymś jak najmniej kalorycznym, a potem juz nawet odrobinka innych rzeczy mi wystarczy- tak na spróbowanie tylko :) A ja dzis dokarmiłam mojego grzyba - ale jakos eni mogłam oprzeć się moim ulubionym truflom z Odry :P - no zjadłam dwie - jedną do jednej kawy a druga do drugiej - mimo, ze w szafce mam jeszcze 0,5 kg :P Nutti - z tym stosowaniem zasad mam tak samo- czasem idzie fantastycznie - jak tu z wami, ok małe odstępstwa były ale poszło szybko i w sumie bez większego bólu, za to wcześniej dietkowałam po 2-3 dni, czasem tydzień i koniec z zasadami- wszystko mnie z rytmu wybijało - chyba jednak fala musi nadejść :)
  10. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Iduś - bardzo dzielna byłaś, ze na imprezie ciast nei jadłaś :). I widzę, ze bardzo miło udało Ci się spędzić czas :). Iduś - masz rację, pamp trak to taki tor na którym jeździ się w kółko, są takie jakby pagórki i odpowiednio jadąc można się na tym nieźle rozpędzić - oczywiście na twardym rowerze, bo na moim można się co najwyżej zmęczyć. Młodej pamp trak eni podszedł - bała się, bo pagórki ciut wyższe - ale powoli może się oswoi :) Marzenko- to miałaś w tej pracy naprawdę fajną atmosferę - tak rodzinnie dość, ale eni martw się w nowej za to masz szanse rozwoju a to równei ważne i bardzo bardzo potrzebne :). Torebka to bardzo fajny wybór :) Iduś - 4000 kroków- to ja po swoich 3 pokojach miałam więcej :P - no dobra nie nabijam się bo imprezowałaś, a na imprezkach zwykle nie biega się w tą i z powrotem tak jak ja przy młodych :P
  11. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Dotarłam z pracy, obiadek zjedzony, teraz już tylko herbatka została :) Biorę sie za nadrabianie, bo jeszcze wczorajsze wpisy na mnie czekają :)
  12. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Cześć chudzinki :) to ja tez się witam. Na śniadanko kanapki z serkiem naturalnym i kiełkami :)
  13. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Cześć chudzinki :) Ale dzisiaj pusto, Marzenka tylko otworzyła i to jednym zdaniem :) U nas pogoda raczej ładna ale z tych mniej słonecznych, może uda się na rowerki wyskoczyć :)
  14. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    zamknełam, a potem sama wlazłam - no dobra zamykam jeszcze raz :)
  15. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Jutro jak zrobię zdjęcia to podeślę wam dzieło mojego męża dzielnego bardzo - cały dzień mierzył i kombinował :). Oczywiście efekt bedize jak pomalujemy i wykończymy- teraz to taka przymiarka tylko :p
  16. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Marzenko- to będziesz robiła mnóstwo pyszności - no niezły sprawdzian Cię czeka :). Nutti - aż mi ślinka na to winko poleciała - trochę daleko jestem, ale gdyby tak było ze 40-50 km to dało by rade :) Nutti to młody ryś - a co do ewolucji to- no długa droga od tej roślinki by była - bo roślinki od zwierzątek to chyba tak na etapie jednokomórkowych sie rozdzieliły :P Co do zamiennych części- to my podstawowe mamy - znaczy koło tak 1-2 zależy ile wejdzie, klocki hamulcowe minimum 2 komplety, tarcze hamulcowe 2 sztuki, łańcuch, pedały, ze dwa haki przerzutki, siodełko, 2-3 dętki, opony na błoto - 4 sztuki i jeszcze parę drobiazgów, a do tego ze dwie skrzynki z narzędziami :P Nutti - chudzinko- waga imponująca :):):) Dokąd jedziecie??? Marzenko nie martw się o roletki ja na posterunku :) A wiec zamykam, oczywiście jak któraś wejdzie to domknąć proszę :):):)
  17. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    no teraz lepiej :), Iduś - fajna ta Twoja grupa, a za dietkę oczywiście trzymamy od jutra kciuki :)
  18. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    trochę poprawiłam mój nowy wygląd :)
  19. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Nutti - gratuluję spadku- SUPER :):):) - fala jest i to duża :), no prawie sztormowa :P - utrzymaj ją jak najdłużej :) Ajenko- Tobie tez bardzo dobrze idzie , a zastoje lub małe wzrosty każda z nas zaliczyła - no prawie każda :)- ale ja na pewno i to kilka :). Nutti - pytasz dlaczego 3 szafi - no wzorem Idki każda na osobę, bo mój M to w kieszeni od spodni mógłby się spakować i i tak miałby wszystko co potrzebne :). No dobra żartuję - u nas to wygląda tak , Ja potrzebuję 1/3 torby(takiej duuuużej), dzieciaki zajmują 2/3, mój M mieści się w bocznej kieszeni torby- to tak 1/4 dużej komory :). Znaczy jak się postaramy jedna walizka wystarczy na 4 osoby. Oczywiście kosmetyczki to kolejna torba, rzeczy rowerowe 2 torby lub taka ogromna z Makro lub Ikei, Zabawki - to następne torby- tak ze dwie. Jedzenie - na drogę, picie (picie bierzemy z domu - znaczy izotoniki- bo w biedronce po 1,69 a na miejscu po 4 zł), buty - kolejna torba, narzędzia rowerowe - jeszcze jedna, koła zapasowe, pompka - duuuża, stojak serwisowy, rowerek małego a na drobiazgi kolejne dwie torby, do tego 3 rowery - ale te juz na bagażnik :P
  20. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Marzenko za to ja otwierać muszę bo Ty zamiast maratony rano z chodakowska robić imprezki odsypiasz :p
  21. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Iduś - uroczy zwierzaczek z twojego pieska :) - moja tez pamiętam tarzała się w każdej kałuży - a im bardziej błotnista i wody w niej mniej tym do tarzania lepsza :) Zamykam roletki, nie wiem czy jeszcze wejdziecie ale jak by co poradzicie sobie z uchyleniem :P
  22. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Dorotko- szare komórki to trzeba ostro potraktować, a nei pozwalać im się panoszyć :P
  23. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Z kolacją uważałam bo jak bym dużo na raz zjadła to by mnie skręciło tak, ze bym się z bólu do rana zwijała - więc najpierw wasa chrupka z serkiem, potem ufo i łyżeczka - taka od herbaty nutelli i masła czekoladowego - kalorycznie dużo nei było bo na śniadanie tak na oko z 200 zjadłam kawa ok 20 no i tak kolacja :)
  24. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Nutti - ogromna tragedia - nawet nei chcę sobie wyobrażać tego wszystkiego:( Dorotko- dobrze, ze Mapecik już zdrowszy :) Aga mamy tak samo- uwielbiam wyjeżdżać gdzieś ale pakowanie i rozpakowywanie to koszmar. A twój 6-pak pewnie już całkiem widoczny :), ja nawet nie będę w konkursie na 6-cio paki startowała bo ostatnio z ćwiczeniami słabiej - nei wyrabiam jakoś więc wyglądam jak wyglądałam na ostatnich fotach :), tylko jak spada mi waga do 54 z przodu to jakoś anorektycznie zaczyna mi dekolt wyglądać :P Jak tak czytałam o tym spacerku z pieskiem Idki to pomyślałam sobie po tym jak jej kilka godzin nei było, że chyba do maratonu ćwiczy cichaczem :P Marzenko- waga fajna - mam nadzieje, ze na tej imprezce nie zjadłaś calej pizzy :P Iduś genialne to co napisałaś o odchudzaniu kobiet dojrzałych - no parskałam śmiechem co chwilę i tylko mój M dziwnie na mnie patrzył :):) - ale fakt ZGADZAM SIE :P, noooo na pakowanie całej szafy nei wpadłam- ale ciążko by było bo bym musiała 3 szafy spakować- autko by nei pomieściło, mimo tego, ze duże dość :P
  25. szarotka76

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Wróciłam z pracy i nie mam na nic siły. Najpierw tatuś spanikował i o 7 rano wysyłałam smsy do mamuś czy kwiaty dzieciom dają, potem poszłam do pracy i pod samą praca okazało się, ze telefonu nei wzięłam - wysłałam wiec maila mojemu M, ze kontaktu z żona nei ma i awaria nie awaria ale musi młode ogarnąć. Okazało się, że awaria była i to po całości, ale od początku:P. Ok 12 zgłodniałam - patrzę a w torbie kanapek brak - no i uświadomiłam sobie ze zgroza, ze zarówno bagietka jak i wszystko do niej leży sobie i usycha na szafce w kuchni. Nastawiłam się na głodówkę - bo co tu robić - butla wody przede mną i jedynym moim pożywieniem była kawa - ok 14 przestałam czuć głód, z roboty zebrałam się o 18:40 - wychodzę a tam leje jak z cebra - oczywiście ja taka zagłodzona trzęsłam się jak galareta w doszczętnie przemoczonym ubraniu ale co tam przychodzę a dom zamknięty - no tylko miałam nadzieję że M młode odebrał a nie wysłał mi smsa ze mam to zrobić :P A Mój dzielny M rano odprowadził młode do przedszkola i szkoły i patrzy a tam pozamykane wszystko (i sale i świetlica) - okazało się ze apel jest ale po apelu o 10 30 dzieci do domu - świetlicy brak, więc mój dzielny M, w te pędy do domu co by coś młodej spakować i patrzy a tam moje niezrobione kanapki - a w zasadzie produkty na kanapki, tak wiec część zjadł, część spakował, wyrobił się przed końcem apelu po młoda pobiegł, do samochodu wsadził i do pracy z młoda pojechał - no miała dziewczyna sporo frajdy :P, po pracy odebrał małego i do MC donalda poszli :P (dlatego było pozamykane. To jeszcze eni koniec - moi rodzice do cioci do Gdańska dziś jechali i....mama wyjechała w kapciach no i wracała ok 30 km :P - a potem ściana deszczu ich napadła :) Tak upłynął nam dzisiejszy dzień :P
×