Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarotka76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarotka76

  1. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki :) ooo Marzenka - bardzo dzielna jesteś z tym otwieraniem :) domyślam się, że wieczór był baaaardzo udany :) wiem, że widno- czasem z kłębka wstaję :) My do kina się szykujemy :)
  2. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Marzenko- jeszcze jedno- tak na oko to ten rowerek ma koła 29"???
  3. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Nutti Nutti Nutti :):):):):):):) no wreszcie trochę Ciebei tu wiecej - no tęsknie za Tobą :):):). Nutti - co do wakacji to my jedziemy na początku sierpnia na górę żar do międzybrodzka żywieckiego na 2 tyg :P:P:P - jest szansa na spotkanie :) Mamy juz noclegi zaklepane ;) 24 lipca mamy zawody na czarnej górze w kotlinie kłodzkiej :) Nutti pisz koniecznie jak tam wasze eskapady rowerowe :)
  4. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    no to teraz czytam co naskrobałyście i spadam spać - jutro rodzice na obiadek przychodzą do nas - bo w końcu 40 w tym tygodniu mi przypadnie :P - iprezki nie robie ale taki tam obiadek rodzinny - znaczy indyk w sosie grzybowym a drugi z papryką :) ciasta nie robię bo my wszyscy na diecie - tato cukrzyk, mama narzeka na wałeczki, ja nie powinnam, a mój M tez ostatnio bardzo dba o siebie :). Iduś - młoda po sprawdzianie, mówi że napisała - uczyła się dzielnie wiec mam nadzieje, ze ocena jej to wynagrodzi - chociaż boje sie troche bo robi sporo błędów w pisowni wiec moze jej pani poobcinać a pracowała naprawdę dużo i nei chcę zeby się zraziła. aaa tak ona jest w pierwszej klasie :) Zupke skopiowałam :) Marzenko- uciskałam młodziaki od Ciotki Marzenki - młode zachwycone :) Iduś - ty jednak lubisz to cardio - czuję to jak czytam o Twoich treningach :) - spodnie mówisz ??? - no to ja chcę fotkę :) iduś - padłam jak o daniach przekaskach przeczytałam :P:P:P Marzenko- waga całkiem całkiem - no ja nei wiem jak Ty to robisz u mnie juz by w góre szybowała :) no Marzenko to nieźle z tymi prezentami u Was było :) U nas część prezentów młode dostały wcześniej - mama małego furbisia - takiego jak chciala, a młody rower z 20 calowymi kółkami, teraz dodalismy im po plecaczku co by na wycieczki mieli - odpowiednio z koteczkiem i spidermenusiem - jaki mawia synek :P:P:P Marzenko- no rowerek mówisz ???? - widziałam fajny ale kompletnie nei moja bajka :), do takiej normalnej jazdy to spokojnie moze być tylko rama mnei zastanawia - stal czy aluminium??? no a jak chcesz zebym Ci coś więcej wyszperała to podaj mi jakie ma przerzutki - znaczy firma i model oraz jakie hamulce, piasty , suport itp :). No i on rozumiem do takiej miejskeij jazdy jest bo na podjazdy raczej nie ta geometria, a do zjazdu....no cóż znaczy po asfalcie dasz radę :):):) Dorotko u mnei waga tez stoi- ciut w dół potem ciut w góre - średnio 58,5 :):):):) spoko to w takim razie do 1-go lipca - podejmuje wyzwanie :P:P:P no i musisz koneicznie sobie coś kupić :) Marzenko- oczywiscie żenie koneic z topikiem no chyba ze do 1 lipca schudniesz 10kg :P:P:P - wtedy zakładamy inną część pod inna nazwą - znaczy stabilizacja część I :P:P:P Marzenko- sprawdzian nei wiem czy ogólnopolski - chyba nei oni mają taki z zakresu klasy pierwszej, w sumie proste rzeczy ale dziciaki w tym wieku jeszcze nei koncentują się długo wiec głupie błędy są .
  5. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    aaaa i jeszcze jedno - od 20 nic nei tknęłam głodna jestem jak nei powiem co ale zęby umyte i do łóżeczka idę - i tak zasnę i żadne grające marsza, czy co tam chcą, kiszki mi w tym nei przeszkodzą :P:P:P
  6. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki, w pracy mnie dzis przetrzymali 9,5h :( - potem biegiem po maluchy i ogarnianie kuchni no i reszty mieszkanka - jeszcze nei skończyłam wszystkiego, a do tego ten sprawdzian małej na piątek - noż jak nie urok...... ale co tam. no i młode sobie wymyśliły, że chca kolegów i koleżanki na piątek zaprosić - co by matka się nei nudziła przypadkiem :P Wybaczcie ale ponadrabiam jutro bo spać mi się ciut chce a pobudka 4:50 :)
  7. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki, jestem , żyję i padam ze zmęczenia, w pracy musiałam zostawać ciut dłuzej z uwagi na burze w Polsce i długi weekend - Młoda ma sprawdzian z całego roku w piątek wiec przerabiamy polski, matmę i przyrodę do tego musze chałupke ogarnąć - noż nie wiem w co mam ręce wsadzić :P Marzenko- u mnie z dietą jakos też ostatnio na bakier. Iduś - miałaś fantastyczny wyjazd - ja po całym upalnym lecie wyglądam jak bym z młyna wylazła :P:P:P wiec Twoja opalenizna pewni niczym u mulatki :) Marzenka pewnie tak opalona była na sylwestra. - no powaliło mnie to aż parsknęłam ze śmiechu Idka - znaczy klub wzdętych balonów liczy dwóch członków ja jóż wpisowe zapłaciłam :P:P:P co do męczenia mięśni na tej trasie to Cię rozczaruję tu raczej trening psychiki i techniki jazdy :P:P:P mięśnie schodzą na drugi plan :) aaa satysfakcja owszem jest i to wielka :) Iduś ja tez czekam na fotki, no a Ty mi ti piszesz ze nei masz - my bez dzieciaków jedziemy a fotki są :P:P:P ---ooo no właśnie Marzenka o tym pisała :) Marzenko ty mi tu nie gadaj o upadku planów bo ja tez za was kciuki trzymam :) a reklamy actimela nei widziałam - musze poszukać w necie moze znajdę :) Idka - do bani jak do bani no cóż ale ja pisze kiedy mogę a nie zawsze mogę niestety chociaż bym chciała, puki nie pracowałam miałam zdecydowani wiecej czasu teraz jakoś go nei mam - Marzenko podziwiam Cię za to że Ty potrafisz się tak zorganizować że dajesz radę ze wszystkim mnie się rozpełza wiele rzeczy. ale tak swoja drogą to Cię Iduś rozumiem, bo ja też bym wolała zebyśmy wszystkie pisały dużo dużo wiecej i staram się chociaz nadrabiając ale wiem ze mi nei wychodzi. Trzymam kciuki za egzamin :) AAA Iduś - ja poproszę ten przepis na zupę z cukinii - brzmi apetycznie a ja antytalent zupowy więc ze szczegółami proszę :)
  8. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    zamykam roletki i lecę spać bo pobudka o 4:50 :)
  9. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    ko dla młodych bo i lody po drodze i frytki z kiełbaską i pobawić się mozna :):):) co do czegoś do pomiaru km to niczego takiego eni mamy, ja po prostu wiem z mapy ile mniej wiecej robimy ale wiesz ze przy naszej jeździe to raczej zaden sprzęt by długo nei wytrzymał :). Dorotko- zebyś wiedziała ze to pranie jest koszmarne, zawsze sobie objecujemy podczas mycia wszystkiego, że nigdy więcej w błocie nei jeździmy - a wychodzi jak wychodzi :):):) Co do efektów to u mnie też nei ma a ten tydzień był raczej koszmarny - znaczy @ mi się zbliża i cała jak balon jestem. Mam nadzieje, ze Twoje problemy z netem się niedługo zakończą, bo ja nie godze się na takie Twoje neiobecnosci :) ;):):)
  10. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    no to podesłałam wam jedną czesc :)
  11. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    oooo jak pokrzyczałam to z kątów powyłaziły :P:P:P Iduś - szykuj się szykuj, wyjazd na pewno bedzie bardzo udany :), OK nieobecność będzie usprawiedliwiona ale potem relacja z wyjazdu nam się należy - jak nei tu to na maila :P:P:P co do wirusa to chyba go utłukłam od środka :P długi weekend powiadacie - no cóż..... jutro idę do roboty na 5h wprawdzie ale zawsze - zgodizłam się bo nigdzie nei jedziemy a miałam sporo wolnego w tym miesiącu więc nie byłam już taka wredna :P, w piatek też do pracy, za to w sobotę i neidizele chcemy z młodymi na rowerki pójść. Jutro po pracy do rodziców idziemy Marzenko- właśnie doczytałam, że miałaś fantastyczny dzień, po Twojej nieobecności widać że wieczór też był całkiem udany :):):):) Dorotko - fantastycznie, że już cię głowa nie boli - ja naprawdę martwie się tymi Twoimi ciagłymi bólami głowy i nawet nei wiem co poradzic oprócz połażenia po lekarzach.
  12. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    No to przesadziłyście, no ja rozumiem, że zajęte, randkują, wylegują się na słoneczku, przygotowują mega czasochłonne posiłki - no ale żeby żadna ani na jedno zdanie !!!!!!!
  13. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki dziś miałam zakręcony dzień :), żołądek mój jeszcze rano się buntuje, ale tylko tak do 9 potem się uspokaja :) dziś było 1520 kcal :) - nei jest źle :) w pracy znowu mi młodziaka na szkolenie dali - znaczy wczoraj dali i dziś - ale w sumie fajnie bo ja w sumie lubię uczyć :)). NUTTI Nutti nutti - dziewczyno noż własnym oczom nei wierzę, aleś mi niespodizankę zrobiła, a my tu w głowę zachodzimy co z Tobą, co się stało, czy moze uraziłyśmy Cię czymś czy zanudziłyśmy . Powiem tak - NAWET NIE WAŻ SIĘ TO POWTARZAĆ!!!!!!! - rozumiem rozpierducha w robocie ale choć raz w tygodniu na 1 post - na razie potem nadrobisz nie ma lekko :P:P:P:P aaaaa i jeszcze jedno nei ma ze netu nei ma - z komurki choć pomachaj łapką :) Marzenko- no powiedziała bym ze kciuki trzymam za to rande w ale - no o 00:28 wdepnełam i nie wiem czy wypada jeszcze te kciuki trzymać ...:P Iduś - wiem wiem truskawki się pojawiły, no my dziś w trójkę (ja i młode) prawie kg wciągnęliśmy a Ty - no przyznaj się nie będę krzyczeć :):):) - ale cieszę się ze cuksów nei było :)
  14. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Boi nie pooglądam dziś waszych zdjeć. Nie mogę się do tej poczty zalogować z iPada nie wiem dlaczego- nic to jutro na lasku zobaczę. Zamykam roletki i lecę spać :)
  15. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Np i kłębek :), Indus nagranie we wrześniu ale jeszcze nie wiadomo kiedy . Co do okularów to ja właśnie zainwestowałam w takie lepsze i teraz pilnuje :) Przez tą niestrawność lub wirusa- cholera wie co to moje dzisiejsze menu to pół bułeczki z masełkiem i szyneczka, pół bułeczki słodkiej, dwie łyżeczki twarożku i soczek z marchewki. MArzenko Idus zaraz fotki pooglądam :) Dorotko ja tez uważam że musisz coś z tymi bólami zrobić i poszukać takiego lekarza który cię nie spławi - tak nie można żyć a poza tym ja bym się porostu bała ze to cos poważnego może być. U mnie raczej długiego weekendu nie będzie w czwartek szykuje mi się praca i w piątek tez tak, ze tylko sobotę i niedziele mam wolną
  16. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Iduś - mam nadzieję, ze ból głowy już Ci przeszedł i że wszystko już jest w porządku, a spotkanie przebiega w fantastycznej atmosferze. Bo ja jakaś padnięta jestem
  17. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Marzenko- Fajnie, że impreza sie udała, a nastrój po - czasem nawet nei wiadomo dlaczego dołek nas dopada. skarpetek poszukam, zobaczymy My z imprezki wróciliśmy w środku nocy - ok 3. Jestem zła bo moja bardzo dobra koleżanka wczoraj wieczorem urodziła córeczkę i chciałam dziś pobiec do szpitala do nich a tu przypałętało mi się jakieś zatrucie i nei wiem czy coś zjadłam czy to początek rota wiec nie odwiedzę maluszka:(
  18. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki Iduś ja to sobie chyba wydrukuje :):):) 'stan mojej skóry zdecydowanie wolniej się pogarsza niż wzrok chłopaków.usmiech.gif" co do lakieru to ja mam na nóżkach niebieski a na łapkach wczoraj miałam czerwony bo mi do bluzki pasował - ogólnie nie lubię czerwonych łapek więc dzis zmiana nastąpi - na jaki nie wiem :) Iduś na okularki czekamy :), aj mam z poprzedniego roku - dalej mi się podobają, a ze nei nawidzę dobierac okularów to dopóki będą dobre mam problem z głowy :) Iduś - co do mojej wagi, fakt wyglądam dobrze i mój M też tak twierdzi, ja jednak lepiej czułam się jak miałam 55-56. Jeszcze powalczę ale jak się nie uda to chyba muszę polubić siebie w odsłonie 58 kg :) Iduś o czym mam was poinformować??? - jeśli chodzi o znikanie z topiku to ja puki co nigdzie się nei wybieram, Marzenka musi ważyc 58, Dorotka max 54 a ja 55 - no a Ty musisz utrwalić sobie jedzenie porządnych posiłków z przyzwoitymi przerwami - wtedy możemy pomysleć o zmianie tematu - nie koniecznie o rozstaniu :P:P:P Dorotko przytulam mocno
  19. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Dorotko, to przynamniej przez Twoją bezsenność poranną pomaszerowałaś troche :) No już tak nei narzekajcie że ja tak wredna i nei piszę, bo staram się jak mogę i jak widzicie dzieleni nadrabia :):):) Idka, Dorotko- gratulacje zaliczonego dietkowego dnia :):):) Iduś - co do sałatek to ja lubię szopską - pomidor, papryka, ogórek kiszony lub małosolny, cebulka czerwona, feta, oliwa lub olej z czosnkiem, pieprzem ziołami :):):) kolejne cięższa: por, seler konserwowy, wędlinka drobiowa pokrojona w cieniutkie paseczki do tego sól pieprz i troche majonezu :) no to sie spóźniłam z sałatkami ale moze na następny raz sie przydadzą :) Marzenko- co to za skarpetki - też bałabym zainteresowana :) Iduś - no moja waga....hmmmmm - no moze ja mam t 58 z hakiem genetycznie zaprogramowane????????? - dziś jest 58,2 tak na marginesie :( Idka - popłakałam się ze śmiechu jak o kelnerze przeczytałam :):):), ja na szczęście na rowerkach nei trafiłam na przekonywujacego kelnera inaczej z 59 bym chyba zbijała :) Marzenko- no ja z tymi zabiegami kosmetycznymi też na bakier jestem, do fryzjera dopiero jak już naprawdę bardzo bardzo muszę - z młodymi chodze chyba 3 razy czesciej :P, paznokcie u mnie to strata kasy, bo po jednych rowerkach do wymiany :P - wolę sama pomalować i gotowe, a kosmetyczka - one jakoś nei po drodze :P:P:P Dorotko- no argument Twojego brata mnie powalił . Ja też myślę że raczej on nie decydował, a ze z tego co piszesz to facet zdania swojego eni ma to wyszło jak wyszło
  20. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki no to czytam co u was było w zeszłą sobotę :) Marzenko - waga całkiem fajna :) co do pogody to u nas w sobotę najbardziej lało - noż od rana do wieczora - po trasie płynęły strumyczki :P:P:P Marzenko- ja na rowerku jeździłam a Ty dzielnie ogarnęłaś autko i garaż Dorotko- jakos tak dziwne z tym Twoim bratem, mam nadzieję, że Twoje dzieci sobie z tym radzą, szczególnie córka bo to jej rocznica - ściskam Was mocno . Co do gadziny to przemilczą jakos w głowie mi się nei mieści - i tym bardziej ściskam i przytulam. widzę ze się o moje cycki martwiłyście - ale ja za rada Idki push up sobie zafundowałam - taki sportowy :P i.....działa :P:P:P Idka - 14.05 - zaliczyłaś fajny dietkowy dzień i widzisz jak chcesz to potrafisz :):):) Marzenko- fajną niedziele mieliście a dzieciaki na pewno zachwycone były No i sms - Marzenko - to ja tym razem kciuki trzymam i nei puszczę tak łatwo :):):) To doczłapałam do 17.05 :):):)
  21. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Dorotko- u mnie też waga stoi i jakos nie moze spaść - damy radę i nei możemy teraz się poddac :) - Ida dobrze mówi, szybkie spadki nei wiele daja bo potem łatwo to nadrobić, a jak spadki sa bardzo powolne , a czasem trzeba na nei poczekać jest wieksza szansa na to ze bedą w miarę trwałe :) Marzenko- koniecznie fotki popstrykaj :) na pewno wyglądasz rewelacyjnie :) dotarłam do 14.05 - musze isć spać bo jutro nei wstanę - zamykam roletki :)
  22. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    dotarłam do 11.05 :) Marzenko- to Ci się z tą burza przytrafiło, a potem babskie spotkanie u krawcowej :) - koniecznie fotkę podeślij ciekawa jestem co fajnego sobie uszyjesz :) :) :) Marzenko- na początku w ogóle nei dawałaś rady z małymi porcjami - teraz tylko wieczory do dopracowania zostały - wiem ze potrafisz :):):), aaaa sama nei zostaniesz :P - wiem wiem czasem się obijam i mam potem zaległości ale staram sie i nadrabiam :P Zołza Iduś -mam nadzieję, ze zaraz przeczytam że jakies fajne butki pokupowałyście, ja tez powinnam młodym jakieś buty kupić - z sandałków powyrastali, Marzenko- rowerki - ten z grubymi oponami to fatbike - one są głównie do jazdy po śniegu, choć i czasem po bardzo mazistym i głębokim błocie lub piasku na tym jeżdżą - jednak nic fajnego bo bardzo duze opory toczenia i nie bardzo nadają się do normalnej jazdy - cieżko na tym :) http://www.bikeradar.com/mtb/gear/article/best-fat-bikes-44365/
  23. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki, jestem cała tylko padnięta, oczywiscie na mecie ostatnia przyjechałam ale nie mam się co równać z tymi dziewczynami bo one na wszystkie zawody jeżdżą - zabawa przednia, zaliczyłam dwie wywrotki, jedną w pierwszym drugą w drugim przejeździe ale i tak nie wiedziałam, ze potrafie tak szybko jechać i po takim błocie :):):) wybaczcie ale nie mam siły czytać jutro postaram się nadrabiać trochę :)
  24. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudiznki :) dzis tylko na chwilkę bo jutro musze na 7 do roboty iść znaczy wstaje 4:50 - no dla mnie to środek nocy :P Marzenko- ja uważam że każdy powinien w kasku jeździć nie ma, że brzydko, że koledzy bez. Mój M był świadkiem wypadku w czerwcu 2014 - chłopiec 2,5 roczku wpadł pod samochód na al KEN ...teraz są tam znicze - gdyby miał kask nei wiadomo co by było - on po prostu wyjechał ciut przed ojcem, metr - wystarczyło, jeden samochód ich przepuszczał drugi na następnym pasie sie nie zatrzymał jechał wolno może 50max i co???? Kask nie zawsze ratuje życie ale bardzo czesto tak właśnie jest. U nas sprawa jest jasna - albo w kasku albo wcale - młode teraz same przypominają. I nie ma ze my kiedyś za młodu - kiedyś kasków nei było a wypadki się zdarzały i to sporo, samochodów było mniej, a dizeciaki i tak łepetynki rozbijały. Marzenko- plan masz dobry i jak najbardziej możliwy do zrealizowania - a jak widać motywacja tez jest - wiec czekamy na 64 :):):) Iduś jak tam wieczór - rozumiem Cię bardzo dobrze, jak mi M w delegacje wyjedzie to też jakos tak smutno- tylko u mnie jeszcze młode sa :) Mam nadzieję, ze ciasta rabarbarowego dziś w zasiegu łapek ne miałaś :P:P:P Marzenko- bardzo bardzo byłaś dzielna :) - nawet ta buła będzie Ci wybaczona :) Zołza - noż u Ciebie boleć musi - jak nei głowa to odciski - czy ty nie możesz jak człowiek bez bólu chociaż dzień przeżyć????? - Gratki za dietekę :) Marzenko- to ja mam takiego przyjaciela od 21 lat - teraz to on z moim M się skumała a ja z jego żoną no i nasze dzieciaki bez siebie żyć nei mogą :):):) Ja tez nei rozumiem takiego znikania. wiadomo czasem może komuś już nei odpowiada i moze nei mieć ochoty pisać ale w sumie to można by przynajmniej cześć powiedzieć , a tak to się zastanawiam co jest grane, czy moze uraziłyśmy czymś albo czegoś nei zrobiłyśmy ... U mnei dietkowo było dobrze, 1560 kcal w cukrze 120, po 20 nic :):):) dzień zakręcony bo najpierw zebranie w szkole potem ogranąć musiałam - jutro koleżanka do młodego wpadnie :) - oni u niej byli w zeszłym tygodniu :) no dobra zamykam roletki bo nie wstane jutro a w zasadzie dziś :)
  25. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Marzenko- Twój to jak nasza mała. Ona tez marudzi, ze na rower nie chce, że się meczy że w domu chce zostać itp. a jak już wyjechaliśmy to sama na kazoorke chciała, sama na pumptrak - no i jak tu za nia nadążyć???? Marzenko- super, ze mimo bolącego tyłeczka pojeździłaś trochę :) Dorotko - między nami neiwielka różnica wiec nie tak sromotnie :) - muszę sie pilnowac bo wiem, ze Ty to spokojnie w tydzień lub dwa mnie potrafiłabyś przegonić :):):). Ja znów na rowerki jadę i znów pokus wiele będize a kalorii nei ma jak liczyć - ech ten sezon :P Gratulacje za spacerek - fajnie, ze udało Ci się wyrwać :):):) Idus - ty to mnie zawsze rozbawisz :P - "Marzenka czyli wiesz już co musisz zrobić coby młody chciał po piachu jeździć. Parę wiraży parę wywrotek może jakiś stoliczek." - no genialna jesteś :P - do tego bym dodałą z dizsiejszych obserwacji ulewę i burze :):):) Idka noż tyłek nastawiaj :P - jakie 6 kawałków ciasta z rabarbarem - dobrze ze chociaż to rabarbar a nei beza jakaś ale dlaczego 6 ???? Marzenko- młody MUSI mieć kask - moje tak nauczone ze bez kasku nawet do rowerka nei podchodzą - noż nie puściła bym. Kolana jak obije czy łokcie to jakos tam sie zagoi, ale z głową naprawdę jest gorzej. Najlepiej neich sobie wybierze taki zeby mu się podobał - nie bedizesz miała walki o to zeby nosił. Jak kupisz z regulacją starczy na troche :). Firmy GIRO, Alpina, Fox i jeszcze kilka innych rowerowych - zresztą firma nei jest najważniejsza ważne sa atesty, czasem spokojnie mogą być i kaski hipermarketowe - tylko tzreba sprawdzić atest. nasze mają Alpina i Giro http://rowerywarszawa.pro/kask-rowerowy-alpina-gamma-flash-2.0-wielokolorowy/ http://www.bikestacja.pl/pl/kask-giro-rodeo-fioletowo-rozowy-18244.html ceny sa bardzo rózne więc nei sugeruj się linkami :) Marzenko- u mnie taką magiczna wagą jest 58-58, 9 - noz co bym nie robiła to i tak wracam, 59 rzadko ale czasem widuję 57 tez nieczęsto :P:P:P Dorotko- no to dizsiaj dzień prawdziwie dietkowy zaliczyłaś :) ten duży rower to 20 calowe kółka - no ale dla neigo duży :)
×