Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarotka76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarotka76

  1. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    To ja teraz dopiero jak z kłębka wstałam mogę króciutką relację napisać :) Rano przytachałam z Auchan 32,8 kg :P - w tym oczywiscie zgrzewka wody była. No przecież wyszłam tylko po kilka rzeczy więc po co samochód... Byliśmy na rowerkach z młodymi - po drodze zahaczyliśmy małą galerię i skończyło sie na lodach - znaczy oni byli na lodach a ja jakosnei miałam ochoty więc sobie zafundowałam koktail : szpinak, kiwi , pomarańcza, pietruszka zielona :). potem ciąg dalszy rowerkowania - burza nas smagnęła swoim końcem, ale młode chciały zmoknąć wiec zmokły. Zaliczyliśmy górkę kazoorkę - oczywiscie nie jechali z góry tylko na pamptraku - mała po kilku kółkach z tatusiem poradziła sobie sama młody bardzo chciał ale jeszcze samego nei puściliśmy - na razie tatuś asekurował :P. w końcu w tym roku załapał na dobre a na duzym rowerze był dopiero drugi dzień - wczoraj był pierwszy :) w sumie dziś zrobilimy ok 15 km na rowerkach - aaa na kazoorkę młode same chciały. Przez to rowerkowanie kolacja wypadła mi dzisiaj o 21 ale musiałam coś zjeść. No dobra to ponadrabiam żebym zaległosci nei miała :)
  2. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    No to się z kłębka obudziłam :P OK po kolei w telegraficznym skrócie testowaliśmy rowerek młodego - znaczy on testował czy wogóle da radę na takim dużym i ....dał. Przejechaliśmy w sumie ok 20 km do tego ok 10 po lesie korzeniach dołkach po kaużowych , piachu i innych atrakcjach :P - Młody oświadczył że ten stary rowerek to jakiemuś maluchowi mozemy oddać :P:P:P Dietkowo pół na pół - poszliśmy na lody - ale z umiarem - takie bez bitej śmietany i dodatków :P, po 20 nic nie capałam, a i posiłki były konkretne i regularne - lody wpasowały się w jeden z nich :) Idka - co do tych nawyków to zgadzam się z Tobą w 100% - pilnuj mnie pilnuj to może mi się to jakos samo wdroży. Super, ze mogłaś sobie pobiegać - nei ma to jak r\u\c\h na świeżym powietrzu :). Bardzo dzielna byłąś walcząc z głodem, doczytałam ze nei dotrawałaś ale masz świadomość tego ze musisz walczyc i uwierz mi ze w pewnym momencie zaskoczysz. :) Marzenko- gratulacje za rowerek całkiem fajny dystans :)- nie martw się newet się eni spostrzeżesz kiedy mały załapie ten rowerek, a wtedy go nei dogonisz :):):) Miałaś mi te jego kółka zmierzyc :):):). Nasze na piasku też miały problem ale i radochę bo ich tylne koło zaczęło wyprzedzać - trochę się podpierali i czasem przewrócili ale ogólnie smiechu było przy tym :). Marzenko- znaczy dyscypline musze zmienic :):):)
  3. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki :) u mnie 57,9 :P - no może nie jest to rekordowy wynik ale postaram sie i na tym wyjeździe nie nazbierać niczego - mam nadzieje ze będziecie czuwać, a Idka z waga apteczną już czeka :P:P:P Iduś - ja po takich deskach jeździłam już na wcześniej - to jest tzw wallride - może być z desek, naturalny na skałkach lub skarpie - fajna przeszkoda i łatwa dość :) Idka - ten strój to wersja light :P, mam jeszcze bardziej zabudowane ochraniacze i w tamtych Twój kościsty tyłeczek potraktuję :P:P:P - możesz juz sie bać :P:P:P Marzenko- fajnie, ze na rowerek idziesz my też mamy dzisiaj w planie wycieczkę rowerową - mały będize rowerek testował bo mu po drodze kupiliśmy taki z kółkami 20 cali , amortyzatorkiem z przodu i bez torpedo. - trochę za duży na niego ale może da radę :), jeżeli nie to będzie miał za kilka miesięcy :P
  4. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Marzenko- fotki w bluzeczkach poprosimy :) aaa ja wam podsyłam wyjazdowe :)
  5. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Iduś - doczytałam do Twoich konkretnych posiłków - super :), mam nadzieje ze tak będziesz trzymac :):):) ale jak ja bym miała 400 w cukrze to juz bym Marzenkę doganiała :P:P:P, noz nie moge z Tobą - doczytałam właśnie ze wciągnęłaś wszystko w jednym posiłku - aaaaa przerwy racjonalne przerwy!!!!!!! Marzenko- uwielbiam Cię :) 'Nie cwiczyla , nie dietowala ale sie zameldowala" Marzenko - nie martw się mimo przerw w pisaniu - no nie zawsze ogarnę wszytsko na czas to ja tak szybko nie zrezygnuję wiec spokojnie bedę sie z tobą cieszyła tymi 60 kg :):):) Idka - no jak mi groziłaś ze mikrogramy mi tu będizesz wytykała toż ja głodna spać chodziłam :P:P:P Idka - noż nastaw ten swój kościsty tyłek!!!! - co to ma znaczyć??? 'Ja dzielnie nadrabiam straty kaloryczne z zeszłego tygodnia 1000 kalorii w cukrze.smutas.gif Dwa kawałki tortu,lody i batonik i 6 łyżeczek cukru. " Marzenko- przy @ masz wybaczone - ale tylko przy @!!! Dorotko- Idka ma racje - najpierw musisz cos z tymi bólami głowy zrobić no tak się nei da funkcjonować a co tu o odchudzaniu mówic
  6. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    ja też myślę że Nutti nie wpadnie, szkoda że tak bez słowa.... Zołza - rozwaliłaś mnie :P 'Nie mam boczków, ale oponę i to od kombajnu co najmniej" - no nei mogę przestać sie smiać a musze młodego usypiać bo już późno strasznie :P:P:P
  7. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Dorotko - ja znów lubię lody czekoladowe, kawowe, orzechowe, kawa z chili i inne takie wynalazki :) No nie dołujcie meni tym, że wiosenny deszcz to tylko tłuszczyku nam dokłada - noż zlało mnie na rowerkach w poniedziałek rano - potem było już ładnie :):P:P:P Iduś - 53??? - to nieźle spadła Ci waga :) - no nie mam szans z Tobą :). ja nie słodzę ani kawy ani herbaty - herbata słodka jak dla mnei nie do przełknięcia - kawa szybciej ale też nie dobra :)
  8. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki :) to teraz ponadrabiam troszeczkę :) U mnie dieta chyba OK znaczy nie podliczyłam jeszcze ale raczej dużo nie było :) - M mnie na jedno piwko namawia i tak się łamię ciut bo już późno - no zobaczymy :) zaczynam od 03.05 :) wiec 3-go jeszcze pojeździliśmy trochę bo słoneczko było piękne i jakoś nei mogliśmy sobie odpuścić :P Marzenko- dziadkowie u nas byli i masz racje chatka nei do poznania - to dzisiaj nie ogarnęłam wszystkiego bo nei miałam kiedy :P Marzenko- gratulacje dla małego - super w połowie stawki to całkiem nieźle jak na brak przygotowania - ma mały potencjał :) Idka - mimo umęczonych nóżek i tak kopać będę jak będziesz czekoladę czekoladą zapijała :P, Fajną wycieczkę miałaś zdradź jeśli mozesz po jakich górach łaziłaś :) Zołza - tym razem bez siniaków wróciłam - no moze z jakims jednym lub dwoma ale malutkimi :P:P:P Dorotko widzę że i tak fajnie spędziliście czas, co tam deszcz - lody, park - jak dla mnie całkiem przyjemnie to brzmi :) Marzenko- widzę że jak masz motywację to mogłabyś i na rowerku w puchar jakis zdobyć :P:P:P - no podczas burzy oczywiście :P
  9. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki wczoraj padłam i to totalnie, wstałam z kłębka o 4 - nie miałam siły na nic. Dziś mam do roboty wyjątkowo na 10 więc wpadłam się przywitać - popiszę wieczorkiem - jutro wolne więc raczej nei padnę :) dieta chyba dobrze, dziś rano było na wadze o 200g mniej niz w zeszłym tygodniu :P:P:P - bez rewelacji ale przynajmniej nie mam więcej mimo wyjazdu :P ciekawe jak będzie jutro.
  10. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki :) jestem, żyję, padłam :P, znaczy wczoraj wróciliśmy bardzo późno, dzisiaj od razu praca potem ogarnięcie z grubsza no i kłebek , aaaa młody był u kolegi no a teraz idę spać bo jutro pobudka do pracy :P. popiszę pewnie jutro po powrocie do domku no i poczytam oczywiście :)
  11. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki - 18 zjazdów zaliczonych , dietkowo nie było ale i cuksów mało więc chyba OK :). pogoda taka w kratkę :), znaczy rano padał deszcz i świeciło słońce - tak jednocześnie więc jeździliśmy mimo śliskiej trasy, potem wszystko wyschło no i w sumie to nei chciało nam się zwijać do hotelu więc jeździliśmy dalej :) - no i 18 zjazdów wyszło nie wiadomo kiedy:). Iduś - ja w sumie też żałuję, ze tego upadku nei nagrał :P Marzenko- mam nadzieję, ze miałaś bardzo udany dzień :) Idka - noż skopię i to mocno te twoje chudzinkowe 4 litery - co to znaczy jadłam od 10-17 non stop???? - mam nadzieję, ze dziś mimo wszystko było trochę lepiej. Zołza - jak tam noga - mam nadzieje, ze już coraz lepiej. Napisz czy udało ci się choć troszkę wypocząć.
  12. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Iduś- ciekawa jestem jak twoje przerwy między posiłkami no i jakie miałaś konkretne posiłki :P - w końcu też muszę Cię pilnowac :P - no nie Idka, noż prawie się herbata zakrztusiłam właśnie doczytałam o twoich jakże zbilansowanych posiłkach - a rybki uściskaj od ciotki szrotki :P:P:P, ja jak bym cała czekoladę łyknęła na raz to bym miała sporo sprzątania - nie mówiąc juz o rybkach na zagryche :P:P:P Marzenko- my sami jesteśmy, na takie wypady z dzieciakami jeszcze ciut za zimno - mała marznie bardzo , bo to taki szkielecik jest :P, z nimi będziemy pewnie w czerwcu i lipcu jeździć no i w sierpniu na dwa tygodnie . Dorotko- ja tez nie lubię tych dni tuż przed @ czuję sie jak napompowany pączek i na dodatek strasznie mnei do słodkiego ciągnie. roletki zamykam bo jakoś późno się zrobiło
  13. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki :) u mnie dziś dietkowo średnio wyszło - kolacja wypadła na 21 :30- za wcześnie obiadokolacja była (o 17) i nie dałam rady - o 20 myślałam jeszcze ze sie uda, za to w cukrach 110. kalorii nie wiem ale chyba nie jakos bardzo duzo. Marzenko- ta waga to rozumiem niedzielna? - jeśli tak to będziemy pilnowały Cię w następna sobotę i nei ma to tamto musi być 66 lub mniej :P na 500+ ja składałam - zobaczmy kiedy dostaniemy, jeszcze chyba nie mam ale szczerze mówiąc nei sprawdzałam, a jakos nei chcę sprawdzać w hotelu bo nie wiem czy wifi zabezpieczone. No to nieźle obkupiłaś dzieciaki - pewnie przeszczęśliwe ;) Idka - no aż sie boję bo godzinę zawaliłam, ale na usprawiedliwienie cuksów mało było :P:P:P - no tylko mi tu z tymi podwójnymi kaloriami nei wyskakuj bo ja na rowerku jeżdżę więc coś jeść musze :P:P:P - dziś na stoku od 11 do 16:30 byliśmy :) - ok 14 zjazdów mamy zaliczonych :P,aaaaa cycki bezpieczne push -upa sportowego kupiłam :P:P:P a no i z rzeczy ciekawych jak z woola zjeżdżałam to kierownica o drzewo zahaczyłam - no gleba jak malowana była ale na szczęście tylko malutki siniak na łydce :P:P, mój M fotkę na tym wolu robił i z żalem przyznał, ze jak by wiedział ze taką glebę zaliczę to by film kręcił :P
  14. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    oooo widzę Idka, że bedziesz mnie pilnowała - pilnuj pilnuj kochana :) - będzie mi dużo łatwiej umiar zachować :):):) Dorotko- nieźle z tym drewnem macie, najpierw węgiel teraz to - nie ma jak palenie w piecu zawsze gimnastyki trochę dostarczy :) Gościu - jak to nie możemy :), niektóre ładnie pochudły i wagę w miarę trzymają, inne chudną właśnie teraz - to ja nei rozumiem twojego braku zrozumienia :p. Zołza widzę, że lubisz ciepełko :), jak mój M, czasem mówię, że cieplutko i na rowerek trzeba, to on się obuża ze zimnica bo 15 stopni jest :P:P:P U nas dzisiaj chyba ze 12-13 stopni było, ale słoneczko piękne, tak ze jeździliśmy w krótkich spodenkach i bluzeczkach z krótkim rękawkiem - no oczywiscie ochraniacze i zbroja, ale i tak wiosnę był czuć :):):) Marzenko- gratulacje :):):) - super waga :) - sama widzisz dajesz radę i rozpędu nabierasz - teraz to juz musisz doprowadzić to odchudzanie do końca.
  15. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    teraz ponadrabiam ciut :) Iduś - botwinkę bardzo lubię, i na pewno jak tylko wrócimy kupuję i robie :), no a Ty mi tu znów piszesz o ściśnietym żołądku - noż masz jeść normalne posiłki i robić przerwy - wiem ze wiesz ale musisz pogadać z głową , inaczej boję się ze takie jedzenie przez dłuższy czas może narobić sporo szkód, a wiem, że potrafisz :). Idka - noż zaciekawiłaś mnie tą swoja daleką podróżą :) Marzenko- idzie Ci rewelacyjnie :), czytam czyta a u Ciebie ta fala trawa całyc zas - zobaczysz nawet sie nei spostrzeżesz a już będzie 60 :) - zauważ ze nawet jak czymś cie częstują to zaczęłaś kontrolować ilości - :):):) Dorotko- mam nadzieję, że z nogą już wszystko OK, a przynajmniej na dobrej drodze :) Marzenko- właśnie poczytałam o Twoich planach weekendowych - mam nadzieje, że realizujesz je z zapałem bo całkiem fajnie się u ciebie te dni zapowiadają :) Rozbawiło mnie jak Twoja córka z kolegą dyskutowała o przebieżkach w deszczu i tak sobe pomyslałam, że Ty z tym bieganiem , a my z rowerkami i taplaniem się w błotku (dzis były tylko 4 błotniste kałuze na trasie) chyba do normalnych nie należymy :P:P:P - ale dobrze mi z tym :P
  16. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki, postaram sie poczytać i poodpisywać - wczoraj net mi tu wcięło i nie miałam jak :) W każdym razie waga piątkowa to 58,2 - znaczy 400g mniej - o ile dobrze pamiętam:) dzisiaj dietetycznie nie było ale z umiarem - w cuksach tylko 100 - lód mały na patyku :), obiadokolacja jak to w knajpie sporo wyszło pewnie ale eni przejadałam się, a śniadanka - po małej bułeczce , na pierwsze z twarogim i kiełbaską, a na drugie - sucha buła z kawałkiem kabanosa - tak po drodze w samochodzie :P. rano ciut pojeździliśmy na rowerkach - tylko 2 x bo M przerzutkę złamał - nie wywalił się - musiała byc pęknięta po ostatnim wyjeździe - nie zauważyliśmy. pojechaliśmy do Nowego Targu zakupić nową, M naprawiał rower a ja jeździłam. No i do wieczora wyszło mi 14 zjazdów - mięśnie czuje więc w sumie pewnie spaliłam trochę kalorii :)
  17. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Pakowanie potem kłębek, zdążyłam :) - poczytam i poodpisuję jak dojedziemy nawet nie wiem czy zdążę zamknąć zanim Marzenka otworzy :)
  18. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki dzisiaj 1580kcal, w cuksach 180, po 20 -0 :):):) Marzenko- trzymam kciuki za dalsze sukcesy :):) zarówno w pracy jak i w okiełznaniu apetytu :) - idzie cI bardzo dobrze, stres pomaga ale spokojnie poradzisz sobie bez niego. Iduś - do 160 kcal to np mały batonik, lub dwie delicje, 2 ptasie mleczka, 30g gorzkiej czekolady, 2-3 ciasteczka - małe, lód - noooo nie magnum - ale tych nei lubię :P. wspomniałaś o botwince i narobiłaś mi na nią smaka :) Cieszę, sie że ze zdrowiem już dobrze, ale zamiast minimalizować straty zabieraj się za normowanie diety :P - sama mówiłaś jutro jest taki dobry dzień jak i dziś, a do tego jeszcze zawsze mozna zacząć choćby po południu - zawsze to lepsze niż odkładanie i to jeszcze do poniedziałku!!!!! Dorotko - noż kiedy wreszcie skończą się Twoje zmartwienia!!!! - za duzo tego ruter, kostka i jeszcze Mapecik w zerówce a tak swoja drogą to jakieś dziwne jak dla mnie - u nas pięciolatki są w przedszkolach a do zerówki w szkole idą 6-latki - znaczy teraz rocznik 2010 - mój wprawdzie będzie miał niecałe 6 ale rocznikowo się łapie. Nawet nie wiem czy u nas by przyjeli do szkoły rocznik 2011 - zresztą chyba ustawa gwarantuje opieke przedszkolną? Marzenko- dzień bardzo dobry, serniczki mam nadzieje małe :P -- ale pomysl nie jest to pół blachy :) - obiadek miałas pyszny - fantastyczną masz córkę :) Nutti - no własnie właź bo jakoś pusto tu bez ciebie!!!!
  19. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    z życzonkami prawie zdążyłam - no powiedzmy 24 a nie 00:00:) Marzenko- znaczy odchudzający stres w rozkwicie - nei ma jak zapał i motywacja a jeszcze czynniki zewnętrzne sprzyjają - musi się udać :):):). A tak poważnie to odnosze wrażenie ze bardzo Ci ta robota pasuje a i adrenalinki ciut potrzebowałaś :):):) Dodob - fajny jadłospis, ja nie przepadam za szparagami ale wiem, ze zdrowe i powinnam chyba polubić :) Iduś - ja zdrówko??? - mam nadzieję, mam nadzieje, że w pospiechu o nim nie zapomniałaś :) no i wydaje mi się, ze potrzebowałas takiego rozpędzonego dnia - bo Ty nie potrafisz spokojnie na miejscu usiedzieć i się wykurować :) Marzenko - ważenie w sobotę!!!!! - dla mnie w piątek bo w sobotę to już w Kluszkowcach bedę ale jeden dzień mam nadzieję nei wpłynie znacząco na wynik :) Idka - no wiedziałam, ze o tej siłce napiszesz :P:P:P - miałaś sie kurować a nei latać po siłowniach :) - mam nadzieję że ta siłka przynajmniej z umiarem dozowana była - oj dobra wiem ze nie - trochę ię juz znam :P:P. zamykam i lecę spać bo jutro do roboty nei wstane :)
  20. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki :) dzisiaj 1540, w cuksach 162 , po 20 herbatka :):):) Marzenko- uściski imieninowe :), wiem doczytasz jutro ale wcześniej kłębek zaliczyłam i dopiero wstałam :)
  21. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki :) dziś pofolgowałam sobie 1610 kcal , w słodkim 162 kcal, teraz herbatka :) Iduś - genialne i jakie prawdziwe - przy każdym ruchu mi się przypominać bedą twoje słowa :) 'park linowy to zdecydowanie lepsza opcja przynajmniej sobie cycków nie potłuczesz." to prawda nie byłam na obiadku u tatusia :), a na następny weekend wyjeżdżamy znów na rowerki tym razem do Kluszkowców - mam nadzieje, że nei przywiozę nadbagażu :P Iduś - mam nadzieje, że zwalczysz bakcyla Marzenko- dasz radę , ja to wiem, Idka to wie, Zołza wie wiec i TY musisz w to UWIERZYĆ !!!!! Też martwię sie co z Nutti, kontakt się urwał tuż przez moim wyjazdem - nei udało mi się z nią skontaktować - nei miałam telefonu ale podesłałem jej mój i nic :(. I nawet na topiku jej nei ma :(:(. Idka - no naprawdę skopie Ci te chore 4 litery!!!! - a gdzie przerwy w jedzeniu, gdzie inne NORMALNE posiłki!!!!! Dorotko - u nas tez zimno i jędzowato, czasem słoneczko się pokazuje. Ciekawe jak w długi weekend będzie - mam nadzieje, że nei przyjdzie nam w błocie się taplać :P Dorotko - od jutra zaczynasz i nie chcę żadnych wymówek słyszeć!!!! Marzenko- brawo za to, ze nei całe ciasto zjadłaś :), pamiętasz jak zjadałaś jeden kawałek i już czekałaś na następny ? :)
  22. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Iduś - jak zdrówko?, lepiej już czy jednak antybiotyk ? a o depresji to nawet nei myśl - nie pozwolimy, nie dopuścimy i wyciągać będziemy za łapki :P Marzenko- genialne :)"Idka bez przygotowania to jedynie do szafki z czekolada moge startować" - jednak nie przesadzaj, formę masz pewnie niezłą a jak byś trochę sie spieła i potrenowała to całkiem dobrze by wyszło :) u mnie dietka wzorowo :) - 1380 kcal, słodycze 154, po 20 herbatka i woda :).
  23. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki :) popijam sobie kawkę i jak do tej pory jeszcze słodkiego capiątka nie było :), zostawię sobie na później :) Marzenko - nocowaliśmy w tym murowanym ale te drewniane to tez ta sama posesja tylko zajęte były :). Chcemy tam na 2 tygodnie na urlop pojechać ;). Dzieciaki beda miały trampolinę , bilard, piłkarzyki i basen ogrodowy, a my trasy rowerowe 4 minuty piechotą od kwatery, znaczy stację kolejki na górę żar :). Przy kolejce jest też park linowy dla dzieciaków i takie fajne zjeżdżalnie pontonowe - małe ale zabawy sporo będa miały :). Co do tras to te foti są z tej łatwiejszej trasy, a dodam jeszcze że zdjęcia wypłaszczają :). Marzenko - ty to nawet w niedziele pospać nie możesz :P:P:P, ja dzisiaj obudziłam sie o 9:05 :):). W pracy widzę podobne zwyczaje jak w tej poprzedniej :), ciasta ciasteczka i inne pyszności :):):) U nas dziś zimno i wietrznie pogoda raczej nei zachęca do spacerów. Trzymam kciuki za te 250m - powiedz tylko kiedy biegnie :)
  24. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Zamykam roletki co by nie było, że otwarte zostawiłam :P kalorie 1360 w słodkim 160, po 20 herbatka i woda :)
  25. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Iduś - na obu fotka to ja :):):) - dziękuje za komplementy - a kask- mój tylko ten mniej wyjściowy :P:P:P. Fotki robił mi M :) Dorotko- dziękuję :):), tak długo tworzyłam mój wpis - w międzyczasie młoda czytała kopciuszka i uczyła się piosenki na niemiecki, że nawet nie widziałam że napisałaś :):):) Dorotko- to niezła akcja u was w szkole - no bym się wkurzyła za taką dezinformację tego młodego szybko wychowałaś - teraz się w pas bedzie kłaniał :P:P:P Co do telefonu to fantastycznie, ze sie znalazł :):):) - młoda pewnie bardzo się ucieszyła ;).
×