Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarotka76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarotka76

  1. najbardziej lubię chyba migdały i orzechy włoskie, pistacje tez mogą być no i orzechy brazylijskie- ale te tłuste strasznie i dużo się nei da zjeść. Figi uwielbiam ale też nei dużo tylko tak skubnąć zamiast capiątka :)
  2. OOO- super lubię migdały, orzechy, daktyle i figi, żurawina tez może być. Daktyle i figi to zaminnie ze słodyczami bo zjem 2-3 szt i przesłodzona jestem :p
  3. płatków nei lubię ale wasę mogę kupić :)
  4. Nutti - z obiadem się wyrabiam ale obiad mam koło 17 -17:30 i niestety potem z kolacją cieniutko bo trzyma długi, rano ok 200-230 kal, drugie śniadanie tak samo i kawa z capiątkiem - ok 100. W sumie 5 - 6 zwykle nie dam rady. Może jakiś koktail dodam...- trudne to. Nutti- ja po prostu mało jem tylko wcześniej jadłam śmieciowego sporo i dlatego tyłam bo batonikami i frytkami się napychałam- no dobra bardziej batonikami:P Może dlatego po przestawieniu na normalne jedzenie nie miałam problemu z dietą bo głodna nei byłam
  5. aaa i kupiłam dzisiaj szparagową konserwową- faktycznie jest :):) - ale tym to ja kalorii nei zwiększę :) Jak byście miały pomysł na rozsądne zwiększenie kaloryczności to ja bardzo proszę :)- tylko nei poprzez zwiększenie porcji bo tu się nie da- nie upchnę :p
  6. Nutti - to ja właśnie chlebem dziś dobiłam do 1200 :P, ale dzięki może faktyczne na śniadanie kromkę dołożę, pomyślałam też o ciecierzycy i soczewicy - tego mało jadłam
  7. Nutti- dam znać jak będziemy się w góry wybierać to może południowe laski wyciągniemy z domów :) No i mam problem z jedzeniem- jem normalnie, nie chodzę głodna tylko staram się nei jeść głupot - no i ile było -1200 kcal od rana- wiem, ze mało i że w sumie 2-3 łyżeczki nutelli załatwią sprawę ale nie o to mi chodzi- chciałabym zostać jednak przy w miarę zdrowym jedzeniu i małej ilości słodyczy a tu co? D..a blada bo ja się najadam szarotkowymi porcjami i kaloryczność wychodzi mi bardzo niska. Jak ja mam jeść 1700 kcal w mięsie niepanierowanym, warzywach owocach i nabiale - no kurcze jak???
  8. Aga - ha, ha , ha :) mam to samo- ku mojemu zaskoczeniu ubrania w rozmiarze M /38 zdecydowanie zaczęły byc za duże- choć jeszcze do mnei to nei dociera bo jeszcze niedawno byłam na granicy M/S- a co dopiero u ciebie jak 52 ważysz :p - czyli 3,5 /4 kg mniej ode mnie :p
  9. Basiu sakwa fajna :), u mnie wprawdzie nei można takiej zainstalować ale podoba mi sie :), jak ja bym sobie już na rowerku pojeździła- no rozmarzyłam się przez was :) My chyba wpadniemy na rowery na jakieś 2 tygodnie w wakacje do Zakopanego - na harendę albo do Kluszkowców - nie wiem czy to Wasze tereny?
  10. Zołza - wszystkiego najlepszego :) Dziewczyny- dziękuję :) Nutti - ćwiczę na razie swoje pudzianki bo jakoś nie mam nastroju na skakanie :) Nutti - banany były beznadziejne- wybrałam jedną kiść ale jutro muszę iść do biedrony :) Nutti - nei zrozumiałam- kończysz dietkę w niedzielę?- a potem inna czy przerwa i znów to samo? Basiu- fakt WO jak są jakieś imprezy dość kłopotliwa jest Iduś- jak reaguje otoczenie- sąsiadka przyznała, że mnei eni poznała- cóż starsza jest niedowidzi ... :P, a tak poważnie to baby twierdzą, ze tez by tak mogły jak by chciało im się słodycze odstawić :p, sa i takie co patrzą z zazdrością nieukrywaną :P. Ajenko- pierwszy raz widzę ten krem. U nas tez deszcz czytam dalej
  11. Cześć dziewczyny :) Nutti - nei akumulator- alternator siadł i a co za tym idzie nei ma ładowania akumulatora- dlatego ten sie rozładował. Moja waga ...55,6 - ale to eni przez te kalorie 1-go dnia :)- @mi się skończyła. Marzenko-trzymaj się dzielnie:) Jeszcze wczoraj zrobiłam porządek w dziecięcych książeczkach- tyle mi się udało. Zawsze jak coś zaplanuję to mi plany trafia wiec po prostu powoli będę sobie coś tam robiła i przynajmniej eni bedę zła ze mi się planu wykonać nei udało. Dziś wieczorkiem będę bo zaraz za ok 2h z rodzicami jadę :), a przy okazji zakupy zrobię. Tym razem siaty samochodem przywiozę :)
  12. Iduś - sprzątanie zostało mi sporo, bo rodzice zadzwonili 16:30 , że uziemieni sa w warsztacie samochodowym bo ich zaholowali i ubezpieczyciel nawalił - nei dali samochodu, bo zaholowali nie do tego warsztatu- w każdym razie mama z tatem w warsztacie 20km od domu bez samochodu - tato o kulach więc musiałam w samochód dzieciaki pakować i po dziadków jechać- dzieciaki z chorobą lokomocyjną wiec cyrk był po drodze bo korki były- z kilkoma przerwami dojechałam ;). jutro na szczęście już sama musze ich zawieść do warsztatu po samochód ale bez dzieciaków i w porze bezkorkowej wiec damy radę :p. Marzenko Ajenko- przytulam mocno . Ja w drugiej połowie dnia tez jadłam z doskoku i ...efekt 1100kcal - ok jutro będzie lepiej bo już nie będę z zaskoczenia jeździć .
  13. u nas piękna pogoda słoneczko i tak jakos radośnie, aż chce sie sprzątać :)
  14. Sterta prania poskładana :) kolejne pranie w pralce :) teraz jem II śniadanie- ciut późno ale ta jajecznica w 2 jajek długo trzymała- teraz zupka krem z grzankami. Pendolino- mówicie :), a kiedy to spotkanie- eni mówię, ze dam rade ale ot tak sprawdzę połączenia na wszelki wypadek :)
  15. Dlatego i tak Marzenko wspieramy z całych sił :) Ida- sprzątamy :)
  16. No to mam kuchnię niesprzątniętą zmywarka pierze, pranie zrobione , WC umyte :), zabawki nietknięte :P Marzenko- ja niestety mam tez podobnie jak Ida mieszane uczucia co do tej diety- mnie niepokoją te porcje i ich kaloryczność no nijak do mnei nei przemawia dostarczanie ponad 2000kcal - a tyle może wyjść i chudnięcie bo ja wychodzę z założenia że matematyka to matematyka i jednak trzeba ciut zabrać co by z tłuszczu zeszło :p, ale to tez moje zdanie tylko :) Oczywiście nei wypowiadam się o diecie MM bo o niej niec nie wiem a założenia wydają się być OK ale o realizacji, bo jak już pisałam coś mi eni pasuje w tym zapychaniu sie na siłę .
  17. Iduś ja tez miałam dizs jajecznicę :) no dobra do roboty bo nei zabiorę się za te zabawki :)
  18. Iduś- to obei się w sobie zbieramy, bo ja na kafeterii siedze i roojbosa popijam :P
  19. Cześć dziewczyny :) to i ja się melduję :) dziś sprzątanie i selekcja zabawek :)- zobaczymy ile półek uda mi sie zwolnic :) miałam to już zrobić kilka dni temu ale zawsze cos wypadało :p. Mąż zdecydowanie poparł mój zakup kurteczki- szczególnie wcięcie w pasie mu przypadło do gustu - ale gentlemen jest bo i 12 kg temu mówił, że ma żonę laskę :P. Marzenko- to masz dzisiaj niezły kocioł. Mnie się wydaje, ze dieta MM może być jak najbardziej OK - nei znam się na niej ale chyba nie chodzi na w niej o to żeby mieć aż tak gigantyczne porcje żeby musieć przez siłę jeść posiłki - coś z tymi porcjami nei tak. Może faktycznie policz kalorie - po to żebyś miała jakis punkt odniesienia. Waga mam nadzieję nie rośnie? U mnie szklana grzeczna :)- 56,0 kg . Doszłam do godziny 9 - czytam dalej :)
  20. Marzenko- dasz rade :) ty kochasz bieganie :) Iduś- rurki OK ale bez szpilek :P
×