Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarotka76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarotka76

  1. Wydaje mi się, ze chrom działa tylko wtedy gdy go brakuje lub jest rozregulowany poziom insuliny we krwi bo on na to jest jeśli te rzeczy są w normie to eni ma na co działać :)
  2. Ida ja uwielbiam takie geste jarzynowe :) Marzenko- nie masz składać broni tylko brać się za siebie, jeśli chodzi o chrom to ja miałam kiedyś zalecenie od lekarza na zażywanie i działał, ale u mnie problem był w gwałtownych wahaniach cukru we krwi i gwałtownych wyrzutach insuliny w odpowiedzi na cukier i to wyrzutach większych niz potrzeba a chrom to stabilizuje dlatego zadziałało - brałam krótko już nei pamiętam ile ale chyba koło miesiąca potem już nei musiałam
  3. co do barszczu to ja lubię zabielany i niezabielany, a ukraiński jem najrzadziej i chyba najmniej mi smakuje :) Basiu ja w weekend kupiłam sobie 2 pary butów :) - udanych zakupów :)
  4. Wziełam się za obiad - barszczyk czerwony z ziemniakami - mojego BTW już dziś neic nie uratuje - białka malutko, bardzo malutko
  5. Iduś pięknie przepchałaś stronkę :) podoba mi się:" czekolady dziele na pyszne i dobre", ja bardziej wybredna u mnie są pyszne, dobre, niedobre i niejadalne :)
  6. Marzenko- no to wczoraj pojechałaś z tymi kaloriami, mnie by zemdliło :) Dzisiaj rozumiem masz dzień na słono :)
  7. Iduś no u mnie dziś z tym BTW tez tak sobie ale ja nei bardzo moge cokolwiek ugotować bo mam kuchnię zawalona i tumany kurzu w mieszkaniu więc kanapkami się zapychamy :) Dziś mam od rana 620 kcal - i tego sie będę trzymała. Jak magicy skończą to cos ciepłego na szybko muszę zrobić :) Młoda nei ma już gorączki- na razie, młody stan podgorączkowy ale takie 37,4 wiec puki co opanowana sytuacja - ja na prochach i tez jakoś daję radę :) Młodej przechodzi bo uparła się ze na plastykę dzisiaj idzie - no zobaczymy co z tego wyjdzie :)
  8. Marzenko ale coś w tym jest bo u nas się zaczęło i chociaż Twojego małego niemal równocześnie złapało :) Ty mi jeszcze paskudo nei napisałaś co wczoraj wieczorem mogło mieć tyle kalorii, zeby ci cały dzisiejszy limit wyczerpać
  9. no kurcze mam męża "nienormalnego" albo może jakiś anioł mi sie trafił :)- no jakich rzeczy człowiek na forum o dietach może się dowiedzieć:)
  10. dokładnie, takich, pożal się boże dietetyków, miałyśmy tu sporo :) ale cóż z braku klientów nie ma co biedaczyna do garnka włożyć to po forach się szwenda i próbuje swoich sił :)
  11. Ajenko- czekamy na wyniki :) A swoja drogą zaraz gość Ci napisze że ta twoja dieta nei taka idealna bo kalkulator się nei zna tylko gość się zna - ciekawe czy dietetykiem jest i brakuje mu klientów wiec nagonkę robi :P A może to gość od zupy - jeśli tak to witaj gościu nasz stary znajomy :)
  12. Gościu- BTW jest ważne przy odchudzaniu ale i tak to nie apteka i raczej co do grama tego nei wyliczymy, Mnie kalkulator wyliczył na 25%25% 50% co daje w gramach 83:37:165, a bądźmy szczerzy miedzy nami i naszym trybem życia są bardzo duże różnice i każdy sam kierując się wiedzą i zdrowym rozsądkiem powinien pod siebie to ustawić. Poza tym moim zdaniem trzeba po prostu odżywiać się zdrowo a zapewniam Cię, jeśli moje BTW od Twojego różni się o 5% - nie umrę od tego i nie zachoruję - tak poważnie kto normalny wylicza co do grama te rzeczy i jakoś 99% naszego społeczeństwa sobie radzi - my to robimy ot tak bo mamy ochotę jednak większość ludzi bez tych cyferek radzi sobie świetnie :) wiec jeśli chcesz tylko nas obrażać i się idiotycznie wymądrzać to spadaj stąd jeśli masz do powiedzenia coś konstruktywnego to zacznij od zmiany tonu.
  13. ściany mam wygładzone, dziury powiercone, płytki prawie w trakcie kładzenia :)
  14. Zołza- spoko do przeżycia ten Ago trening ale jakie to życie jak przez kolejna godzinę serce Ci łomocze i władzy nad mięśniami nei masz :p Uściskaj młodego - biedulek - my powoli wychodzimy na prostą z tymi choróbskami a wy zaczynacie, mam nadzieję, ze Marzenki mały tez już lepiej się czuje
  15. Ajenko dziękuje za wyczerpujące wyjaśnienie jak następnym razem waga mi się zatrzyma to na pewno spróbuję :)- no może w okrojonej wersji bo ja całej czekolady po prostu nie zjem i zastanawiam się czy zamiast michałków mogą byc trufle :)
  16. Ale Basiu- szarlotka to w sumie prawie WO :)
  17. u mnie przecierka w przedpokoju, chcą jutro skończyć jak by to sie udało to w środę zaczyna sie montaż szaf - pewnie tez ze 2-3 dni :) i z głowy weekend pod znakiem urodzin dziecka koleżanki i układania w szafach :)
  18. Ajenko- no brzmi intrygująco, proszę mi tu czarno na białym całe menu do diety czekoladowej :) Marzenko, co tez Ty wczoraj jadłaś, że aż tyle kalorii to miało?
  19. Cześć dziewczyny :) Ajenko- no niezła jesteś , podaj mi proszę tą czekoladową dietę wchodzę w to :):) też jestem miłośniczką gorzkich czekolad :) Dodob - czuję się dokładnie tak damo, a określenie ze slangu młodzieżowego oddaje to w pełni :) Ja po śniadaniu- jajko (1/2), chleb (45g), odrobina majonezu (5g) , masło (4g) - w sumie 250kcal wg mojego excela, wg apki 184 kcal. W apce skanowałam kody i wpisałam właściwy chleb u mnie chleb liczyłam tak jak mój robiony - a jadłam bagietkę korzenną z biedronki - chyba dlatego taka różnica. W nocy znów miałam 38, na szczęście młodym lepiej za to na wadze efekt odwodnienia sie pojawił :) Nutti- na razie nei ide to przeziębienie więc nei ma co po lekarzach łazić, bo jeszcze coś przytacham gorszego. Nutti - gorzka nei ma mało kalorii bo ok 500, ale za to mniej cukru i więcej magnezu, który potrzebny - tez uważam, ze można sobie na taką pozwolić od czasu do czasu. Białej tez nei lubię- młode nawet takiej nei ruszą, bo to nei czekolada ;) dziś rano 57,1 kg - w sumie to nei ma się co cieszyć bo ja wiem, ze to woda ale i tak miło :)
  20. Nutti - nie mam wyjścia muszę dać radę, wezmę przeciwgorączkowy i przejdzie :). Ja młodej daję nurofen, bioaron i clemastin (ten ostatni po poprzedniej akcji dreszcz został - bo na receptę jest :)), małemu tylko nurofen w nocy podałam bo teraz to nawet poza stan podgorączkowy nie wyszedł :) Marzenko- Uściskaj młodego, no tez masz przegwizdane - ale co mamy zrobić :), ja mam ciut lepiej w nocy bo mąż też wstanie w razie jak bym sie kiepsko czuła - zresztą zawsze na zmiany wstajemy :) - on lepiej słyszy młode niz ja :) Marzenko- a Ty co tam dojadłaś - no ja tez się złamałam i wciągnęłam pół jabłka koło 21:30 - bo jednak od 17:30 nie dałam rady. wiec doliczyłam kalorie ale nawet podwójnie licząc wyszło by +98 więc i tak daleko od limitu - moja połówka miała 98g - mąż mi zważył :) :) Na imprezie byłaś bardzo dzielna - znaczy potrafisz:):):)- i bez wymówek mi tu, ja mam większy szpital - fakt łatwo mi mówić bo sama mam temperaturę wiec jedzenie to ostatni rzecz o której myślę ale i tak masz się pilnować i bez żadnych mi tu takich spekulacji wagowych. Ja mogłam wyjść z 58 to Ty możesz zejść poniżej 65
  21. Nutti - młode zostają w domu, stan podgorączkowy jeszcze mają a bakcyle straszne w przedszkolu i szkole - jak takie osłabione poślę, to będę miała jazdy przez kolejny tydzień. Pojutrze zobaczymy, chce, żeby im całkiem temperatura zeszła - jeden dzień bez gorączki i idą :) Spoko- zbiorowe chorowanie i w gratisie magicy od remontu przedpokoju :)- nei ma jak zgranie w czasie :)
  22. Zwykle tak jest, młode się wybronią lepiej lub gorzej a matkę ze zdwojoną mocą dorwie :)- ale co tam silna baba jestem i nie dam się paskudom
×