kardulaki

Nie to zwykła praca fizyczna.Ciężko ale dodatkowe pieniądze to bardzo duża pomoc ehh

Ja niestety nie mam takiego skutku ubocznego zeby tracić kilogramy a bardzo bym chciała;). Czy warta stawka? Dla mnie tak bo z samej pensji ledwo na przeżycie starcza ale rzeczywiście długo tak nie pociągne.

Już nieee. No podobno sama przychodzi niespodziewanie kiedy jej nie szukamy...

Nie zawsze tak jest. Ja juz jestem sama kilka lat i żadna miłość nie nadeszła chyba nie wszystkim jest pisana.

Nie mogę sobie wybić kogoś z głowy od kilku miesięcy ciągle myślę ,że jeszcze się odezwie..

No i co piszemy i dalej nic nie wynika. I dalej będę czekać na rezultat? Bo przecież nie będę ciągle dawać do zrozumienia,że mi zależy...

Jak sytuacja? Znalazłaś coś?

Napisałam,że to niechcący i zaczęliśmy pisać

Zaczepiłam i odpisał znak zapytania i mine o co mi chodzi

Hehe co drugi zajęty na fejsie pisze jak to mu źle z żoną,a i tak z nią jest. Rozkochał w sobie inną i ją olał bo narzeczona już nie ma cichych dni i nocy standard.

Może otwórz swoją firmę ?

Bo już kiedyś się łudziłam i odezwał się:)

Chyba każda kobieta tak ma .Najbardziej upływający czas widać na zdjęciach. W dodatku ja długo pracowałam fizycznie i to też odbiło się na urodzie..

Wtedy ja też bym się odezwała i dała do zrozumienia,Że możemy kontynuować znajomości . Ja często najpierw pisze potem myślę a potem żałuję...

Oczywiście,że męża i wcale mu się nie dziwię,Że nie wytrzymuje. Mamie można pom9c raz na jakiś czas. Niech się zajmie swoim życiem.Tak będzie z każdym facetem i żaden normalny nie wytrzyma to nie te czasy,że sie mieszkało z rodzicami czy teściami bo nie było innych opcji. Teraz ludzie biorą kredyt na 30 lat żeby mieć trochę prywatności i spokoju.

Nie no nie będę z siebie robić wariata. Zresztą po takim czasie już dawno zapomniał ma swoje życie. Zawsze kiedy pierwsza odezwałam się do faceta to źle to kończyło...

I co mam napisać skoro napisałam żeby się nie odzywał

Tak sama i chciałabym nie myśleć już a jednak gdyby się teraz odezwał to byłabym uradowana

A nie uważacie, że to przeznaczenie,że jeszcze się odezwie?:) Że to prawo przyciągania hehe

Wiem bo tak zazwyczaj jest,że z czasem przechodzi. Jednsk tutaj jest inaczej czuje ciągle to samo,że jednak jeszcze się odezwie. Tylko dodam ,że to ja go spławiłam bo postawiłam pewne ultimatum. Już kiedyś też nie odzywaliśmy się,a któregoś dnia napisał ..

Masz rację dlatego było by miło jakby faceci zrobili coś dobrego dla swoich kobiet w tych ciężkich dniach ,a wiele kobiet słyszy,że skoro inne rodzą to Ty też jakoś urodzisz...

A nie mam nawet za co wódki kupić....porażka totalna

Ruszyć gdzie? Ja już mam dość wszystkiego

Dziękuję! Mam nadzieję,że będzie:)

Wynajełam mieszkanie i go nie cierpię ! Ani rej okolicy! Niby wszystko ok meble w dobrym stanie a jednak nie cierpię tutaj wracać. W poprzednim czułam się o wiele lepiej . Zastanawiam się czy wymyślam czy ktos tez tak miał ,że w końcu znalazł swoje miejsce na ziemi...?