kardulaki
Zarejestrowani-
Zawartość
1613 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kardulaki
-
Oczywiście,że jego uroczystość i cieszę się,że mu się powiodło w życiu, niemniej jednak mi będzie smutno iść w pojedynkę i czekać czy ktoś poprosi do tańca . Gdybym paliła byłoby łatwiej miałabym okazję wyjść zapalić
-
34 lat no i jak już się dowiedziałes jestem malkontentką
-
Wysłałam ogłoszenie na spotted w dwóch miastach z moich okolic i tu gdzie mieszkam i nawet administracja nie odczytana jeszcze . Na portalu randkowym też napisałam i już jeden zapytał czy go przenocuje po weselu ...
-
Nie nie jestem celebrytką .No taka właśnie jestem,że rozkładam wszystko na czynniki pierwsze i analizuje cóż na to poradzę.Może dlatego mam takie a nie inne życie. Pójdę sama szybko czas zleci a do koleżanki nie pójdę i już problem rozwiązany. Dzięki za chęć pomocy.
-
No właśnie tego nie chciałam żeby ktoś z litości ze mną szedł na wesele. I tak jak myślałam przeczytałeś moje wątki i już mnie oceniłeś nie widząc na oczy. Internet po to jest żeby się wyżalić jak nie ma komu. Jak ja miałabym się wyluzować na tym weselu i fajnie bawić wiedząc, że tyle o mnie wiesz? Dlatego chciałam kogoś neutralnego kto nie zna moich problemów .
-
I vice versa!
-
Dziękuję ale nie chce żeby ktoś z kafeterii mnie znał
-
A ja mam takie doświadczenie,Że już byłam Z kimś za kogo musiałam zapłacić a w ogóle się ze mną nie bawił..
-
4 lipca na podkarpaciu
-
Dokładnie i jeszcze płacić za obcą osobę . Tak wesele i maz,który nie tańczy to też średnio fajnie ale przynajmniej w momentach kiedy się nie tańczy jest z kim siedzieć.
-
Wątpię czy będą wolni cgyba ,że jacyś wujkowie:) Teraz zazwyczaj ludzie chodzą w parach..
-
No nie sądzę żeby obcy facet jechał 500 km płacił za dojazd za hotel ,A ja też nie będę tyle opłacać plus za niego prezent no bo wypada nie każdy ma gest i za siebie zapłaci.
-
Oczywiście,że trzeba się spotkać ,a ja teraz mieszkam daleko a tam jadę tydzień przed i to też problem bo nie będzie czasu ..Tydzień po weselu brata mam wesele u koleżanki to też pewnie nie pójdę bo z kim? :(. Najlepsze rozwiązanie to kolega a ja takich nie mam.
-
Problem w tym,że ja nie mam żadnych kolegów wszyscy zajęci. Pozostaje szukanie przez internet
-
Czy coś w życiu stresuje was bardziej niż praca zawodowa?
kardulaki odpisał xylitol na temat w Życie uczuciowe
To ,że nie mam własnego mieszkania jak o tym pomyślę to mam palpitacje serca.. -
No to super zazdroszczę tej dziewczynie ale nie każdy potrafi się zachować...
-
Już kiedyś byłam z kimś nie swoim facetem na weselu i zajmował się wszystkimi tylko nie mną i tak przesiedziałam większość wesela porażka
-
Po pierwsze ja teraz mieszkam daleko od miejsca wesela więc nie sądzę,że ktoś będzie jechał pół Polski do mojej rodziny na wesele zwłaszcza,że jadę tam tydzień przed, to na miejscu nie będzie czasu kogoś poznać.Znając moje szczęście znajdzie się ktoś kto zamiast ze mną będzie podrywał moje dwudziestoletnie siostrzenice albo się upije i narobi kłopotu.
-
No muszę iść nie mam wyboru ale płakać mi sie chce jak o tym pomyśle...Byłam już kiedyś sama u koleżanki i to był koszmar
-
To skoro w ogóle się nad tym zastanawiasz i masz "dylemat" to ją zostaw i wracaj do mamusi. Nie chciałabym być czyimś dylematem...Kto normalny bierze pod uwagę zdanie rodziców w takich kwestiach? Zwłaszcza,że to fajna osoba...
-
Super przygody!
-
Do którego nie miałam zamiaru się odzywać i usunęłam znajomość ale on to widzi ,że napisałam..teraz pewnie myśli,Że chciałam się odezwać..
-
Właśnie nie zapytał o co chodzi więc jak widać nie jest zainteresowany
-
To osoba znajoma ..
-
Ja zdałam ale kilka lat temu więc już nie potrafię jeździć także w tym też podobnie mamy.Nie korzystałaś z życia bo taki masz charakter poprostu gdybyś była imprezowiczką to korzystałabyś z życia i tyle. Też byłam taką spokojną osoba bo wtedy miałam inne priorytety.