Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Olszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Cześć kobietki:) Fusi - córkę urodziłam w kwietniu,po prawie 6 latach po slubie.Przez pierwsze dwa brałam tabletki anty,potem odstawiłam i nie zabezpieczalismy sie i ....nic....nic...okazało sie ze mam pcos,u męża wszystko idealnie,ale i z pcos tez można zajść.Nie leczyłam sie bo chyba nie ma nawet jako takiego leczenia,wierzyłam,że przyjdzie i mój czas,nie miałam jakiegoś "ciśnienia" ze chce juz!!!ale lata leciały i troche sie bałam jak to bedzie ze mną..?Wkońcu na poczatku 2014 zobaczyłam upragnione II kreski:) ale chwile potem je straciłam:-( oczyściłam sie sama, 4 miesiące później znowu byłam w ciązy i moj cud śpi obok w łożeczku :* Tak ją kocham,że czasem patrze jak spi,głaskam po buźce i dziekuje Bogu,że mi ją dał:) A teraz jestem w 16 tyg i też mam nadzieje,ze wszystko będzie dobrze. Widzisz , jest chyba tak,ze niezabadane są wyroki Boskie czy co ma byc to będzie....przez te 4-5 lat nic konkretnie nie zmieniłam w moim życiu,diecie,ogólnie,tyle lat się nam nie udawało i nagle ni stąd ni z owąd udało sie:) Uda sie i Wam,wierz w to żyj swoim zyciem,a dobrych doradzców kopnij w tylek:)Trzymam kciuki. kk92kk - Gratuluje i uwazaj na siebie:) EmiliaKalina - co u Was? jak synuś? próbuje chodzic? moja pieknie stoi,coraz dłużej bez trzymannia ale co do chodzenia to nogi jak z plasteliny:)Jak Wam idą starania o drugie?rozppczęte?Pytałaś kiedys jak zaszłam karmiąc- ja od 3do 6 mies sciągałam pokarm a pod koniec juz rzadko i pewnie dlatego mi sie udało(choć nie planowałam :-) ). Dziewczyny piszecie o pogodzie - ja tez chce już wiosne!!!masakra jakaś w domu,oszaleć idzie:(Ami raczkuje i to bardzooo szybko i chce pójśc wszędzie,ja nie zawsze mam energie za nia latac ,bawić sie jako tako jeszcze nie umie,za mała i uwagi nie koncentruje na dłuższy czas...ehh Ale ogólnie bardzo grzeczna jest,taki kochany robaczek:)
  2. To ten co miałam robić: http://zapodaj.net/876160014b9f4.jpg.html a taki mi sie też podobał,ale dość duzy i poki co nie mam na taki odwagi:) http://zapodaj.net/0102ad651b93b.jpg.html Ps.Dziewczyny jakie macie wózki spacerowe?szukam dla Ami jakiejś fajnej spacerówki,niedrogiej,tak max 500 zł , bo tą co teraz mam to znowu będzie z gondolą potrzebna:)
  3. Ututu - Kochana spóźnione ale najszczersze - 100 latek,zdrówka,radości,szczęścia i usmiechu każdego dnia,zrozumienia i zgody,milości,pocichy z Nadusi,realizacji wszystkich planów i marzeń ispełnienia wszystkich życzeń,zwłaszcza tych z głębi serducha:* Ale młoda dupka z Ciebie:-) ja 4 lutego ...34 :/ szok,dopiero co na studiach sie bawiłam ..a tu stara baba ze mnie:)hehe Czekam na dziecko - w dośc podobnym wieku jesteśmy:) nie ma co narzekać:)jak to sie mówi - młode i jare:)) EmiliaKalina - super ,ze sie odezwałaś:) ale Borys duży chłopczyk:) przystojniacha mały:)Fantastycznie Ci,że karmisz,moja Ami przez kolki była dokarmiana mlekiem odciągnietym z butelki i jak miała 3 mies zrezygnowała z cyca na rzecz butelki,do pół rok sciąganałam i sie poddałam i jakoś wtedy zaszłam,nie planowaliśmy,ale tez nie uważaliśmy,jakoś naiwnie myslałam ,że skoro o Amelie tyle sie staraliśmy to pewnie znowu szybko nie zajde a to po piejwszej @ sie zdarzyło:) Byłam wczoraj z mała na bilansie na skonczone 8 mies,choc dos pozno bo 29 konczy 9:)no ale Ami wazy 8100 ,długa na 70cm:)Powiem Wam,ze pytałam juz lekarki podczas wczesniejszej wizyty czy na apetyt jej cos nie kupic bo ledwo jadła cokolowiek a ostatnio odpukac,pieknie wcina:)umie dac juz buzi(ale jak jej sie chce i komu chce :) ),robi brawo i czasem papa:) kochana jest ale na sekunde z oczu jej nie mozna spuścić,taka *****iwa a jak jej cos nie pasuje to główniarz mały juz potrafi pokazać nerwy:) Ututu - co do tatuażu,to fajny pomysł,sama myslałam nad imieniem małej,a drugi pomysł to taki na kostce,symbolizujący - wiara,nadzieja,miłości(potem dodam foto) i nawet miałam robic jak przestane odciągac pokarm,to sie okazało,ze w ciązy jestem i znowu musze czekać:) Byłam na początku tygodnia na usg genetycznym I trymestru,uff na szczęscie wszystko ok,dzidek miał 6,4 cm:) ciekawa jestem co ma miedzy nóżkami hihi,wiem,ze to nie najważniejsze,ale co poradze ,po Ami miała bym wszystkie ubranka a z drugiej strony fajnie jakby była parka:) Dziewczyny co u Was? Agniesia co z mama? Choruszka jak Lenka? Edzia,odezwij sie? Elmirka,jak sie z dzidzią czujecie?który u Was tydzien? Ututu i Czekam na dziecko,fajnie,ze Wy chociaż jesteście tu ostatnio aktywne:)ja podczytuje i zawsze sobie obiecuje,ze odpisze szysbiej i tak schodzi:)
  4. Część K0chane!! U nas leci,ostatnio byłam u lekarza w wigilie serduszko biło,dzidzia miałam19mm :)codziennie sie martwie czy tam na dole wszytsko ok,a kolejna wizyte mam dopiero 9 stycznia..trzymajcie kciuki:)teraz dopiero polowa 9 tyg. U nas świeta zleciały pod znakiem choroby,w wigilie Amela zaczeła kaszleć,w nocy gorączkować,w Boże Narodzenie pojechalismy do szpitala,okazało sie,że wirusowe ratowałyśmy sie numofenem itp ale , ze nie przechodziiło poszłam w ponidz. do lekarza i dostała antybiotyk i juz powoli "dupka ożywa":)Z tym chorubskiem to jak na złośc na same świeta,ale cóz:) Choruszka - moja tez kolczyki dostała od chrzesnego:) i dokładnie na pół roczku jej przebiłam,nawet nie zapłakała,2 kosmetyczki na raz przebiły a uszka miała kremem znieczulającym posmarowane.Mała od jakiegoś miesiąca stoi,od wczoraj w chodziku sie buja:) Elmirka,super,ze usg genetyczne wyszło dobrze,tez sie przy nim stresowałam(w pierwszej ciazy) zazdroszcze,ze juz zaczełaś drugi trymestr:) ututu - Kochana ,fantastyczna z Ciebie kobieta a Twj chyba niestety tego nie dostrzega..Uhh trzymaj sie i badz dzielna dla Nadii:* Agniesia,Choruszka,Czekam na dziecko,Edzia i Wszystkie niewymienione forumowiczki w Nowym Roku zycze zdrowia,radości,spełnienia wszytskich marzeń,realizacji planów i trafnych decyzji ,mnóstwa miłości i usmiechu każdego dnia:) ps.dziewczyny,mała wzieła bo buzi kabelek podpiety do prądu i lekko ją prąd kopnął ,wiem bo ..sama sprawdziłam,bo zaczeła płakać,zachowuje sie normalnie,nie musze chyba jechac do szpitala?jak sądzicie?
  5. A to moja Ami:) http://naforum.zapodaj.net/ef1b3118f038.jpg.html
  6. Hej Kochane!!! podczytuje podczytuje i tak sie ciagle zbieram żeby coś napisac:) U nas leci,Amelia ma juz 7 mies z hakiem,strasznie jest *****iwa,raczkuje,ma dwa ząbki(dolne kasowniki ) i stoi,co jest strasznie uciążliwe,bo nóżki jeszcze jak z plasteliny a podciaga sie i staje gdzie tyllko sie da...oczy musze miec do okoła głowy,do miski z psa wodą i chrupkami ciągnie ją jak misia do miodu..wieczorem padam wyczerpana..Ale jest wspaniała:)Miałyśmy 3dniówke,poza tym odpukać zdrowa. Ututu i Czekam na dziecko- mam nadz. ze córy szybciutko wyzdrowieją,raz mała przez jeną noc miała katar i to tragedia,wasze dzieciaczki troche starsze ale chyba jeszcze nie umieją wysiąkać noska? Pisałyście czasmi,ile to "roboty" przy takim małym człowieczki,jak zaczyna sie sam poruszac..teraz to mam na codzien!!:) Edzia- super ,że sie odezwałaś,mam nadzieje,ze wszystko Ci sie jakoś poukładało....że skleciłaś jakoś wasze życie,z facetem albo i bez. ututu - Kochana jesteś silna Kobieta,dasz rade!! Nie wiem jak i nie wiem co Ci powiedzieć,nadrabiałam wczoraj kilka stron i aż mi łezka poleciała jak isałaś o swoim chłopie...Mój ideałem też nie jest,jak by był to byśmy sie we wrzesniu na te kilka dni nie wyprowadziły(ja i Ami)...jjesteśmy razem,wierze,ze bedzie dobrze,budujemy sie- na szczescie póki co bez kredytu,ale tez pomoc przy dziecku to czasami ciezka sprawa z jego strony..pieluchy nie zmieni,bo ja to zrobie szybciej,lepiej itd,kiedys byłam na piescie,wróciła i sie pytam czy dał jej pić- nie bo nic nie mówiłaś?...no rece opadają...Ehh Dlatego Ututu ja nie potrafie Ci nic doradzić,typu- kopnij go w d**e,bo czasem czuje sie podobnie jak TY,a tez nic nie potrafie zrobic.Choć mój przytuli,powie,ze kocha..cieszmy sie małym:) Elmirko - witam i gratuluje dobrej nowimy:) A a 'propo nowin....nie wiem czy..w ciąży nie jestem!!test pokazał II kreski,choc dwa tyg wczesniej jak robiłam wyszedł negatywny,okresu nie mam,ale miałam dopiero raz od porodu i myślałam,ze sie spóżnia bo jeszcze sie wszystko nie urególowało...Do mojego lekarza,który mnie prowadził jakies kosmiczne kolejki nawet prywatnie,kazał mi zrobic bhcg z krwi,wyszła podwyższona ,jutro wkońcu o 11.20 mam wizyte..i chyba zwariuje do tego czasu.Nie byłam wprawdzie jeszcze psychicznie nastawiona na drugie,ale jeśli jest to sie boje żeby tylko wszystko było dobrze:( Trzymajcie kciuki!!!
  7. Witajcie Kochane........ Kurde wieki mnie nie było:( chyba macierzyństwo mnie pochłoneło:) Ojj sama nie wiem od czego zacząć,tyle razy zabierałam się,zeby napisac,od czasu do czasu cos tam podczytywałam...U nas leci,raz lepiej raz gorzej jutro -29, Amelia skonczy 5 miesiecy:) ale to leci... jak miała okolo 2,5 mies zrezygnowała z piersi na rzecz butelki:( diało sie to stopniowo,byc moze moja wina bo jak miała kolki,nie chciała wogóle jesc- podawałam wtedy sciągniety pokarm bo łatwiej smoczkiem manewrwac niz piersią a chciała,zeby cokolwiek zjadła...powoli przestał jej sie cycus podobac bo wykapowała,ze łatwiej i szybciej z butelki i tak odrzuciła pierś całkiem:( upłakałam sie i próbowałam wciskac,próbowałam ją przetrzymać- jak zgłodnieje,to sie chwyci..:( nic z tego,obie płakałysmy:(potem non stop sciągałam,gdzie ja tam i laktator,a że mam ręczny to nie takie hop siu tylko troche trwało,wkoncu, na chrzcinach,miałą 3 mies poddałam sie i podałam sztuczne,byłam bardzo obciążona psychiczne,męczyło mnie,ze wróce ze spaceru mała ise obudzi a ja nie mam sciagniete...:(teraz dwa razy na doba je porządną butel mojego a reszte mm. Tu moje pytanie - Agniesia - Twoja Alicja chyba tez dosc szybko miała dosc piersi,jak to było u Was? dlaczego? Oprucz mm mała je tez deserki,czy obiadki i w sumie dobrze na nie reaguje:)Jest wspaniała,moja ukochana,*****iwa jak cholerka:)od ponad miesiaca przekreca sie na plecki,potem doszło na odwrót,teraz pełza i robi cyrkowe pozy- sztywne nóżki i wspiera sie na główce:) zaraz na dniach mamy 3cie szczepienie z obowiązkowych, na inne poki co nie planuje szczepic,a Wy szcepiłyscie?Zeby nie było tak kolorowo z mezem mielismy "kryzys" myślałam,ze to juz kniec,na kilka dni wyprowadziłam sie z mała do ciotki,chyba inaczej wyobrażaliśmy sobie bycie rodzicami..wróciłam,jest ok ale czas pokarze.. UtuTu - Kochana mieszczcie pewnie juz sami?jak tam jak stosunki z tesciowa,mam nadzieje,ze choć w stosunku do Nadusi jest inna?a i mam nadzieje,ze "Twój" tez sie - poprawił- Edzia - o ile pamietam,jeste s z Krk,powiedz mi chodziłas z Lulkiem albo z córcia na basem dla niemowalkow?bo myślałam,o takich zajeciach, ale sie wacham. Czekam na dziecko- mam nadzie,ze mąż sie lepiej czuje,a moze i juz po operacji? EmilaKalina- Kochana co u Was? jak synek?jak TY? Choruszka - jak Lenka? Dziewczyny z córciami - przebijałyście córeczkom uszy? jeśli tak to kiedy? Sciskam Was mocno:* Witam też nowe aniołkowe mamy.. tak mi przykro z powodu przez który tu trafiłyście:( Bądzcie dzielne i wierzcie,bo wiele z nas jest przykladem,ze bedzie dobrze:) ps.dziewczyny cos tu cicho,tak poprostu czy przeszlyscie gdzie indziej? na facebook czy cos tp?
  8. Witam Kochane Wszystkie nowe aniołkowe mamy,trzymajcie sie dzielnie i wierzcie w siebie,a bedzie dobrze!!! martek012- tego strachu ciezko sie wyzbyć,zaczełam 26 tc a ciagle sie o coś boje,choć teraz troszke lepiej bo czuje ruchy córeczki ale na poczatku,pomiędzy wyznaczonymi wizytami co 3-4 tyg ja potrafiłam lecieć gdzieś do innego gina tylko na usg żeby podejrzeć co z dzieciaczkiem...chyba każda kobieta po stracie,ma ta obawę.Kiedyś przeczytałam,ze kobieta staje sie matką kiedy dowiaduje sie o ciąży natomiast facet ojcem- po urodzeniu dziecka,pewnie nie dotyczy to wszystkich,ale może dlatego inaczej my odbieramy stratę a inaczej nasi panowie...? Musisz kochana skupić sie na przeszłości a starac sie nie mysleć o tym co było,wiadomo,nie zapomnieć ale tez życ przyszłością,może własnie wspólny weekend jak radziła Ina32? Ututu - jak Nadusia?lepiej z ta wysypką? czekam na dziecko - współczuje sytuacjiz męzem i podziwiam Cie,ze musisz to wszystko sama dzwigac na barkach..troska o męża..malutka chora,dobrze,że masz drugiego mężczyznę w domu :-) ale w sumie to on też jeszcze matki potrzebuje:-) Emilia - co tam u Was? jak synuś?mocne kopniaczki dostajesz?kupujesz już cos? Ja w sobote miałam wizyte,nieco przyśpieszoną,bo powinnam iść jutro,ze względu na te moje bóle w kroczu,dokładniej to po lewej str tak jakby pachwina.Na szczęscie szyjka w porządu,lozysko i ilość wód też,moja mała MI sobie pływa:-) waży juz 734g a z tym bólem powiedział,mi,że jak do wtorku nie przejdzie to na obserwacje na odział....no i tu mam dylemat?bo niby "boli" mnie dalej,choć to nie jakiś mocny ból a bardziej dyskomfort przy chodzeniu czy ubieraniu,z małą wszystko dobrze a na szpital najmniejszej ochoty nie mam bo tak samo moge w domu wiecej leżeć...martwie sie czy dobrze zrobiłam,nie idąc ale niby po co?
  9. Witam Wszystkie nowe dziewczyny,bardzo mi przykro z powodu waszej straty:( musicie być dzielne i starac sie dalej,a na pewno już niedługo znowu zobaczycie II kreseczki:-) Daria27wawa - z podniesiony wynik tsh może świadczyc o niedoczynności tarczycy,zgłoś się do endokrynologa,za pewno zleci badanie FT3 i FT4 ,ja mam niedoczynność na szczęscie juz pod kontrolą,nie taki diabeł straszny ale istotne aby obniżyć do normy i trzymać pod kontrolą (ja codziennie biore leki). Agniesia - pytałas ostatnio o wózki,ja mam jeszcze duzo czasu ale tak zerkałam co nieco i np tu jest dośc duża baza różnych firm http://www.bobowozki.com.pl/index.php Mi na chwile obecną podoba się bebetto silva oraz vector espiro pro ,choć to jeszcze 100 razy pewnie sie mi zmieni:) Mam pytanie do obecnych tu mam i przyszłych mam,czy miałyście bóle w okolicach ....krocza??bo mi od kilku dni dolega ból właśnie tam...:-(przy chodzeniu czy podnoszeniu nóg uciązliwe,rozmawiałam z lekarzem,mam brac buscopan rozkurczowy i jak nie przejdzie w ciagu kilku dni to szybsza wizyta...
  10. Kiki - 8marca (ładny dzień kobiet :-( ) wziełam pierwszą tabletkę,nie pamietam czy potem jeszcze drugą i zaczełam krwawić. Mi lekarz nie powiedział,ze spróbujemy w ten sposób,bo po zabiegu "czyszczenia" w szpitalu trzeba ze 3-4 mies sie wstrzymać a tak po miesiącu miałam kontrolne usg i praktycznie chyba mogliśmy zacząc starania. Aale wcześniej ok 3 lat sie nie zabezpieczaliśmy i nie zachodziłam,wiec wątpiłam za ile znowu się uda...a udało sie w lipcu:-)Jeśli niedługo nie dostaniesz krwawienia zgłoś sie do lekarza i powiedz jak jest,obyś miała to już za sobą a potem główka do góry i do roboty:-) trzymam mocno kciuki,żeby szybciutko znowu sie udało:* Witaj Emilko:-) ja jeszcze z wyprawką czekam,jakoś chyba nie chce zapeszać:/ mnie malutka troszke kopie,ale jakaś nieśmiała jest,bardziej czuje jak sobie pływa niz kopniaczki:-)
  11. Droga Kiki trzymaj sie;( jest mi strasznie przykro z powodu Twojej straty i wiem co czujesz...jak chyba każda tu obecna:(my tez długoo staraliśmy sie i czekaliśmy na pierwszą ciążę,przyszła niespodziewanie,zasiała radośc i ....poszła...:(nie koniecznie będziesz miała zabieg,jeśli nie krwawisz,u mojego aniołka serduszko biło bardzo nierówno,to był też poczatek ciązy,lekarz kazał sie zgłosić za 2 tyg i powiedział,ze w tym czasie dzieciaczek sie zdecyduje....odszedł,a ja nie krwawiłam,ale lekarz powiedział,ze to na tyle wczesna ciąża ,że dostałam tylko tabletki(wywołujące skurcze) i dosłownie po 1 czy 2 zaczełam krwawić i mocno bolało i brzuch i ...serce:( potem miłam usg i wszystko sie oczyściło,bez czyszczenia i zabiegów. Teraz tu pisze a moja mała Mi mnie leciutko podkopuje:) to 24 tc a ja cały czas o nią drżę ...ale jak wyżej pisała agniesia kolejna ciąża juz jest inna,"obarczona" obawą,strachem....Ale warta każdej sekundy:-) Wiec co Kochana bądz dzielna,odczekaj ile trzeba i ponówcie starania a na pewno już niedługo pownonie zobaczysz 2 kreseczki.
  12. Witam:) Również Życzę wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!!!:) Witam też nowe Panie,przykro mi z powodu waszych strat:(musicie sie trzymać,bo na pewno będzie dobrze:) U nas leci,jak 14 grudnia miałam usg tak kolejny termin mam dopiero 21 :( i martwie sie co tam u małej,jestem w 24 tyg a ruchy czuje tak raz na czas:/ wcześniej nie byłam pewna czy to ruchy czy np wzdęcia czy gazy hehe:-) a koleżanka mi powiedziała,ze jak będą ruchy dziecka czy kopniaczki to na pewno je odróżnie i tak tez było,to fajne uczucie takiego"rozpychania,przesuwania" od wewnątrz:) ale czuje dość rzadko,czasem nawet raz dziennie....kusi mnie juz żeby lecieć gdzies na usg ale obiecałam sobie,że będe dzielna i wytrzymam bo 17 mam iśc po L4 to pewnie polozna chociaż tętno sprawdzi. Nika i Edzia - fajnie,że jest ktoś z Krakowa,ja okolice:) Ututu - gratuluje Nadusi ząbka:) Emilko - jak tam u Was ??
  13. K0chane - życze Wam zdrowych,radosnych i Szczęśliwych Świąt Bożego narodzenia a w Nowym Roku mnóstwo miłości i spełnienia marzeń ....a jakich to już każda wie najlepiej:) Wesołych Śwąt !!
  14. ututu - przykro mi:( bądz cierpliwa,idą święta i na pewno już jutro spojrzysz na sprawę innym okiem,czasem trzeba się przespać z problemem,to wprawdzie nic nie rozwiąże,ale da czas na ochłonięcie.Faceci to wieczne dzieci,może dlatego też,te mamy są dla nich ważne....nie potrafią odciąć pępowiny...sama nie wiem.Ale wierze w Ciebie,bo na pewno sobie z nimi(połowek i mamuśka) poradzisz choćby dla córci:) Piękne zdjęcia brzuszka:) MY dzis wróciliśmy z weekendu,byliśmy u mnie u rodzinki w mieście(ok 150km ) i pełną parą wziełam sie za porządki,znaczy dopiero zaczynam:) ale mam już dwa spody do placka upieczone wiec nie jest źle:)
  15. Witam Witam:) Zjawiło sie kilka "starych " dziweczyn,Witam :) bo my sie chyba nie znamy:) Ututu - ja też dopiero od kilku miesięcy jestem ruda,wcześniej cały czas czarnulka byłam,z małymi przerwami na bląd:)a włosy też mi sie same kręcą-po mamie:) Edzia,Nika,Czekam na dziecko - piekne miałyście brzucholki:) Agniesia też piekny:) i jaki malutki Emilia nie mysl teraz o wadze,ciesz brzuszkiem ,i dogadzaj sobie jak możesz:)Ja póki co przez tą diete cukrzycową nic nie przytyłam a wręcz na minusie jest waga...:/ ale tez z jedzeniem musze bardzo uważać i 6 razy dzienne mierzyc cukier...wiec coś za coś:) Ciesze sie,ze wszystko u Was ok,malutki śliczny ,ja też mam termin na koniec kwietnia i dzieli nas chyba raptem kilka dni,patrząc na wpis z Twojego usg:)Cudownie zobaczyć pierwszy raz te nasz malutkie buzieczki:)ja też mam foto i filmiki:) moja waży 403g ( +/- 59 ) Dodaje zdjęcie mojej kruszynki,może niezbyt wyraźne bo to sama z filmiku wyciełam, a na razie kabla nie moge znaleśc do tel ,żeby dodać to zdjęcie co od lekarza dostałam,tak czy siak moją maleńką buźkę widać:) http://zapodaj.net/158b22ff8d7f3.png.html
×