Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aliszon

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. U mnie brzuszek już widoczny i spory, chociaż mam koleżankę która ma termin na 13.06 i ona to dopiero ma ogromy brzuch. Ja jak na prawie 5 miesiąc wydaje mi się mam taki w normie. Maluch mój jest bardzo *****iwy, dzisiaj bryka jak szalony i bardzo mnie to cieszy. Czuć ruchy swojego dzieciątka to najpiękniejsze uczucie na świecie, w ogóle bycie mamą to coś najwspanialszego co może się zdarzyć kobiecie. Ja czuję się teraz mega spełniona, a jak Syneczek się urodzi to już w ogóle będę fruwać. W końcu będzie familia w komplecie:)
  2. Mania ja też czuję jak mój mały sie wypina. To normalne. Kopniaki też już ładne sadzi mi, chociaż dzisiaj od rana jakiś leniwy jest. Trochę mnie to martwi
  3. Gość 17.33 dziękuję. Ja przy córci byłam nacinana, ale szczerze mówiąc nawet nie wiem kiedy i jak. Zbytnio tego nie odczuwałam i później też tragedii nie było bo szwy mi się w miarę szybko wchłonęły i było ok. Teraz jeśli będą mnie nacinać też nie będę rozpaczać. Najgorszą opcją dla mnie będzie to jesli dojdzie do cesarki. Wystrzegam się tego jak ognia, wiadomo jesli będzie jakieś zagrożenie w ciągu porodu to nie będę prostestować. Jednak jestem nastawiona na poród sn!
  4. Aleksandra mi osobiście Leon zawsze się podobało tak samo jak Iwan jednak mój mąż o takich imionach nawet słyszeć nie chce więc niestety stety będzie Kornel:)
  5. Ja problemu z wyciekami z piersi nie mam, tylko strasznie swędzą mnie brodawki ale myślę że to jest raczej spowodowane moją alergią. Dziewczyny nie zazdroszczę Wam przeprowadzek. Ja przeprowadzałam się w pierwszej ciąży w 6 miesiącu i to był dramat. Gdyby nie pomoc znajomych w życiu byśmy tego nie ogarnęli. Ja przecież nie mogłam nic dzwigać a mój Mąż był już u kresu sił. I tak bujaliśmy się z tym dwa tyg zanim wszystko było dopięte na ost guzik. Najgorsza przeprowadzka a mam za sobą juz 4. Co do imion mieliśmy wybrane Kordian i Kornelia. Jednak zauważyłam że Kordian już mi się nie podoba więc na 99% będzie Kornel, a na drugie Wiesław po moim Tacie albo Przemysław po moim bracie który ma być chrzestnym. O ile nic mi się nie odmieni do czerwca.
  6. U mnie dziś mroźno, wyszłam do sklepu i zmarzłam na kość. Ogólnie wstałam przed 12( tzn rano wstawałam wyszykować córcie i później położyłam sie drugi raz) i dzień jakiś dziwny mam. Kręgosłup dalej dokucza i straciłam już nadzieje ze coś w tej kwestii się poprawi. Pewnie dopiero po porodzie...
  7. Wera33 a nie mówiłyśmy że wszystko będzie dobrze. To świetna wiadomość z rana ( tak 25 min temu dopiero wstałam;p). Bardzo się ciesze! Co do porodu to ja oczywiście chce rodzić naturalnie w pełnym tego słowa znaczeniu czyli bez zadnego znieczulenia. Córcię rodziłam sn i jak to położna później powiedziała to był poród "bajka". Druga faza trwała dokładnie 2 godz 20 min i już miałam moją córeńkę na świecie. Wszyscy się dziwili że u pierworódki tak szybko poszło. Myślę że teraz będzie jeszcze szybciej. Dlatego zupełnie sie nie stresuję i dla już mógłby być czerwiec.
  8. wera33 dokładnie chodzi o to że wypełniasz sobie formularz ( sprawdź ten link pod wcześniejszy wpisem), zaznaczasz w nim ważne dla Ciebie rzeczy podczas porodu, na co się zgadzasz na co nie, drukujesz i z tym idziesz sobie rodzić. Personel ma obowiązek zapoznania sie z Twoimi oczekiwaniami i respektowania ich dopóki wszystko będzie tak jak należy. Wiadomo że jesli np. zaznaczysz sobie ze nie zyczysz sobie nacinania krocza a będzie istniało ryzyko że popękasz w środku to położna i tak Cię natnie. Jednak wydaje mi się że lepiej coś takiego wypełnić i mieć świadomość tego że ludzie któży zajmują się Tobą i Twoim maluszkiem wiedzą czego oczekujesz podczas porodu. Koleżanka rodziła w październiku właśnie wg planu i wszystko wyszło zgodnie z planem i wszyscy też byli zadowoleni i ona i tata dziecka i personel.
  9. Ja na całe szczęście mam umowe na czas nieokreślony. Kochane czy Wasz lekarz wpominał wam już coś o planie porodu? Mój w sobotę mi napomknął żeby sobie zobaczyła, i już się na nim zastanawiała. Podobno w szpitalach takie plany są mile widziane ze względu na to iż personel wie czego oczekujesz. Czy któraś z Was miała już z tym do czynienia?http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Plan-porodu.html
  10. Też mi się tak zdaje, przecież kobieta w ciąży wie sama co dla niej najlpsze i jak się źle czuje i nie jest w stanie pracować to sama świadomie prosi lekarza o l4 i zusowi w sumie nic do tego. Znam przypadek gdzie dziewczyna miała kontrolę na zwolnieniu ale to tylko dlatego że była współwłaścicielem firmy i sprawdzali ją czy będąc na l4 dalej nie zajmuje sie firmą i w niej nie przebywa. O innych kontrolach nie słyszałam.
  11. Kojarzę, ale niestety moja działka jest w zupełnie innym kierunku bo za Nasielskiem:) ja póki co pracuję, ale mam prace w zasadzie tylko na weekendy i to 3 najbliższe a w tygodniu to w razie wiekszej liczby dzieci mam przyjść. Taki system mi póki co odpowiada, bo nie musze sie spinac ze codziennie do pracy.
  12. P.S znalazłam dziś nowego wózkowego faworyta mianowicie navington cadet. póki co bardzo mi się podoba i im dłuzej czytam opinie tym bardziej sie na niego napalam
  13. dermar a skąd kontretnie? Ja 80 km od wwy mam działeczkę rekreacyjną :) Posłałam dziś moją małą do przedszkola po świątecznej-chorobowej przerwie i trochę sobie odpoczęłam. Jednak kręgosłup i tak mnie boli, więc na wieczór mąż znowu będzie robił masaż. Dostałam dziś numer do kobiety w warszawie, która specjalizuje sie w masażach u kobiet ciężarnych. Ma specjalne uprawnienia z tego co wiem i moja kuzynka całą ciażę do niej na zabiegi chodziła, mówi że to ją ratowało. Zobaczymy...
  14. Hej Kobietki. dziękuję za wszystkie rady. Dziś zakupiłam pas ciążowy zobaczymy czy on coś mi pomoże. Wykupiłam tez karnet na basen, mam zamiar chodzić dwa razy w tyodniu. Ja swojego maluszka czuje już doskonale. Najczęściej jak leżę na lewy boku, wtedy skacze jak szalony:) Chciałabym żeby już Córcia mogła cokolwiek poczuć, bo bidulka ciągle siedzi przy brzuchu i czeka aż brat kopnie ale nigdy nie ma do tego szczęścia. To już 17 tc, za chwilę minie połowa. Niby wydawało mi się że czas się ciągnie, a tak na prawdę szybko ucieka czas ciąży.
  15. Wera33 właśnie to taki przenikający promieniujący ból, jak sie rusze jest jeszcze gorzej. Też zastanawiam się nad masażami. U mnie w okolicy jest sporo masażystów, musze tylko znależc jakiegoś kompetentnego. Rozmawiałam z koleżanką dziś i poleciła mi nastawianie kręgów co aż mnie zmrozilo. Mówiła że sama nastawiała sobie kręgi u kręgarza w ciąży kilka razy i wszystko było ok. Poczytałam trochę na forum i zdania są podzielone. Ja jednak nie zamierzam ryzykować.
×