Iza82

kkinia już niebawem sytuacja się zmieni i bedziedzictwa płakać tylko ze szczęścia. kiciolka nie bój się , będzie dobrze i zobaczysz swojego skarba :-)

Dziękuję dziewczyny :* :* Dziś świętujemy i z tej okazji zaraz udamy się na pierwszy mini spacerek :) Powinnam dać radę ale przyznam, że wczoraj pierwszy dzień bez przeciwbólowych ale ciągle jestem mega słaba. Biorę też antybiotyk (łożysko mi się rozpadło) gdzie pisze, że może powodować osłabienie i zawroty głowy, może to przez to. Nie mam nawet sił odnieść się do wpisów. <> Biedronka mam nadzieję, że Twoja rekonwalescencja przebiega lepiej i że dawali Ci jakieś mocne znieczulacze... na mnie niestety nie zawsze działało co dawali. Po CC miałam tragedię z bólem i dopiero 4 lek jakoś zadziałał. 4 h zwijałam się z bólu. Nie pisałaś dlaczego Maleństwo leżało w inkubatorze (jak tak to sory, ale jestem nietomna). Buziaki jeszcze raz.

Biedronka ogromne gratulacje! Mam nadzieję, że masz już Maleństwo przy sobie. Życzę zdrówka dla Okruszka i dla Ciebie! Buziaki!

19.05.2016 urodziłam zdrową i śliczną córeczkę 3330 g i 55 cm. Poczętą w Gyncentrum! Dziewczyny nie traćcie nadziei!

Vicky na CC mam skierowanie. Dzięki za kciuki. Jutro musi być TEN dzień!

Dorociak spełnienia marzeń! :) <> Kasia to straszne :( Bardzo mi przykro :( :( :( <> Baska trzymam kciuki, żebyś nie musiała długo czekać na poród! To co on robił... masakra ;( <> Mi dr M sam zmienił bez mojego pytania po miesiącu od transferu z Lutinusa na Luteinę. Przy Luteinie ciągłe infekcje ;/

penelopka no właśnie jakbym dziś wpadła w ten "młyn"... lepiej żeby lekarze mieli spokojny dzień a wszyscy tam dziś biegali jak w ukropie. Spałam :) Nie wiem czy dziś zasnę bo dziś mam stresa przed jutrem niestety :( Mój lekarz mi obiecał, że jutro będzie łóżko dla mnie... no ale na takim oddziale to wiadomo jak jest, sytuacja dynamiczna. Termin mam na 25.05 więc wiadomo, mogę czekać i mogą mnie odsyłać. Dasz radę, w końcu to są lekarze i oboje będą chcieli Ci pomóc. <> Szmacioszka dzięki.

Militia, przyrost spoko :) <> Zuzka tak bardzo tego pragnę! Obym nie musiała dłużej czekać jak tylko do jutra. <> alexvandekol bardzo się cieszę na takie wieści ;) <> annie dziś mnie spokój chyba opuścił. <> Szmacioszka :) ja wczoraj też nieco popłakałam przed snem. Ale potem spałam jak zabita tyle, że mega głupoty mi się śniły. <> zosia ja nic w tym temacie nie doradzę, mogę tylko przytulić i trzymać kciuki, żeby było dobrze mimo krwiaczka. <> Kkinia ja po laparoskopii po 2 dniach się starałam :) <> a_gusia u mnie było odstawianie na oko. Coraz mniejsze dawki, aż na koniec brałam jedną co drugi dzień. Skończyłam luteinę w połowie ciąży. <> julia ojej :( bardzo nie fajnie. Ale skoro dr mówi, żebyś się nie martwiła to staraj się nie martwić. :( <> Biedronka trzymam kciuki, żeby to było dziś! Ponoć coś dziś wisiało w powietrzu, że tyle kobiet rodziło. Mam nadzieję, że Ty też.

Nie przyjęli mnie dziś bo mieli wszystkie łóżka zajęte i kobiety nawet na leżankach leżały (cokolwiek to znaczy) i 8 porodów na raz (a sal chyba połowę mniej!) Mam przyjść jutro na 13 i ponoć ma być dla mnie łóżko. Mam dziś doła :( Bo w dodatku chcieli mnie zostawić ze względu na złe wyniki krwi i przekazać do innego szpitala i musiałam podpisać odmowę :( Ale z Maleńką wszystko OK, KTG super, USG super, dlatego też podjęłam taką decyzję. Jutro będzie jeszcze większy stres po dzisiejszym :(

Penelopka, psychicznie bardzo dobrze, nie mogę się doczekać i czuję mega podekscytowanie. Nie boję się. Czarne myśli odganiam bo musi być wszystko super! :) Buu oby Ci psychiatra coś zaradził :( <> MORELA, OGROMNE GRATULACJE!!! Życzę zdrówka dla Was. Ależ duży chłopak! <> malena cieszę się, że jest lepiej. I życzę, żeby synuś dał Ci nieco czasu dla siebie i nie chciał non stop przy cycuszku być. Mam nadzieję, że nie było tak źle na pobraniu. <> Zocha to fakt pięknie jest. Nie mogę się doczekać i odliczałam już ostatnie dni i godziny :) <> a_gusia niezapomniane przeżycie usłyszeć serduszko. Ogromnie się cieszę. <> Biedrona co się dzieje? Mam nadzieję, że to poród! Trzymam kciuki oby poszło szybko i czekam na dobrą nowinę. <> Trzymajcie dziewczyny kciuki za nas jutro! Nieco się stresuję ale bardziej jestem w ekscytacji nad tym co się jutro stanie, i nie mogę się doczekać. Najważniejszy i najcudowniejszy dzień w życiu przede mną :) :)

Sil, bardzo mi przykro :( :( :( Nie poddawaj się!

Baska i tego się trzymamy, że jedziesz z mężem :) Fajnie jakby chciał jednak Cię dotknąć. No to faktycznie duża dziewczynka będzie. Na kiedy masz termin, bo zdawało mi się, że przede mną? Na ostatnim USG wyliczone na 3100 g, więc jakby nie było pomyłki, to powinna mieć jakieś 3300 g. Czuję się już bardzo zmęczona i często boli mnie w dole brzucha. Najgorzej jest nocą. Życzę Ci szybko porodu i oczywiście lekkiego i szczęśliwego :) Czekam na szczęśliwe wieści.

Baska ja mam rodziców piętro niżej :) Starałam się uspokoić i spać. Jaki duży jest Twój Maluszek? <> iwcia dzięki :) <> Sunshine trzymam kciuki i wierz, że się uda! <> anies tak mi przykro :( :( <> Sil, trzymam kciuki żeby beta była wysoka! <> Karolcia WOW!! Gratulacje!! Dbaj o Was :* <> peonia trzymam kciuki, żeby kropki Cię nie opuściły przez 9 miesięcy! <>

darkness to sobie narobiłaś buu. Jeszcze masz duuużo czas na skompletowanie wyprawki. Dasz radę na bank :) <> Biedrona jeszcze parę dni i mam nadzieję, że mnie z Morelą wyprzedzicie jednak :) <> Morela trzymam kciuki, żeby to były objawy porodu. Miłego relaksu na plaży (ale Ci fajnie!!). I jak co to trzymam kciuki, żeby poszło gładko. <> Julia bardzo "obfita" ta lista. U mnie połowę mniej w wykazie rzeczy do szpitala, szczególnie dla maleńkiej, bo szpital wszystko daje. Dzięki za przypomnienie o kubku do szpitala :) Chyba masz ogromną torbicę spakowaną :) <> Miśka dzięki za kciuki :* <> Ewelka na pewno lista Ci się niebawem przyda :) :) Oby @ nadeszła szybko. <>

U mnie nieco się działo. We wtorek byłam u dr i pogorszył mi się współczynnik odpowiadający za zakrzepicę. W dodatku dr chyba coś na usg zaniepokoiło hmm, chociaż powiedziała, ze jest ok ale mam przyjść w czwartek do kliniki na badania i nastawić się, że mogę zostać. USG zrobił mi dr od badań prenatalnych. Powiedział, że wszystko super. Nasza królewna ma około 3100, pytaliśmy, czy nie za mało. To stwierdził, że w sam raz i że "wróbel orła nie urodzi" rozwalił mnie ten tekst :) :) Ktg spoko, chociaż wyszedł mi jeden skurcz poza skalę ale to niby ok w 39 tygodniu. Badanie krwi potwierdziło, że wyniki się poprawiły przy większej dawce Clexane. No i mogłam iść do domku uffff. 4,5 h tam się nasiedziałam, w międzyczasie 2 dzieci się urodziło :) Teraz spokojnie czekam na dzień narodzin i coraz bardziej nie mogę się doczekać. Cieszę się, że to jeszcze tylko 5 dni! :) :) :)