Iza82

Skanusia okropnie mi przykro :( Przytulam Cię. Trzymaj się dzielnie i nie poddawaj.

malena chyba masz rację, mąż mi to samo mówi. W końcu tylko lekarzom będę pokazywać tę kartę. Dbaj o siebie. Jedz cebulę, czosnek (syropy z nich pij). Może jakaś inhalacja by pomogła na katar.

iwcia nie słyszałam tego o pedofilu... masakra!!! To chyba jakiś ksiądz pedofil powiedział co go podniecają właśnie dzieci... Od razu powinien zostać wyrzucony ze służby i za takie słowa skazany! Też ich nie uznaję, są debilami do kwadratu, którzy nawet nie próbują dowiedzieć się co to jest in-vitro i jak wygląda. Sylwia tak na Olimpijskiej 1. Trzymam kciuki oby poszło gładko. Zobaczysz już swojego Diamencika :) PIERWSZY RAZ! :)

Skanusia trzymam kciuki bardzo mocno i czekam na wynik o 13! Wierzę, że będzie 2-wu cyfrowy! kkahha no właśnie a ja też mam od mojego gina i mi wpisała :( Zastanawiam się czy nie poprosić o nową kartę bez tej adnotacji. kiciolka czekam na relacje po transferze no i już trzymam kciuki.

kiciolka ooo to bardzo dużo macie zarodeczków :) Super wynik. Ja miałam w 3 dobie transfer, no i wyszło pozytywnie. Trzymam już kciuki za wysoką betę!!

małamii u mnie 8 tydzień ciąży. Wzięłam L4 zaraz. W zasadzie od transferu w pracy byłam 3 dni, bo najpierw urlop, potem wzięłam L4, wróciłam do pracy na 3 dni i na pierwszej wizycie wzięłam zwolnienie. Dr M powiedział, że L4 ile chcę, bez ograniczeń. O tym kleju słyszałam, że dobrze działa :) U mnie z transferu w zasadzie też prawie "uciekł". W drzwiach odpowiadał na pytania, które miałam w głowie. On już chyba tak ma. Najważniejsze, że już masz maleństwa ze sobą i teraz już tak będzie, aż się wyprowadzą z narzeczonymi :) Sylwia będzie dobrze :) Powodzenia :*

Militia ale jesteś już blisko! Trzymam kciuki, żeby poród przebiegł sprawnie i szybko i o czasie :) Azurro nie martw się, w ciąży nie wypadają włosy ale po ciąży wylatują podwójnie, żeby nadgnić normę, nie wyłysiejesz :) Lilianka zrób sobie inhalacje na zatoki.

Sylwia jesteś debeściak. Mi też nie kazali mieć pełnego pęcherza do iui, wręcz kazała mi dr skorzystać z toalety. Przed ivf też i się udało. To teraz odliczamy godzinki. Chyba na prawej był wenflon. Nie martw się spanie jest super! Tam za damską, dokładnie tam, będziesz tam leżała na łóżeczku pewnie z jakąś inną dziewczyną (oddzieloną parawanem) a obok jest sala zabiegowa połączona z laboratorium. USG (przez brzuch) robią cały czas w trakcie transferu bo dr musi w odpowiednie miejsce wprowadzić zarodek. Nie pokazali mi komórek :( szkoda na pewno byłoby to super doświadczenie. Dodam, że gdyby nie przykre wydarzenie z komórkami, to dla mnie punkcja to było jakbym sobie drzemkę ucięła, potem byłam jakby nigdy nic, może ze 2 malusieńkie nitki krwi ale nic mnie nie bolało w ogóle. I proszę bez paniki, to nic nie da a na pewno nie pomaga. Będzie dobrze i tak masz myśleć. <> Baśka też tak mam, z tym, że ja od razu poszłam na L4. <> nikita dziękuję :) Na innych frach dziewczyny biorą luteinę, prulex, duphaston i też zachodzą w ciążę więc chyba nie ma reguły. Telefon do apteki: 323894019. Życzę Ci samych dobrych wieści na usg. <> Fifaszek co do dr Cz to brak słów. Jesteś taka dzielna! Bardzo ładne imiona. <> małamii a kto robił Ci transfer? Z klejem to musi się udać, nie ma siły, żeby nie! Czekam na sobotę z niecierpliwością, a Ty teraz się odpręż i pozytywnie nastaw :) Trzymam kciuki! <> gość ja nie brałam, nikt mi nie proponował. Może podpytaj lekarza jak się to ma do encortonu i dlaczego warto to wziąć. Miałaś klej i nacinanie otoczki? Trzymam kciuki aby ten 4 raz był szczęśliwym razem! <> linkaa mam tak samo z tymi imionami z r :) <> nikita ja robiłam dokładnie 12 dnia licząc od dnia punkcji, czyli jak małamii zrobi 7 to tak samo wyjdzie bo jej zarodki miały już 5 dni. Chociaż tyle ciąż dookoła to może być bardzo przytłaczające mimo wszystko staraj się cieszyć się szczęściem innych, każdy zasługuje na dziecko tak samo jak my. Radość ich rozpiera to chcą się chwalić wszystkim, to naturalne. Ty też się doczekasz tego szczęścia i wtedy będzie Twoja kolej na MMSy :) Nie dziwię się, że wyszłaś z kościoła... ja ostatnio jestem drażliwa na temat inv ale przede wszystkim, jeżeli kościół się o tym wypowiada.

kkinnia, dobrze, że lubisz mieć plan B ale na razie o nim zapominamy i czekamy na 2 kreseczki :) lucy, dziękuję :) Nie dziwię Ci się, że masz tyle żalu do nich :( Nie dość, że zdzierają kasę to nie zważają na nic :( Szkoda nerwów na taką klinikę. Mam nadzieję, że to była ostatnia wizyta w tej klinice bo przede wszystkim już nie będzie trzeba. Nie myśl już o tym. małamii to super, że takie masz dobre wyniki. Teraz kciuki puchną takie zaciśnięte. Wierzymy w Twoje 2 maleństwa! :* Teraz relaksik i pozytywne myślenie. Darkness to musi być ten czas :) ananasowa dzięki i nawzajem wszystkim miłego dnia :D Julia :( jedz żurawinę i pij dużo wody z cytryną no i lepiej do dr się udaj :( Nadzieja poczuć ruchy to musi być najcudowniejszy moment ciąży! Heheh mam to samo nawet dziś po rosole mówię mojemu M, że jakoś bardziej lubię (on uwielbia) i że dzidziuś chyba ma to po nim. No a kiszoną po prostu uwielbiam teraz do kwadratu... ale dr mówiła, żeby nie przesadzać z kapustą z powodu wzdęć... no a ja mam mega, więc ograniczam ilość. Nie jem jej od śniadania haha.

Nadzieja najlepsze na świecie :) Taką poduszkę na pewno kupię, ale nie wiem czy to na razie nie za wcześnie. Dzięki za linka, na Alle jest tego pełno i szkoda wtopić. <> gość Szmacioszka dzięki za informację od razu się lepiej poczułam :* <> Darkness oj to dobrze, że tak się to skończyło i że chociaż nie nowym autem. A z kręgosłupem byłaś u dr? Być może potrzebujesz kołnierz albo rehabilitacji. Też miałam przed ślubem taką sytuację i kołnierz nosiłam przez 6 tygodni, chociaż nic się nie stało a kark bolał mnie przez 3 lata. Teraz to już chyba ze starości czasem boli. Warto to zbadać, jeżeli nie badałaś. Bardzo dobry plan :) Życzę aby się spełnił :D <> kiciolka o to baaardzo ładnie! Będzie dobrze, szykuj domek dla maleństwa na długie miesiące i rilaks :) ananasa już wcinaj :) <> Skansunia idź na betę, ja kciuków nie puszczam! <> Biedrona, małamii relanium działa na rozluźnienie macicy. <> lucy to jakaś parodia, przecież zapłaciłaś za to słono, żeby dokładnie wszystko sprawdził a Ty masz święte prawo do informacji. Trzymam kciuki, że mimo, że dr taki buc to wszystko się udało! Idziesz na kontrolę w poniedziałek? <> Miłego weekendu!

Zdjęcie mocne a to tylko wierzchołek góry lodowej te strzykawki, co niektórzy muszą przejść, żeby machnąć sobie dziecko. Nie ma tu wylanych łez. Ale najważniejsze, że się udało i każdej z nas się uda. Swoje strzykawki mam w reklamówce, bo jakoś zawsze zapomnę zabrać do apteki ale u mnie na szczęście to nawet ćwierci nie ma z tego zdjęcia. Wyliczyłam, że 86 zastrzyków do wczoraj od 5 sierpnia. Sylwia wychodzę powoli na ciasto do Ciebie :) (PS. szybka jesteś, 2 ciasta w 2 h, WOW!)

Sylwia, brałam 6 tabletek dziennie, to mi wychodziło dokładnie na 3,5 dnia. Poproszę o kawałek karpatki :D

Sylwia na pewno to ciężki okres ale staraj się nie zamartwiać na zapas. Jakby tak miało być to dr pewnie by już coś napomknął. Miałam 3 dniowe zarodki podane, więc nastaw się, że środa - czwartek. <> Catarina podczas brania antyków nie ma owulacji, więc to nie może być to :) <> Nikita ja miałam lutinus, jest drogi (w Bytomiu 125 zł - polecam) no ale mi się udało. Po jakichś 4 tygodniach dr zmienił mi na luteinę od której dostała podrażnienia :( podobno to jest częste. <> małamii noo bardzo niekomfortowe :( chyba najlepiej podpaskę zakładać :( Brałam relanium bo ono rozluźnia macicę, potem brałam jeszcze przez 3 noce. Ja chciałam brać. Trzymam kciuki z całych sił!! Jestem zmęczona i czasem mam mdłości ale takie spoko :) No i wszystko mi śmierdzi hehe.

teraz też mam liczne torbiele no ale w ciąży to musi samo zejść... Pewnie stymulacja i punkcja się do tego przyczyniły.

Catarina, miałam 2 razy torbiel, raz wykrytą w połowie cyklu, brałam duphaston i podczas okresu już jej nie było. Później brałam cały miesiąc antki i po miesiącu też nie było :) Przy antkach zawsze jest znacznie słabsza więc się nie martw na zapas, pewnie już zniknęła :D Kiedy masz wizytę?

alexvandekol pewnie się jeszcze ruszy inaczej dr by nie mówił, żebyś przyszła za tydzień :) Teraz pewnie będzie Ci się dłużyć do wizyty :( Na endo chyba czerwone wino jest dobre. Może spróbuj.

Sylwia oki, nie opuszczę forum :) :) :) Z resztą nie miałam zamiaru, zżyłam się już z Wami i chcę Wam kibicować i wiedzieć co u Was.

Sylwia :* jak chcesz jeszcze coś wiedzieć to pytaj. Przynajmniej tak teraz mogę na forum uczestniczyć :)

Nie miałam czasu się odezwać ale we wtorek miałam znowu USG (w Medicver). Mówiłam, że miałam 4 dni temu USG ale dr stwierdziła, że to nic, że usg nie szkodzi. Dr puściła głos, strasznie się zestresowałam tym bo dr z kliniki mówiła, że nie można tak wcześniej puścić głosu bo to za silne fale dla dzidziusia. No ale po tym "incydencie" dr mi wyjaśniła, że to było jakieś okno USG i to coś innego i na pewno nie zaszkodzi. Dopiero po wizycie zaczęłam się cieszyć, że usłyszałam ze 3 puknięcia serduszka. Mój diamencik w 4 dni urósł prawie 5 mm. Było to inne usg więc pewnie nie jest to takie super miarodajne. Na usg od razu rzuciło się w oczy, że jest dużo większy ale nie było nic wyraźnie widać - taka plamka fasolkowa, której bije serduszko :). Pewnie gorszej jakości USG, bo tydzień temu wyraźnie widziałam 1 mm główeczkę :) Najchętniej codziennie bym oglądała mojego maluszka :) To jest dla mnie takie kosmiczne wydarzenie. Za każdym razem jestem w szoku w to co widzę hihi. No i mam kartę ciąży :) Dr wpisała in-vitro... Na podrażnienie od luteiny dostałam maść na noc i okropnie mnie swędzi jak się nią posmaruję i nie mogę zasnąć bleee.

ananasowa ogromne gratulacje!! Tak strasznie się cieszę, że kolejna ciężaróweczka na forum!! Za 3 tygodnie to już powinno być serduszko :) Beta superowa!! <> Kiciolka jak po punkcji? Pisz nam wszystko. <> lucy trzymam kciuki za jutrzejszą iui. Dziwnie, że podwójnie zapłaciłaś :( zdzierają kasę gdzie mogą ;( Ja zawsze płaciłam mniej bo liczono jako USG a nie jako wizytę. No i proszę o pozytywne nastawienie. Po to robisz aby się udało i się uda :) <> kkahha dobrze, że nospa pomogła ;( Oby nigdy więcej takie przygody. <> alexvandekol :( strasznie mi przykro :( ;( Następnym razem pewnie dr będzie wiedział jak zadziałać żeby endo było odpowiednie. <> Julia dr mi mówił, że jeżeli rośnie i wynik jest powyżej 100 to nie ma wątpliwości, że jest dobrze. Będzie dobrze! <> Nadzieja cieszę się, że masz super samopoczucie :* <> Jeżeli się do czegoś nie odniosłam to przepraszam, jak nie czytam forum codziennie to potem nie umiem nadgonić :(

Nie miałam czasu się odezwać ale we wtorek miałam znowu USG (w Medicver) i dr puściła głos strasznie się zestresowałam tym bo dr P mówiła, że nie można tak wcześniej puścić głosu bo to za silne fale dla dzidziusia. No ale po tym "incydencie" dr mi wyjaśniła, że to było jakieś okno USG i to coś innego i na pewno nie zaszkodzi. Dopiero po wizycie zaczęłam się cieszyć, że usłyszałam, ze 3 puknięcia serduszka. No i mój diamencik w 4 dni urósł prawie 5 mm. Było to inne usg więc pewnie nie jest to takie super miarodajne. Na usg od razu rzuciło się w oczy, że jest dużo większy ale nie było nic wyraźnie widać - taka plamka fasolkowa, której bije serduszko. Pewnie gorszej jakości USG, bo tydzień temu wyraźnie widziałam 1 mm główeczkę :)

Julka nie czytaj opinii gości... brak słów na takie wpisy! I szkoda oczu na czytanie. Będzie dobrze już teraz, trzymamy kciuki wszystkie i niebawem beta będzie 35 milionów :D Miałam lutinus przez miesiąc od transferu i poza tym, że strasznie wyciekła i strasznie drogi nie było skutków ubocznych. Dr mi ananasowa kciuki za Ciebie już zaciśnięte, będzie beta wysoka :* Kkinia to super, jak taka poprawa i już trzymam kciuki za iui! DoReMiDo tak chodzę do drugiego do Medicover głownie po skierowanie na badania i on wie, że równolegle chodzę do kliniki :) Skansunia trzymam kciuki i rób betę bo czekamy ;) małamii to super, że transfer tuż tuż. Już trzymam kciuki za betę jak u Julii. Zocha super napisałaś z tym pustym jejem hehe idealne! :)

kiciolka super! Dużo naprodukowałaś :) Nadzieja mam nadzieję, że już lepiej u syna i u Ciebie. DoReMiDo, lekarz tak często mi zleca wizyty to mam powiedzieć, że nie przyjdę? Mnie to bardzo cieszy, że jestem pod stałą kontrolą. Ktoś pisał, że po luteinie pojawiają się infekcje, no i mam... tydzień stosowania i już mnie tam piecze :( wrrrr

Julia TO WSPANIALE!!!!!!!! Tak się cieszę, gratulacje!!!!!! Ściskam Cię ile sił!!! :* :*

Laurenta wiadomo, że odczucia są bardzo ciężkie i nie da się z tym pogodzić. Daj znać po wizycie. Na pewno się uda w końcu. Ja zawsze wierzyłam, że kiedyś musi się udać i to dawało jakiś spokój. anies Dzień dobry :) Tak jak mówisz, nowe nadzieje :0 Trzymam kciuki za wszystkie! Sylwia trzymam kciuki, daj znać po podglądzie. Małamii daj znać po wizycie. Powodzenia!