Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sanii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Zapraszam mężczyzn,którzy nie boją się powiedzieć co najbardziej lubią podczas kochania się ze SWOJĄ partnerką :))
  2. IZA85 Dziękuję za dobrą radę. Przymierzam się do rozmowy z nim. Jutro mam też rozmowę w sprawie pracy - trzymać kciuki dziewczyny ! Ps. Życzę żeby zawsze pociechy dobrze i zdrowo się rozwijały. Może już niedługo sama będę mogła cieszyć się z Wami :) Pozdrawiam
  3. Cieszy mnie Twoja wiadomość i dziękuję za nią. To prawda bardzo dużo myśle o tym ostatnio. Nawet śnią mi się dzieci.. Finansowo byśmy sobie poradzili.Próbowałam już kiedyś rozmawiać z nim i jest nawet skłonny do rozmów jednak nie do czynów :) Wiem też,że nie można naciskać na nich (mężczyzn)
  4. Dodam jeszcze,że wielokrotnie było tak,że naprawdę dziwiłam się,że nie zaszłam w ciąże. Odkąd dostałam pierwszą miesiączkę miałam straszne boleści, potem okazało się,że miałam torbiela na lewym jajniku ale został zwalczony tabletkami. Do dziś mam okropne boleści wymiotuje i biore bardzo dużo tabletek, nie raz przyjeżdzało pogotowie. Myślę o dziecku teraz dlatego,że mam koleżanke starszą o rok,króra stara się o dziecko już od ponad roku ponieważ sama ma problem z zespołem policystycznych jajników. Dlatego chciałabym go zachęcić do podjęcia próby. Może jestem bezpłodna? Słyszałam,że wiele kobiet przez swoje problemy z jajnikami miało problem z zajściem w ciążę - wiecie coś o tym?
  5. Cześć dziewczyny!!! Z moim partnerem znamy się już ponad cztery lata. Razem weszliśmy w ten dorosły etap w życiu. On zaczął niedawno stałą prace, ja nadal jestem w poszukiwaniu jej. Mam 20 lat. Kochamy się bez zabezpieczenia od dłuższego czasu. Nie wiem dlaczego ale czułe,że jestem gotowa na dziecko. Ostatnio rozmawialiśmy i przyznał,że gdybyśmy ''wpadli'' to cieszyłby się.Kiedy miałam podejrzenia (objawy) ciąży to szalał jak nie wiem co i wybierał imiona.. Jednak kiedy okazało się,że nie jestem w pierwszym momencie był przygnębiony lecz potem stwierdził,że to nie odpowiedni czas. Słuchajcie pomóżcie. Chciałabym z nim przeprowadzić taką rozmowę by zrozumiał,że jestem gotowa, że poradzimy sobie,że to będzie owoc naszej miłości,że damy rade. Pomożecie? (prosze nie negujcie mojej prośby)
×