Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MammaOla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MammaOla

  1. Hej Dziewuchy! Jak u Was niedzielny poranek? My już po śniadanku, delektujemy się kawcią :) Wczoraj wieczorem moje Kokoszki tak tańcowały, że było widać rączki i nóżki, starsza siostra zdziwiona z resztą jak i Tatuś i znajomi, pięknie było widać, szkoda tylko ,że nikt nie wpadł na pomysł aby to nagrać, wyglądało to tak jakby szukały w brzuchu dziury do wyjścia :) Dziś kończymy malowanko, mebelki złożone, nie mogę się doczekać aż wszystko poukładam :) Asiak gratulacje dużej córki :) Niech rośnie zdrowo :)
  2. Myszka przypomnij mi który dokładnie masz tc? bo ja dziś 28+2, a zdradzisz jak masz na imię?
  3. Już coraz trudniej wchodzi mi ten nabiał :-/ i czuję ,że przez niego moja dieta jest monotonna
  4. Natala to mamy wizytę razem :D My idziemy na 13.30 :), też mi wyszły jakieś bakterie w moczu :-/
  5. Kochana musisz leżeć i wygrać z tą szyjką, zobacz już tak niewiele nam zostało :) Ja w domu już nic nie robię też tylko leżę, więc możemy poleżeć razem :D A tak na poważnie, jestem z Ciebie dumna, walczysz i idziesz do celu, będzie dobrze, musi być :) A co do wagi moich Kokoszek to w pewnym momencie, mniej przybierają niż dzieciaczki pojedyncze, mam nadzieję, że to jeszcze nie ten moment a do końca przekroczą 2kg, moje marzenie :) Wczoraj mój mąż przytachał do domu podgrzewacz, sterylizator i monitory oddechu, a już jutro zaczynamy pokoik, ale się cieszę :D Natala co u Ciebie? A Ty kiedy wizyta? Leti a co u Ciebie? Sprawdzasz betę? Kiedy wizyta? To chyba jakoś już?
  6. Wow! Piękna waga :) No, no tylko pozazdrościć :) My we wtorek, ciekawe ile moje Kokoszki zaważą, chciałabym aby miały chociaż po kilogramie to będzie 28+6
  7. To czekam na wieści, odezwij się wieczorem :) Pewnie waży coś koło 1200g :)
  8. Dzień Dobry :) My już wstałyśmy, zrobiłam sobie śniadanko bo aż mnie ssało do tego kawcia i wiecie co? Nie mogę przełknąć jedzonka, nie mam apetytu :( za to kawcia pyszniutka
  9. Ksenia oczywiście, że będziemy i trzymamy kciuki :) Bardzo tu się wspieramy wszystkie razem :D Pik Ty we wtorek transfer a ja wizyta :) Będę myślami z Tobą :) Ewcia odezwij się po wizycie i również razem z Tobą czekam na transfer :)
  10. gość to zależy czy to blastka czy dwudniowy zarodek. Mi test sikany wyszedł w 7dpt blastocysty ale radzę nie sugerować się ilością kresek gdy jest jedna tylko iść na betę
  11. Anusia to leż dużo i odpoczywaj i krwiaczek niech się wchłania, ja ostatnio też dużo leżę, więc możemy poleżeć razem :D
  12. Natala kawę piję od 16tc, wcześniej też mnie odrzucało ale nastał ten dzień gdzie jej zapragnęłam :) i od tamtej chwili piję codziennie :)
  13. PIK ja miałam podanego blastusia, pierwsza beta 8dpt :) KSENIA mimo iż jestem słabą psychicznie istotą, drobną i niską to drzemie we mnie lwica jeśli brnę do celu. Zawsze marzyliśmy z mężem o dużej rodzinie i gdy zaszliśmy w pierwszą ciążę po drugim cyklu starań byłam prze szczęśliwa, spełniło się marzenia, czułam się spełniona od razu zaczęliśmy starania o kolejne dzieciątko i zaczęło się... starania, starania i nic i znowu nic w końcu doszły łzy co miesiąc i pytanie "O co chodzi?" W końcu po roku ujrzałam dwie kreski, radość, szczęście lecz nie trwało to długo , bo juz tego samego dnia wieczorem zaczęłam plamić ale nie przejęłam się tym aż tak bo test robiłam w dniu spodziewanej miesiączki a przecież niektóre kobiety mają okres będąc w ciąży... ale plamienie nie znikało i do niego doszedł ból, wizyta w szpitalu, nic nie widać, kolejna wizyta po tygodniu i szok ciąża jest ale nie tam gdzie trzeba... złość, łzy, załamanie... szpital i leczenie farmakologiczne... potem problemy z miesiączką , komplikacje i znów szpital, trzeba było łyżeczkować macicę, bo 4 miesiące plamiłam... przyszedł okres mięliśmy odczekać 3 cykle i lekarz dał zielone światło. Udało się za trzecim razem, ale znów te same objawy, znów szpital, znów wizyta i znów ta sama diagnoza: CIĄŻA POZAMACICZNA, tym razem lekarz zadecydował, że trzeba usunąć wraz jajowodem, bo coś musi być na rzeczy. Potem był grudzień, jakoś przeżyłam święta i sylwestra... a nowy 2015rok rozpoczęłam walką o dziecko, po miesiączce zadzwoniłam do szpitala umówiłam się na bolesne badanie hsg i okazało się ,że drugi jajowód niestety jest niedrożny czyli szansa na "naturalne" dziecko odebrana. Na drugi dzień zadzwoniłam do kliniki i po trzech tygodniach pierwsza wizyta i kwalifikacja i tak się zaczęła cała machina... Dziś mam 27+6tc, brzuch lata na wszystkie strony, dziewuchy szaleją a marzenie o dużej rodzinie się spełnia :) Wszystkim starającym się życzę z całego serca spełnienia marzenia jakim jest DZIECKO, nie ma na świecie nic wspanialszego! Trzeba walczyć, bo warto! A u Was jaki jest problem z naturalnym poczęciem? Anusia a Ty Kochana leż i odpoczywaj, czy jest szansa ,że krwiak się wchłonie czy raczej pęknie? On nie zagraża Dzidzi, prawda?
  14. też miałam okrutny katar, smaruj maścią majerankową, ja też smarowałam klatkę piersiową wicksem, lepiej się oddychało.
  15. Dzień Dobry! My już po oddaniu krwi, zajadamy śniadanko, kanapeczki z jajem i zaraz czas na kawkę a do kawki mąż kupił mi aż dwa pączki :D Za dzielność przy pobieraniu krwi :) Myszka jak zdrówko?
  16. Ja stosowałam czosnek właśnie :) to naturalny antybiotyk, robiłam z nim kanapki i ciepłe mleko z nim i masłem bez miodu bo miód podrażniał gardło a miałam też kaszel, tak samo herbata z cytryną nie jest dobra przy kaszlu, lepiej herbatę z malinami, płukałam gardło wodą z wodą utlenioną, z solą podrażniało mi gardło, smarowałam się wicksem a pod nos maść majerankowa, niecały tydzień i jestem zdrowa a mój mąż zażywał specyfików z apteki i tak ma zapalenie oskrzeli...
  17. Natala ja jestem w 27t5d a ona 27t0d, na szczęście jeszcze nie urodziła, ma nakaz leżenia, szyjka jej się skraca. Myszka ja już się pakuję, nigdy nic nie wiadomo przy bliźniakach a jak coś by się zadziało to pewnie połowę rzeczy zostawię w domu. Już wszystko poprasowane :) Ciekawe ile przytyła Twoja Księżniczka? Stosujesz dietę białkową na większą masę ciałka?
  18. Tkliwość piersi (ale bolały juz wcześniej od hormonów), pobolewanie brzuszka (ale równie dobrze mogło boleć jeszcze po punkcji, jednak to ingerencja), ze trzy dni po transferze miałam dużą ilość śluzu takiego gęstego, to dało mi do myślenia ,że mogło siu dać, w poprzednich trzech naturalnych ciążach miałam tak samo. Kochana zrób betę i nie zadręczaj siebie objawami czy ich brakiem.
  19. Dzień Dobry :D Melduję się po weekendzie, ręce miałam pełne roboty. "Koleżanka" z innego forum (też mama twinsów, o tydzień młodsza ciąża) dostała skurczy i pojechała do szpitala, tak się przestraszyłam, że cały weekend prałam i prasowałam, dziś ostatnie prasowanko i pakuję torbę na w razie czego, w sumie i tak zostało mi 8 tygodni a coraz częściej brakuje mi sił i coraz więcej leżę więc wolę mieć już wszystko gotowe. Olejem lnianym smaruję swoje dziecko i Kokoszki też będę
  20. Gościu, z tymi objawami bywa różnie, każdy organizm inaczej reaguje na ciąże, nie raz dziewczyny opisują objawy świadczące o ciąży, a ciąży brak i w drugą stronę... brak objawów to może być objaw. Z doświadczenia proponuję iść jutro na betę, to będzie pewny wynik. Oczywiście trzymamy kciuki, powodzenia i odezwij się do nas :D
  21. Natala polecam coś naturalnego, poczytaj o olejku migdałowym i oleju lnianym, po co smarować się chemia?
×