Drogi gościu z 21.55, jeśli frajerzy są tak szczęśliwi jak ja, codziennie doświadczając obecności Boga, to wierz mi, cudownie być frajerem!!! :D
Gdybyś kilka minut dziennie posiedział przed Najświętszym Sakramentem, nawet z tym buntem i pretensją w sercu, to zobaczyłbyś wielkie zmiany w Twoim myśleniu i uczuciach. Pytanie tylko, czy jesteś w stanie tę Obecność znieść, bo skoro to zwykły opłatek, to niby czemu budzi taką agresję i sprzeciw?
Czasem człowiek jest w takim stanie ducha, pod wpływem takiego zła, że nienawidzi sacrum a jeśli tak się dzieje, to warto się zastanowić dlaczego.