A ja za wizytę kwalifikacyjną nie płaciłam nic...
Może dlatego, że to był sam początek listopada i wszystko dopiero ruszało. Umówiła się ze mną pani Jola - położna, zaprowadziła mnie do dr Podciechowskiego, który przejrzał dokumentację (nie badał mnie nawet) i stwierdził, że "OK, będzie nam bardzo miło, jeśli będzie pani u nas rodziła". :)
Na ktg byłam 2 razy. Na 3 byłam umówiona, ale odwołałam je dzień po porodzie. ;) Łączny koszt 80 zł.