Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Abigail222222

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Co Ty na to, że większość lekarzy Polsce takie informacje podaje? I tak zabieg wykonuje Zamiast pisać jakieś nic nie znaczące pierdoły napisz coś konkretnego, ale taki troll forumowy to i tak nic sensownego nie powie, to lepiej uciekaj i nic już nie pisz.
  2. Anna Radziwił Większość lekarzy zostawia kapsułę. usunięcie kapsuły wiąże się z jj pewnego rodzaju oderwaniem od otaczających tkanek co może być bardzo traumatyczne, bo zostaje wyrwane nasze ciało. gruczoł, włókna mięśnia. Jeżeli kaspuła to nasz własna tkanka łączna to jak może być toksyczna dla naszego własnego ciała? Stan zapalny to stan zapalny, jeśli Dr zainfekuje otwartą przestrzeń to będzie infekcja niezależnie od tego czy kapsuła zostanie. Czemu po wyjęciu implantu kapsuła miałaby stać się nagle toksyczna skoro razem z implantem znajduje się w nas i być może nawet na całe życie lub kilkanaście lat. Teoretycznie implanty są dożywotnie. Zgodnie z twoją teorią implanty i kaspułe należałoby wyjąć co kilkanaście lat z uwagi na toksyczność samej kapsuły. Wielu Dr w ogóle nie usuwa kapusły, wkładają nową wkładkę w starą kapsułę, wskazując na zbyt dużą traumatyzację otaczających tkanek. Ok można usunąć kapsułę, ale jeśli zrobi się to całkowicie to wytnie się też otaczające tkanki, to co przyrosło nam do kapsuły.
  3. Także nie można porównywać tych dwóch Panów, bo mimo wszystko Szczyt podejmuje się trudniejszych wyzwań jak rekonstrukcję. Zasadniczo nos jaki widziałaś Od Sz. mógłby być taki sam lub gorszy po korekcie u B. nie koniecznie lepszy. Z tego co wiem B. nie podejmuje się trudnych operacji nosów, uszu a Sz. tak. Nie spotkałam się z noskiem od Szczyta gdzie ktoś miałby trudności w oddychaniu, niestety od Bromy tak, nie wiem jak skończyły się te dwa przypadki ale miały te osoby problemy z oddychaniem i ponoć należało dokonać korekty w obrębie przegrody. Może subiektywne ale też może coś w tym być jednak. Bo jak ja słyszę kilka podobnych opinii i na dodatek widzę to, to mi się zapala czerwona lampka ostrzegawcza. A to co finalnie będzie, zależne jest od wielu czynników jak anatomia nosa ilość jego wcześniejszych urazów. Nosy wielokrotnie połamana są bardzo trudne w korektach, niektórzy rodzą się z brakiem czubka nosa, tej chrzęści, coś jak niedorozwój i wtedy zaczynają się problemy kiedy ów Dr taki nos otworzy. Bo wcześniej tego nie widać.
×