Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Malinkaberry

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Malinkaberry

  1. Olka, jesli chodzi o wyjścia to mam z kim, choć nie jest to mężczyzna :) A jak tam Twoje kurki?
  2. Mam dobry nastrój, bo mam fajne dzieci. Starsze dziecko wcześniej nie było zbyt wylewne w okazywaniu uczuć, a tu się coraz częściej zdarza, że przychodzi do mnie tak się po prostu za nic przytulić. Jest w wieku nastoletnim, zaczął się trudny okres dojrzewania, początek buntu, więc cieszą mnie takie wydarzenia. Wczoraj też właśnie przyszedł do mnie i się tulił. Cieszę się, że mogę mu okazać pomoc w tym okresie nie tylko kupując żele przeciwtrądzikowe ;)
  3. Witaj Olciu :) Waga Ci spadnie prędzej czy później, nie martw się. Dopiero co czytałam, o tym, że Dominika Gwitt (młoda aktorka) schudła 50 kilo, to dopiero wyczyn godny podziwu. U mnie samopoczucie wspaniałe, a kawka już za mną. Miłego dnia. :)
  4. Witam i ja, kawa właśnie się parzy. Ja oczywiście stoję z wagą. Dzisiaj tak sobie pomyślałam, że jest kolejny pozytywny aspekt mojego odchudzania - od rana spotykam się przy stole z rodziną na wspólnym posiłku:) wcześniej oni jedli, a ja szykowałam kanapki. Dopiero obiad jedliśmy razem. teraz to się zmieniło, bo już śniadanie zjadamy wspólnie.
  5. I ja witam. Dzień śliczny, nastraja pozytywnie od samego rana.
  6. Czołem :) Wpadłam na moment, u mnie lekki spadeczek, czyli wszystko idzie jak trzeba.
  7. Cześć i czołem kluski z rosołem :) Witam przy drugiej kawce. Olka, nie przytyłaś pewnie w jeden dzień, więc się nie przejmuj, najważniejsze to konsekwencja w diecie. Mnie waga skacze, raz w górę, raz w dół, ukułam już swoja teorię, że w czasie jajeczkowania waga też potrafi wzrosnąć ;) Będę też obserwować wpływ księżyca na wagę, może moje spostrzeżenia kogoś zaciekawią :)
  8. Witaj Flu :) Gratuluję, 20 kilo to faktycznie osiągnięcie :) Podziwiam i zapał do trzymania diety i do ćwiczeń. gdzieś nam znowu Olkę wcięło. Ja sprawiłam sobie dodatek do porannej owsianki - jagody goji, ponoć mają dużo żelaza. Pomyśle jeszcze nad jakimis innymi dodatkami, żeby iść bardziej w kierunku muesli niz czystych płatków owsianych.
  9. No to Flu, źle Cię zrozumiałam, tym niemniej wynik bardzo fajny. Zazdraszczam, ale w pozytywnym słowa znaczeniu - czyli jesteś moja motywacją. Żebym to jeszcze zmobilizowała sie do treningów, żeby mi się chciało, jak mi się nie chce. Zapraszam na II śniadanko :)
  10. Flu, witaj, idziesz jak burza :) Dopiero co byłyśmy na tym samym poziomie, ty już równe 50, a ja ledwo kilo mniej.
  11. Flu, nie ma sprawy. Najgorsze stawianie diagnoz i niewiedza co do tego, co się dzieje, ja tez przez to przechodziłam, co lekarz to coś innego dawał. W końcu trzymam się ostatniej diagnozy, leczę i mam się dobrze. A pomagam tak jak umiem, choćby postem. Fajnie, że to doceniasz Fajnie spotkać takich ludzi jak Ty, nawet jak kontakt ogranicza się do wpisów w sieci :)
  12. Jakoś makaron bardziej kojarzy mi się z obiadem lub kolacją. Jak mi się znudzi owsianka, to przejdę na płatki kukurydziane albo kanapki :). Ale może przepis wykorzystam na dzisiejszy wieczór, bo mam indyka, szpinak w domu, więc może zamiast spaghetti zrobić indyka ze szpinakiem? A czosnek do dodaję gdzie się tylko da, do szpinaku jak najbardziej pasuje. Flu, dzieci chorują jak zaczynają spotykać się z rówiesnikami w przedszkolu czy szkole, musisz przez to przejść. Ja dawałam jakiś czas temu na obniżoną odporność taki lek ziołowy Padma 28, rozgniatałam tabletki i dawałam z łyżką mleka.
  13. Olka, nie poddawaj się, walcz, da się. Ja przez leki, które biorę mam widocznie obniżony metabolizm, no i wiek pewnie robi swoje, brak ruchu a jednak za pomocą regularnej diety się udaje. Miałam cały maj przestój, kręciłam się na wadze w kółko, ale udało się, pokonałam to. Zresztą pisałaś, że schudłaś od stycznia 12 kilo, to fajny wynik. Ja myślę, że w dotychczasowym tempie będę się odchudzać całe wakacje aż do osiągnięcia docelowej wagi. A potem czeka mnie utrwalanie nowych nawyków żywieniowych, pewnie do końca życia będę jadła owsiankę na śniadanie ;). Flu, ja odkryłam że na moje paznokcie najgorzej wpływa wygarnianie trawy przy koszeniu, ale radzę sobie z tym zakładając grube rękawiczki. No i odżywka.
  14. Flu, ja tez kiedyś czytałam o tej diecie, ale nie mam zdania. Trzeba by było opinię jakiegoś dietetyka usłyszeć.
  15. Witajcie :) Flu, właśnie o tym myślałam, ale mam nadzieję, że dwie niezjedzone kolacje metabolizmu nie zburzą. Na wszelki wypadek już wróciłam do zdrowych nawyków, jak mam spokojny tryb życia to o wszystkim pamiętam.
  16. No właśnie Flu, może stąd taki duży spadek bo mi się własnie @ skończył. Ja się nie mogę dziś zebrać do roboty, nadrobiłam wsszystkie zaległe telefony do przyjaciółek, maseczkuję się i piję 4 kawę. Chyba sobie odłożę porządki na jutro, bo jakoś dziś nie mam ochoty, a mnie sprzątanie w niedzielę nie przeszkadza. Flu po prostu byłam tak zajęta, że zapomniałam o posiłkach, jak mi się wspomniało to było już po 22. Dziś tak się zagadałam, że II śniadanie zjadłam godzinę później niż zwykle. Pewnie dwa dni odstępu od normy nic nie znaczą, ale postaram się lepiej pilnować na przyszłość.
  17. Dudzia, cieszę się, że mnie rozumiesz :) Ja mam dokładnie tak samo. jestem samotnikiem, ale czasem lubię wyjść pogadać. Na szczęście na codzień mam dobrą atmosferę w pracy i koleżeńskie stosunki, mogę sobie pogadać o moich bolączkach i przyjemnościach. To mam na codzień, a w tygodniu też z raz czy dwa wychodzę do przyjaciółek. To mi wystarcza. Ja zaczęłam dzień od domowego spa, zrobiłam sobie wszelkie maseczki na twarz i włosy.
  18. Witajcie :) Jednak dzisiejsza waga potwierdziła moje obawy, mam 57,8, choć jeszcze wczoraj rano było 58,5. W ciągu jednego dnia ubytek 700 gram to strasznie dużo, ale może dlatego, że dwa razy pod rząd nie zjadłam kolacji i żołądek był pusty wieczorem. To by oznaczało, że równe 10 kilo za mną.
  19. Witak Max. Dzięki za odpowiedź. Dlaczego błędne koło? Dlaczego uzależniasz swoje szczęście od innej osoby? Dla mnie to jest straszne, nie rozumiem tego. Przecież, żeby być z kimś szczęśliwym, najpierw nalezy być szczęśliwym z samym sobą. Ile razy zdarza się tak, że ktoś akceptuja swoją samotnośść (mam na myśli bycie bez pary) i nagle bach! spotyka osobę, na której zaczyna mu zależeć. Wiesz Max, przykro mi że tak to odczuwasz, ale ja czuję inaczej. Ja nie odczuwam braku bliskości, niedawno odkryłam, że jestem aseksualna. Nie jestem w euforii, o nie, to nie jest jak stan ciągłego radosnego podniecenia, ale raczej stan takiego stabilnego szczęścia. Jedyne co muszę robić, to po prostu unikać nudy - a do tego, trzeba umieć spędzać czas we własnym towarzystwie i od czasu do czasu wyjść za ludźmi. Myślę, że odpowiedź znajdziesz w tym, w jaki sposób spędzasz czas. Ja postawiłam na swoje skromne hobby, które w większości polegają na pracy samemu. Zobacz Max, ile osób w związkach czuje się samotnymi. Ile osób pisze tutaj, ilu różnych problemów, braku bliskości, i niezrozumienia doświadczają, o przemocy nie wspominając? Czy posiadanie pary uszczęśliwia tych wszystkich ludzi? Poza tym ja mam naturę samotnika, od zawsze taka byłam, może to kwestia znaku zodiaku :) Pozdrawiam Max. Nie wiem niestety czy będę tu zaglądać, bo dla mnie samotność jest moją drugą naturą, oswoiłam ją.
  20. Witam, zapraszam na kawusię :) Wagę podam jutro, bo jutro tradycyjne będę robiła oficjalny pomiar wagi z pomiarem obwodów. Zaczęłam 2-3 tygodnie temu pić ostropest, chyba działa, bo w widoczny sposób poprawiło mi się trawienie.
  21. Ja z kolei mam ciemne włosy, niestety bardzo cienkie, w blond wyglądam nienaturalnie, więc brąz farbuje na brąz, tylko odcienie sobie zmieniam. W kwietniu zrobiłam brąz prawie czarny, ale według mnie taki kolor mnie tylko postarzył, teraz włosy wyglądają lepiej, są żywsze w odcieniu, choć może to zasługa obok farby także drożdży (piję dwa miesiące) i podcięcia końcówek. teraz grzywkę zapuszczam, bo chcę mieć włosy jednej długości, zresztą na cienkich włosach grzywka niezbyt estetycznie po godzinie od mycia wygląda. Jednym słowem, jak zabrałam sie za odchudzanie, to przy okazji zabrałam sie za zmianę i ulepszanie wszystkiego.
  22. Witajcie dziewczynki :) Olcia, ja też najbardziej się cieszę z tego, że w ogóle zaczęłam dietę. Nawet mi nie przeszkadza monotonne jedzenie, bo z góry wiem co zjem i nie muszę sie zastanawiać tak jak kiedyś co ugotować. Zresztą ja testem typem osoby, która je po t aby żyć, a nie odwrotnie ;)
  23. tak, mierzę sie w cm, w sumie ubyło łącznie 40 centymetrów
  24. Nie wiem, nie znam się za bardzo na tym. Może tak, a może to kwestia tego, że był czas, że moja waga utrzymywała się na tym poziomie, co teraz. Ponoć organizm zapamiętuję taką wagę. Wprowadziłam ostatnio zmiany z przesunięciem pory jedzenia większej ilości węglowodanów i to przyniosło szybko efekty, niestety @ spowodowała wzrost 600 gram, czyli powrot do wagi sprzed zmian. Muszę przeczekać @, 2-3 dni i będę widzieć czy tylko woda spadała czy nie.
×