Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moniq87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Moniq87

  1. Daaawno mnie nie było,ale spróbowałam się odnaleźć w tym co się teraz u Was dzieje.. Iczozord napisałam maila, też poproszę o lekturę :) Blondyneczka - ciesze się, że tak miło spędzasz czas, że ten trudny czas czekania już za Tobą :) mam nadzieję,że te dwa tyg okażą się owocne:) Kasiek super, gratulacje:)
  2. Kamilusia gratulacje:) idz do gin, powinni cos Ci dac
  3. Iczozord, Evi - dziękuję:* teraz to właśnie 8 tydzień u mnie. mogłabym iść do innego lekarza jutro, ale dwa dni mnie już nie zbawią chyba. Gyby było ok to i tak w czw chciałabym jechać do tego lekarza, a USG w ciągu 3 dni 2 razy to chyba średnio. Nie wiem, może to leki tak na mnie działają depresyjnie, bo nie wiem co się ze mną dzieje. Tak bym chciała to serduszko jeszcze usłyszeć...
  4. Cześć Dziewczyny! dawno mnie tu nie było... na drugim USG dowiedziałam się, że mam krwiaka :( położony dość nieszczęsliwie chyba bo nad maluszkiem, jest od niego dwa razy większy. Strasznie się boję :( biorę leki, leżę i nic więcej w stanie nie jestem zrobić.. że też po prosttu nie może być dobrze, tylko zawsze coś..
  5. Evi ja już też się nie mogę doczekać, u nas odwrotna kolejność :) bawcie się dobrze całą trójką :) gościówa możesz mieć nadzieję, daj znać jak zaczniesz testować w terminie spodziewanej @ :) Agnieszka na prolaktynie niestety się nie znam, ale skoro spadła to już postęp :) myślę, że Iczozord Cię wspomoże swoją fachową wiedzą jak tylko tu zajrzy:) trzymam kciuki żeby to był jak nabardziej dobry wynik!
  6. Cześć Kochane! czytam cały czas co piszecie, nie miałam siły pisać, bo mnie chorubsko dorwało :( leczę się tylko babcinymi sposobami, ale okropnie się boję, bo przez 2 dni miałam gorączkę i lekarz kazał wziąc paracetamol. Niby czytałam, że jest bezpieczny, ale teraz chyba będę się podświadomie martwić :( kropeczka malutka gratulacje! cieszę się , że dołączyłaś :) Evi jak się masz? idziesz na tego Greya w sobotę ?:) Blondyneczka a u Ciebie jak , odpoczywasz? zobacz ile już czasu zleciało tu na forum, nim się obejrzysz, będą święta:* Lena, czytam, że też chorujesz i nie wiesz czy jest dzidzi.. mi lekarz pozwolił przy gorączce 3x500g paracetamolu , jeżeli nie spadnie to pyralgina. Dodatkowo piję sok z cebuli ( ochydztwo ale pomaga), mleko z miodem i herbatki z cytyną,miodem i sokiem malinowym. No i koniecznie dużo pić!
  7. Kasik,Lena - nie nastawiajcie się negatywnie! wszystko jest jeszcze możliwe. najważniejsze to się nie poddawać! Evi mało jeszcze widziałam, lekarz powiedział, że w przyszłym tygodniu zobaczyłabym więcej i kazał też ze spokojem podchodzić, nie panikować, że serduszka nie słychać bo za wcześnie na to i żeby za 2 tygodnie się zjawić, bo będzie pewniej. Ale jest małe coś w macicy, cieszę się, że w dobrym miejscu no i co.. pozostaje mi czekać i być dobrej myśli, że je usłyszę! :) staram się nie dopuszczać myśli, że coś mogłoby iść nie tak, zajmuję się pracą, której mam teraz sporo i staram się odpoczywać. Czekam na wieści od Ciebie po pierwszej wizycie:)
  8. a to przepraszam, akurat też "gość" wypowiadał się wcześniej, że wszystkie objawy można sobie wmówić, myślałam, że to Ty.. przepraszam w takim razie:) ja w każdym razie wiem, że nie idzie wyluzować i nie myśleć, dlatego lepiej wygadać się tu, bo wtedy jest po prostu łatwiej..
  9. Gościu wcale się nie mówi łatwo.. bo wiem co to znaczy czekać i widzieć wciąż jedną przez wiele miesięcy.. też przez to przeszłam i starałam sobie radzić sama, bez pomocy forum, bez przyjaciół i wiedzy męża, żeby właśnie nie uznali mnie za "zdesperowaną", tak jak Ty twierdzisz. I uwierz mi, że osamotnienie w tym i brak wygadania to było najgorsze co mogłam sobie zrobić. Dlatego w ogóle znalazłam to forum. Nie po to żeby zajść, chwalić się i wzbudzać zazdrość. Nie sądziłam, że mi się uda, za to wiedziałam, jak potrzebuję miejsca, w którym ktoś mnie zrozumie, bo będzie przechodził to co ja. Wiedziałam, że potrzebuję spokoju, wsparcia, zrozumienia i kogoś kto będzie mi kibicował, kiedy sama będę wątpić.. Mnie to było potrzebne i to tutaj znalazłam. Chciałabym aby każda dziewczyna szukająca tego samego, znalazła to samo. To wszystko. Żal i rozgoryczenie do niczego dobrego nie prowadzą..
  10. kurcze dziewczyny... powiem Wam tak. Każda ciąża jest inna i każdy organizm reaguje na nią inaczej. Jedne mają rewolucje jelitowe, drugie zaparcia, jedne mdłości, drugie nie.. jedne czują się zmęczone, w inne wstępuje energia jakiej nie miały wcześniej.. albo w ogóle nie ma żadnych objawów a ciąża jest! prawda jest taka, że nie ma zbioru objawów, które o ciąży świadczą lub takich, które na pewno nie. Każda z nas i tak musi poczekać do terminu @ i jej nie nadejście dopiero można uznać za powód do dyskusji, a i to nie jest pewne.. A my tu jesteśmy grupą wsparcia dla wszystkich, które mają jeszcze jakiś czas do terminu @.. i tak naprawdę żadna nie mówi " jesteś na 100% w ciąży bo masz taki objaw" albo " na 100% nie jesteś bo masz taki".. czas oczekiwania na @ lub na pozytywny test powinien być pełen nadziei i spokoju, bo inne nastroje nie służą potencjalnej ciąży oraz nam.. oczywiście nie chodzi o to zeby we wszystkim upatrywać objawów, ale żeby się wspierać i dodawać sobie otuchy! a stwierdzenie, że tylko niepotrzebnie dodajemy sobie nadziei.. czy osobie która ciężko zachoruje też powiecie: słuchaj masz 50% szans albo przeżyjesz albo nie? oczywiście, że nie! każdy potrzebuje wysłuchać, że ktoś razem z nim wierzy w sukces! mówicie o rozsądku... życie w cale nie bywa rozsądne i racjonalne, zdarzają się małe wielkie cuda, których każdej z nas życzę !:* nawet jeżeli ktoś to nazwie niepoprawnym optymizmem, będę się przy tym upierać.. poza tym, osobiście uważam, że ludzie bbbaaardzo potrzebują wierzyć w dobre rzeczy, bo życie nas tak często zderza z ziemią, że bez wiary i nadziei żaden człowiek by się z tej ziemi nie podniósł...
  11. oj ale tu się dzieje, a tylko chwilkę mnie nie było.. Oliwia też trzymam kciuki za II kreseczki :) Maomi dobre podejście:) przyjemnośc ze staranek jest bardzo ważna! :) Aga, wiem, że moja koleżanka też miała problemy z jelitami, ale było chyba w czasie spodziewanej @. Ale każdy organizm inny.. Kasik wszystko możliwe, trzymam kciuki :) a ja wczoraj byłam na pierwszym USG , zobaczyłam póki co pęcherzyk ciążowy w macicy, ma 0,66cm :) na bicie serduszka jeszcze o tydzień za wcześnie, lekarz kazał mi się zjawić za 2 tygodnie..
  12. dziękuję Wam dziewczyny, kochane jesteście:* co do ZUSu to niestety, bronią się jak mogą żeby nie wypłacać środków, a kontrola na L4 jest nieunikniona, tyle, że może nie byc Cię w domu, bo ciąża to nie choroba przecież.. wtedy trzeba faktycznie się do nich zgłosić i wyznaczą kolejny termin. Jeżeli na kontroli Cię nie będzie i nie pójdziesz tego wyjaśnić to wtedy świadczenia zawieszają do czasu wyjaśnienia. A co do wczesnego L4 - jeżeli jest ryzyko poronienia to wystawiają zaraz jak się dowiadujesz, ale musisz mieć chyba historię choroby tzn. jakieś poronienie wcześniej albo problemy genetyczne itp. nikt sie wtedy nie czepia, że się idzie juz w 5 tc. mozna też o takie zwolnienie wystąpić jak pracujesz np przy rentgenie - pracodawca musi Ci zapewnić inne, bezpieczne miejsce pracy albo jak takiego nie ma to możesz isć na l4. Aga choroba może Ci owulkę przesunąć.. ale się nie przejmuj, podejdz do tego spontanicznie, może akurat się przesunie tak, że przypasuje :) bo teraz jak nie mierzylaś tempki to chyba już się nie dowiesz czy była.. Evi, powodzenia na wizycie, ja mam jutro :) Gość - powodzenia!:) Maomi wytrzymaj na tym luzie, to pomaga:)
  13. Kasik 92 dziękuję za słowa otuchy:* co do jajników to miałam tak czasem w cyklach bez ciąży, ale w tym szczęśliwym też .. więc wszystko jest możliwe:)
  14. ehh ale nie chcę chandry tu do Was wprowadzać więc zmieniając temat.. zawsze myślałam, że będę się super zdrowo odżywiać w ciąży, a tymczasem największą ochotę póki co mam na colę z cytryną ! pokupowałam soki marchewkowe, owocowe, teściowa nawet sama zrobiła i gdzie tam.. a na jedzenie w ogóle nie mam ochoty. Czuję się głodna to coś tam zjem. Czekolada natomiast może nie istnieć.. i to właściwie tyle z objawów ciążowych ;) a teraz dość już o mnie.. caaroline ja nie byłam, ale koleżanka tak, leki niestety pod kontrolą lekarza.. a jak chcesz możesz spróbować domowe sposoby czyli mleko z miodem np. Co do sposobów na zaparcia.. baardzo zdrowy polecony przez lekarkę sposób : jogurt naturalny z kilkoma kroplami soku z kiszonej kapusty lub ogórków :)
  15. Cześć dziewczynki, podczytuję Was cały czas ale jakoś nie miałam nastroju pisać.. Ogólnie czuję się dobrze, we wtorek pierwsze USG. W dniu jednak kiedy powiedzieliśmy z mężem o ciąży wszystkim najbliższym, dziadek wieczorem trafił do szpitala z zatorem płuc i najprawdopodobniej ma raka. Dlatego humor trochę mi podupadł. Staram się nie stresować, ale wiecie jak to jest.. całkowicie się nie da. Przykro mi, że jak już zdarzyło się wreszcie coś dobrego, to znów nie mogę się w pełni tym cieszyć. Jestem 2,5 roku po ślubie, po 3 miesiącach się okazało, że mąż choruje przewlekle na zapalenie jelit, udało się na szczęscie go wyprowadzić. Potem zmarła moja babcia, która była duszą towarzystwa i nie chorowała wcale - ale potrącił ją samochód. No a teraz dziadek.. smutno :(
  16. kosiax gratulacje!:) to jest naprawdę szczęśliwe forum:)
  17. Kosiax wszystko jest możliwe :) mi też żyłki doszły, wprawdzie po teście już je zauważyłam, ale jednak :)bóle do terminu @ też miałam, więc spokojnie:) który dziś dzień cyklu masz?
  18. Evi gratulacje! fajnie, że nas znalazłaś:) chwilę mnie nie było a tu tyle postów więcej że szok, nie mogę się ogarnąć! :) zaraz będę czytać wpisy, póki co to melduję że przyrost beta chyba ładny - dziś już 267 a w piątek było 18 :)
  19. Aga ja się wczoraj tak przestraszyłam bo mnie chwycił ból krzyża.. zawsze miałam jakies tam problemy z kręgosłupem, ale wczoraj nie wiedziałam od czego, wieczorem w sumie nagle. Dziś wstaję rano i patrzę - śnieg.. mam nadzieję,że to dlatego.. Marjankaa jak testowanko?:>
  20. MamaOleńki nie skazuj jeszcze cyklu na porażkę! Ja co miesiąc miałam więcej objawów niż tym razem i zobacz.. :) Czuję się dobrze, brzuch i piersi może trochę napięte są, ale raczej nie bolą. Coś tam czasem wieczorem po pracy może. Żadnych plamień, śluzu tyci tyci, jak nigdy! Więc chyba jeszcze do mnie do końca nie dotarło co się dzieje - wstaję rano i jak pomyślę to aż nie mogę uwierzyć! Mam tylko nadzieję, że na wizycie usłyszę serduszko, bo trochę zaczęłam się bać, że tak żadnych objawów nie mam.. czasem myślę, że sobie ubzdurałam, no ale beta chyba rośnie, bo kreska na teście dziś ciutkę wyraźniejsza
  21. Kosiax musisz zaczekać jeszcze troszkę , bo to co piszesz, może znaczyć tak naprawdę wszystko.. ale trzymam kciuki żeby test wyszedł pozytywny!
  22. Faza lutealna w każdym cyklu musi trwać min 10 dni, więc minimum przez taki czas przed okresem Twoja temperatura powinna być wyższa. Nie oznacza to wcale, że akurat powyżej 37st. może być tak, że w I fazie cyklu do owulacji masz temp np. 36,4 a potem wzrasta np do 36,7. I co ważne - w każdym cyklu może być inaczej - raz możesz mieć wyższe temp. np w przedziale 36,7-36,9, a w innym cyklu 36,9-37,0. Oczywiście wszelkie "anomalia" od normy jak najbardziej mogą dobrze wróżyć, więc poczekaj spokojnie do momentu jak test będzie mógł dać wiarygodny wynik i go wykonaj :)
×