Ja w około 4 miesiące pozbyłam się pociążowych pozostałości. Robiłam bardzo różnorodne ćwiczenia, są takie zestawy tylko na brzuch, np. belly fat destroyer. W książce Natalii Gackiej, z którą ćwiczę aktualnie jest trening ogólny plus codziennie seria na brzuch. Zwykłe brzuszki to raczej za mało, bo są różne typy mięśnie,a nie wszystkie się aktywują przy brzuszkach. Poza tym jedno ćwiczenie na dłuższą metę jest nudne :D