-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mariibell
-
Cześć Liness, :) w awatarku są brzoskwinie. :) Wiesz, też bym chętnie poskakała na trampolinie ale nie przy widzach. ;)
-
Cześć Marek, ;) dziękuję niezmiennie za różyczkę. :) Co dziś świętujemy? Spokojnej pracy i oby ten czas szybko w niej zleciał. ;) I
-
Dzień dobry I Słońce już bije po oczach, powinno dziś być słonecznie i ciepło. I Ferdżi, nie miałam okazji wczoraj tego powiedzieć to powiem teraz, że wiem czym są bóle i bardzo Ci współczuję. Wiem też czym jest radość z realizowania swoich pomysłów po dłuższym czasie niemożności ich spełnienia. Wydaje się nam, że możemy tyle zrobić a tu jak sama napisałaś "zonk". Mimo, że rozumiem Cię, to jednak chcę Cię przestrzec przed lekami przeciwbólowymi, rozwalają totalnie wątrobę. Dbaj o siebie i pomyśl czy gra warta świeczki, uważaj proszę na siebie. I Danusiu, Marek jest mistrzem w wykręcaniu się z opresji ;D tak, że mnie nie zdziwiło jak sobie wczoraj sprytnie poradził. :D I Liness, miło było przeczytać o Twoim skakaniu na trampolinie, to musi być niesamowite uczucie, skacz dla relaksu, dla zdrowia ale proszę uważaj na siebie, dobrze? I Marek pognał wczoraj galopem na poduszki to pewnie kapcie tylko fruwały w powietrzu. ;) Czy ta szybkość miała wpływ na jakość snu tego nie wiem, wiem natomiast, że trzeba dużo sił do pracy i tego właśnie Ci Marek życzę. I Pozdrawiam i pogody w sercu wszystkim życzę.
-
Daa, obie wiemy, że ta dobra forma nie ode mnie pochodzi, leki wspomagają, bez nich to była by prawie Niagara, nie mam wyjścia. :o Czytaj, czytaj Daa, czas szybciej leci przy lekturze. A co do mojej stopki to można by wiele dopisać, o tym, że jest cierpieniem też. I Liness i Ty macie więc rację. Miłego, spokojnego dnia. :) I
-
Cześć Daa, miło Cię widzieć. Polot albo się ma albo nie, tzn. nie jest od nas zależny, nie martw się, wróci, zobaczysz, nic na siłę. :) Daa :)
-
Cześć Liness , dzięki. :) I Mowa o konikach a ja pamiętam te z grzywami i te polne tylko z dzieciństwa. Fajnie jest wrócić we wspomnieniach na chwilkę do kuźni obok której mieszkałam i łąki pełnej żyjątek wszelakiej maści. A, jeszcze jazda na oklep na koniku w gospodarstwie Wujostwa, tyle, że po tej jeździe bolało mnie wiadomo co. ;D I Dobrej, spokojnej pracy Liness. Do późnego! :)
-
są tyle, że z pośpiechu nie wkleiłam tłumaczenia, sorry. Znów żegluję znów żegluję Przez ocean, siedem mórz. Poprzez wichry poprzez burze By móc zasnąć u Twych stóp. Znowu frunę, znowu frunę Jak jaskółka pośród chmur. Mijam morza, oceany, By móc zasnąć u Twych stóp. Czy mnie słyszysz, czy mnie słyszysz Przez noc ciemną pośród burz. Nie ustanę w swojej drodze By być z Tobą zawsze już Żeglujemy, żeglujemy Tam, gdzie czeka dom ze snów. Poprzez wichry poprzez burze By być razem zawsze już
-
A tu link do posłuchania. :) Rod Stewart "Sailing" https://www.youtube.com/watch?v=Q69DOZh0STk
-
Cześć Marek, ;) dzięki za różyczkę. :) Pogodnej pracy życzę. ;) I Pamięta ktoś z Was piosenkę Roda Stewarta "Żeglując" ? To jej tłumaczenie na j. polski /wersja do śpiewania/. Słońce za oknem a ja szybuję jak ptak, kto ze mną? Tak właśnie się dziś czuję i oby trwało to jak najdłużej. Takiej lekkości i Wam życzę. ;D
-
Witam bywalców i ciekawskich. :D I Cześć Ferdżi, dzięki za serdeczności. ;) Wygląda na to, że częściej będę zaglądać na topik, starania o zalegalizowanie nicka powiodły się, więc tylko kukać, czytać i pisać. Tu czuję się z Wami jak na wakacjach, odpoczywam. ;) Z przyjemnością czytam Twoje dłuuggie posty, na prawdę trzeba mieć dar do pisania by wszystko tak umiejętnie ułożyć aby miało to sens, podziwiam. za wirtuozerię. :D I Sympatycznego dnia Wam moi mili. I
-
Dobranoc ;D