Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sisja one

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sisja one

  1. O rany!!!!!!!!!!!!!!! Jolcia 48 to dla mnie anoreksja, tyle to ważyłam w szóstej klasie podstawówki a może w czwartej> Ile Ty masz wzrostu? bo nie doczytałam.Ja mam 175 cm i mocną budowę.
  2. Skończyłam herbatką książęcą Korżawskiej. Kalorycznie to więcej spaliłam dzisiaj niż zjadłam,super! Cieszę się że ktoś skorzystał, naprawdę polecam tę babkę z doświadczeniem zielarka. Jolcia czekam na opinie, u mnie wszystko się sprawdzało. Stosuj to co Ci pasuje. Sekret w ugotowaniu kaszy jest jej dobre wypłukanie, wtedy jest smaczna, można z niej zrobić dietetyczny słodki budyń jak w linku z telewizji ( mimo poprawy rozjeżdża się, trzeba wkleić do paska i usunąć przerwę) Ugotowałam szklankę kaszy, będę mieć na trzy posiłki, 1/3 wrzuciłam do pojemniczka na jutro do pracy, do tego będą jagody ( mam w słoiczkach zagotowane bez cukru, polecam) a trzeba wyjeść , bo już niedługo będą nowe. Baska53 jak sobie radzisz ze ślimakami? U mnie po deszczu plaga, wstąpiłam do biedry po sól za 0,69 żeby obsypać ogródek, masz jeszcze jakieś sposoby?
  3. Jolcia to od Ciebie się teraz zaraziłam. Tiffany sobie ściągnęłam różne programy, jest super. To Ty zawsze pisałaś o marszach, więc w końcu pokonałam lenia. Mój kuzyn lekarz jest lekarzem z podziemia, bardzo zależy mu na zdrowiu ludzi i często łamie procedury, nad czym bardzo ubolewa, chciałby to robić normalnie lecząc. Natomiast mój lekarz pierwszego kontaktu ma podejście lajcikowe, nie zaszkodzi, nie pomoże. Jak się pojawię, to jego pierwsze słowa "co się ma dziać", do niego do po skierowania do specjalistów i na badania, w tym jest dobry i zawsze pyta czy zwolnienie wypisać. Od 20 lat nie byłam na zwolnieniu.
  4. Mam w rodzinie lekarza, pozytywnie zakręconego. Paradoksalnie też ma skłonności do tycia ale jest bardzo szczupły, bo bardzo aktywny i bardzo mało je. Nie poleca tego nikomu, ale je jeden posiłek dziennie, dla Niego jedzenie może nie istnieć, jak dla naszej Jolci. Ma skłonności bretariańskie i twierdzi że, szczególnie latem, energię czerpiemy głownie ze słońca. Kondycję ma taką, że ja wymiękam. 40km na rowerze w upał to dla Niego nie problem. Ja padam trupem i mokra jak mysz a On zero potu.
  5. Basiu mit, że cukier krzepi dawno upadł, ale z solą się nie zgadzam. Jeśli nie jemy potworzonej żywnośc***ełnej soli z nieprzyswajalnym jodem i w chemią za 0, 69zł kg, to powinniśmy soli używać ze względu na sód i minerały. Nie nawodnią się komórki bez soli, niewiele jej potrzebujemy ale jednak. Siedem energicznych potrząśnięć solniczką jest dla zdrowia niezbędne. Bez tego można pić hektolitry wody i to tylko niepotrzebnie obciąży organizm, a nie daj Boże przy otyłości wodę z plastikowej butelki ze sklepu.
  6. Krupniczek zjedzony, nawet mąż się skusił. Poćwiczone, elipsa, trampolina, trochę zumby z YouTube i Tiffany, 600 kcal spalone. Ćwiczyłam z pulsomentrem na pulsie do spalania na poziomie potu. Jolu na pewno widziałaś, tylko nie zwracałaś uwagi, ta kasza to polskie złoto, teraz wraca do łask i jest już w Polsce w każdym markecie. ,,http://www.polgreen.pl/zdj/kasze/kasza-jaglan a-400g.jpg ,, http://dziendobry.tvn.pl/wideo ,2064,n/kasza-jaglana-polskie-zloto,102658.html ,,,http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jes z/kasza-jaglana-wlasciwosci-lecznicze-wartosci-odzywcze_4123 4.html ,,, Koniec hiszpańskiej pogody, chłodno i pada. Urlop dopiero za dwa tygodnie, stąd codzienne treningi i dietka. Do ruchu to Ty mnie zmobilizowałaś. Ściągam sobie książki w formacie mobi i epub na czytnik, żeby nie wozić pól walizki i mieć co czytać na wyjeździe. Basieńka przepis zapisany, wypróbuję.
  7. Możesz też jeść warzywa i niektóre owoce. Codziennie coś innego możesz jeść, gołąbki jarskie, bigosik z grzybkami, zapiekanka z kabaczka, kapuśniak, na kolacje np. kasza jaglana zapiekana z warzywami. Z owoców niewiele, w ilości jedno jabłko, truskawki, a najlepsze jagody. Jak nie chcesz kupować książki można ściągnąć. np. z chomika,ps. jak chcę podać link to uznaje za spam można poczytać http://zdrowa-odnowa.pl/odchudzanie-bez-odchudzania/ http://zdrowa-odnowa.pl/prawidlowe-zywienie-wedlug-stefanii-korzawskiej/
  8. Basiu jak nie zdecydowałaś się na tę kopenhagę to może taki post polecany przez Korżawską. Podstawą jest krupniczek z kaszy jaglanej, powiem Ci że jest bardzo smaczny. Przepis: 4 drobno pokrojone marchewki, 1 pietruszka, kawałek selera, 1/2 szklanki starannie umytej kaszy jaglanej 2 litry wody, dobra sól do smaku, pieprz ziołowy Gotować 30 min, pod koniec gotowania dodać zieleninkę: natkę, koper, a jeśli mamy, nawet mlecz, pokrzywę.
  9. Jola jak najbardziej zgadzam się Tobą w sprawie diety. Sprawdziłam to tez na sobie, grubnę tylko wtedy gdy już jestem laska i włącza mi się myślenie "a co mi szkodzi takie ciasteczko, taki cukiereczek" i tak leci, nie widzi się przybywających kg. Tak jak Ty nie widziałaś swoich 60. Pierwszy raz 90 kg osiągnęłam w ciąży gdy przytyłam 22 kg. Wtedy sobie myślałam " Boże jakim jestem grubasem, jak można się tak spaść". Trochę schudłam od razu, ale nie za bardzo mogłam przejść na drastyczną dietę z powodu karmienia. Ale byłam w domu, bardzo dużo ćwiczyłam, miałam taka kasetę z Cicndy C i ćwiczyłam dziennie, niekiedy dwa razy. Po roku jak skończyłam karmić, zastosowałam dietę Harbalife i schudłam do wagi mniejszej niż przez ciążą. Ważyłam cos 67 kg, brzuszek wklesły. Pięknie wyglądałam na zdjęciach z Grecji opalona w mini spódniczce. Jak już tak schudłam zaczęłam sobie dogadzać. Wróciliśmy z wczasów, sezon grillowy, jak wiadomo nie sprzyja utrzymaniu szczupłej sylwetki, tym bardziej, że latem bardzo lubię piwo. Jolu jak najbardziej się z Tobą zgadzam, wszystkie moje szczupłe koleżanki jedzą bardzo mało. Wszystkie grubasy które znam jedzą duże ilości wszystkiego. Kolega co ważył ponad 100 ten który się odchudzał kopenhaską, na wyjeździe gdy jest szwedzki stół nakłada sobie takie ilości, że jednym posiłkiem jego, osoba normalnie jedząca przeżyłaby ze dwa dni. Tyjemy od nadmiaru, nie dlatego że mało jemy i żeby schudnąć trzeba jeść dużo mniej niż zapotrzebowanie. Osoby otyłe mogą się łatwo bez jedzenia obejść bo mają zapasy, paradoksalnie głodówkę stosować im trudniej, a potrzebują jej jak kania dżdżu. Jest taka zielarka Stefania Korżawska, ona w "Odchudzanie bez odchudzania" proponuje ciepły post i jak ktoś podupadł na zdrowiu i z powodu otyłości ma różne schorzenia po kilku tygodniach jak to zastosuje, to już nie ten człowiek. Jolu to bardzo mądra babka, bo ona jak Ty, pisze żeby zabrać się nawet za 2 nadprogramowe kg, bo one same nie znikną tylko więcej ich przybędzie. Baśka z tego co piszesz to lekarzy kompletnie nie interesuje pacjent, a sprzedaż leków. Obniżenie ciśnienia to leczenia objawów, a jakaś przyczyna tego musi być że organizm ciśnienie podnosi. Tym się powinien lekarz zająć. Jeśli tylko obniży, to gdzieś krew nie dopłynie, coś się nie dotleni, a to następne choroby. Ciśnienie z wiekiem może być wyższe, to nic strasznego, ważne by różnica była w granicach 40. gość dziś Próbowałam tego Monsleya, ja jednak wolę mieć rygor cały czas i łatwiej mi stosować 500 ciągiem, jak zjem więcej to jadłabym i jadła.
  10. http://i2.pinger.pl/pgr369/ed20ad5f0012582d4e5f4a24/60.c.+OTY%C5%81O%C5%9A%C4%86+!!.JPG ta jest fajna, makijaż, fryzura i nawet tatuaże :)
  11. Nie czytałam Twojego postu o rezygnacji jak pisałam:) Basiu jak zdecydujesz tak będzie dobrze. Powiem Ci tylko, że nie żyjemy tyko dlatego że zjemy to czy tamto, energię czerpiemy też z innych źródeł. To kwestia psychiki, jak myślisz, że dasz radę to tak będzie! jak myślisz, że nie dasz rady to nie dasz. Tego urządzenia nie znam, pomiar tłuszczu i wody mam w wadze, nie pomaga za wiele :)
  12. Baśka trzymam kciuki za Twoją dietę, jak nie wypijesz słodkiej to zjedz ten cukier. Albo posłodź i pij bardzo wolno. Z czasem można sie przyzwyczaić. Mnie nie wchodziła kawa bez mleka a teraz już go nie potrzebuję. Wszelkie nawyki co jakiś czas eliminuję. Nie myśl czy wytrzymasz. Bądź tego pewna i myśl tylko, że dzisiaj dasz radę. To tylko jeden dzień, niby to kcal mało ale jest lato nie ma potrzeby tyle jeść. Codziennie myśl tak samo a z każdym dniem będzie Ci łatwiej. Myśl o tym co masz dzisiaj jako zadaniu do zaliczenia. Byłam na 500 kcal dłużej niż dwa tygodnie i wcale nie byłam głodna. Jadłam dwa duże posiłki spokojnie da się wytrzymać. Z tą dietą NH to po to by więcej płacić i za suple. Z metabolic blance podobnie, bardzo drogie badania a wszystkim dają podobne jedzenie. Dwa tygodnie też jest około 500 kcal. Basieńka jak masz jakieś przepisy, porady na schudnięcie to proszę wrzucaj.
  13. Ściągnęłam sobie muzyczkę do ćwiczeń https://www.youtube.com/watch?v=6cicPFb2XUA
  14. Zabrałam się w końcu z ćwiczenia. Ćwiczyłam już kolejny dzień na orbitreku 1/2 godziny plus trochę skakania na trampolinie z https://www.youtube.com/watch?v=YgeSuV3JczY i z Tiffany. Lubię taką pogodę. Gdasonia na paradontozę polecam Ci prosty zabieg, myj zęby sodą z wodą utlenioną, można na łyżeczkę i stamtąd na szczoteczkę lub od razu na szczoteczkę sodę i polać wodą utlenioną. Po dwóch trzech tygodniach powinno być po problemie.
  15. Ezoteryczny zobacz co pisze aaen,tak się czują otyłe kobiety, zobacz jak im ciężko. Mnie ostatnio lekarz powiedział "schudnie pani 1kg, a dla kręgosłupa to 7 kg mniej" Warto o siebie zawalczyć. Słyszałam, że są zboczeńcy którym się takie podobają i nawet je tuczą. Ezoteryczny jesteś zboczony?
  16. https://www.youtube.com/watch?v=Zt4B1qxEucE brzuszki. Mnie się bardzie podobają ćwiczenia które polecałaś z Tiffany,
  17. Jola odważne te kobitki :):) samej byłoby ciężko, w grupie raźniej :)
  18. Ajsis masz rację, mam bardzo ubogie życie, jak to bywa przy pracy na kasie w Biedronce. Często się nudzę i tak kliknęłam. Nie bierz tego do siebie. Założyłam kilka lat temu temat, bardzo dużo osób tam pisało, znaliśmy się lepie niż Wy tutaj, była radość, były łzy gdy przed świętami nagle odszedł jeden z forumowiczów, nie z kafeterii, na tamten świat, a miały to być rutynowe badania w szpitalu. A jeszcze pisał do nas z tego szpitala. To był czas podszywaczy i większej popularności kafeterii, były różne śmieszne sytuacje. Nie zaglądałam kilka miesięcy z powodów osobistych, niedawno wchodzę i nie mogę się zalogować, nie takie hasło, a było dobre. Nie dlatego ze ktoś się podszył. Tak działa to forum. Za chyba 10 tym razem się udało, szukam tematu i tu zonk, skasowany, bez słowa wyjaśnienia. Pisałyście o logowaniu, tożsamości i że to niemożliwe gdy chodziło o Jolę. Nie wierzyłyście Jej. To jest kafeteria.
  19. Baśka53 pisze "jolcia 13:41 to nie Jolcia" Basia przecież widzisz, że to Jolcia. Tyle czasu już piszecie, łatwo poznać. Jola, tak dziewczyny są baaaardzo przewrażliwione, prawie jak "ą" "ę, przez bibułkę trzeba do nich. Ajsis Twoje konto nadal jest Twoje, nikt tu niczego nie kradnie, żadnych haseł .
  20. Jolu oglądałaś film Gość? ,,http://www.filmweb.pl/film/Go%C5%9B%C4%87-2014-707107,, jeśli nie, to polecam.
×