Witam,
poszukuję wszelkich wiadomości na temat twórczości pana Tomasza Różyckiego. W szczególności chodzi mi o tomik "Chata umaita". Co o nim myślicie, jakie macie odczucia? Ja sięgam po niego już setny raz i wciąż nie mogę odpowiedzieć na pytanie "co autor miał na myśli" ;) Czekam na cenne uwagi i rady jak czytać, albo przez co czytać w/w poetę.