Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Thena22

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja staram się traktować problemy ludzi poważnie. Ona zdawała sobie sprawę, że pojawią się gorzkie słowa. Nie każdy jest na to gotowy.
  2. "Nie moge spac, nie moge jesc, myslami jestem ciagle przy Nim. jego widok i glos wzbudza na mojej zmeczonej zyciem i problemami twarzy usmiech. Jego glos powoduje ze serce bije mi szybciej" - te zdania świadczą o fascynacji, zauroczeniu. Kobieto, mąż Cię zaniedbuje, ponieważ dba o Wasz byt i o to, żebyście mieli co do garnka włożyć. A Ty jak się odwdzięczasz? Może masz za dużo wolnego czasu? Może zajmij się czymś, czymś, co sprawia Ci przyjemność. Przykro mi to pisać, ale zachowujesz się jak nastka. Na dodatek zawróciłaś w głowie księdzu. Sutanna nie chroni przed miłością. To nadal facet, ale facet zajęty. Wybrał taką drogę życia. Nie próbuj tego zmieniać. Jeśli jesteś nieszczęśliwa, porozmawiaj o tym z mężem. Jeśli mój chłopak zachowuje się opieszale, przypominam mu o sobie. Nie daje kwiatów? Przypomnij mu o tym. Nigdzie nie zabiera? Powiedz o tym. Zdrada, do której doprowadzisz, niczego nie rozwiąże... nie naprawi problemów w Waszym związku. Nie Twój mąż wyjdzie na tego złego, tylko Ty. Skrzywdzisz nie tylko jego, ale i siebie. Wyobrażasz sobie co będzie, jak ludzie się o tym dowiedzą? Zapewne ukochałaś się w proboszczu. Konsekwencje dosyć poważne. Jestem przerażona tym, co się dzieje. Mąż faktycznie Cię zaniedbuje skoro aż tak potrzebujesz zainteresowania. Ale to nie jest metoda. Fascynacja Ci przejdzie, a związku potem nie naprawisz. On Ci nie wybaczy. Lepiej zachowaj się dojrzale i wyzbądź się tego uczucia zauroczenia. Bo w istocie jest to tylko zauroczenie. Nawet gdyby jakimś cudem udałoby Ci się stworzyć związek z księdzem, w danej miejscowości, w której jesteś, nie masz czego szukać. Mam tylko nadzieję, że nie masz dzieci, bo wstyd byłby podwójny... Także dla nich... Lepiej wyjdź z kościoła, przeżegnaj się i obiecaj sobie, że to irracjonalne uczucie będzie tylko mrzonką. Zapewne ksiądz zachowuje się normalnie, tylko Ty- zauroczona - odbierasz sprzeczne sygnały. Miałam taki problem, gdy byłam w gimnazjum. Szczęść Boże ;)
×