Witajcie moje kochane prolaktynki jestem tutaj nowa i potrzebuje waszej fachowej pomocy , jestescie wszystkie zuch dziewczyny , pełen Szacun dla Każdej , na prawdę sporo poczytałam o waszej historii i tak jak w zyciu raz na wozie raz pod, czysta telenowela, Supermenki X) Więc ja staram sie o dzidzie od roku bez skutku no bo i leczenie bylo jakies takie ???!!!! Mam wrażenie ,że lekarze trzymali za mnie kciuki , zamiast przepisac jakies leki badz wysłać na jakies porzadne badania smutas.gif nie wiadomo czy śmiac się czy płakać X) mniejsza o to teraz trafiłam swietna Pania dr i juz mam diagnoze hiperprolaktemia 100 na czczo i po obciazeniu 300smutas.gif , no i mieśniak ( ale podobno narazie nie przeszkadza w zajsciu w ciaże ) Moje pytanie jest takie od 3 dc przyjmuje bromergon stopniowo 1/4 3 dni pozniej 1/2 3 dni i teraz pozostaje przy jednej na nocke usmiech.gif od 16dc biore tez luteinke doustnie 50 Mg rano i wieczor , moje pytanie brzmi kiedy, jak sadzicie bede miala choc cień szansy na obniżenie tego dziadostwa i malutką nadzieje na dwie upragnione kreseczki , z góry dziekuję za odpowiedz i trzymam kciuki za NAS usmiech.gif