Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nisssanur

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Witam was:) ja juz od 5 za kroliczkiem biegam...i biegam. Wlasnie dalam sobie spokuj jakie to szybkie malanstwo ze nie dam rady...poczekam az blizej podejdzie i zlapiem go i juz nigdy go niewypuszcze! Takie to sprytne....ale jakies kcal spalilam przez te bieganie:) dzisiaj posprzatam mieszkanie i przejade 20km na rowerku...moze 30:) nie mam pojecia co jesc bende zaraz ustawie sobie menu,ale najpierw zobacze co w domu mam,bo na zakupy sie nie wybieram dzisiaj:D Milego dnia zycze....
  2. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Witam was:) ja juz od 5 za kroliczkiem biegam...i biegam. Wlasnie dalam sobie spokuj jakie to szybkie malanstwo ze nie dam rady...poczekam az blizej podejdzie i zlapiem go i juz nigdy go niewypuszcze! Takie to sprytne....ale jakies kcal spalilam przez te bieganie:) dzisiaj posprzatam mieszkanie i przejade 20km na rowerku...moze 30:) nie mam pojecia co jesc bende zaraz ustawie sobie menu,ale najpierw zobacze co w domu mam,bo na zakupy sie nie wybieram dzisiaj:D Milego dnia zycze....
  3. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Witam...ja juz od 5 na nogach,taka burze mielismy ze spac nie moglam:) przejechalam 20 km na rowerku i poszlam sniadanie szykowac... teraz wlasnie sobie w pracy ladnie jem...Na sniadanie mialam 2 kanapki z kremserem czoskowym i z rybe wendzona. Na drugie mialam jogurt jagoodowy i kiwi. Na obiad bedzie zupa z marchewki. Na kolacje kalafior (duzo)ziemniaczki i piers z kurczaka...moze uda mi sie jeszcze 10km przejechac;)ale to zobaczymy jak czas pozwoli....Milego dnia wam zycze:)
  4. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Witam...jestem strasznie zadowolona:) maz kupil mi rowerek lub cos w tym stylu...Jest zarabisty...ma rozne programy na spalanie tuszczu i duzo duzo inego....juz 10km przejechalam-troche pupcia boli! Postanowilam we bende jedzic na nim godzine:)zobaczymy ile dni wytrzymam;)
  5. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    A czemu omijasz ser??? Ja jem duzo sera bialego(nie twarogu,bo takiego tu nie ma:( )zoltego tez czasami....znam dziewczyny ktore jedza nawed topiony...
  6. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    I masz racje...u mnie w pokoju wisza spodenki roz.36(kupilam 3tyg.temu)juz nie moge sie doczekac kiedy bende je mogla ubrac:)....to jest moja super motywacja;)
  7. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Kiedys wazylam 102kg:(....pozniej schudlam...i zaszlam w ciaze i tak 3razy:) Teraz waze 77Kg...jem mniej i czujem sie duzo lepiej:) jeszcze 20 albo 25 i bende wygladac tak jak w liceum;)...wiec sie nie podaje i walcze dalej...
  8. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Witam..wlasnie wstalam:) wypije zaraz szklanke cieplej wody z cytryna i ide dom sprzatac (okolo 3godzin)...wiec jakis wysilek na dzisiaj mam,bo nie wydaje mi sie ze biegac pujde bo burze mamy:(.....dzisiaj na sniadaniem bedzie tost z jajkiem i salatka. Na drugie bedzie salatka owocowa dla dzieci z bita smietana a dla mnie bez:D...Na obiad zupa warzywna. A na kolacje tunczyk 150gr.i duza salatka:) tak sobie postanowilam...zobaczymy co jeszcze zjem...mam przygotowane szuszone sliwki (8sztuk) i gars orzechow....a jak tam u was? Napiszecie co jecie...moze cos podpacze od was;)
  9. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Witam...dzisiaj piatek:)czas wazenis!!! Jestem zadowolona -2kg...walcze dalej:D
  10. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Witam waszystkich...waga stoi w miejscu:( himmm chyba przez to ze mam okres!!! Tak przynajmniej sie na czytalam ze woda sie zatrzymuje....macie takie same problemy??? Dzisiaj wysprzatalam caly dom zajelo mi to 4 godziny...wiec troche spalilam kcal...skakalam na skakance 30 razy po 30sekund...mialam isc biegac no ale niestety pada pada i pada.....
  11. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    :) u mnie w niedziele jest najgorzej....:(Dzisiaj zjadlam bardzo duzo i nie zdrowo:( na sniadanie kawalek ciasta czekoladowego,chcialam go zjes szybciej by organizm mogl spalic wszystko...Na obiad byla zupa z marchewki...pycha i ma zaledwie 78kcal za caly duzy talez. Na kolacje zrobilam sobie golabki nadziewane ryzem,miesem,koperkiem i pietruszka...to tego zjadlam 2lody i 300kcal w gore...i pare ciasteczek...bylam na odwiedzinach i glupio bylo odmowic i dodatkowo tumaczyc sie ze nie jem i ze sie odchudzam...jutro nic a nic slodkiego!!! Juz mam za planowane menu na jutro. Na sniadanie kanapka z bialym serem,pomidorem i zielona cebulka. Na drugie 2 Kiwi. Na obiad kalafior gotowany.na kolacje salatka z bialym serem. Jako przekaske mam tez spakowane do pracy pomidorki....i to tego min 2 L wody i 5 szklanek Zielonej herbety...a teraz uciekam do luzka,bo taka zmeczona jestem...Dobranoc
  12. Witam was...kafeteria dziala:) nie moglam nic pisac,to co pisalam zostalo nie dodawane....No ale nic,problemen rozwiazany:))) u mnie waga pokazala 7 z przodu;) teraz walcze o 6:) wizualnie nie wygladam na tyle co waze...to tez dobry znak...cm uciekaja i uciekaja...i jem troche wiecej do 1000kcal...a waga i tak spada...super...a co tam u was?
  13. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Witam...juz chcialam sobie odpuscic...waga od tygodnia nie schodzila,a tu nagle dostalam miesiaczke. Weszlam na wage a tam -3kg...to jednak chudlam,tylko ze przed miesiaczka zatrzymywala mi sie woda...himmm moze za malo pilam albo po prostu tak to jest....wiec nie podaje sie I walcze dalej.
  14. nisssanur

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Witam...u mnie jak na razie ok. Zjadlam sniadanie,przygotowane juz wczoraj;) i 2owoce...ale nie wiem czemu dzisiaj mi tak burczy I burczy w brzuchu!!! Moze znak ze chudne? Macie tez taki problemen?!
  15. Witam...jak na razie nie biegam bo od tygodnia tylko pada I pada...waga tez nie schodzi. Dlatego postanowilam ze zamiast co dzienie bende sie wazyc co 3 dni. Ja na sniadanie zjadlam 2 jajka gotowane,5 malutkich ogorkow zielonych i 200gr. Malutkich pomidorkow. Na drugie mialam kiwi i jabulko....Na obiad bedzie salatka z salaty,pomidorow, ogorka,pietruszki, szczypiorku,zodkiewki,3 kolorowych papryk,feta sera polana oliwa z oliewek i soku z cytryny...pycha:) na kolacje chce zjes piers z kurchaka grilowana...moze grejfruta jak zglodnieje (mam przygotowanego)...wiec mam nadzieje ze dzisiaj nic a nic slodkiego.....
×