justyn88

Doris ja mam tak samo, też myślałam że w tamtym cyklu pozbyłam się plamień ale niestety 2 dni przed @ już się pojawiły, i też najwięcej jak się próbuję załatwić. Mój lekarz wysłał mnie na badania pod kątem krzepliwości itp. ale wyszły ok, i też nie wiem skąd to się bierze :/ Zauważyłam że u mnie jest najgorzej jak mam jakieś stresy albo słabszą formę tak ogólnie, jak się więcej ruszam i zdrowiej jem to jest lepiej. Dziękuję dziewczyny za wszystkie rady odnośnie siemienia lnianego, ja niestety nie jestem tego w stanie przełknąć po ugotowaniu (forma "glutowata" mnie odstrasza), a podobno surowe może więcej zaszkodzić niż pomóc. Trudno :( Udanego dnia Dziewczyny, wiosna idzie, będzie lepiej ;)

Blanula przykro mi :( Gościu z tym "miauczeniem" trochę przeginasz :/ Właśnie po to jest to forum żeby się można było doradzić i wygadać.. Najłatwiej obrazić i skrytykować anonimowo :/ Dziewczyny ja mam pytanie w innym temacie. Kupiłam siemię lniane całe, nie zmielone i nie mam pojęcia jak to się je ;) Trzeba to jakoś wcześniej ugotować? Czy to się tylko napar pije czy je w całości? I mam to jeść tylko w pierwszej fazie cyklu czy mogę cały czas? Będę wdzięczna za odpowiedzi

Blanula napisz jak tylko zrobisz test, trzymam kciuki!

Cześć Dziewczyny! Blanula ja mam podobnie, dwa dni delikatnie podbarwiony na beżowo śluz, myślałam że to @, ale dalej czekam i chodzę za jak osa :/ Czuję się czasem jak jakaś maszyna, od okresu do owu, od owu do okresu, masakra jakaś :(

RudaAnia musi być dobrze :) Blanula szkoda że się nie udało, ale dobrze że masz takie podejście w tym miesiącu. U mnie zaczyna się powoli @, ale jakoś tego specjalnie nie przeżywam o dziwo. Jutro idę na morfologię i prolaktynę, badania zlecone przez mojego gin, strasznie jestem ciekawa wyników. Spokojnej niedzieli Dziewczyny!

RuaAnia gratulacje! Kamila kurcze szkoda :( Zastanawia mnie tylko dlaczego Twój gin po takim czasie nie dał Ci skierowanie na żadne konkretniejsze badania?

Kamila trzymam kciuki!!

Doris i oby tak dalej :) Jeszcze trochę czekania przed Tobą, u mnie już na szczęście się niedługo wszystko wyjaśni, strasznie mnie to dużo nerwów kosztuje w tym cyklu, sama nie wiem czemu :/

DigitalGir dobrze że już po wszystkim i że sprawnie poszło :) Ruda31 przykro mi :( Aniala niestety nie znam żadnego sposobu na opryszczkę Blanula, Kamila ja mam cały czas nadzieję że @ się u was jednak nie pojawi. Trzymam kciuki :* Doris a na kiedy masz termin @? RudaAnia napisz wieczorem jak beta, trzymamy kciuki! Kamyczku, Agnieszka ja też czekam. 25dc, w poprzednich dwóch @ przyszła w 27, wcześniej w 29, kilka razy w 30. W tym cyklu do dziś nie mam żadnych plamień co mnie bardzo cieszy :) Biust pobolewa też dopiero od kilku dni, ale nie jakoś tak okropnie. Jedyne co mam inaczej niż zwykle to to że kłują mnie na zmianę jajniki, raz jeden raz drugi i mam wrażenie jakbym w pachwinach coś miała. Mierzyłam w tym cyklu temperaturę, dziś 11 dzień wyższych z jednodniowym spadkiem 2 dni temu. Pobolewa mnie trochę brzuch, zwłaszcza rano. Mam nadzieję że mi szybko najbliższe dni zlecą, czego również wam tu wszystkim czekającym życzę :)

Kamila trzymam kciuki żeby się wam udało :*

Banula oby @ jednak nie przyszła, tego Ci życzę DigitalGirl jak po zabiegu? Mam nadzieję że wszystko poszło ok. Kamila i jak rozwój sytuacji? Milka co u Ciebie? U mnie dziś spadek temp o 0,3, i biust zaczyna pobolewać. Zastanawiam się czy ten spadek jest jednodniowy czy @ przyjdzie wcześniej. Nienawidzę tego czekania, warczę na wszystkich naokoło i najchętniej bym te dni przespała, ale nie mogę :/

Kamyczku życzę wytrwałości, mi jeszcze jakiś tydzień do @ został i już się nakręcam, strasznie nie lubię tego czekania :/

Aa sprawę dopytywania się rodziny mojego męża o dziecko rozwiązałam tak, że powiedziałam o naszych problemach bratowej mojego męża, a że u niej dyskrecja jest pewna jak śnieg w lipcu, to spodziewam się że cała rodzina wie. Dzięki temu uniknęłam rozmowy z całą familią na trudny da mnie temat i od tamtej pory żadnej uwagi nie usłyszeliśmy :)

Renia gratulacje!! Oby Malutka zdrowo rosła, a Tobie życzę żebyś szybko doszła do siebie :) Dziękuję Dziewczyny za słowa otuchy, poczytałam wczoraj w necie co to jest ten cały gruczolak i spokojniej podchodzę do tematu, grunt to regularne kontrole i będzie dobrze, mam nadzieję ;) Doris czyli póki co wszystko ok, daj znać jutro jak się sytuacja rozwija :) Dziewczyny oczekujące wkrótce @ lub jej braku, co u was, jak nastawienie?

Cześć Dziewczyny Byłam dziś na usg piersi i się okazało że mam w prawej gruczolaka o średnicy 8x6 mm ... Lekarz który mnie badał stwierdził że póki co nie ma w nim żadnych zmian nowotworowych, tylko trzeba kontrolować rak na pół roku. Ale ja i tak się boję :( Ciekawa jestem co mi na to mój gin powie, wizyta za 3 tygodnie

Blondyneczka a Ty na kiedy masz termin@? Dobrze mi się przypomina że na weekend? Kamila co u Ciebie, dalej cisza? Gowsik myślałam wczoraj o Tobie, że się coś nie odzywasz, przywołałam Cię myślami ;) Mam nadzieję że niedługo przeczytamy od Ciebie pozytywne wieści. Agnieszka to kuruj się bo teraz dużo osób łapie zapalenie płuc, a jedna moja koleżanka leży w szpitalu z gruźlicą :/ Sporo schudłaś, gratuluję silnej woli :) Blanula trzymam kciuki i czekam na pozytywne wieści :) Ja postanowiłam znowu mierzyć temp w tym cyklu, nawet po to żeby sprawdzić czy w tym temacie się też coś nie pomieszało. Póki co wszystko książkowo, spadek temp w 13dc, wzrost w 14, jakimś cudem byłam też w stanie zauważyć śluz płodny (zawsze mam z tym problem), od dziś (17dc) już typowo niepłodny. Faszeruję się witaminami i czekam na rozwój sytuacji ;) I mam pytanie: chciałam wczoraj kupić siemię lniane o którym tu często piszecie, ale jedyne co znalazłam w sklepie to len... jakiśtam, już nie pamiętam :( Czy to jest to samo??

Kamila co u Ciebie? :)

Doris mam zlecone usg piersi, ogólne badania krwi i moczu + prolaktyna, na następnej wizycie mam dostać skierowanie na badania hormonalne i tarczycę. Mój gin powiedział to co Twój, że póki co nie ma co się faszerować lekami na zbicie prolaktyny, najpierw trzeba dociec przyczyny. Powiedział też że taka prolaktyna nie jest przyczyną plamień, i że kobiecy organizm może tak reagować na różne stany zapalne (po raz drugi wykluczył u mnie nadżerkę i inne "fizyczne" problemy które mogłyby powodować plamienia), psychika wg niego też może się do tego przyczyniać. Ogólnie jestem zadowolona z wizyty, wszystko mi dokładnie wyjaśniał i odpowiadał na moje pytania. Następną wizytę mam 17.03 Jeśli chodzi o psychikę i nastawienie to w moim przypadku odgrywa ogromną rolę, nastawiłam się bardziej na leczenie niż na owocne starania i od razu jestem spokojniejsza, 15dc i plamień brak. Oby tak dalej

Kamila oby to było TO! Trzymam mocno kciuki napisz rano od razu jak coś będziesz wiedziała :) A mierzysz temperaturę?

Renia co u Ciebie? Musisz wytrzymać jeszcze trochę, już niedługo :* Nie martw się cc, najważniejsze żeby dziecko było zdrowe. Pisz tu do nas może Ci szybciej czas zleci. Doris, Kamilusia, co u was?

Renia jakbyś zaczęła nagle rodzić wczoraj to na pewno by coś wymyślili i by Cię nie wygonili ;) Rzecz w tym że mogłoby być ciasno na salach poporodowych + bardziej zajęte pielęgniarki przez co miałyby mniej czasu żeby odpowiednio się wami zająć. Życzę lekkiego porodu, zdrowego bobaska i zdrówka dla Ciebie :) Już niedługo najpiękniejsza chwila przed Tobą - zobaczysz swoje Maleństwo :)

Kamila trzymam kciuki! Baletka a próbowałaś popijać małymi łykami wody? Mi to pomagało

Cześć Dziewczyny! Kamyczku przykro mi, wiem co musiałaś czuć przez ostatnie dni :( Atomka pytasz o środki przeciwbólowe/łagodzące ból w czasie porodu? Ja miałam takie podane w 10tej godzinie porodu, domięśniowo albo dożylnie, już nie pamiętam. Efekt był taki, że bóle podbrzusza podczas skurczów się zmniejszyły, niestety na krzyżowe nie pomogło mi to wcale. Poza tym zaczęłam po zastrzyku "odpływać" na kilkanaście sekund pomiędzy skurczami, już sama nie wiem czy to przez zastrzyk czy przez zmęczenie. Wielkim plusem było to że przyśpieszyło mi to poród bo nagle z 6cm rozwarcia zrobiło się 9. Aaa i ważne jest to że takie środki można podać gdy ma się pomiędzy 3 a 7 cm rozwarcia (jak poród jest szybki to max 6cm). Prowadząca szkołę rodzenia wyjaśniła nam że to dlatego, że działają one nie tylko na matkę ale i na dziecko i jeśli podałoby się je pod koniec to dziecko urodziłoby się lekko "na haju" i ciężko byłoby ocenić np. jego reakcje na bodźce itp. Reni co u was? Oby wszystko poszło gładko i bez komplikacji. Maomi ja gdyby nie fakt że musiałam się podleczyć po porodzie i że karmiłam prawie rok piersią to też byśmy się szybciej zdecydowali, sama siebie nie podejrzewałam wcześniej o taki zapał do rozmnażania ;) Kamila fajnie że się odezwałaś :) Ja Cię bardzo dobrze pamiętam :) Baletka ja w ciąży miałam rwę kulszową, poza tym ciągle bolała mnie jedna noga i biodra, ciężko było mi wstać i obrócić się z boku na bok, ale po porodzie wszystko przeszło :) Nitka ale to szybko zleciało, ja jeszcze pamiętam jak pisałaś że się udało zafasolkować :) A ja byłam wczoraj u gina, fizycznie wszystko ok, tzn. żadnej nadżerki itp. Dostałam skierowanie na dalsze badania, za 4 tyg kolejna wizyta. Udanego weekendu Dziewczyny!

Baletka jeśli nie chcesz zapeszać to wstrzymaj się z informowaniem rodziny, miesiąc to nie tak długo, chociaż wiem jak trudno się powstrzymać żeby się nie podzielić radosną nowiną :) Ja gdy byłam w ciąży z 1szym dzieckiem to powiedziałam wszystkim od razu, teraz jeśli mi się uda zajść to się wstrzymam przynajmniej do pierwszej wizyty na której usłyszę serducho. Doris dużo witaminy d3 jest w rybach morskich

Maniula gratuluję, oby wszystko dalej szło książkowo :) Maomi fajnie, że się odezwałaś :) I że u was już w porządku :) Blondyneczka mam nadzieję że niedługo będziemy czytać dobre wieści od Ciebie :) Karma przykro mi że się nie udało, ale widzę że masz w sobie ducha walki i bardzo dobrze! Będę trzymać kciuki. Ruda to do dzieła! Kamyczku, Agnieszka5g co u was??