Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

vani89

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Jestem i ja. Ogólnie jest dobrze, siłownia wczoraj zaliczona ale tylko 50 min ćwiczeń więcej jakoś nie dałam rady, chyba jestem przemęczona bo jakoś wyspać się nie mogę. Ciekawa jestem jak tam moja waga, zważę się dopiero za tydzień. Tak patrzę i z buzi trochę schudłam no i nad czym mąż ubolewa z cycków też trochę spadło heh. Dietkowo cały czas dobrze :) Zabieram się do pracy :) miłego dnia :)
  2. Witajcie kochane :) w końcu po świętach i dobrze że po drodze już żadnych nie ma. Powracam od dziś do ćwiczeń do tamten tydzień był ciężki i tylko 2 razy w ciągu tyg ćwiczyłam. Do orbitreka dodaję jeszcze ćwiczenia n yt i jest lepiej. Mięśnie bolą :) jeszcze muszę kupić sobie matę do ćwiczeń. Jak będę w galerii u sobotę to może się rozejrze :)
  3. Hej kochane :) jest tu jeszcze ktoś. Wczoraj tylko 15 min na orbitreku ale na prawdę całe popołudnie w kuchni spędziłam. Już od dawna obiecałam chłopakom rybę po japońsku no i zrobiłam. Dziś będę z kolei robić dla mamy na sobotę na imprezę parę rzeczy więc pewnie też wiecej czasu nie znajde. Ale dobre i trochę ale intensywniej :) Co do wagi to w miejscu stoi chociaż niby małe wahania są. Dietkowo dobrze :)
  4. Estera trzymaj się dzielnie i zajrzyj do nas jak będziesz miała chwilę czasu :) U mnie tez dziś zabiegany dzień, jeden dzień mnie nie było a FV się tyle nazbierało że szok. Ale już wszystko ogarnięte :)
  5. Jestem jestem :) wczoraj mieliśmy wolne i jakoś tak ten dzień szybko zleciał że nie miałam nawet kiedy napisać. W sumie cały dzień poza domem. Trochę się cofnę i tak we wtorek zaliczone 30 min na orbitreku, wczoraj niestety nie udało mi się poćwiczyć. Ale dietkowo ujdzie. Wczoraj kawałek ciasta u mamy na urodzinach zjadłam. Niby dzień wolnego ale byłam bardziej zmęczona niż bym do pracy szła, niby nic takiego nie robiliśmy ale jak wyszliśmy z domu ok 9.30 to wróciliśmy ok 18. Jeszcze tylko napisze dzisiejsz menu: śn: owsianka p: jabłko II śn: sałatka: rukola, pomidor, ogórek, rzodkiewka, oliwa ob: zupa krem z marchewki kol: serek wiejski Niusia byłaś wczoraj u okulisty ?? Jakieś lepsze wieści?
  6. Niusia ja zazwyczaj robię smoothie ze świeżym szpinakiem, jabłkiem i bananem ale teraz dopiero czekam aż teściowa będzie miała szpinak w ogródku bo 2 lata temu przezimował i liście miał jak od buraków a w tamtym roku tylko trochę było bo nie można było wejść do ogródka tyle os było. Ja mam nadzieję że jak u nas już bedzie wszystko uprzątnięte to za rok robię sobie mały ogródek na tyłach działki
  7. Niusia co do pogody to lepiej nie mówić, wczoraj coś tam padało lekki śnieg ale z deszczem więc nic przez noc nie zostało. A dziś jak wychodziłam to lekko deszcz kropił. U nas pogoda niezbyt sympatyczna bo jeszcze na minusie w nocy ma być, najgorzej przed świętami aż -5 brrrr. Fryzjer hmmm też bym musiała iść, miałam iść przed jesienią w tamtym roku ale tyle zabaw mieliśmy że nie było kiedy. Teraz miałam iść po karnawale ale jakoś tak czas leci. Ale musze się w końcu przejść bo włosy już mam długie, może coś mi z nich ułoży, chciałabym grzywkę jakąś ale mam bardzo kręcone włosy wystarczy że wejdę do łazienki jak ktoś się kąpał i już mi się kręcą. Ale jak mam rozpuszczone to niby są proste ale jak podetnę to od razu się kręca. A jak idziemy na imprezę i loki mi fryzjer zrobi to się nie trzymają długo hehe taki kaprys mają. A no i zapomniała bym mam zakaz od męża na ścinanie włosów na króko więc maksymalnie to do ramion mogę mieć ściete heh. Normalnie chłopaki mają coś takiego że jak teściowa ścieła włosy na krótko (tak chciała coś nowego więc zaszalała) to teść i mój mąz nie odzywali sie do niej ok 2 tyg szok hehe.
  8. Witajcie :) wczoraj jakoś tak szybko popołudnie zleciało że nie miałam kiedy napisać :) 30 min na orbitreku wczoraj zaliczone :) A nemu z wczoraj to: śn: owsianka p: jabłko II śn: serek wiejski ob: talerzyk zupy z klopsikami kol: zupa krem z marchewki i łyżka sałatki z makreli A ugotowałam wczoraj zupę krem z marchewki trochę na rozgrzanie bo jak dosypałam chilli przez przypadek to tak pali w rurę że szok ale dobra jest hehe. Ogólnie miała być na dziś na obiad ale zjadłam troszkę wczoraj na kolację. Jutro mam wolne :D musimy do banku z mężem podjechać to stwierdziliśmy że bierzemy cały dzień wolne a i pewnie Kuba zostanie z nami. Jak będziemy w centrum to może skoczymy na jakieś naleśniki czy coś zobaczy się. Ogólnie w sobotę szykuje się impreza u moich rodziców i będę musiała trochę jedzenia porobić bo tata wyjechał na tydz do kuzyna do pracy, mama też całe dnie pracuje. Ale zrobię sałatkę i chciała żebym zrobiła mielone w boczku więc na szybko ogarnę i będzie dobrze :) Zabieram się do pracy bo już połowa miesiąca a ja jeszcze ksiegowałam FV na luty, a na marzec cały stos leży heh.
  9. Niusia wysłałam ci na meila adres bo tu mi znowu spamuje
  10. Niusia możesz śmiało dodać przepis na te bułeczki :) Estera to super że impreza się udała. No z podwójną imprezą u nas też by było fajnie ale akurat teściowie za bardzo nie wyprawiają takich imprez, zazwyczaj my tylko przyjezdzamy. A moi rodzice mają dość dużo rodzeństwa więc jak się zjadą wszyscy to pełen dom ludzi heh. A co do pogody to u nas lepiej nie mówić, strasznie zimno, pochmurno. Słonko wczoraj trochę świeciło do południa.
  11. Niusia w sobotę jakos tak wszystko szybko, mąż wrócił z pracy z rewelacjami, akumulator padł w samochodzie. Podjechał pod blok zgasił samochód i już go nie odpalił, więc szybko do domku wykąpał się, my z Kubą szybko rzeczy do zabrania ogarneliśmy. Mąż poszedł na dół zagadał gościa i odpalili samochód, zapakowalismy się i pojechaliśmy jeszcze do warsztatu, mąż od szefa drugi akumulator wziął i prostu do teściów nawet do sklepu nie zajechaliśmy nigdzie żeby dla teścia jakiś prezent kupić. A już dzwonil i nie mógł się doczekać kiedy będziemy. Wyprawiał przyspieczone imieniny bo tak się złożyło że zarówno mój tata jak i teść mają tak samo na imię a jeszcze jak by tego było mało moja mama i teściowa też mają tak samo na imię hehe trochę śmiesznie bo ja mam siostrę a mój mąż ma brata i w tym samym wieku są heh. Ale długo nie siedzieliśmy bo gdzieś po 24 poszliśmy spać. W niedziele też jakoś tak szybko czas zleciał. Panowie wzieli się za sprzątanie samochodów. Jak wracaliśmy to podjechalismy do cioci po te ziemniaki. Akurat kuzyn z dziewczyną przyjechał i trochę posiedzielismy. W domu po 20 byliśmy. Trochę ogarnęłam i spać. Cieszę się ze bułeczki wyszły super :) wstawiłam już przepis na ciasto na bloga.
  12. Witajcie kochane :) uf weekend tak szybko minął i znowu w pracy, jakoś za bardzo nie wypoczełam. Dietkowo ok. Zabiorę się dziś za wpis na bloga bo ciasto całe poszło :) tylko trochę ogarnę w pracy. Później napiszę coś więcej teraz śmigam do roboty :)
  13. Tak się pochłonełam przeglądaniem wiadomości że już 11 wow. Aż się dziwie bo nic ciekawego tam nie było heh. Niusia powiem ci że u nas pierwszy raz coś takiego się działo, nie wiem co im odwaliło ale słychać było że po każdej klatce tak latali tylko jak wychodziłam to nie widziałam gdzie popisali. Najgorzej się bałam o samochód bo mąż często staje pod klatką jak późno wraca a na parkingu nie ma miejsca, a jak tak latali to wiadomo co im by do głowy przyszło. Ale na szczęscie postawił gdzie indziej. Już raz nam ukradli takie srebrne listwy z przodu, na policje zgłosił ale i tak nic to nie dało bo już kolejne bez listew stoją. Nasza dzielnica coś ostatnio się zrobiła najgorsza.
  14. Dziś 30 min na orbitreku zaliczone:) jest dobrze. biszkopt tez juz upieczony jutro resztę zrobię :) i będzie ciasto gotowe. Milego wieczorku kochane :)
×