Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Siwucha2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Siwucha2

  1. właśnie sobie uświadomiłam że Jagę pouczam a sama obiad zostawiłam na klamce w korytarzu. Nic to mam blisko chińczyka który podaje kurczaka gotowanego z brokułami, zamówię z surówką bez ryżu i będzie ok :)
  2. Estera Trzymam cie za słowo z tym wieszakiem :) Dorotagk ja do końca roku chleba nie odpuszczę to dzięki niemu po kolacji daje rade już nic nie zjeść, od nowego roku postaram się odzwyczajać, lub zmniejszyć o połowę. Też se kupiłam zielona kawę z Astry bodajże, ja ciez pierdziut nie idzie tego wypić, trzymam dla gości których nie lubię he he. Kasixxx Witaj, dała ci dietetyczka jakieś mądre rady?
  3. Hejka witam nowe dziewczyny Mnie wczoraj nie bardzo poszło, cały czas chciałam jeść, dzisiaj jak zwykle owsianeczka, na obiad łosoś z pieczonym ziemniakiem i surówką, na kolacje pieczona cukinia i jajka sadzone ( bez chleba może wytrzymam) Jejku jak się zmusić do ćwiczeń, rodzinka nie chce ze mną gibać jedynie mały domaga się sportu na X-boksie, wczoraj trochę z nim boksowałam i dzisiaj czuje to w rękach, może od tego zacznę. Niby wtedy przed TV ale witkami trzeba machać
  4. wciążWalcząca piękny wynik i aż się wieżyc nie chce, że po zrzuceniu 30 kg jeszcze ci tak szybko i ładnie kilogramy lecą. A czy masz problemy z obwisłą skórą?
  5. Hejka ja o swoim weekendzie muszę szybko zapomnieć, dopóki mam w tygodniu prace i dodatkowe zajęcia dzieciaków i swoje jest super, w sobotę jeszcze córki angielski z rana, zakupy, sprzątanie chałupy i.....przychodzi wieczór a we mnie głupota się odzywa, ech szkoda gadać. Dziś poniedziałek, więc grzecznie od owsianki zaczęłam i nawet córka się na nią zdecydowała, a syn łaskawie spróbował i powiedział że całkiem dobra. Waga bez zmian czyli 90 kg.
  6. Grubaja Ja mam imprezę barburkową 5 grudnia i będzie kupę znajomych z niektórymi nie widziałam się 2-3 lata, ło matko jaki wstyd tak wystąpić. Wiem ze do tego czasu wiele nie zdziałam ale zawsze coś ubędzie i samopoczucie też się trochę poprawi. Zaraz zjem obiad: pulpety z indyka w sosie pomidorowym, kasza gryczana i surówka z kapusty i marchewki.
  7. hejka Ja dwa dni byłam na wyjeździe, mimo to dietę dałam radę utrzymać, rano owsianki, w środę obiad zabrałam swój, wczoraj w knajpie ale mała porcja okonia morskiego z pieczonym ziemniakiem i cukinią, na kolacje dalej własne pieczywo pełnoziarniste z karkówka pieczona też swojej produkcji. Estera ja próbuję dorzucić coś więcej niż te trzy posiłki, ale mam w pracy taki okres ze czasu brak i żeby te 3 zjeść to muszę kombinować. Czasem wrzucę jakiś serek, lub jabłko. Zuzia ja nic nie słodzę, mnie pomaga w opanowaniu głodu cukrowego słodka owsianka, każda inna forma cukierek, ciastko to masakra, o niczym później nie myślę tylko o słodyczach. Grubaja ja też bym się chciała ze swoimi kilogramami rozprawić raz na zawsze, ale myślę że mentalnie grubasem będę do końca życia, wiemy jak to działa, samo odchudzenie się nam nic nie da i jest może łatwiejsze niż ta druga część, UTRZYMANIE WAGI. ale pisze się już dziś na ten nowy topik. Damy radę, ja jestem zmotywowana i jak nigdy wierze w to co pisze.
  8. JeszczePokaże czy dietetyczka powiedziała ci coś co cie zaskoczyło, lub czego nie wiedziałaś, chodzi mi o jakieś dobre rady. Dostałaś dietę gotowa czy układała specjalnie pod ciebie.
  9. hejka moja waga pokazała dzisiaj 90 kg, czyli przez tydzień jakieś 0,5kg zleciało, ale ja w porównaniu z wami to sporo jem, dalej tak będę robiła i przypominała sobie ile normalnie się zjada i uczyła tych wielkości porcji Nie potrafię wprowadzić więcej niż 3 posiłki, no nie mam kiedy. wczorajsze menu ( dzisiaj będzie podobne) ś: owsianka z owocami o: cukinia nadziewana ryżem brązowym z warzywami, surówka i plaster karkówki pieczonej k: 2 kromki pieczywa pełnoziarnistego z szynką. w ciągu dnia 2 kawy latte. Myślę że to dość normalne jedzenie ale dieta to to raczej nie jest.
  10. Zuzia dajesz rade jeść same płatki czy dodajesz jeszcze coś, ja swoją owsiankę gotuję, ale dodaje do niej rodzynki, łyżeczkę miodu, pół jabłka, gruszki, lub banana i na koniec łyzke suszonych jagód goi. Takich gołych płatków na wodzie to bym chyba długo nie dała rady jeść. Grubaja nie uciekaj, może da się tu utworzyć grupę zamkniętą.
  11. Estera no ja to wiem dlatego się go wystrzegam. Mam nadzieje że to 1 razowe obżarstwo nie zniweczyło całego tygodnia, a za kare dzisiaj walczę z głodem słodyczowym. Brawo za kilogramowy spadek.
  12. Hejka dziewczyny Ja w sobotę pięknie się trzymałam u teścia na imieninach przeżyłam straszne tortury, cały wieczór gapiłam się na ciasto, ale teściowa upiekła takie wymyślne z kremami i pokroiła takie ogromne kawały ze wolałam nie ruszać, nie piłam alkoholu ani słodkich napoi, zadowoliłam się mięsem i wodą z cytryną. Niestety wczoraj wieczorem mąż zrobił po drinku, później po drugim i poszło, pchałam cukierki do gęby jak bym z tydzień nic nie żarła. Głupia pipa ze mnie. Dzisiaj na śniadanie owsianka i cały dzień dietetycznie poplanowany. Zapomniałam się zważyć, to chyba podświadomie bo codziennie na szklanej staje.
  13. udało mi się, nie pożarłam wyrobów z całego świniaka. Zjadłam plaster schabu, kawałek tak z 5 cm kiełbasy z indyka, taki sam zwykłej kiełbachy i kaszanki. Było to w ramach kolacji więc jest git. Wyszły mi znów tylko 3 posiłki w zbyt dużych odstępach czasu, trudno, ważne że wpadek nie było. ś: owsianka o: kurak z brokułami, ryż, surówka k: swojskie wędliny Klucha współczuję, ja bym wyszła z domu jak by mąż jadł pizze i też na bank się pokłóciła
  14. Zwolenniczko dziękujemy. Estera, ha ha, bardzo mi się podoba propozycja ćwiczeń głową, jestem przekonana że każda z nas powinna je wykonywać codziennie, a nawet kilka razy dziennie. Pamiętacie z Madagaskaru słowa Aleksa " Kto tu rządzi - ja tu rządzę" tego się trzymajmy.
  15. Ja dzisiaj przez pracę i dodatkowe zajęcia córki tylko 3 posiłki zaliczyłam więc przerwy za długie bo koło 5 godzin ś: owsianka z jabłkiem, bananem, i suszonymi owocami goi o: chude żeberko, kasza, surówka z sałaty lodowej k: 2 kromki chleba pełnoziarnistego ( własnej produkcji) z twarożkiem pomidorem i bazylią. No i finito woda została na dzisiaj. W sobotę mam imieniny teścia, już się boję że polegnę
  16. Hej dziewczyny! Pozwolicie że się przyłączę? Pod wszystkimi historiami jakie czytam mogę się podpisać obiema rękami, znam to wszystko bo przerabiałam wiele razy. Teorie mam opanowaną, tylko jakoś z praktyką mi nie wychodzi. Na karku mam ponad 40 lat i ze 30 kg nadwagi. Dzisiaj rano ważyłam 90,5kg. Zebrałam się w sobie i już cały zeszły tydzień nieźle mi szło, niestety weekend był pod znakiem żarcia i to mega żarcia. Spięłam dupsko i od poniedziałku się trzymam. Póki co staram się jeść w granicach 1400-1600 kalorii. Przypominam sobie jak powinna wyglądać porcja, pilnuję żeby były warzywa, jem na śniadanie owsianki z owocami na słodko, żeby się nie opychać słodyczami. Zapisałam się i raz w tygodniu chodzę na takie ogólne ćwiczenia ( już od września) Mam zamiar tak dobrnąć do końca listopada, a jak uda mi się przy tym zgubić 3-5 kg będę zachwycona.
×