Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Medyczna94

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Studiuję medycynę, niebawem skończę 22 lata. Mam wielkiego pecha do mężczyzn. Pakuję się ciągle w toskyczne związki...Mój pierwszy chłopak stosował w stosunku do mnie przez ponad pół roku stalking w najróżniejszych formach, nie mógł pogodzić się z zakończeniem naszego związku,który został zabity przez odległość i dużą różnicę wieku.Mój ostatni chłopak, którego kocham ponad życie zostawił mnie miesiąc temu, gdyż nie mógł znieść mojej choroby( cierpię na depresję, leczę się u psychiatry, byłam raz hospitalizowana z powodu próby samobójczej). Zostawił mnie zaraz po wyjściu ze szpitala, stwierdził, że przynoszę mu wstyd...Wszystko dla Niego mogłam zrobić, gdyby mnie poprosił wyjęłabym mu serce z piersi, kolacja, obiadek, sexi bielizna...Dla Niego chciałam się wyleczyć, ale nie czułam żadnego wsparcia z jego strony....Studiuję medycynę, mam bardzo mało czasu dla siebie, mimo to jestem kobietą bardzo zadbaną - wysportowana, szczupła sylwetka, zawsze ładnie ubrana, delikatny makijaż, mężczyźni zachwycają się mną, wiem, bo bardzo często mówią mi o tym. Lubią ze mną rozmawiać. Niejednokrotnie podkreślają ze zdziwieniem, że różnię się od stereotypowych kobiet, że mam charakter, zainteresowania, pasje, że jestem oczytana, utalentowana etc.etc. Czemu więc....czy to kwestia mojego c*******o charakteru, czy po prostu....mężczyźni nie chcą pięknych, inteligentnych kobiet, bo boją się, że ktoś może ich przewyższyć? Zawsze dbam o wszystkich tylko nie o siebie. Czemu, czemu nikt mnie nie kocha....Znowu pustka, bezsens i samotność. Tak ciężko wracać do pustego domu, ze świadomością że nikt na mnie nie czeka...
×