Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

reox

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Czy Wasze dzieciaki korzytstają z jeździków? Czym się lubią bawić? Bo mój kręciołek to ciągle by biegał, wspinał się, żadna zabawka na dłużej go nie interesuje. Tylko chodzenie, bieganie, same czynności ruchowe...
  2. Odnośnie chorób, już tu kiedyś pisałam, moje córki obecnie 9 letnie przez 3 lata dokąd nie poszły do przedszkola w ogóle nie chorowały, nie byłyśmy u lekarza poza obowiązkowymi bilansami. Też uważałam, że są odporne, bo mają kontakt z dziećmi na placu, w rodzinie.Jak tylko zaczęły chodzić do przedszkola to się zaczęło, katary, kaszle itp. Całe szczęście, że nie miały jakiś zapaleń płuc ani oskrzeli, ale mimo wszystko pierwszy rok to więcej nie chodziły niż chodziły, non stop jakieś wirusówki, jelitówki.
  3. Laktoferyna to składnik mleka kobiecego:-) aga83, to prawda, że jednym dzieckiem trzeba się ciągle zajmować, 2-3 dzieci bawią się same i nie potrzebują tak towarzystwa dorosłych. Mój brat ma synka 6 letniego to obserwuje, że on ciągle lgnie albo do mamy albo do taty, sam się nie pobawi, trzeba mu ciągle towarzyszyć. malgo - mam nadzieję, że szybko uda Ci się zajść w ciąże, mocno Ci kibicuję!
  4. Kora - to mój Adaś pójdzie do żłobka w podobnym wieku jak Twoja Zuzia. malgo - czy Twoja córka nadal panicznie boi się ludzi? Co pediatra na te częste infekcje? Zdaje się, że jak dziecko nie ma starszego rodzeństwa, które może coś przynieść z przedszkola/szkoły, nie przebywa w skupiskach ludzi to nie powinno w ogóle chorować...Może córka ma obniżoną odporność? Skoro pracowałaś w żłobku to zdradź proszę jak to Panie opiekunki robią, że dzieci zasypiają w tym samym czasie? Zawsze mnie to zastanawiało:-)
  5. Cecysssia - powodzenia w rehabilitacji córki. Magiczny Czasss- zazdroszczę Wam tych podróży. U nas niestety budżet domowy nie pozwala na tego typu wyprawy, ale od lat jeździmy pod namiot ze znajomymi i zadowoleni jesteśmy z takich wypraw a przede wszystkim wypoczęci.
  6. malgo - wszystkiego najlepszego dla Twojego roczniaka. Gratuluję chodzenia. Ja jeszcze karmię, choć też myślę o odstawieniu. Powstrzymuję mnie chyba tylko fakt, iż nie chcę podawać mm.Ja zostaję w domu przez rok, idę na urlop wychowawczy, jak Adaś będzie miał 2 latka powędruję do żlobka. Nie mam rodziny blisko, zresztą i mama i teściowa jeszcze pracują, więc nie mogłyby się zająć nim. Jakoś wolę aby poszedł do dzieci, do żłobka niż siedział z nianią. Jedyna wada żłobka to częstsze infekcje. Kora -super, że córka tak się odnalazła w złobku. Ile dokładnie ma teraz?
  7. aga - zdrówka dla Tymka!Oby jak najszybciej przeszło. Myślę, że sierpniowa mama piszę gdzieś na wątku ciążowym a do nas nie zagląda. Mam nadzieję, że chociaż wejdzie tu do nas i się pochwali, że urodziła. Ale z tego co pamiętam to w listopadzie pisałą, że ma termin.
  8. kora - wg mnie lepiej, że Gabi zacznie później chodzić, spokojnie każda z nas się doczeka:-) Justyna, jedziemy z zaprzyjaźnioną rodziną, która ma 4 dzieci nad jezioro. Będziemy na polu namiotowym, gdzie są bardzo dobre warunki (kuchnia, łazienki). Córki uwielbiają być pod namiotem, bo wyjeżdżały już z zuchami 2krotnie na 10 dniowe obozy. Mały, zobaczymy jak mu się spodoba, on jest taki że mu wszystko pasuje, gdzie my tam i on, nie ma problemu ze zmianą otoczenia. Jeśli byłoby inaczej to byśmy za rok próbowali. Liczę, że będzie ok. Wiadomo zabrać trzeba multum rzeczy. Oby pogoda dopisała.
  9. Na roczek imprezka skromna dla rodziny, na powietrzu zapewne. Plus narodzin w lecie:-)
  10. gośćmalgo - wow, 4 zęby jednocześnie, nieźle. U nas 2 wychodziły razem i też było marudzenia co niemiara. Co Wasze dzieci potrafią powiedzieć? Bo mój synek bardziej fizycznie się rozwiaja jak torpeda, z mówieniem kiepsko tylko mama, tata, baba, papa. Córki mam zapisane w ich albumie, że sporo więcej w jego wieku mówiły słówek. Ale to możew dlatego, że dziewczynki szybciej w tych sprawach się rozwijają. One z kolei fizycznie były leniuszkami, wszystko późno robiły. Miłej niedzieli dla wszystkich!
  11. Cecysssia - mój ma 5 zębów, więc sobie wyobraź ból przy ugryzieniu piersi:-( Justyna, synek dalej nie poszedł z chodzeniem, robi nadal kilka kroczków, zasuwa przy łóżku, meblach, ale podtrzymując się. Stoi sam 1-2 minuty. Mam nadzieję, że jeszcze się wstrzyma z tym chodzeniem, 20.06 skończy 10 miesięcy,jeszcze zdąży:-)
  12. kora - ja sobie nie zdawałam sprawy,że ugryzienie w sutek tak mocno boli, do dziś dnia przykładam lód do piersi. Też planuję karmić około rok. Liczę, że jak odstawię go od piersi to lepiej będzie spał.
  13. Justyna - ja też podaję synkowi fasolkę, je już właściwie wszystko, strączki, nasiona, orzechy, wszelkie pasty, oczywiście mało przyprawione, głównie ziołami, koperkiem lub natką pietruszki. Ostatnio tak dużo czereśni zjadł, że brzuch go potwornie bolał:-(
  14. malgo - kciuki zaciśnięte! Powodzenia. A czy podajesz w dzień mm czy tylko stałe posiłki? Justyna, pamiętam jak opisywałaś jak Twój synek nie chce mleka, u mnie jest identycznie + gryzienie piersi jak próbuję mu podać. Mam nadzieję, że karmiąc tylko w nocy laktacja mi nie zaniknie.
×