reox
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez reox
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
A Justyna...dziecko powinno pić mleko ze względu na duże zapotrzebowanie wapnia i składników odżywczych. Skoro Twój synek je prawdziwe posiłki pozostałe to nie ma obaw, że ich nie dostarczasz mu w diecie. Postaraj się by wapnia dużo było w diecie, możesz podać jogurt naturalny z owocami...Na siłę mu nie wepchniesz tego mleka, również znam sporo dzieci, które mleka nie lubiły, niektóre po roku już w ogóle go nie piły, są zdrowe, dobrze się rozwijają...
-
malgo - ja miałam w ciąży niedoczynność tarczycy, często kontrolowałam tsh. Moja gin twierdziła, że jeśli jest ono podwyższone >2,5 to może dochodzić do poronienia. Czytałam też, przy wysokim tsh może być problem z zajściem w ciążę. Jeśli będziesz to kontrolować i przyjmować leki to wszystko będzie pod kontrolą...Jeśli masz silny instynkt macierzyński to działaj, nie ma na co czekać:-)
-
Ktoś znalazł sobie sposób, aby się pośmiać. Beznadziejny podszyw! malgo - jak masz inhalator to warto użyć, bardzo dobry jest. Ja zazwyczaj inhaluję solą fizjologiczną. Kora - może ta marudność to przez skok rozwojowy, u córek tak miałam, że każda nowa umiejętność rónała się z potwornym marudzeniem. O nockach to ja nawet nie piszę, tragiczne są. Jako noworodek synek spał lepiej...Teraz marudzi, jęczy przez sen, cyc nie pomaga, noszenie też nie. Już nie mam pomysłu na niego. Nawet nie wiem jak mi się udaje funkcjonować...
-
kora - dobrze, że macie za sobą te chrzciny... Tak myślę o Twojej zbuntowanej dwulatce, może ona nie może usnąć, bo odreagowuje to co się działo w dzień. Nie wiem jak u Was wyglądają rytuały wieczorne z asypianiem, może warto ją wyciszyć np. cyztaniem książecki, spokoją muzyczką, głaskaniem po główce... Ogólnie pamiętam z córkami to między 2 a 3 rokiem życia to ciężki czas był, wszystko na nie, bunt na całego.
-
Justyna - gratki za ząbka! Super... U nas nadal nic...Córką wyszły pierwsze ząbki około 9 mż, może i u synka się później pojawią...
-
aga83, podziwiam Twoją siostrę. Ja bałabym się, że się przywiążę do tych dzieci a one będą musiały odejść...Poza tym tak jak malgo piszę wydaje mi się, że ciężko zaakceptować cudze dzieci i bezgranicznie je pokochać. Ja nawet jak dzieci nie miałam nie lubiłam stringów, ciągle coś mnie uwierało. Aga, możesz męża przyatakować po nocnym karmieniu. Tylko czy siła i ochota jest:-)
-
aga83 - jak to za starzy? To ile lat muszą mieć rodzice by mogli mieć niemowlęta? MAgiczny Czas - też mam trójkę dzieciaków, jest wesoło i zawsze głośno. Duże rodziny wracają do łask. Ostatnio dowiedziałam się, że 2 koelżanki ode mnie z pracy są w 4 ciąży...Obie planowały kolejne dzieci. Dobrze, że coraz więcej ludzi decyduje sie na liczne potomstwo i rodzina 3+ wielodzietna to nie jest tą patologiczną jak to się zwykło kojarzyć u nas w PL.
-
aga83 - :-) trochę sie znamy, więc od razu wiedziałam, że tego nie napisałaś...Ktoś tu się ewidentnie nudzi...Proponuję zaczernić nicka. malgo - ja odkupiłam ten wózek od dziewczyny ode mnie z wioski, więc to nie był mój wybór. Ale za gondolę ze spacerówką wzięła ode mnie 250 zł, wózek w dobrym stanie, szkoda było nie skorzystać. Doświadczenia z wózkami nei posiadam, bo dla córek miałam bliźniaczy... Mój też aby stelaż złożyć na płasko wymaga zdjęcia wszystkich kółek. Ja jednak nigdy go tak nie składam, mamy vw sharana i tam jest wielki bagażnik, więc składam go nie na płasko i wrzucam. Jest bardzo ciężki, ale ja go trzymam w garażu, jakbym miałą wnosić na któreś piętro bez windy to na pewno byłby kłopot. Na moje wartepy wiejskie jest ok.
-
Magiczny czas - witamy i zapraszamy do pisanie. Najlepiej zalogować się na kafeterii, wtedy uniknie się podszywów. Kora - jak u Ciebie nocki? U nas wróciły pobudki co 2 max. 3 godz. Nie narzekam, bo ostatnio były pobudki co pół godziny, 40 min. więc 2 godz. to już coś:-) Trzeba wytrwać...
-
Mama_Melki - nie wiem jak to jest z tymi słoiczkami, córki karmiłam swoimi obiadkami, gotowałam, jak miały rok i jechaliśmy nad morze na wczasy, to pomyślałam że zakupię słoiki bo nie będę się bawić w gotowanie. Nie chciały tego w ogóle jeść, jak trochę zjadły to właściwie kupa wyglądała u nich jak ta zawartość słoika. Z kolei u koleżanek, które podawały słoiki jako pierwsze i chciały się przerzucić na swoje obiadki, dzieci się buntowały i nie chciały jeść tego co one ugotowały. Dzieci są różne, jedne mniej absorbujące, inne bardziej, każde ma inny temperament, zresztą tak jak my dorośli. Ja myślę, że mięso powinno się podawać 1-2 razy w tygodniu, 1 raz rybę a w pozostałe dni warzywa. Codzienne podawanie nie jest potrzebne.
-
malgo- na wf-ie skakali przez kozła i córka upadła na rękę, ma zdruzgotany łokieć - może dlatego tak długo ręka w gipsie, nie mam pojęcia. Oj, zacznie się jak maluchy się zaczną przemieszczać, ja już nie mogę mojego spuścić z oczu, bo pełza i pcha wszystko do buzi. Trochę to głupie, ale tęsknię do czasu kiedy leżał bez ruchu i gdzie go nie położyłam tam leżał spokojnie...
-
Balsamów żadnych po kąpieli nie używam. Kąpie nadal w rumianku. Skóra jak na razie bez zarzutu.
-
Dziewczyny karmiące wyłącznie piersią: czy macie już okres? Ja niestety dostałam w sobotę. A taką miałam nadzieję, że nie pojawi się tak szybko.
-
malgo - dobrze ujęłaś, że jest przerąbane z chorobą u maluszków. Niestety zwykły katar potrafi dać w kość z powodu zatkanego noska. Ja zawsze radziłam sobie z katarem tak jak Ty, zakraplałam do noska sól fizjologiczną, odciągałam gluty, pod nos maść majerankowa, witamina c w kropelkach. Ważne, aby córka dużo piła, więc proponuj częściej pierś. No i lekarz niezbędny, bo u takich maluszków szybko niestety infekcje sie rozwijają. Dużo zdrówka życzę!
-
Justyna - u niemowlaków temperatura do 37,5 jest normalną temperaturą. Dopiero powyżej zaczyna się stan podgorączkowy. Lili - a Twoja spacerówka rozkłada sie na płasko? Jeśli tak to chyba najlepsze wyjście...To ile ma Twoja gondola cm? U nas spokojnie mały przejeździ w gondoli do wiosny... Kora - fakt, dużo wpisów sie na wątku pojawia...Przesyłam pozytywne fluidy...
-
Justyna, mój synek waży 7,8 kg, wzrost 66 cm. Aga, najlepiej jechać nocą wtedy dzieciaki śpią. U Was rzeczywiście ta podróż będzie długa. Ale przynajmniej pogoda gwarantowana, bo w Polsce to wiadomo jak trafisz...
-
Mój synek budzi się 3-4 razy w nocy na cyca, na ogół odpływa w trakcie ciamkania, odkładam go do łóżeczka i śpi dalej. Dla mnie to i tak sukces, bo całe 3 miesiące spał z nami w łóżku, bo budził się tak często że chodziłam jak zombi, więc go nie odkładałam. W dzień na ogół zasypia przytulony na rękach lub przy cycu...
-
Mój synek też rzadko płącze. Na ogół jak mu się ręka podwinie w czasie przewrotu i nie może jej sam wyjąć, albo gdy jest już zmęczony i trzeba go położyć spać, czy się czegoś przestraszy. Fajnie, że nasze dzieciaki są mało płaczliwe:-) Malgo - ja jeżdżę często z małym do miasta, 2-3 razy w tygodniu, zawożę córki na zajęcia, na zakupy. Przyzwyczaił się do jazdy samochodem, nie marudzi, na ogół śpi słodko. Myślę, że jak byś się odważyła to byś spokojnie jeździła z córką.
-
siepniowa mama - gratki z powodu ząbka... aga83, u mnie też syn lepiej śpi jak jest głośno, jest przyzwyczajony do hałasu, bo córki ganiają się, piszczą, mówią głośno, radio gra. Jak córki były malutkie to byle szmer je budził wlaśnie dlatego, że jak usypiały to była kompletna cisza, wyłączałam radio, chodziłam na plauszkach, to był wielki błąd.
-
aga83, podaj koniecznie przepis na sernik. Ja zrobię bananowca i bounty z kaszy jaglanej, dzieciaki uwielbiają. kora - mam dwie koleżanki, które zaszły w ciążę karmiąc piersią. Jedna ma 2 dzieci z tego samego roku, jedno ze styczna, drugie z grudnia:-)Też była przekonana, że karmiąc piersią nie da się zajść w ciążę...
-
lili - ja także jem wszystko, te wzdymające potrawy także (a są podstawą mojej diety, bo jestem wegetarianką). Poczytaj trochę - dieta mamay karmiącej to mit. Nie katuj się i jedz na co masz ochotę.
-
Cecysssia - ja przy wyborze kosmetyków dla siebie czy dziecka zawsze czytam analizę składu na blogu srokao. Kremu na zimę z ziai nie ma akurat, ale jak w skłądzie będzie woda to radzę nie stosować. Natomiast nivea na każdą pogodę ma skład ok. Więc ja bym wybrała nivea. http://www.srokao.pl/2011/11/analiza-kremy-na-wietrzna-pogode.html
-
Przeczytaj proszę jeszcze ten artykuł, aby przekonać się w słuszności swego wyboru: http://malgorzatajackowska.com/2015/03/16/czym-sie-rozni-cztery-od-szesciu-czyli-o-tym-kiedy-rozszerzac-diete-niemowlecia/
-
Abisiowa - u mojej bratowej synek miał silne uczulenie na białko mleka krowiego i dopiero nutramigen mu pomógł. Ten preparat mlekozastępczy ma bardziej zhydrolizowane białko niż bebilon pepti...Ale w smaku jest okropny, kiedyś spróbowałam u niej to masakra... Pazdziernik2016, ja mam wrażenie, że u nas liczy się wyszczepialność, więc robi się wszystko aby była jak najwyższa. I jakoś intuicyjnie czuję, że im dziecko ma wyższą masę w momencie przyjęcia szczepionki tym lepiej, bo dawka dla wszystkich dzieci jest ta sama, czy to bobas ma 2 kg czy 4,5 kg. O ile ilość patogenu nie ma znaczenia na masę ciała to ilość substancji pomocniczych (adjuwantów i konserwantów) będzie miała znaczenie...
-
miało być odruch...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7