reox
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez reox
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
U nich to był tzw. odr****moro, jakoś koło 5 miesiąca zanikł.
-
Dziewczyny, wydaje się że dobraliśmy małemu właściwe pieluszki...Są to bambiboo z bambusa (sprzedawane tylko i wyłącznie w rossmanie). Nie chcę zapeszać, ale stosujemy już 4 dzień te pieluchy i nie mamy jak na razie odparzeń...
-
Mama_Melki i malgo - super, że Waszym córeczką podpasowała ta muzyczka...:-) Ja też jak aga83 używałam zwykłej oliwki na ciemieniuszkę, pomagało...
-
Więcej nie mogę dodać linków, bo cały czas mi wyskakuje komentarz, że treść została uznana za SPAM. Malgo - podaj maila to Ci więcej przepisów poprzesyłam...
-
A tu stronka z ciekawymi przepisami, są też filmiki pokazujące jak co robić: http://zdrowienatalerzu.pl/
-
Jejku, jak Wy to robicie, że wysławicie za jednym razem jedną długą wiadomość...? Ja muszę dzielić swoją na 2 razy, bo inaczej wyświetla mi się komunikat, coś ze spamem...Upierdliwe to jest...
-
Justyna, odnośnie diety mamy karmiącej mama lekarz fajnie ten temat podejmuje: http://www.mamalekarz.pl/karmie-jem-wszystko/ Jest też wątek skazy białkowej. Warto przeczytać! Lili, też widziałam te pieluchomajtki...Mimo wszystko trzeba tam tą tetrę wkładać a dziecku jest mokro, więc trzeba często zmieniać.
-
Pieluchy muszę przetestować różne, bo dla mnie tetra będzie bardzo uciążliwa, szczególnie o tej porze roku. Ja dużo wychodzę, jeżdżę, bo odbieram córki ze szkoły, wożę je na zajęcia dodatkowe do miasta 12 km, więc przebieranie zsikanego malucha w samochodzie czy w szkole to nic fajnego ( a tetrę zmienia się co chwilkę). gościu - ja nic nie odciągam w siusiaku. Karmię co 1,5-2 godz. w dzień, synek je max. 10 minut. Mama32, fajnie że się odezwałaś. Mój mały też już waży 6 kg, jest co nosić. Może ten katar u córeczki też jest alergiczny? gośćlili - mój synek często śpi z otwarta buzią...Ja na obiad zazwyczaj jem warzywa z kaszą lub ryżem pełnoziarnistym albo zapiekanki czy kotlety warzywne lub z soczewicą (jestem wegetarianką).
-
kora, tak ewidentnie mały budzi się w nocy nie dlatego, że jest głodny, tylko pragnie bliskości, bo mało ssie pierś a bardziej trzyma ją w buzi. Dlatego, aby nie chodzić jak zombi, to śpi ze mną, bo inaczej to bym ciągle wstawała do niego i kompletnie bym się nie wysypiała. Cóż, muszę to przetrwać... Mama_Meli - mój synek wycisza się przy tej melodii: https://www.youtube.com/watch?v=yOQGu_dipVo&feature=youtu.be Często mu ją puszczam. Ale właściwie usypia mi na ramieniu. Tak jak ty kąpiesz się z córeczką ja robiłam przy starszych córkach. Ale miały radości i zabawy, duża wanna, więc ruchy bez ograniczeń...:-)
-
Do oburzonych gości - stosowałam tormentiol na polecenie naszej Pani pediatry, doraźnie przez 2 dni.
-
gośćaga83, ja po roku macierzyńskiego i wykorzystaniu urlopu wypoczynkowego będę musiała wrócić do pracy, chociaż chętnie zostałabym do 3 roku życia w domu. Też mieszkam na wsi, ale mi to akurat odpowiada, nie tęskni mi się za miastem. Wystarczy, że wybiorę się na większe zakupy a pęka mi głowa z bólu, uwielbiam spokój, ciszę i piekna przyrodę. Jeszcze się napracuję a prawdopodobnie to nasze ostatnie dziecko i chciałabym być przy nim do czasu jak nie pójdzie do przedszkola. Z córkami mnie to ominęło i wszystko co ważne - siedzenie, chodzenie, pierwsze kroki odbywały się przy niani, ja tylko dowiadywałam się od niej. Uważam, że wiele mnie ominęło (dobrze że teraz jest roczny macierzyński, wcześniej musiałam szybko wrócić do pracy).
-
Cecysssia - rozumiem powody, dla których wróciliście. Jednak wsparcie rodziny, przyjaciół jest ważne. Ja kąpię w rumianku, skóry po kąpieli nie smaruje niczym. Jeśli lubisz karmic piersią i zależy Ci by nie dokarmiać to polecam Ci skontaktować się z doradcą laktacyjnym, powinna Ci taka osoba pomóc co zrobić aby nie dokarmiać.Ja polecam Ci super blog o karmieniu piersią: https://www.hafija.pl/ oraz stronę ://www.mlecznewsparcie.pl/tag/wsparcie-laktacyjne/ Niestety dokarmianie prowadzi w prostej drodze to przejścia na mm.
-
Poczytaj sobie o micie diety mamy karmiącej. Polecam blog: mamalekarz. http://www.mamalekarz.pl/dieta-matki-karmiacej-mit/ Muszę dzielić swój wpis na kilka, bo cafe traktuje jako spam.
-
Cecysssia, witaj:-) W jakim kraju mieszkasz? U nas w Polsce obecnie złota, polska jesień, pogoda jest przecudna, rano jest chłodno, ale w południe nawet 20 stoni, idealna pogoda na spacery... Ja niestety też jem słodycze, ciągnie mnie cały czas do nich, organism domaga się słodkości. Ja jem wszystko, niczego z diety nie wykluczyłam, jem tak jak w ciąży. Jestem wegetarianką, więc podstawą mojej diety są fasola, soczewica, ciecierzyca, produkty bardzo wzdymające. Małemu nic nie jest.
-
Mama minimo, fajnie cię czytać po przerwie:-) Zazdroszczę Ci tych nocek przespanych, u mnie nadal pobudki co 2 godziny. Nie mam siły by odkładać małego do łóżeczka, pokusa snu jest silniejsza... Z tym wędzidełkiem to dobrze, że ktoś się poznał że w tym jest problem, moja szwagierka miała taki problem, że jej córka nie chciała ssać piersi, odciągała mleko laktatorem całe 9 miesięcy. Niepokojące jednak było to, że córka nie chciała jeść żadnych pokarmów, zaczęła się skarżyć u pediatry i ta dostrzegła problem z wędzidełkiem, jak podcięli to od razu dziecko zaczęło jeść. Może jakby od razu w spzitalu po porodzie rozpoznali proble, jak dziecko nie chciało ssać, to by karmiła piersią a nie doiła się tyle czasu.
-
Justyna, uśmiałam się z tego usikania po pachy, u mnie jest to samo: wkładam do samochodu czy wózka i momentalnie dziecko odlatuje póki pojazd jeździ... Dziewczyny z "ciężkimi w obsłudze noworodkami", naprawdę wiecznie tak nie będzie, życzę Wam dużo sił i cierpliwości. Jak to mój mąż mówi: "oby do 18:-)"...
-
Justyna, ja daję jedną piers, jak jeszcze ssak głodny to podaję drugą a następne karmienie zaczynam od pierwszej. Ja tak jak MamaDaga nie mam żadnej diety mamy karmiącej, a jestem wegetarianką, więc podstawą mojego jedzenia są rośliny strączkowe uważane powszechnie za bardzo wzdymające. Mały nie ma problemów brzuszkowych...Warto poczytać: dieta matki kamiącej to mit. Kora, wg mnie powinnaś zacząć normalnie się odżywiać, w końcu musisz się zajmować dwójką małych dzieci.
-
maanwa - na katar polecam podłożyć pod przód łóżeczka jakieś książki, by mała miała główkę wyżej, odciągać gile, maść majerankowa pod nos, kropelki cebion. Do odciągania polecam katarek.
-
A jak ubieracie dzieci na dwór w taką pogodę jak dziś? W czym śpią Wasze dzieci?Mój Adaś w śpiworku...
-
gość aga83- u mnie synek jest aktywny rano po wstaniu,wieczorem przed położeniem i w dzień ze dwa razy pomiędzy drzemkami...
-
Mamy karmiące piersią: jak często karmicie w dzień i w nocy?Bo ja w dzień co 1,5-2 godz. a w nocy nawet co godzinę. Synek ma 12 dni..Wczoraj była położna,przybrał 400 gram,więc spoko .
-
gość aga83,my nosimy,włączam też dźwięk suszarki albo muzykę uspokajającą... maanwa-hej...pisz co u Was? Muszę i ja spróbować z tą melisą...
-
gośćmalgro - poczytaj sobie o high need baby, może ty masz taki właśnie egzemplarz... http://dziecisawazne.pl/high-need-babies-wyjatkowe-dzieci/
-
Justyna-oczy przemywamy wodą przegotowaną lub rumiankiem...Ja nie mam dużo gości,rodzinę mamy od nas 200 km,więc codziennie nie mają szans wpadać...A nie możesz im wprost powiedzieć,że męczą cię te częste wizyty i potrzebujesz spokoju?Chyba się nie obrażą....
-
Pocieszyłyście mnie z tymi czkawkami...myślałam,że to z zimna,tak samo z kichaniem...czuję się tak jak bym pierwszy raz była mamą,moje córy mają już 8 lat,więc mało już pamiętam z ich okresu noworodkowego.... gość malgro-mój mały ba szczęście nie ulewa... Sowa25-u mnie tak samo z synkiem,jak leży mi na piersi czy ramieniu to potrafi długo spać nawet do 2 godz.,jak odłożę to za chwilę się budzi...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7