Witam wszystkich,
Postaram się przedstawić mój problem jak najjaśniej. Otóż po 2,5 latach pracy postanowiłam spróbować swoich sił w innym miejscu. W obecnym miejscu pracy jestem jedyną osobą, która pracuje od samego początku. Kilka dni temu złożyłam wypowiedzenie. Szef powiedział, że pogadamy o tym na następny dzień. jednak już wieczorem dostałam od niego smsa, w którym prosił żebym jeszcze raz przemyślała swoją decyzję. Dzień później (czyli wtedy kiedy mieliśmy rozmawiać) nie wspomniałam ani słowa na ten temat. Zaraz po powrocie z pracy dostałam od niego znowu smsa. Po raz kolejny prosił mnie żebym przemyślała wszystko. Napisał też, że do mnie jako jedynej ma duże zaufanie. Zapytał się też dlaczego się z nim nie liczę, dlaczego olewam go i nasze rozmowy. Pisał też szkoda by było, żebym odeszła, bo przecież tyle razem przeszliśmy i w ogóle.
Nie wiem co mam o tym myśleć i jak rozumieć jego zachowanie, bo to że ma do mnie zaufanie to rozumiem, jednak jak odczytać jego pozostałe smsy?
