Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

SmerfetkaAga

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja też obecnie jestem w takiej sytuacji. Żyję pod jednym dachem z osobą / mężem na którego nie mogę patrzeć ... kiedyś było ok starał się zabiegał, ale odkąd zamieszkalismy razem i pojawiło się dziecko a ja zrezygnowałam z pracy , w ogóle nie ma do mnie szacunku traktuje tylko jak maszynkę do sprzatania i zaspokajania potrzeb seksualnych , ciągle chodzi naburmuszony bo coś mu nie pasuje. W łazience siedzi 2 godziny zanim się wypiękni a to prysznic, a to włoski zeluje a to sie kremuje , a ja w tym czasie zrobie 1000 innnych rzeczy nie mających nic wspólnego z dbaniem o siebie :( kiedys bylam atrakcyjna, pewna siebie, uważana za osobę obrotną, a teraz jestem przez niego poniżana i traktowana jak byle kto , zero rozmów między nami bo jak zaczynam rozmowę to on mówi że jest zmęczony i że potrzebuje ciszy , zero przytulania, pocałunków nic....
×