Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dor

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dor

  1. No jak przejdzie ta ustawa to będzie w całości refundowane. Tzn leki trzeba kupić za 1tys zł. Natrafiłam na stronę dziewczyny co 16 lat się starała i miała dwa invitro. I doszła do wniosku, że kilka rzeczy się złożyło na jej problem, ale bardzo dużo psuła wysoka prolaktyna. To przez wysoką prolaktynę pęcherzyki nie dojrzewają i jest za mało progesteronu. Pisała, że lepiej ziołowe leki na bazie Agnus Castagnus jej zbijały prolaktynę niż Brom. Ja brałam właśnie Mastodynon na bóle piersi. I spadła mi wtedy za wysoka prolaktyna. Jakoś olałam fakt, że tutaj nie ma tego leku. Od wczoraj bardzo bolą mnie piersi i teraz żałuję, że nie poprosiłam kogoś z Polski o wysłanie. Na szczęście niedawno poznałam dziewczynę co jedzie właśnie do Polski i mi przywiezie. Ty badałaś prolaktynę?
  2. Nikita juz jutro masz usg! Na pewno wszystko będzie dobrze. Ciekawe ile pęcherzyków masz :) Temperatura mi nawet delikatnie rośnie a to świadczy o dobrym poziomie progesteronu, także dobry znak :) Ale dzwonię dzis obgadać in vitro na jesieni. Musimy zaplanować wizytę w Polsce i wiedzieć ile wcześniej ja mam być a kiedy mąż. Wczoraj w radio mówili ze bedą znowu refundować ale tylko w Warszawie, Poznaniu i Łodzi. Samorządy maja milion złotych dać. Na razie projekt ustawy.
  3. Renia - wszystko zależy od wieku. Jeśli jesteś po 35 roku życia to lepiej żebyś zrobiła przynajmniej badania hormonów a mąż badanie nasienia. Jak jesteś młodsza to pewnie, poczekajcie jeszcze kilka miesięcy. Zadbajcie o zdrową dietę, nie pijcie alkoholu, wysypiajcie się i zobaczcie!
  4. A w jakiej dawce i w które dni brałaś? Kurczę muszę zdobyć jeszcze ten inozytol. Szkoda, ze dopiero teraz sie do niego przekonałam. Czuje sie jakbym jakieś eksperymenty na sobie urządzała :) Zamiast testów możesz sobie codziennie rano przed wstaniem z łóżka mierzyć temperaturę w buzi. Jak zacznie spadać to prawdopodobnie zbliża sie okres. Na ogół 2 dni wcześniej spada o jakieś 0.2 stopnia
  5. Kupilam Bcomplex z inozytolem. Tabletka ma 10mg a w inofemie jest az 2000mg! Także będę szukać dalej czegos z większa dawka. Podobno ten inozytol trochę uspakaja i na sen pomaga. U mnie bez zmian, trądzik sie nasilil. Dawno tak nie wyglądałam. Jestem ciekawa jak tam u Ciebie moja towarzyszko :)
  6. Śluz to dobrze, może to znak ze szyjka w ciąży zamyka sie, uwaga moje ulubione słowo... -czopem sluzowym. Szkoda ze te objawy nie sa jakieś takie jednoznaczne na ciąże. Często w cyklu nieciazowym te wszystkie objawy występują, także niczego nie można być pewnym :) Ja za to dzis do powiększonych piersi dostałam w gratisie kilka syfow, zeby nie było za ładnie. Jeśli to syfy na okres, to trochę wcześnie, bo jeszcze tydzień został. No nic, czekam :)
  7. Ten śluz sobotni dobrze wróży! Teraz już tylko relaks... :) Kiedyś znajoma mi mówiła o inofolicu ( zamiennik inofemu) ale jestem zawsze podejrzliwa co do nowych medykamentów i stwierdziłam ze to jakieś naciąganie na zwykły kwas foliowy. Teraz czytam, ze oba leki zawierają inozytol, który na hormony dobrze działa. Mam nadzieje ze uda mi sie tu dostać, może chociaż ten inozytol będzie, bo widze, ze sam tez występuje w kapsułkach. Ta znajoma miała duże problemy z hormonami i z okresem i miała iść na leczenie ale zaszła nagle w ciąże, a brała chyba tylko ten inofolic :) Mieszkam na takiej śmiesznej wyspie małej i tu nie wszystko jest, tzn ładna pogoda jest i zielono bardzo, ale jeśli chodzi o ginekologa to gorzej. Ten, do którego chodzę, na 6 wizyt i jedną inseminację nie zbadał mnie jeszcze nigdy... :) Nie wiem o co chodzi.W Polsce to zawsze na fotel na dzień dobry :)
  8. Jak tam kochana? Opowiadaj jak tam na froncie? U mnie cisza i bez zmian.
  9. Trzy pecherzyki rosną w jajniku który ma sam kilka centymetrów! Musi boleć :) Trzymam mocno kciuki za Ciebie! U mnie może jeszcze być owulacja. Czekam cierpliwie. W Polsce poszłabym na usg, zeby mieć pewność, ze ten lek namieszał, ale tu nie dam rady, także pozostało czekać na rozwój wydarzeń. Poprzednim razem tez miałam Clo+Estrofen i stało sie cos dziwnego. Od kiedy sie staram pierwszy raz wtedy miałam śluz płodny, ale to był jakis 20 dc. Może owulacja była opóźniona, kurczę no może jeszcze jest nadzieja haha
  10. eh dobry ten twój lekarz :) Ja wziełam Estrofen i boję się, że mógł mi zahamować dojrzewanie pęcherzyków. jest 17dc i owulacji brak, szyjka twarda nisko, testy robię codziennie. Na forach widzę, że tak się zdarza z Estrofenem, że dziewczyny mają pęcherzyki 16mm idą na kolejne usg a pęcherzyk maleje do 13mm żeby potem się wchłonąć... Nie wiedziałam, że Estrofen może tak działać... Jeśli teraz nie wyjdzie, to następnym razem spróbuję chyba z samym Clo.
  11. Z tutejszym lekarzem ustaliliśmy, że jak teraz nie wyjdzie to następny cykl 10 tabletek Clo mam wziąć. Ale to było przed usg, które wykazało po 4 pęcherzyki w jajnikach. Także myslę, że te 6 tabletek w zupełności wystraczy, może nawet 5 bym wzięła następnym razem... A Ty brałaś Estrofem? Jak tak, to w jakiej dawce i w które dni cyklu?
  12. uhuhu no jak macie takie zalecenie, to rzeczywiście może i obędzie się bez testów :) Ale testy polecam, 15zł za 5szt a masz pewność. No i jak się akurat nie chce seksić to też można sobie odpuścić, jak test nie wykazuje owulacji. Ja nie mam objawów owulacji - szyjka jakby ciągle wysoko, śluzu brak, temperatura swoje, więc w takim przypadku testy są niezbędne.
  13. Mąż spokojny i cieszy się z wysypu jaj, także jest fajnie. Wczoraj odkryłam o co chodzi z tym stresem. Od stresu i lęku wytwarzamy kortyzol, który powoduje niepłodność. Jest na to prosta rada - oksytocyna, którą można wytworzyć przez...przytulanie :) i nie tylko :) Zrobiłam nawet wątek nowy o oksytocynie http://f.kafeteria.pl/temat/f10/przytulanie-i-czulosc-na-nieplodnosc-oksytocyna-p_6481586 Jak nie chce Wam się czytać, to powiem w skrócie - przytulajcie się, opiekujcie zwierzakami i kochajcie - to pomaga nie tylko na niepłodność
  14. 13dc - temperatura spadła o 0,2 do 36,3, śluzu brak, bóle wczoraj wieczorem już się skończyły a lewy jajnik szalał ze aż siedzieć nie mogłam. dzisiaj było samoobsługowe usg (mąż żartuje że prostatę też pewnie samemu każą badać :) endometrium 7,8mm - bez szału po tym estrofemie i acardzie, ale z drugiej strony przyrosło z 4mm więc mogło być przecież gorzej. Mam 4 pęcherzyki z lewej i 4 z prawej strony 15-17mm. Lewy jajowód zatkany, także jakby 4 pęcherzyki. Nie wiem skąd wczoraj ten bół silny był, ale nie był widocznie na owulacje - zmyła! Mąż jest przerażony i mówi, że za dużo wzięłam leków... 6,5 tabletki Clo w sumie wzięłam 2-6 dc. Poprzednio brałam 5-10dc po pół i miałam 1pęcherzyk 26mm i obawiam się że urósł za bardzo i nie pękł, także cieszę się z wyników tego usg, gorzej z mężem. Muszę go w jakiś sposób uspokoić, że nie będzie czworaczków.. Pierwszy raz cieszę się z zatkanego jajowodu, bo gdyby był ok to przy 8 pęcherzykach bym się nie zdecydowała na starania... nikita03285 Trzymam kciuki za ładny pęcherzyk/pęcherzyki u Ciebie w środę i grubaśne endo :)
  15. Pewnie ze trzeba sie nauczyć z tym żyć. Trochę tez o jakieś takie pogodzenie sie z ta ciężka sytuacja chodzi. Zeby az tak nie walczyć. I chyba z czasem to jakoś wychodzi. Ja tak sie cieszę jak juz drugi miesiąc nie płaczę po zrobieniu testu. Jestem z siebie dumna, ze jakoś okielznalam emocje. A nasza przeprowadzka to zupełny przypadek, ale spadła tak niespodziewanie, jakoś w najgorszym dla nas momencie jeśli chodzi o starania. Jakaś taka łaska od losu
  16. Zapomniałam się zalogować w tym poście o stresie i jest jako gość : ) Stres niestety powoduje większe wykorzystywanie substancji odżywczych i witamin, także dobrze brać B complex i D3 i kwas foliowy. Do dobrego endometrium oprócz hormonów potrzebny jest budulec - woda i białko. Najlepiej jeść codziennie rybę i przy okazji zaopatrywać się w kwasy omega. Można sobie ułożyć całą dietę na niepłodność. Na forum jest sporo tematów związanych z dietą.
  17. To myślenie najgorsze :) Pracuję też nad endo dietą - dużo białka ze strączkowych i ryb, warzywa, orzechy i mało cukrów i dużo wody. Oprócz estrofemu biorę też o dziś Acard i zobaczymy co w poniedziałek na usg będzie.
  18. Jakimś cudem wyciągnęłam od lekarza skierowanie na usg. Jestem za granicą i badania związane z niepłodnością nie są pokrywane ubezpieczeniem. A cena jest zawrotna bo 200 USD za usg! Cieszę, się, że lekarz zgodził się wpisać jakieś inne powody na skierowaniu :) Dzisiaj w 6dc byłam na badaniu. Leżę na fotelu a pani wręcza mi przyrząd do usg i mówi że sama mam sobie włożyć! Myślałam, że żartuje! Niezłe jaja. Nie dostałam też wyników. Będą przesłane jutro wieczorem do lekarza...eh także nie wiem co z endometrium a jajniki czuję, że pracują..oj czuję :) Ciekawa jestem czy dużo jajek zniosę :) Do: gość 2016.02.25 Trzymam kciuki i pamiętaj, że Clo nie zawsze od razu działa, czasami dopiero w kolejnych cyklach :)
  19. poszłam do lekarza, wydałam 200zł, skierował mnie na usg i oczywiście w drodze na badanie dostałam okres :) Cysty brak i jutro zaczynam CLO taralalala A jak u Was dziewczyny? do gość dziś Super, że w końcu ktoś przypisał Ci CLo. A dlaczego dopiero za kilka miesięcy starania? Clo to też lek działający na hormony. "Preparat znosi działanie estradiolu na podwzgórze i w ten sposób przyczynia się do zwiększenia uwalniania hormonów gonadotropowych przez przysadkę. Gonadotropiny stymulują wzrost i dojrzewanie pęcherzyków jajnikowych oraz wytwarzanie estrogenów przez jajniki."
  20. A jaką dawkę przyjmowałaś? Może pęchyrzyka nie było na usg, bo już pękł?
  21. Od dwóch lat staram się o dziecko i od dwóch lat słyszę od znajomych, że problem tkwi w głowie. Lekarze mówią, żeby wyluzować i będzie dobrze. Na ogół miałam ochotę taką osobę palnąć w łeb za takie rady. Czytałam sporo na temat niepłodności i nie znalazłam nic, co by mogło mnie przekonać o tak znaczącej roli psychiki. Wczoraj nastąpiło oświecenie i chcę się też z wami podzielić moim odkryciem. Chodzi o hormon stresu kortyzol. I co najlepsze jest na ten problem prosta rada - wytworzenie oksytocyny - "hormonu przytulania". Kortyzol, progesteron i estrogen powstają z tej samej substancji - cholesterolu! Jeśli organizm doznaje przewlekłego stresu lub lęku, zaczyna wytwarzać coraz więcej kortyzolu a stopuje estrogen i progesteron. Proces ten może powodować niepłodność. Jest jednak prosta rada - wytworzyć więcej oksytocyny, która działa przeciwstawnie do oksytocyny. Oksytocyna, przeciwdziałając kortyzolowi, może pomóc naprawić te objawy - jak również wiele innych. Oksytocyna równa się miłości; bez niej nie bylibyśmy w stanie się zakochać. Kortyzol równa się poczuciu lęku.Wiele rodzajów aktywności przyczynia się do produkcji większej ilości oksytocyny, np.: medytacja, joga, ćwiczenia, masaż, opiekowanie się ukochanym pupilem, uczestniczenie w spotkaniach grupy wsparcia, uczestniczenie w nabożeństwach itp. Jednak jedna z najważniejszych metod na zmniejszenie stresu i zwiększenie poziomu oksytocyny wiąże się z naszymi intymnymi relacjami. Oksytocynę często nazywa się „hormonem więzi uczuciowych" i „hormonem przytulania". Poziom oksytocyny był wyższy zarówno u kobiet jak i mężczyzn, którzy doznawali ogromnego wsparcia ze strony partnera. (Grewen, 2005). Produkujemy ją naturalnie, gdy kochamy, jesteśmy kochani, opiekujemy się innymi, dajemy coś bezinteresownie, gdy czule się dotykamy. To nie jest substancja neurochemiczna, która odpowiada za pożądanie czy silne seksualne pragnienie, chociaż jest ona związana z seksualną reakcją. Swoją drogą, oksytocyna jest bardzo wyjątkową substancją neurochemiczną; im więcej oksytocyny produkujemy, tym silniej nasze ciało i umysł reagują na nią. Nasze komórki nerwowe właściwie tworzą więcej receptorów oksytocyny, stając się bardziej wrażliwe na jej działanie. Coraz łatwiejsze staje się bycie kochającą osobą. Oksytocyna jest neurochemiczną podstawą dla powiedzenia: „Im więcej dajesz, tym więcej dostajesz." Miłość rodzi więcej miłości, a lęk rodzi więcej lęku. Wybór zależy od nas.
×