HOPE83

Gościu w dniu punkcji to mąż dostał do labo kartkę z inf do uzupełnia dot. jego danych i ilości dni wstrzemięźliwości

Nikita nie martw się, one w labo też mają dobre warunki, a przynajmniej zobaczysz jak się podzielą do 3 doby, Ewela miała w 3 dobie i się udało

TAK Malami wizytę w Invinedzie w Wawie mam 7.03 , dobrze że jest to forum bo nawet mężowie nie rozumieją naszych uczuć :(

Madziu bardzo mi przykro, aż się poplakalam, bo ostatnio poza Ewela żadnej z nas się nie udało, u mnie minął tydzień od bety i dalej to przeżywam i nie potrafię się przemoc aby myśleć pozytywnie, moj mąż się wkurza przez to na mnie, że jak ma nam się udać skoro ja nie wierzę, ale ja się bardzo boję 3 protokolu , myślałam o adopcji ale moj mąż nie jest gotowy,

Joafer super, że 3 zarodek wziął się do roboty :)

Gościu co Ty w ogóle możesz wiedzieć ... jak takie bzdury można pisać, każda z nas stara się żyć normalnie, bo dla nas nie jest to miesiąc czy dwa starania się, ale całe lata... takie komentarze zostaw dla siebie, czy nie przyszło Ci do głowy, że sport może dawać pozytywnego "kopa" do naszej walki.... walki, bo tak to trzeba nazwać, po transferze leżymy, oszczędzamy się, ale to było pytanie dotyczące samej stymulacji - ja nie wiem czy można czy nie można wtedy uprawiać sportu, ale chętnie się dowiem, bo na tym forum nie ma głupich pytań, choć są jak widać głupie komentarze, także żegnamy...

Joafer masakra rzeczywiecie :/

Joafer 2 zarodki to zawsze podwójna nadzieja, 3mam kciuki, żeby to były właśnie te na które tyle czekałaś :) podasz 2 od razu?

Anies bardzo mi przykro, nie wiedziałam nawet, że tak się może stać, kurcze odliczalas dni do punkcji i transferu, a teraz tyle trzeba czekać :( to okropne jest , jeszcze jak czytam ile się starcie to aż płakać mi się chcę :( ale wydajesz się bardzo silną osobą i tak 3maj , trzeba to przetrwać, ja tak ciągle sobie powtarzam ...

Sil jestem ciekawa jaki teraz będziesz miała protokół - długi czy krótki, tak się zastanawiam czytając Twój opis dlaczego przy 2 protokole nie zwiększył Ci dawek, bo niskie miałaś, kurcze nasze 2 protokoły takie podobne, mogło być po 6 komórek w każdym z nich i 6 nadziei, A tu nic :( dr M mi powiedział, że teraz z ciekawości zrobiłby mi długi protokół, żeby zobaczyć jak wtedy zareaguje , ale teraz wszystko zależy od lekarzy z Wawy ... Fajnie że się jeszcze zalapiesz na marzec w Gyn :)

Sil to dobrze, że teraz to wyszło, bo może to jest przyczyną i np zwiększa Ci dawki intralipidu lub może są inne leki, swoją drogą to może też powinnam zrobić takie badania, koszt to 400 zl więc do przeżycia przy tych wszystkich wydatkach, A ile się czeka na wynik? Badanie jest z krwi? Mogę je zrobić sama? Joafer super, że masz aż 8 komórek, to 3mam kciuki za zapłodnienie i dobry podział :)

Sil to dobrze, że teraz to wyszło, bo może to jest przyczyną i np zwiększa Ci dawki intralipidu lub może są inne leki, swoją drogą to może też powinnam zrobić takie badania, koszt to 400 zl więc do przeżycia przy tych wszystkich wydatkach, A ile się czeka na wynik? Badanie jest z krwi? Mogę je zrobić sama? Joafer super, że masz aż 8 komórek, to 3mam kciuki za zapłodnienie i dobry podział :)

Malami tulę mocno, naprawdę byłam pewna... ech, kurcze to taka loteria :( nie widzę Twojej stopki więc nie wiem czy to prawda że to był 3 czy 2 protokół? Sil super, że wyniki masz ok, Dziewczyny która następna betuje? MADZIA za tydzień?

Ewelka gratuluję, wysoka ta beta wygląda na podwójne szczęście :) Dorciak i Ciociakachna nie wiem czy są jeszcze miejsca w Wawie, ale mam nadzieję, że tak i 3mam kciuki, oddzwonia do Was dopiero w czw więc się nie stresujcie bo rejestruje Pani Basia a ma teraz urlop, tak Catrina byłam dzisiaj u dr M i od razu mi powiedział, że wątpi aby udało mi się u nich 3 podejście w kwietniu, bo mają bardzo dużo par, fakt Wawa kawał drogi, ale pociągi nie są takie drogie, A w sumie przy 2 protokole w Gyn byłam łącznie z transferem 5 razy, złożyłam dzisiaj w Gyn oficjalne dokumenty o przeniesienie , sam dr mi to doradzil i powiedział , żebym się nie zastanawiała, że może inny lekarz, inne procedury przełoża się na sukces, Joafer powodzenia na punkcji, Sil dalej 3mam kciuki za jutrzejsze wyniki, Linka 3 maj się , przykro mi, Malami robiłaś betę? MADZIA to że zazdroscimy jest normalne i ludzkie, nie życzymy źle tylko pragniemy tego samego szczęścia, powiem Wam że ja do tej pory czerpalam radość z życia zawodowego i jednocześnie starałam się o dziecko, co pozwoliło mi to przetrwać, było odskocznią , a teraz po 2 latach porazek wszystko przestało mieć znaczenie, myślę tylko o tym , wiem że to źle, ale inaczej już nie potrafię :(

Tak Catarina, jeszcze w tamtym tygodniu dzwoniłam i powiedziałam szczerze jak u mnie,że czekam do pon na betę,ale że zależy mi na jakimś planie B,przesłała mi Pani B listę badań z refundacja i bez. Jutro mam tylko potwierdzić mailIwo, że się przenoszę i w Gyn złożyć wniosek który mi przesłana, wstępnie wyliczyłam, że koszt badań z krwi to jakieś 350 zl + cytologia i posiew, dlatego zastanawiam się czy zrobić je w Gyn czy na NFZ, ja też się bardzo boję, to kawał drogi, ale realna szansa, w sumie to nikt nie wie jak będzie w kwietniu czy maju w Gyn, może kasa będzie, może nie. .tylko decyzję trzeba podjąć już, to dzięki Tobie dowiedziałam się o Invimedzie za co jeszcze raz bardzo dziękuję, bo teraz tylko to mnie trzyma w pionie :)

Nitka TY się jeszcze nie poddawaj,zobaczysz jeszcze co lekarz powie jutro-3mam kciuki, bo wiem że cuda się zdarzają, Sil we wtorek musi być dobrze, Malami Tobie się teraz uda, wiem to na pewno :) Madzia i inne dziewczyny po trsnsferach 3mam kciuki bardzo mocno, bo to są bardzo trudne dni i czekanie wykańcza, Catarina gdzie robiłaś cytologie i wymaz do Invimedu i ile płaciłaś? Wiesz u jakiego lekarza tam będziesz? A ile czekalas na dokumenty z Gyn?

Dzięki Dziewczyny za słowa wsparcia, dzisiaj nawet nie płakałam,może dlatego,że mąż był ze mną cały czas, podświadomie czułam, że za bardzo mnie boli,żeby było dobrze,choć nawet oddając krew mocno zaciskałam kciuki,przeczytałam ostatnio na blogu u jednej dziewczyny,która też jest w trakcie in vitro. .. "upadłaś, to się podnieś, popraw koronę i do dzieła " , już wcześniej pisałam Wam o planie awaryjnym,bo tylko tak mogłam odnaleźć względny spokój,czyli Wawa, choć Catarrina przyznam szczerze, że opinie o klinice czytałam same złe,że fabryka, ale w Gyn nie mam szans w kwietniu na 3 protokół, a tam tak , więc też postanowiliśmy się przenieść, jeszcze jutro mam wizytę u dr M więc jak mi nic nowego nie powie, to w Invimed będzie szansa,do 3 razy sztuka,straciłam kolejna szansę, ale nie nadzieję i to będzie moim mottem

Dziewczyny dziękuję za 3manie kciuków, niestety nie tym razem... to nie jest mój dzień :( beta równa 0.

Miało być psychicznie uodpornić ;)

Hej jeszcze się nie wybrałam na betę, tak się boję :( wiem, że będzie co ma być, ale same wiecie jak boli porażka i nie można się na to psychicznie udowodnić. ... za godz jadę ....

Nikita co za historia, najważniejsze że z happy endem, choć swoje przeszlas , dziewczyny na mojej karcie inf jest napisane, żeby zrobić betę 10 dpt a nie 12 - jeszcze teraz poszłam sprawdzić .... nie rozumiem :( ciocuakachna jak się masz martwić to może dla pewności powtórz dzisiaj badanie

Dziewczyny już wiem kiedy ucina wiadomość - jak się wstawia "buźkę" z telefonu , buźka wychodzi tylko przy kropkach i nawiasach , był też wątek dot bolesnego wkuwania się Fragminu , tu nie jest tak jak z innymi zastrzykami, trzeba się szybko dziabnąć, mnie też wydawało się to trudne , ale efekt jest taki że wkuwanie wcale nie boli :)

Dziewczyny już wiem kiedy ucina wiadomość - jak się wstawia "buźkę" z telefonu , buźka wychodzi tylko przy kropkach i nawiasach , był też wątek dot bolesnego wkuwania się Fragminu , tu nie jest tak jak z innymi zastrzykami, trzeba się szybko dziabnąć, mnie też wydawało się to trudne , ale efekt jest taki że wkuwanie wcale nie boli :)

Nika jak to możliwe że było 0 i potem nagle skoczyło ? Tego bym się nie spodziewała, a co Cię tknęło, żeby powtórzyć betę? Ja bym odstawila leki na bank, Super, że Ci się udało i gratuluję dzidzi :)

Hurrrrra