As28

Ja też piłki nożnej nie lubię oglądać. Ze sportów to mam sentyment do siatkówki, którą zawsze uwielbiałam. Nawet ta pasja mi się trochę pogłębiła w klasie maturalnej dzięki dwóm w-fistom z którymi w drużynie zawsze ogrywałyśmy naszych kolegów z klasy. Zawsze wypadałam na pozycję libero, bo najlepiej odbierałam piłkę i podawałam do przebicia. Nawet jak koledzy nie wiedzieli co zrobić, to wyautowali podczas jednego meczu mnie i koleżankę :D Ona oberwała w klatkę piersiową, a ja z impetem w dłonie, co skończyło się wybiciem małego palca.

Kicia Ty kusicielko!!! SEEEEERNIK :D :P Pędzę, lecę do Ciebie na ciacho ;)

Brak wszechobecnego obrażania, wyzwisk i spamu hejterów ;) Rozmawiamy praktycznie o wszystkim i staramy się wspierać jeśli mamy jakieś problemy.

Zmykam spać, a w następnym tygodniu zaopatrzę się w krwawnik w aptece i zacznę kurację. Mam nadzieję, że mi to zaleczy nadżerkę i zlikwiduje jeszcze jedną przykrą pamiątkę po ciąży, która wraca jak bumerang. Dobranoc moi Kochani :) Słodkich snów ;)

Modelko ta roślina o której pisał Hehgość i wrzucił zdjęcie to TASZNIK. x Wstyd się przyznać, ale jako dziecko znałam wiele nazw różnych roślin, a teraz zapominam jak wyglądają podstawowe zioła i kwiaty rabatkowe :/ Szkoda że z wiekiem człowiek wypiera wiedzę nabytą w dzieciństwie na rzecz wiedzy ze studiów i pracy zawodowej. To co w danej chwili nie jest dla nas ważne zastępuje "nowa wiedza".

Ja od dziecka miałam zalecany rumianek na zapalenia pęcherza i drobne infekcje dróg moczowych przy leczeniu farmakologicznym (na złagodzenie objawów i zahamowanie rozwoju infekcji). Zawsze w domu mam rumianek z lubelskiego Herbapolu na wszelki wypadek ;)

Dzień dobry Kochani :) Na rany i otarcia przykładało się liście babki zwyczajnej. Lancetowata nie ma takich właściwości leczniczych. Babka zwyczajna była używana nawet na ukąszenia owadów. Jednak do tej pory na opuchlizny po meszkach czy komarach najlepszy jest plasterek pietruszki lub cebuli ;)

Chciałam Wam coś opisać, ale mi nie przeszło. Wieczorem spróbuję jeszcze raz.

Dzień dobry :) Po wczorajszym leniuchowaniu lepiej się czuję. Tylko dziecko straciło spacer, bo nie byłam w stanie wyjść gdzieś dalej niż obszar mieszkania :D Zaraz nadrobimy wczorajsze straty na huśtawkach. x Diety to tylko połowa drogi do zdrowia, ale nie zawsze są skuteczne. Takie cuda działają tylko w dobrze dobranych produktach do zapotrzebowania organizmu przy pomocy dietetyka i lekarza. x W moim przypadku diety nie pomogą na choroby uwarunkowane genetycznie, bo nie opierają się na zmianach chemicznych jak u modelki migreny związane z wątrobą. x Wyniki krwi mam idealne i takie miałam zawsze. Ciąża też przebiegała idealnie, a skończyło się na nadciśnieniu tętniczym i drgawkach jak przy padaczce podczas porodu, co w konsekwencji zakończyło się cesarskim cięciem po awanturze z położnymi. x Migreny najczęściej nasilają się podczas dojrzewania i z czasem się zmniejszają. Moje migreny związane są ze zmianą ciśnienia - taki mały meteoropata ze mnie ;) x Żadna dieta nie wzmocni kręgosłupa, może tylko wpłynąć na stan mięśni. To jest tylko częściowe rozwiązanie problemu, który się z czasem nasili.

A dzisiaj siedzę w swetrze z wysmarowanym kręgosłupem i barkiem Ketonalem. Żyć, nie umierać ;)

Nadleśnictwo Strzelce niedaleko granicy polsko-ukraińskiej. Dworek podlega pod konserwatora zabytków, więc delikatnie popadł w ruinę, bo nadleśnictwo nie ma takiego zasobu gotówki na renowację. Jeszcze lepszy problem to strach inwestycji, bo nie wiadomo czy się ktoś o dworek nie upomni w sądzie. Basen w którym tato pływał na koloniach kompletnie zarósł i nie był widoczny między drzewami. Las był piękny i tylko liściasty :) Kleszczy po powrocie brak :D

Coś mi się Kafe zacina, więc zmykam do spania. Kolorowych snów moi Kochani :)

77777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777777

A wieczorem zjadłam pierwszy raz w tym sezonie truskawki z cukrem i śmietaną. Więc jakieś pocieszenie miałam.

Po przejechaniu około 200 km. jestem tak padnięta i obolała, że od 17.00 zaczęłam wegetację. Mały mi przez pół trasy marudził, ale nie zasnął. Chciałam zrobić zdjęcie pomnika Jakuba Wędrowycza, ale ta kłoda stoi na prywatnej posesji przy drodze i nie mieliśmy jak stanąć :/ To co mieliśmy zaplanowane, to jak zwykle nie wyszło. Na 25 km. przed domem rodzice zjechali na leśną ścieżkę, żeby się napić Pepsi. Mój synio tak niefortunnie mnie kopnął, że zalałam sobie krocze. Niezłą mieli ze mnie zlewę jak przy samochodzie ściągałam zalane spodenki. Do domu wracałam w majtasch przykryta dziecięcym kocykiem. Przed blokiem dostałam ręcznik do przepisania, aby sąsiadki nie padły ze śmiechu. Do tej pory się ze mnie śmieją w domu. Jak ktoś ma takie szczęście to i nawet "w du/pie palec złamie". :D :P

Dzień dobry Kochani Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka :D ;)

Ja też już zmykam spać. Dobranoc i kolorowych snów :)

Modelko stereotypy wpajane od dziecka to mie opinia jednego frustrata "baby są głupie", ale sposób traktowania chłopców i dziewczynek oraz zwracanie się do nich od praktycznie pierwszych dni życia. To już jest bardziej zawiły temat. Na dziewczynki mówi się np: kruszynka, maleńka, księżniczka, na chłopców natomiast: silny chłopak, zuch, urwis itp. To samo dotyczy zabawek i podziału na dziewczęce i chłopięce. To są właśnie stereotypy wpajane od najmłodszych lat, włącznie z podziałem obowiązków domowych. To są podstawy pedagogiki przedszkolnej więc bardziej się nie będę rozpisywać pod względem psychologii. Jak widzisz stereotypy nie polegają tylko na zwrotach językowych, ale także na wpajanych wartościach i postawach społecznych.

Dobry wieczór :) x Ja już od czterech lat nie mogę wybrać się do lasu aby nazbierać na spokojnie jagód. W tym roku nie daruję sobie jeśli chociaż raz nie zjem makaronu polanego sosem ze świeżych jagód, śmietany i cukru. Smak mojego dzieciństwa, chociaż po kilku latach zbierania z rodzeństwem jagód praktycznie co 2-3 dni, nie mogłam na nie patrzeć, bo śniły nam się po nocach.

Hehgość co wchodzę na temat wyświetla mi się Lotto 35+ ;) Może pora na Twoją szóstkę? :P :D

Modelko od najmłodszych lat jesteśmy uczeni oceniania ludzi za pomocą stereotypów i jest to trudno zmienić. Ja lepiej dogaduję się z policjantami niż księżmi. W swoim życiu na swojej drodze spotkałam tylko czterech księży z prawdziwego powołania, a wielu księży poznałam. Przestałam chodzić do kościoła po kilku miesiącach pisania przez jednego księdza kazań. Każde było o kwestiach finansowych. Na dodatek zachowywał się jak pępek świata i wszystkich traktował przedmiotowo. W rok spieprzył wieloletnią pracę dwóch księży, którzy przyciągali do kościoła duże ilości dzieci i młodzieży. Tak biskupowi wymiana nieumiejętnie wyszła. A jeszcze nasza parafia została potraktowana jak kara i degradacja jednego z wikariuszy, który już był proboszczem. Wrócił do parafii po wielu latach na dwa lata "kary". Z nowym proboszczem też miałam wiele nieprzyjemności aby ochrzcić syna. Na szczęście znam swoje prawa jak i obowiązki księdza, który nie może odmówić chrztu dziecku, co jest w całej diecezji często spotykane. Wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy, że może zgłosić taką odmowę do zwierzchnika swojego proboszcza. x Możecie się śmiać, ale najlepszą edukację seksualną miałam w 2-3 klasie liceum na lekcjach religii. Z księdzem mogłyśmy rozmawiać na każdy temat i nie raz pożyczał nam książki o naturalnych sposobach antykoncepcji :D Sam się śmiał, że nie powinien mieć jako ksiądz "Nauk przedmałżeńskich", bo jednak nie uważał, że może mieć takie kompetencje. To był jeden z tych czterech księży z prawdziwego powołania, którego poznałam i do tej pory bardzo szanuję.

Kicia na upalne dni najlepsze są maślanki, kefiry i zsiadłe mleko ;) Wystarczy chwilka a już jest chłodniej. Ja dzisiaj do zsiadłego mleka dodałam sobie starty na tarce ogórek i po porannych zakupach przy 25 stopniach w cieniu było to najlepsze ochłodzenie. Na dodatek powietrze jest jak zupa przed burzą :/

Hehgość radziłabym Ci wybrać się do lekarza i to jak najszybciej. Problemy z kręgosłupem skutkują wieloma problemami ruchowymi jak i chorobowymi. Boję się, że u Ciebie może w końcu wystąpić coś takiego jak u mnie, czyli sztywnienie mięśni a co za tym idzie problemy z kończynami. Nie daj Boże aby doszło u Ciebie do dyskopatii lub jeszcze gorszego stanu. Niestety siedzący tryb życia odbija się na naszym życiu. U ciebie dochodzą także drgania podczas jazdy samochodem, które też doprowadzają do stanów chorobowych :/ Nie bagatelizuj tych sygnałów jakie wysyła Ci organizm, bo możesz mieć poważniejsze problemy, a tego to byśmy nie chcieli :(

W każdej religii przeraża mnie to jak łatwo z normalnego i zdrowego podejścia można wpaść w fanatyzm, co jest teraz bardzo widoczne wśród radykałów islamskich :/ Najbardziej drażnią mnie dewoci/tki, którzy na siłę epatują swoją religijnością, a nie widzą jak sami grzeszą i rozliczają innych z "życia w wierze". Niestety w swoim życiu miałam styczność z wieloma takimi osobami :(

https://m.youtube.com/watch?v=HLA0ofsu0Qg