As28

Dzień dobry :) Życzę Wam miłego dnia. x Wczoraj wieczorem wszyscy padli i nie wchodzili na temat :D x Ja po popołudniowym (15.00-17.00) spacerze przez upał dostałam na wieczór silnego bólu migrenowego. Mam nadzieję, że dzisiaj nie będzie powtórki z rozrywki :/

Tak jak Hehgość sugerował nie miałam chwili wolnej przez te kilka dni, bo miałam kilka ważnych spraw do załatwienia i trzy dni świąt rodzinnych (wtorek-czwartek). Wieczorami byłam najzwyczajniej padnięta i zasypiałam na siedząco.

Poza tym po to jest podział na Stary i Nowy Testament, aby rozgraniczyć stare prawo od tych przykazań, które wprowadził Jezus.

Dobry wieczór Kochani :) Jutro z Wami popiszę, bo miałam przez te dwa dni urwanie głowy, ale o tym jutro ;) Dobranoc I kolorowych snów moje Misie-Pysie :P

Znowu zaczęłam aktywne spacery z synkiem, które kończą nam się na szaleństwach huśtawkowych i jeszcze organizm mi się nie przestawił po dwóch tygodniach siedzenia w domu :/ Padam ze zmęczenia i nadmiaru wrażeń. Najbardziej jednak męczy mnie ilość turystów spotykanych przez weekend, bo od tej szarańczy jednak nie da się uciec ;) Takie są uroki obecnej ekspansji turystycznej.

Kolorowych snów Wam życzę moje Misie-Pysie ;) :)

Dzisiaj już mówię Wam DOBRANOC, bo miałam dziś cały dzień w 100% zagospodarowany. Zjadłam kanapkę dopiero po 13.00 jak już odpływałam z głodu, ale przynajmniej dziecko radosne było, bo pierwszy raz od 2 tygodni było na spacerze i huśtawkach. Po położeniu go spać jeszcze z mamą miałam wypad do sklepu po wino dla wujka i drobne zakupy, a potem robienie obiadu. Miałam pół godziny poślizgu ale na szczęście wszystko się udało ogarnąć. x Syn zadowolony z prezentów i zdmuchiwania świeczek, a wujek z obiadu urodzinowego w naszym gronie. Dzień zaliczam do udanych ale jestem zmęczona, że już same powieki się zamykają

Dobry wieczór Kochani :) x Modelko mój maluch obudził mnie przed samą czwartą i po ponownym uśpieniu go zajrzałam na nasz temat. Pomodliłam się za szybki powrót do zdrowia i brak komplikacji po operacji. Potem znowu zasnęłam. Miałam dzisiaj bardzo zajęty dzień, ale w wolnych chwilach zastanawiałam się jak tam Twoja siostrzenica się czuje. x Mój młodszy brat w wieku 14 lat biegł w zawodach i zerwał mu się kolec biodrowy razem z mięśniem. Na domiar złego były to jego urodziny (połowa maja). Wylądował na ortopedii i lekarze nie zdecydowali się na operację, bo "młody organizm sam się lepiej regeneruje". Leżał do końca roku szkolnego w domu a rehabilitację miał pod koniec lipca. Z bieganiem i tego typu ćwiczeniami miał koniec, ale jest w 100% sprawny.

Do posmarowania blatów użyłam konfitury jagodowej przy masie waniliowej i dżemu 100% brzoskwiniowego do warstwy z masą czekoladową. Sprawdzony patent to gotowe masy, bo nie miał po nich uczuleń.

Nie robię tortów z takimi owocami, bo mały jest uczulony na truskawki. Jak karmiłam go piersią, to pokusiłam się na kilka truskawek, a jego całego zsypało i wysypka była nawet w gardle przez trzy dni :/

A że młodszy od mamy jest o 13 lat, to dopiero załapał się na piąte dziecko po swoim bierzmowaniu. On i ciocia (kuzynka mamy) mieli po 17 lat jak podawali mnie do chrztu. x Jak Kicia zauważyła wiek mam w nicku, ale tylko do jesieni ;)

Chlapnęłam się co do wieku wujka o rok, bo mi się coś poprzestawiało myślami na 2015 rok :D. Kończy 46 lat. Wujkowi organizuję urodziny od czasu bierzmowania mojego brata, bo akurat tak się jakoś datą z bierzmowaniem wpasował wujkowi. Jest to młodszy brat mojej mamy, a ja jestem jego wyczekanym dzieckiem. Marzył o byciu ojcem chrzestnym już od 12 roku życia, kiedy to na świat przyszli moi bracia.

Dzień dobry Kochani :) Miłego dnia Wam życzę!

To ja jestem troszkę niższa od Ciebie Kiciu ;) Teraz się nie mierzyłam, bo przez ten kręgosłup mogłam osiąść 2-3 cm. Miałam 168 cm. a teraz nie jestem pewna.

Teraz mogę zostać honorowym dawcą zbędnych kilogramów i lekko zwisającej skóry na brzuchu ;) :P

Uwierz mi, że ze wszystkiego, bo do wegetacji organizm zaczynał już spalać tkankę tłuszczową, a wtedy byłam jeszcze w miarę szczópła, bo z 52 do 43,5 zleciała mi waga. Nawet nie mogłam na siebie w lustrze spojrzeć. Przez dwa tygodnie nadrabiałam straty do 50 kg.

I serniczek oraz lody ze snu Kici :D

Dzień dobry :) Wczoraj wszystkich pociągnęłam za sobą do spania :D Cały wczorajszy dzień był senny a dzisiaj jest u mnie słonecznie od samego rana. Miłego dnia i pięknej, słonecznej pogody Wam życzę :)

Dobry wieczór i dobranoc :) Dzisiaj nie dam rady z Wami pisać, bo zasypiam na siedząco. Kolorowych i spokojnych snów :) Kiciu nie zapomnij mnie ściągnąć do snu, jak jeszcze Ci się przyśni lodowa góra ;)

Dzień dobry :) Zaczynam się już martwić o naszą kochaną Kicię. Jak nie wchodziła wieczorem to zawsze rano się witała i tłumaczyła z wcześniejszego pójścia spać. :|

Dziękuję za rady. Do puki mój sen nie przejdzie z czuwania w prawidłowo przespane noce to nie mam szans na rozluźnienie mięśni. Niestety jest tak przy dzieciach, że jak się wpadnie w taki tryb spania przy noworodkach, to tak się reaguje na marudzenie i kręcenie po łóżku kilkulatka. Jak zacznie spokojnie przesypiać noce to ja także będę mieć okazję do normalnego i zdrowotnego snu.

Następny amant ;) Już przerabiała Devila, który jakoś ze swojego piekiełka przestał zaglądać. Jeszcze chyba na początku jak było dużo gości to też ktoś zagajał. Ona to ma z tymi wirtualnymi podrywami :D :P

To nie szukaj bo to nawet od samego czytania boli :D

No zamiast dziecku na zapas jedzenia nagotować, to dietę gigabajtową stosuje ;) :D

Hehgość bliżej wakacji znowu tu będzie pełno tematów odnośnie depilacji brazylijskiej, bądź solarium ;)