

As28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez As28
-
Oli to są szczypy: https://zapodaj.net/3c41fe1f6ec47.jpg.html
-
Wpisz szczypy cukrowe i otwórz grafikę to znajdziesz ;) Niestety link był o wiele za długi :/
-
Oli jak tam majówka?
-
Wiem, że jest święto kościelne :) A mogłam się dziś wybrać na polowanie na szczypy, ale nikt przez tą dziwną pogodę się z domu nie chciał ruszyć.
-
Ale się odmłodziłaś :D
-
Pin i puk z telefonu, hasło do służbowego komputera i zdjęcia profilowe kotów :D
-
Rozmiar buta i obwód łydki :P
-
Pani tam naściemnia :P ;)
-
Wystarczy, że podasz imię i dwie pierwsze litery nazwiska i to też by przeszło :)
-
Ostatni raz z poczty o2 (tlen) korzystałam na studiach, bo mieliśmy grupowego maila
-
Kotuniu wpisujesz O2 w przeglądarce i tam znajdziesz ikonę z pocztą na tlenie :)
-
Będę później, bo razem ze mną moja maruda wstała ;)
-
Ja sobie trochę pospałam przy dziecku, a Kasia w końcu się zmienia w Smerfa :D
-
A ja myślałam, że mi się uda zaliczyć dzisiaj spacer z zahaczeniem o stragany odpustowe, aby dziecko miało radochę. Niestety pogoda pokrzyżowała mi plany :/
-
Kasiu jak się logujesz to pierwszy post jest jeszcze czerwony, a reszta śmiga na niebiesko ;) x Miłego dnia :)
-
Dobra ja już uciekam odsypiać za H-g ;) Ktoś w końcu musi wyrobić grupową normę snu :P
-
Jest Oli, to mam zmiennika w temacie ;) Zmykam powoli do spania, bo muszę odespać za kogoś chociaż część nie przespanej nocy :P x Dobrej nocy Kochani i kolorowych, spokojnych snów :* :) J
-
Piąty element :D To był mój ulubiony film przez wiele lat :P :D
-
Kasiu moje 500+ szło na to durne przedszkole, a reszta na leki dla dziecka :/
-
Kasiu nie mogę sobie pozwolić na wyjazdy piątek-niedziela, bo nikt mi się dzieckiem nie zajmie. Wszyscy są nim zmęczeni, a ja muszę być odporna (bo jak nie ja to kto?). A koszt jednego semestru podyplomówki to kilka tysięcy.
-
Miałam pełno pomysłów i ambicji jeszcze w trakcie studiów, ale za każdym razem spotykałam się z grubym murem nie do przebicia.
-
Bo nie mam specjalizacji, a co za tym idzie - uprawnień.
-
Czuję się jakbym się odmóżdżyła siedząc tak długo w domu bez pracy :/
-
Przez trzy lata licencjatu włóczyłam się po stażach, w tym z zatrudnieniem. Potem tylko dorywczo, aż do ciąży :/ Potem utknęłam w domu, aż do teraz :(
-
Reszta też robiła co mogła, aby rodziców odciążyć, bo jeszcze młody chodził do gimnazjum i liceum, a rodzice w pożyczkach pod hipotekę po zalaniu jeszcze byli :/