Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiurek86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Yeti trzymam kciuki :) będzie dobrze ;)
  2. W końcu dostałam wczoraj okres. Od jutra znowu biorę tabl. I przygotowuje sie do crio. Jestem zrezygnowana. Wiem, ze mnie rozumiecie bo każda z Was to przechodziła. A teraz dopadło mnie, wieczną optymistke. Aniu trzymam za Ciebie kciuki, niech chociaż Tobie sie uda- mówi sie do trzech razy sztuka, a to chyba wlasnie będzie Twój trzeci, na pewno szczęśliwy raz. Yeti trzymam kciuki za czwartkową betę. Dla mnie 13 to szczęśliwy dzień wiec ja bym akurat chciała zeby mi coś wypadło 13-go :) Sil daj znac czy wszystko ładnie rośnie. Trzymam kciuki za piękny pęcherzyk no i oczywiście zazdroszczę :) Jeżeli mi znowu sie nie uda to odpuszczam na jakiś czas, muszę odbudować relacje partnerskie bo zaczynamy na siebie warczeć. Bezskuteczne starania zniszczyły całą naszą spontaniczność i radość. Chce do tego wrócić bo nie chce zeby sie okazało kiedyś ze jestem w ciazy ale dziecko bede sama wychowywać, a wiadomo ze jak sie urodzi to dochodzi do jeszcze większych napięć w związku i wtedy będziemy musieli dopiero być silni.
  3. Gratulacje Sil, dziewczyny mają racje :) chyba bedą bliźniaki :))
  4. Jeszcze nie ma wyników, ale już mam brązowe upławy.
  5. Aneta a Ty przypadkiem nie jesteś z Bielska :)) bo ja tez mam rusztowanie na bloku i pobudkę o 7 rano :) tyle, ze chyba radia nie słuchają :)
  6. Dziękuje Peonia za pocieszenie. Chyba złą nogą dzisiaj wstałam. W poprzednim cyklu nawet nie pamietam kiedy zleciał mi czas do bety, a w tym męczę sie okropnie. Tylko czekam na wieczór, chodzę wcześniej spać zeby szybciej był następny dzień. A tu dopiero sobota. Wczoraj mąż pytał jak to dalej wyglada po pozytywnej becie i jak doszłam do wizyty, na której widać bijące serduszko to mega sie wzruszyłam. Nie tylko ja. Przypomniałam sobie siebie i to pragnienie sprzed 4- rech lat. Wróciło. Chyba dlatego czuje niepokój przed betą
  7. Aniu mi tez sie nudzi :) ale odpaliłam PLayStation i po raz 7-my przechodzę ulubiona grę :) ale nudzi mi sie okropnie.
  8. Kurde ale mam ból myślenia. Wlasnie byłam w toalecie i zobaczyłam na wkładce taka skrzepnietą niteczkę krwi. Grubości nici dentystycznej. Nigdy nie miałam żadnych plamien po transferze, zawsze transfer był bezproblemowy, a z drugiej strony to chyba jeszcze zbyt wcześnie na implantację bo transfer był w poniedziałek, wiec implantacją jeżeli już to chyba dopiero jutro najwcześniej. Sama nie wiem. W każdym razie nic kompletnie nie czuje. Kuźwa za każdym razem jakieś inne odczucia po transferze i ciagle mam nadzieje, ze może akurat tym razem :)
  9. Ja przysypiam z nudów :) męczące to leżenie ;)
  10. Ale wczoraj padłam :) mąż mnie zbierał z kanapy o 22:) a ja myślałam, ze to już rano :) Haha. Albo tyle wrażeń albo to po tych lekach i kroplowce. Powodzenia na transferach. Ide spac dalej :)
  11. Biorę 2 maluchy. za chwile wyjeżdżam do Katowic :)
  12. Ania mnie tez po transferze bolał brzuch. Czułam w dole brzucha takie niewielkie ciągniecie, dlatego tym razem wezme dodatkowo atosiban bo tez nie jestem w stanie stwierdzić co to jest. Co do relanium, to ja brałam godzinę przed transferem a potem tylko nospe, pomoc relanium nie działa na macice tylko na głowę, wiec jak potrzebujesz to bierz. Na mnie to chyba nie działa, bo oprócz lekkich zawrotów głowy, to nie czuje żadnego rozluźnienia :) jutro 9:30 mam być na transfer. Ciekawe czy znowu trafie na dr M:)
  13. Peonia trzymam kciuki! Musi być wszystko dobrze. Zobaczysz.
  14. Co byście powiedziały na nowa stronę:)? :)
×