Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiurek86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasiurek86

  1. sil trzymam jutro kciuki za transfer. AniuS niecierpliwisz sie już przed piatkiem pewnie :) ja dzisiaj byłam lekko podenerwowana bo wiem ze znowu bede przeżywała czy sie zaplodnia i czy bedą sie rozwijać. Czuje sie jak bym zaczynała od zera :)
  2. Sil a kiedy masz mieć transfer? Wydaje mi sie ze najpierw bede miała ja, dlatego mam prośbę. Jak będziesz na wizycie zapytałabys kiedy planują Ci dać te papaweryne? Ile godzin przed transferem i z jaka częstotliwością po?
  3. Sil a jaki lek dostajesz na skurcze? Ja znalazłam na necie czopki - biospasmil- z papaweryną. Są rozkurczowe i mam zamiar poprosić panią doktor zeby mi je przepisała bo to co podają w GC działa tylko kilka godzin, a ja chce sie zabezpieczyć na te 10 dni bo ostatnio mnie bolał brzuch i to mogły być skurcze...
  4. Sil a co to jest ta betadyna? Przepisują coś na skurcze?
  5. Ja przy pierwszym podejściu brałam intralipid i niestety nie pomógł. Można go dostać za śmieszne pieniądze w aptece, ale trzeba mieć zalecenie od lekarza i jakaś żółta receptę, bo to jest stosowane w leczeniu zamkniętym ( szpitalnym). Ja podchodzę na cyklu naturalnym, wiec nie badałam estradiolu. Endo miałam 6mm a raz pani doktor udało sie namierzyć 8mm ale na pewno mi podrośnie- w czwartek mam jeszcze kontrolne usg, zeby sprawdzić czy podroslo. Jakoś na luzie do tego podchodzę w tym cyklu :)
  6. Nie, przy świeżym i "mrożonym" transferze miałam 3-dniowe. 2 hodowali do blastki, ale nie dotrwały. Teraz sie przygotowuje do transferu ( trochę na własną rękę- tak jak ostatnio :) umówiłam sie na wizytę 9dc i zanim rozmroże oocyty i dam je zapłodnić to chcemy zrobić to badanie fragmentacji. Może tutaj coś jest nie tak. Już sama nie wiem :/
  7. Ja tam myśle, ze surogatka jest do ogarnięcia. W Polsce pewnie było by cieżko zeby transferować zarodek pary obcej kobiecie, może za granicą tak można, nie wiem. W każdym razie wydaje mi sie, ze zeby adoptować cudze dziecko, to przy porodzie surogatka musiałaby podać nazwisko ojca, a potem zrzec się praw rodzicielskich na rzecz "ojca", którego nazwisko zostało podane w akcie urodzenia. Oczywiście trzeba wybrać odpowiednią kobietę, ale suma sumarum może sie okazać, ze jest to tańsze od invitro. W każdym razie, która z nas by sie na to zdecydowała be spróbowania wszystkich innych możliwości...
  8. A czy nie lepiej i szybciej skorzystać z surogatki?
  9. Sil, ja dopiero raz byłam stymulowana także jeszcze mam refundacje na leki. Ciesze sie ze mam oocyty, ale liczę sie z tym, ze równie dobrze może nic z nich nie być. Nie wiem jak często sie to zdarza, ale ponoć 1/3 odpada po mrożeniu. Wiec liczę, ze chociaż 4 sie zapoodnią. Wiec w sumie to tez stres. Prawdę mówiąc to chyba wolałabym sie na nowo wystymulowac, ale skoro mam co zapładniac to szkoda zdrowia...
  10. Sil- z pomocy psychologa skorzystam na pewno, już kiedyś korzystałam w innej sprawie i wiem, ze to pomaga. Co do zarodków, to już wykorzystałam wszystko, co miałam. Mam co prawda 6 oocytow zamrożonych, ale ile z tego przetrwa tez nie wiem. Nie mam pojęcia czy lepiej sie stymulować na nowo i mieć pewność ze np. Mam zarodki na 3 podania, bo pewnie znowu ładnie bym sie wystymulowala, czy zapładniac te zamrożone, a niestety dużo po odmrażaniu ponoć odpada... Nie boje sie trudnych decyzji, ale w tej kwestii chyba mnie to przerasta.
  11. Już nie chce sie nad sobą użalać, bo to w niczym nie pomaga, ale czasami mam dość. Przyznaje, ze czasami nawet mam wrażenie, ze dzieci innych zamiast mnie " fascynować" mnie wkurzają.
  12. Od czwarty zastanawiam sie co robić dalej... Jestem taka zrezygnowana, ze już nawet zaczęłam sie zastanawiać nad tym czy my faktycznie powinnismy mieć dzieci? Może jest jakiś powód ze ich nie mamy. Mamy taką zagwozdk... Nie wiem czy robić przerwę i odpocząć, z drugiej strony to nie po to sie trułam lekami zeby po jednym cyklu odpuszczać ( a leki działaj jeszcze 2 cykle) z trzeciej strony, to psycha mi siada i potrzebowałabym trochę odpocząć. Pierwszy raz NIE MAM POJĘCIA co zrobić. Sexu to ja już od 1,5 Mca nie uprawiałam bo jakoś nie było ani ochoty, ani możliwości. Wczoraj słysząc ze znowu koleżance sie urodziło dziecko pomyslałam sobie "dlaczego K... Akurat my!! Mam wrażenie ze wszyscy mogą zajść w ciąże oprócz nas!!"
  13. Hope, bardzo mi przykro. Dokładnie wiem co czujesz. Wypłacz sie, wykrzycz i wracaj do gry. Co tu więcej począć. Byle sie nie załamywać.
  14. Tak Agula :) rocznik 86 z Bb :)
  15. Maniofranio bardzo mi przykro. Wszystkie wiemy co czujesz. Ja tez od jutra wracam do sportu, dzisiaj tak pomyslałam, ze muszę sie pogodzić z tym, ze nie bede miała dzieci, zacznę chodzić do psychologa zeby sobie z tym poradzić. Bede dalej walczyła, ale jak sie z tym nie pogodzę to zniszczę swoje (i nie tylko) życie. Jak nie dostanę okresu do poniedziałku to powtórzę betę ale myśle Żr okres przyjdzie jutro. Peonia trzymam za Ciebie kciuki!!! Iwcia nie wiem co powiedzieć, mam nadzieje, ze dobrze sie to skończy.
  16. Mniej więcej przeglądałam głosy no i wypadło na Kafe :) założyłam nowy wątek. Zobaczymy jak będzie sie sprawdzał. http://f.kafeteria.pl/temat/f9/gyncentrum-i-nie-tylko-nowy-watek-p_6607787
  17. Moje koty dają mi przedsmak macierzyństwa. Pobudka co 3h. Najpierw cis zrzuciły. Jak zasnęłam to swietnie sie bawiąc biegały po łożku, a o 5 rano gonitwa po domu i zrzucanie ze stołów wszystkiego, co przeszkadza. Ledwo widzę na oczy z niewyspania. Cóż, trzeba sie powoli przyzwyczajać :)
  18. W ogóle to ostatnio zastanawiałam sie nad tym żebyśmy sie wszystkie spotkały :)
  19. Dziewczyny nie wiem jak Wy ale ja wole Kafe. Głosujmy- jutro rano zliczę głosy czy Kafe czy ovu i jak wybierzemy Kafe to utworze nowy wątek zeby sie nie zacinał a jak wybierzemy ovu to już nic nie narzekam :) To samo wstawiam na ovu/ Kafe i nie sprawdzam czy są powtórzone głosy :)
  20. Znalazłam na necie gościa który mi za kasę wypisze recepty z refundacją. Nie ukrywam ze pomimo płatności za recepty, to sie to opłaca. Czy któraś z Was korzystała kiedyś z takiej opcji? Bo nie wiem czy to bezpieczne
  21. Ja tez wole Kafe. Tamto forum jest dziwne.
  22. Tasia ale mnie rozbawiłaś :) Haha za chwile mąż będzie musiał Cie karmić żebyś sztućców nie musiała podnosić :) Ale wiem o czym mówisz. Ja wczoraj umoscilam sobie fajną miejscówkę na balkonie zeby poleżeć, to mnie wywalił do domu bo tam za ciepło :) a w cieniu leżałam :)
  23. Peonia mam dzisiaj dokładnie tak samo :) jeszcze rano coś mnie tam "dziubalo" a teraz kompletnie nic. Tylko dalej mi niedobrZe... Może to po progesteronie :/ co za nudy. Jak bym Was nie miała to już w ogóle bym oszalała :) patrzyłam na to co dzieje sie z zarodkiem po transferze i wynika z tego ze ok. Piątku soboty wgryza sie w endometrium :) Haha wiec jeszcze sie przemęcze na lezaco do soboty a potem to już z górki. W każdym razie miałam bardzo ładne endo. 1cm, po transferze usłyszałam "transfer idealny" na zdjęciu widać kropki wiec już nic więcej zrobić sie nie da :) P. S. PrzyZnajcie dziewczyny, ze trochę nadużywacie/ naduzywalyście swoich facetów po transferze :) Haha. Mój nawet po loda do mcd. Mi specjalnie zajechał :) bo przecież mam leżeć :))
  24. Tasia- co jak co, ale rośnie także ciesz się :)
×