Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiurek86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasiurek86

  1. Bardzo mi przykro dziewczyny. Niestety, ale to, ze jesteśmy na tym forum oznacza, ze już jesteśmy przyzwyczajone do porażek i zaprawione w boju, wiec głowa do góry, spinamy poślady i walczymy dalej :)
  2. Ja po fragminie miałam kilka siniaków, ale to tylko wtedy jak sama je sobie robiłam :) za bardzo sie starałam żeby nie bolało, ale na szczęście 99% zastrzyków robił mi M, który po prostu wbił, nawet nie wiedziałam kiedy i po strachu. Samemu zawsze tak jakoś człowiek sie nie może zebrać do tego :) to tak jak ze zrywaniem plastrów z woskiem z nogi :) lepiej nich ktoś to zrobi :)
  3. Jak na moje oko to za wcześnie zrobiłaś betę. Przy dwu dniowych powinnaś była zrobić przynajmniej 11 dnia( a wg. Dr P- 13-go) ja bym sie nie łamała, bo skoro masz więcej niż 1, Czego ja nigdy nie doczekałam, tzn. Ze może coś sie dzieje, ale jeszcze za wcześnie. Nie chce Ci robić nadziei, ale moim zdaniem powinnaś zrobić jeszcze raz w środę, albo np. Jutro jeżeli są czynne jakieś lab. I sprawdzić czy coś się zmieni.
  4. Zadzwoń ma alarmowy z karty po punkcji. Odbiera dr Cz. Zapytaj co i jak, a jak sie niczego nie dowiesz, to dzwon zaraz rano w środę. A najlepiej by było gdybys jutro od rana dzwoniła do embriologow bo na pewno musza przyjść sprawdzić co tam sie dzieje. Ale to dzwon od 8 co 15 min :) żebyś trafiła. Embriolog powinien wiedzieć co i jak z transferem.
  5. Hmm a co na wynik powiedziała położna... Na karcie po punkcji jest napisane ze jak beta powyżej 2 to powtórzyć....
  6. Wlasnie tak Was czytam i myśle sobie, ze popełniłam pewien błąd- nie protestowałam jak lekarz kazał embriologowi podczas transferu 2 zarodki zamrozić w 3 dobie, a 2 hodować dalej... Wcześniej po punkcji rozmawiałam z embriologiem i mówił, ze lepiej zamrozić w 3 dobie, a podczas transferu chyba z przejęcia nie protestowałam. Trochę wkurzona jestem, bo miałabym zarodki na ewentualny kolejny transfer, a skoro embriolog wie, ze lepiej mrozić wcześniej, to lekarz (M) pewnie tez, wiec odbieram to trochę tak, ze jak uda mi sie w pierwszym podejściu to mniej kasy na mnie zarobią, wiec lepiej żeby było mniej zarodków do transferowania...
  7. Mój tez ma morfologie5% i jest to b. Dobry wynik, ale wiadomo, ze patrzy sie całościowo na wyniki...
  8. No niestety walka jest trudna, ja w zeszłym roku otarłam sie o depresje i dopiero niedawno uświadomiłam sobie, ze to z powodu niepowodzeń w planowaniu dzieci, a tak mi sie wydawało, ze jestem twarda i silna. To jest ogromne obciążenie dla psychiki i trzeba nieraz skorzystać z czyjejś pomocy, a często nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo jej potrzebujemy. Jestem wściekła jak pomyśle sobie, ze przez to, ze kończy sie program tyle tysięcy par nie będzie już w ogóle mogło sobie pozwolić na procedurę, a to bardzo odbije sie na psychice. Nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji, chyba bym sfiksowała. Walczcie moje drogie, póki tylko macie siły. Nie poddawajcie sie. Trzymam kciuki za Wasze szczęścia.
  9. ja zaczęłam starania końcem 2012r. ginekolodzy po 3 miesiącach mówili mi, że spokojnie, jest owulacja, wszystko dobrze, a ja od początku miałam złe przeczucia, bo przecież wydawało mi się, że nie ma nic łatwiejszego niż zajść w ciążę :) a teraz maija 40-ty miesiąc i myślę sobie, że nigdy bym nie przypuszczała, że akurat trafi na mnie... pewnie każda z Was tak myśli, wybaczcie takie moje przemyślenia, ale nikt mnie nie rozumie lepiej niż Wy....
  10. W każdym razie trzymam kciuki, mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze. !!
  11. Nikita, ale to dlaczego to źle, ze beta Ci taka wyszła, przecież wydaje sie ze jest pozytywna... Może tym razem nie będzie spadała ...
  12. Aneta gratulacje! Nikita kiedy będziesz miała wynik? Trzymam kciuki :)
  13. A no i trzymam kciuki za bety!!!!! Zaskoczenie mnie pozytywnie !!! :)
  14. Tak, ta bakteria to helicobacter pyroli i można ją oznaczać w kale i w surowicy. Mi pobierał krew. Może stad ta różnica w cenie. A no i to ma być badanie igg, czyli określające czy w tym momencie jest zakażenie. Za tydzień powinnam mieć resztę wyników to umówię sie znowu do immuno. I zobaczymy co dalej... Co do opryszczki, to jak jestem osłabiona to mi sie robi, ale zawsze biorę szybko heviran kilka razy dziennie i szybko schodzi i sie nie rozwija, ale to już wirus i jak raz sie go załapie ( z tego co pamietam to podczas ospy wietrznej ) to już zawsze sie go ma, a jak ktoś ma słabsza odpornośc to najbardziej daje w dupę :/
  15. A objawy helico? Hmm wymioty, zgaga, niestrawność. Coś co można skojarzyć ze Zwykłymi niesprawnościami.
  16. Te bakterie bada sie z krwi, nie trzeba mieć skierowania. Ja 80zl płaciłam. Zlecił mi jeszcze p. C. Przeciwjadrowe, komórki NK (imk) i jeszcze badanie mtflr chyba tak sie to pisze. Tamte to już bardziej pod kątem tego czy mój organizm nie odrzuca zarodka.
  17. Ja kiedyś jak przeczytałam na ten temat to zrobiłam test apteczny bo ponoć tez wykrywa, ale wyszedł mi ujemny wiec nie zgłębiałam tematu, a wczoraj minlekarz powiedział, ze te testy apteczne są do "D" i mało wiarygodne... Zobaczymy jaka będzie reszta wyników... A Wam immunolodzy nie zlecali badań na helico?
  18. Nikita trzymam kciuki :) znowu jutro będzie gorąco na forum. A tak z innej beczki, to czytałam kiedyś na forum( jak zaczęliśmy sie starać o dziecko i nam nie wychodziło) czytałam o dziewczynie, która kilka lat sie starała, in vitro nie wychodzili, aż w końcu trafiła do lekarza, który zlecił test na helicobacter , okazało sie ze wyszedł pozytywny, po kilku tygodniowym leczeniu dziewczyna w kolejnym cyklu była w ciazy. Pisze o tym bo wlasnie przyszedł mi wynik i mam DODATNI... Zobaczymy na resztę wyników, ale lekarz sam powiedział, ze u mnie jest wszystko dobrze ( nawet zwężone ujścia jajowodów nie są problemem, p. C przeciwplemnikowe tez nie są problemem) i może sie okazać, ze mam helico, a ta bakteria bardzo utrudnia zagnieżdżenie :) jak sie okaże, ze wydałam 30 tys. W ciagu 3 lat na leczenie, a jedna durna bakteria w badaniu za 80zl. Była przyczyną to chyba spadnę z krzesła :)
  19. Emilka śliczne imię :) ja jak w końcu mi sie uda zajść w ciąże, to dla córki mam imię - Liliana, a dla syna ??? Hmm bede myślała pózniej :) a może zamiast Bartosz, to Bartłomiej? Jest takie bardziej miękkie i miłe. :)
  20. W każdym razie połączyłam przyjemne z pożytecznym jadąc do Łodzi i po drodze wstąpiliśmy do ch. Ptak :) kuźwa następnym razem tam wsiąknę na dłużej bo mój M nie miał cierpliwości, ale kupiłam jeansy z Big stara za 20zl :) nowe :) bardzo fajne :) i w mustangu bluzę i 3 fajne t- shirty za 150zl :) następnym razem odstawię chłopa na obiad i 6 kaw, a ja pobuszuję :)
  21. Pytałam w labo i powiedziała mi, ze na wyniki czeka sie 7 dni roboczych, przez święta majowe może sie trochę przeciągnąć i jak np. Mają dużo próbek do zbadania, ale mają teraz luźniej i powinny być końcem przyszłego tyg. Mam sprawdzać wyniki na necie, a no i oddawałam krew w przychodni u immunologa i oni na miejscu mają labo, wiec nigdzie tego nie odsyłają dalej.
  22. Jeśli mam być szczera, to już mi pobrali krew i zapłaciłam za badania. Wiem, ze mogłam na NFZ, ale za dużo zachodu by było z tym. Mówił, ze warto zrobić helicobacter bo on utrudnia zapłodnienie i często jest przyczyną bardzo łatwą do wyeliminowania. Imk to jest jakiś multitest, z którego wychodzą komórki NK i chyba coś jeszcze skoro sie nazywa multitestem ;) nie wiem ;) zobaczymy, w każdym razie mam mieć wyniki w przyszłym tygodniu. Zależało mi na czasie bo mam teraz cykl przerwy przed kriotransferem i chce w tym czasie posprawdzać czy jest sens go robić czy trzeba coś podleczyć. Fajnie, ze Was posłuchałam, może akurat czegoś sie dowiem więcej :)
  23. Witam moje drogie Panie :) co do byków, to tez czasami mi sie włos na głowie jeży, ale to bardziej dlatego, ze potem sama czytając słowa z błędami, albo zastanawiam sie co one znaczą, albo głupieje i sama już nie wiem jaki prawidłowo być powinno, no ale nasze forum jest i tak nad wyraz inteligentne bo czasami jak czytam jakieś wpisy gdzie indziej to zastanawiam sie gdzie Ci ludzie chodzili do szkoły :) błędy zdarzają sie każdemu, tym bardziej w czasach gdzie office poprawia nasze byki,a piszemy ręcznie jak trzeba zrobić listę z zakupami... I niestety z ortografią będzie coraz gorzej, szczególnie u tych młodszych pokoleń, ale nie o tym miało być. :) postanowiłam, ze umówię sie do immunologa, żeby zrobić badania i ewentualnie wdrożyć jakieś leczenie już przed drugim transferem, to była dobra rada z Waszej strony, bo może faktycznie sie okazać, ze jest jakiś prosty powód, łatwy do naprawienia, a bez tego reszta procedur była by bez sensu... Jak się okaże, ze leczenie będzie miało być inwazyjne ( szczepienie limfocytami) to wtedy będziemy rozważać. Umówiłam sie do Łodzi do dr Paśnika. Czytałam, ze jest to jeden z lepszych specjalistów w tej dziedzinie, pracował pod "wodzą" najlepszego profesora, który już nie żyje. Wizytę mam w środę, dam Wam znać jakie badania zlecił.
  24. Aniu trzymam kciuki, oby Tobie sie udało! Na prawdę życzę Ci z całego serca. Prze te bóle głowy dopiero dzisiaj podrinkowalam i jest gorzej niż myślałam. Oglądam program o porodach i jestem zła na cały świat " dlaczego ja" Takie mam przemyślenia w tym momencie. Trzymam kciuki za stymulację, punkcję, zapłodnienia, transfery i oczywiście zdrowe dzieci przy porodach :) ale mam doła. Ja , twarda baba. F u c K
  25. Jak macie watpliwości czy pobierają kasę z NFZ i od Was to zarejestrujcie sie na EWUŚ :) tam wszystko jest napisane. Chyba nawet leki jakie były refundowane na receptę, dawno tam nie zaglądałam i już nie pamietam. W każdym razie dowiedziałam sie, ze mój dentysta kasuje mnie prywatnie za znieczulenie, a z NFZ tez mu wypłacili :)
×