Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ScrubbbRn

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej...Ja pracuję w UK jako pielęgniarka w prywatnym szpitalu (blok op. zabiegi chirurgii jednego dnia). Gdybym drugi raz miała wybierać wybrałabym na pewno to samo miejsce pracy. Atmosfera jest super. Praca wygląda inaczej niż w polsce w szpitalu. Wszystko jest inaczej zorganizowane. Szpital pracuje od poniedziałku do soboty, nie ma nocnych dyżurów. Inne jest także podejście do pracowników: jako do osób które wypracowują zyski szpitalowi (a nie jak w Polsce, ciągle tylko się słyszy jakie to obciązenie finansowe dla szpitala- pielęgniarki). Dlatego wydaje mi się że mowa o pieniądzach w szpitalu jest bardzo uczciwa. Cieszy także to gdy co miesiąc jest raport w którym (jak na razie) wszyscy jesteśmy chwaleni, bo wypracowaliśmy więcej niż zakładano (co na pewno będzie miało odniesienie w ustalaniu corocznej premii). Wyjechałam pół roku temu, mój angielski już przed wyjazdem był dobry (nigdy nie miałam problemów). Jednak mimo to na początku było to dość ciężkie.Poza tym w miejscu o wysokiej specjalizacji zabiegów dochodzi także szczegółowa znajomość słownictwa z wyżej wymienionego zakresu (musiałam przeczytać kilka książek po angielsku, zarówno tych dedykowanych pielęgniarkom jak i lekarzom). Teraz czuję się dość swobodnie pod względem języka, choć wiem, że codziennie mogę się natknąć z nowym słownictwem. Z rozmów z koleżankami z Anglii (jestem jedyną polką), w większośći polecana jest praca w prywatnych szpitalach (ale ma to swoje wady i zalety....). Jak na razie największą wadą mojej pracy jest to że robię sporo nadgodzin (lepiej płatnych co prawda), ale nie ma za bardzo możliwości odmówienia, ze względu na braki w obsadzie. Z chęcią odpowiem na wasze pytania, gdyż post jest dość ogólny, a ciężko wszystko napisać szczegółowo w jednej wiadomości.
×