RedFootball

Witam, w styczniu miałam cp zwalczona lekiem, w maju dostałam zielone światło, jednak nie wychodzi. Za to moje cykle całkowicie się zmieniły, mam kompletnie inne objawy nadchodzącej miesiączki (takie jak kiedyś ciążowe), okres jest bardzo, bardzo skapy i krótki. Czy mialyscie podobnie i w końcu wszystko wróciło do normy?

Ehh, kiedyś okres zapowiadały mi tylko bóle jajników i piersi. Teraz bóle, ciągnięcia, szczypanie sutkow, czestomocz, zgaga, bóle pleców :( w dodatku miałam bardzo obfite miesiączki, a teraz barfzo skąpe :( boję się, że coś jest ze mną nie tak :( moze powinnam brać jakieś wspomagacze? PS leki o których pisałam dostałam w styczniu, wiec juz by się chyba mogło wszystko wyregulować :(

Termin miałam jakoś na dziś i zaczęłam juz plamic krwią, także wszystko przepadło :( Moje cykle przed cp trwały 32 dni, teraz trwają ok 34, ale ten to już był kosmos, bo trwał 47 dni, owulacja mi się sporo przesunęła. W ogóle to wcześniej miałam zupełnie inne objawy na @, po cp mi się tak pozmieniało, że przed miesiączka mam teraz objawy takie jak kiedyś w ciąży. Przez to jestem strasznie zdezorientowana. Zastanawiam się czy powodem tych diametralnych zmian moga być leki, które dostałam w styczniu na zwalczenie ciazy czyli Methotrexate i Artrotek...