Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dorothea86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dorothea86

  1. aktualizacja odnośnie wypowiedzi pozytywnej o CZMP w Łodzi. Faktycznie w 2014 podobno było super, za namową znajomej tam się udałam w tym roku. Powiem uczciwie - jestem zadowolona ponieważ ocalały moje obydwa jajniki a miałam napradę duże torbiele 7 cm i 5 cm . Poza tym warunki w szpitalu niestety okropne. Pielęgniarki - tylko jedna zmiana była w porządku, reszta tragedia..najgorsze było to, że po opreracji nie miałam żadnej informacji na temat co udało się zrobić NIC A NIC. Na nastepny dzien jak zdołałam wstać o 14:30 poszłam do prof niestety za późno był do 14......potem była sobota lekarz na dyzurze nie miał pojęcia o niczym. Dostałam wypis i się przeraziłam - to był jedyny dokument na którym mogłam przeczytac o stanie swojego zdrowia bo nikt nic mi nie powiedział...a tam mowa o usunieciu torbieli po lewej stronie i o mięśniaku macicy ! (na zadnym usg nie wyszedł.... dziwne ...) i nic o prawej stronie gdzie tez była torbiel! tak naprawde nie wiem w 100% czy ten wypis mnie dotyczy :( masakra....tak się zdenerwowałam....i wracałam do domu praktycznie nic nie wiedzac tylko z nadzieją że wszystko zrobione zostało jak powinno.. warunki na oddziale tragiczne pełno prysznicow nieczynnych ! trzeba isc pod inne pokoje skąd inne pacjentki krzywo patrzyły że ktoś idzie do ich łazienki...brak jakichkolwiek srodków higienicznych zero papieru toaletowego ! zero ręczników do rąk, podkłady higieniczne też trzeba samemu zakupić. Łóż - prycze tragiczne nie wiem co było gorsze ból wokół szwów czy ból kości ogonowej od lezenia na nim... 1 dzien po operacji dowiedziałam się że wymieniają mi łóżko bo mam zepsute......no masakra!! nie wiem z jakich czasów ten szpital...ale zatrzymał się daleko w tyle!! teraz kolejny problem - wynik wysłano mi pocztą 18.08 nie dotarł, dzwonie i dowiaduje sie ze nie jestem pierwsza! super... zostawiałam znaczki na listy polecone koperte zeby mi wysłali wynik a dzwonie i dowiaduje sie że jak jest kolejna na dole na poczcie to panie nie stoją w kolejce tylko wrzucają poprostu do skrzynki no masakra....także mam bardzo mieszane uczucia. Lekarze niby pełen profesjonalizm, sami profesorzy ale co z tego jak brakuje lekarzy ludzkich którzy człowieka o czymkolwiek poinformuja...psychicznie wracałam zdołowana
×