Basia54

Kasiu, KO :). Pomysł rodziny z wyjazdem był taki, że Mustafa musi mieć anioła :D :D stróża. Yashar nie mógł jechać bo ktoś musiał dbać o interesy rodzinne. Pozostała Asiye. Mam w pamięc***ewną sytuację (odcinek 20), gdy Yashar chciał poważnie porozmawiać z Mustafą i prosił go, żeby nie ingerował w życie Narin. Mustafa zabronił mu się wtrącać w swoje sprawy i dlatego jakoś trudno mi sobie wyobrazić grzeczne z nim negocjacje i przekonywanie go do wyjazdu, chociaż może macie rację, bo Asil go przekonał do przeproszenia Inci. Tu byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona, Mustafą na chwilę, bo skończyło się jak zawsze, Asilem, bo okazał się człowiekiem prawdziwie troszczącym się o przyjaciela.

KO, być może masz rację przytaczając taki powód zakończenia BBO, ale może być to również wymysł fanów. Mnie uderzyło, że to stało się tak nagle. Przecież oglądając 28 odcinek, trudno przypuszczać, że następny będzie ostatnim. To co oglądamy w ekspresowym tempie w 29 odcinku można by rozwinąć pięknie w co najmniej 5 dalszych odcinkach. Tak jakby rozkaz przyszedł z góry. A prawdziwych powodów pewnie nie poznamy nigdy. GRA, dziękuję za klip. Asiye niekochana i Mustafa niekochany. Oprócz dziecka mają jeszcze coś wspólnego.

Dzień dobry :). KO, wymyśliłaś piękną motywację dla Michała, ale mnie też zrobiłaś przyjemność tym filmikiem :). „11”mnie też bardzo się podobał Twój post. W wielu punktach myślimy podobnie o Mustafie , w niektórych może inaczej :). Cyt. z Twojego postu – „Mustafa nie chce właśnie teraz wyjechać, kiedy dowiedział się o planach Narin i Serdara. On chciałby zostać i dalej powalczyć o Narin, dopóki nie wszystko w jego oczach jest stracone.” Ja rozumiem, że on teraz nie chce wyjechać, ale czy to nie jest jednak najlepsze wyjście po zajściu w domu Inci? I to właśnie dla niego. Bardzo skrytykowałyście ten pomysł rodziny dotyczący przymusowego wyjazdu, ale jak należało postąpić i co zrobić w sytuacji, gdy Mustafa nie zważając na konsekwencje, pcha się w coraz gorsze kłopoty i żadne argumenty do niego nie trafiają? Jak uratować syna i brata przed samozniszczeniem, przed tym że z bardzo dużym prawdopodobieństwem stanie się mordercą, bo ja jestem przekonana, że Mustafa ponowiłby próbę zgładzenia rywala, myśląc że wtedy już nie będzie żadnych przeszkód na drodze do Narin. Po raz pierwszy poczułam szacunek do Asila, bo zachował się w tym odcinku jak prawdziwy przyjaciel i w trosce o Mustafę namówił go do przeproszenia Inci, biorąc na siebie cały ciężar tej wizyty. Mustafa miał tylko przytakiwać :). Dziękuję wszystkim za bardzo interesujące i piękne komentarze :).

BBO 28 KO, pięknie dziękuję za streszczenie odcinka :). „Czy to przez atak broń wystrzeliła?! Czy wystrzał zbiegł się z atakiem?! Czy Mustafa na prawdę mógłby zabić Serdara?!” – tego już się nie dowiemy, ale są przesłanki, że mógłby. Narin jest o tym przekonana, a zna Mustafę lepiej niż my. Właśnie z tego powodu chce poświęcić swoje szczęście z Serdarem, bo nie zniosłaby, gdyby Mustafa go zabił. „Zawsze o niej pamięta, kiedy spotyka go coś złego o niej pierwszej myśli ” – zastanawiam się tylko czy wtedy gdy on robi coś złego innym, czy wtedy pamięta o swojej córeczce? Smutny odcinek ale jeden z najpiękniejszych i wiele ważnych w nim scen. Pierwsza to rozmowa Serdara z matką, gdy ten przychodzi do domu na wiadomość, że ona bardzo źle się czuje. Inci jest na niego obrażona i milczy a on przytacza jej słowa, które kiedyś do niego skierowała, dając za przykład Mustafę, że kochać to być nieustraszonym, to podejmować ryzyko. Teraz gdy on się zakochał i już wie, że chce podjąć ryzyko, chce pójść za głosem serca, ona się przestraszyła, że utraci swego jedynaka. Druga fantastyczna scena to spotkanie Inci z Mustafą i Asilem. „Nigdy nie ufaj rodzinie Bulut. Można ich zatrzymać tylko przez prawo” – to motto, które Inci zapamięta . Mustafa wije się jak piskorz i trudem słucha tych słów. Ona wyrzuca sobie, że kiedyś broniła miłości Mustafy do Narin przed swoim synem, łamiąc mu w ten sposób serce. Pyta Mustafę jak mógł oczekiwać, że ona wybaczy mu to co zrobił, przyłożył pistolet do głowy człowiekowi którego kocha najbardziej na świecie. Mustafa odpowiada, że jego jedyną winą jest MIŁOŚĆ. Ona powątpiewa w jego miłość i po kolei zadaje pytania, które i ja chciałabym zadać Mustafie - „Dlaczego Narin cię nie chce choć tak bardzo ją kochasz?… Dlaczego ucieka od ciebie?…. Dlaczego się ciebie boi?… Dlaczego cię nie kocha?... Czy kiedyś nad tym myślałeś?... Gdybyś nad tym pomyślał i znalazł właściwe odpowiedzi, może też i twoje życie byłoby lepsze. Może i nawet twoja choroba byłaby lżejsza.” Mustafa oburza się na słowa o chorobie, mówi, że zna odpowiedź na wszystkie pytania. Domyślam się że odpowiedź na wszystkie pytania będzie jedna – „SERDAR” . Ale to tylko część prawdy. Jest mi żal Mustafy, tak jak się żałuje człowieka, który przegrywa swoją miłość i życie. Jego wielka miłość jest nieodwzajemniona i nie ma szansy żeby to się zmieniło. W tej sprawie Mustafa jest wobec swego losu bezsilny i tylko z tego powodu go żałuję. Nie wiem czy wcześniej mógł coś zrobić, żeby zdobyć miłość Narin, być może nic nie mógł zrobić. Zanim jednak pojawił się Serdar Mustafa wniósł w życie Narin wystarczająco dużo zła, żeby tej miłości nigdy od niej nie dostać.

Barnaby, prawdopodobnie tak było. Nie wiadomo gdzie trafił Emre. Żal mi tych młodych chłopaków, zwłaszcza tych na moście w Stambule w lipcu 2016 roku, z którymi tłum obszedł się tak okrutnie. Zmieniając temat chciałabym podziękować GRA za dobranockę i pożegnać się już dzisiaj. Do jutra, spokojnej nocy. Niech Wam się śni Engin w roli jakiej chcecie, byle nie w mundurze :).

Może niedopowiedziane zostało, że tylko część młodych Turków uważa służbę wojskową za stratę czasu i przypuszczam, że jest to ta mniejsza część. Tak naprawdę to oni mogą się bać szczerze wypowiadać na ten temat.

Ja też się słabo znam na wojsku. Niedawno z ciekawości trochę poczytałam o służbie wojskowej w Turcji: http://www.cafebabel.pl/spoeczenstwo/artykul/w-turcji-jedynie-wybrakowani-unikaja-suzby-wojskowej.html http://www.tur-tur.pl/2009/01/07/kilka-niewygodnych-akapitow-2/ Nie pamiętam już gdzie, wyczytałam, że poborowych ze Stambułu wysyłają na wschód w rejon Syrii i na odwrót ze wschodniej Anatolii na zachód np. do Stambułu czy Izmiru. Pomyślałam o Emre, że pewno wysłali go w rejon Syrii. On wrócił ranny z wojska w 2012 roku, niedługo przed weselem naszej pary, a to był czas kiedy w tym rejonie zaczęło się strasznie dziać. Wprawdzie Emre opowiadając jak został ranny wspomina raczej o ćwiczeniach a nie wojnie, ale myślę że realizatorzy nie mogli inaczej tego powiedzieć, że wojsko w Turcji to raczej nie jest bajka. A zresztą może za dużo sobie wyobraziłam, bo wcale nie mieli takich intencji. W każdym razie pomyślałam sobie teraz, że Emre tam gdzie był, raczej nie mógł używać telefonu komórkowego.

„11”, KO dziękuję za miłe słowa i TAKIE porównanie :D. Kasia mnie ubiegła. Myślę tak samo - Barnaby, super wpis o Leman :).

KO, wpis Barnaby o Vuralu robi duże wrażenie, ale Twój niemniejsze. Bardzo trafna i piękna analiza :). Ukłony dla Was obu :). Właśnie skończyłam oglądać 79 odcinek – pierwszy z drugiego sezonu. W Turcji był emitowany we czwartek 8 września 2011, a więc zdjęcia musiały się zapewne zacząć w końcówce sierpnia. Kerim wspomina podczas spotkania ze swoim adwokatem, że mija już trzeci tydzień odkąd go aresztowano czyli akcja toczy się w pierwszych dniach lipca. Znowu wychodzi moja mania ustalania: gdzie, co i kiedy :D. Wybaczcie, nic na to nie poradzę :D. Nasi bohaterowie troszkę się zmienili. Kerim jakby wbrew logice wydaje mi się "większy" a może jest to tylko wrażenie spowodowane jego zarośnięciem. Wiadomo, w więzieniu nie można się golić i przystrzyc włosów kiedy się chce. Fatmagul nieco zmodyfikowała fryzurę, w moim mniemaniu na mniej korzystną. Bardzo lubię kręcone włosy, nawet w młodości zazdrościłam niektórym koleżankom, ale Fatmagul niepotrzebnie je prostuje na końcówkach i wyglądają przez to jak „strąki”. Nareszcie zauważyłam wpadkę realizatorów, która była już wiele razy opisywana przez innych. Chodzi o to, że Fatmagul w scenie kręconej na drodze podczas rozmowy z Mustafą w sposób niczym nieuzasadniony „zmienia” buty. W jednym ujęciu ma baleriny, w drugim klapki :D. I tak nigdy nie dorówna w tym Elif, która wpadek z obuwiem miała bez liku :D. KO, zamieściła już streszczenie. Dziękuję :). Zaraz zacznę czytać.

Kasiu, wolę Mustafę z drugiego klipu. Takiego Mustafy jest mi naprawdę żal. Dziękuję :).

GRA, dobranocka będzie na dzień dobry. Dziękuję. Dobranoc :).

Kasiu, dziękuję za przetłumaczenie rosyjskiej wersji sceny o której wspominała Barnaby. To by się pokrywało ze znaczeniem angielskiej wersji :). A jak już tak sobie tłumaczymy to nawiążę do zdania przytoczonego przez Barnaby: Cyt.: „Ta kobieta cię urodziła. Mogła(m?) być twoją córką.” Przyznam, że podczas oglądania byłam kompletnie zdezorientowana o co chodzi. Wtedy nie chciało mi się tego szukać, ale teraz zajrzałam do angielskiej wersji. Moje wolne tłumaczenie: „Przyszedłeś na świat także dzięki kobiecie lub mogłeś mieć również córkę. Spójrz co mi zrobiłeś.” Barnaby, bardzo dobrze to zinterpretowałaś, mimo dość zawoalowanego tłumaczenia polskiego.

KO, chyba tylko Mustafa. Barnaby, dobra forma = dobre komentarze, a komentarze były dobre :).

Rzeczywiście, miała być wolna niedziela. No to wychodzi, że KPA i GF musi być w piątek. Chyba damy radę :D.

To ja jestem za wersją: -w piątek tylko 80 GF , - w sobotę 28 BBO, -w niedzielę 38 KPA . Ale zgadzam się na wszystko co postanowicie :D.

Obydwoje Leman i Semsi zeznawali przed sądem. Kerim ma widocznie dziurę w pamięci, że zapomniał o ich powrocie z wojaży następnego dnia po zaręczynach. Był wtedy mocno skołowany, wstrząśnięty tym co się stało. Może stąd te braki w kojarzeniu pewnych faktów. Nawiasem mówiąc, my też powinniśmy o tym pamiętać, a mnie to umknęło i gdy pierwszy raz oglądałam GF, nie zdziwiłam się, że Leman i Semsi zeznają przed sądem i świadczą, że Vural był cały czas z nimi w noc zaręczynową.

O strona chyba stoi znowu! To tym razem takie moje ogólniejsze uwagi. Zanim zaczęliśmy ponownie wspólnie oglądać GF, po zakończeniu emisji w TVP zrobiłam sobie osobistą powtórkę i dojechałam do odcinka 80. Mimo, że tyle razy oglądałam ten serial, okazało się, że wiele mi umknęło a nasze dyskusje pozwoliły mi na pewne kwestie spojrzeć z innej perspektywy. To dzięki Wam :). Za chwile znowu będzie 79 i 80 odcinek :).

Kasiu, bardzo piękny komentarz. Myślę o Kerimie tak samo jak Ty. On nie jest typem mordercy, to pewne :). KO, a może przeniesiemy odcinek 80 GF na poniedziałek a w piątek zostaniemy tylko przy KPA 38?

KO, streszczenie jest SUPER! Dziękuję za kolejne perełki, wymieniam tylko dwie, ale jest ich mnóstwo :). „Przerwy chwila, bo Selimek musi wytrzeć z nosa gila!” „Salih pewnie by nie żałował pieniędzy, już dawno chciał się pozbyć tej jędzy!”

Dobry wieczór :). Nie odniosłam wrażenia, że Aylin była dla Serdara przelotną przygodą. Według mnie była poważną kandydatką na żonę, przynajmniej ona miała taką nadzieję. Łączyło ich bardzo wiele – podobny status społeczny, wykształcenie, system wartości, przyjaźń ale byłoby to raczej małżeństwo z rozsądku i Serdar już o tym wiedział, gdy go poznajemy. Być może wcześniej ten związek był bardziej gorący, teraz wydaje się ze strony Serdara co najwyżej letni, a czasem nawet miałam wrażenie, że on chce się z niego wycofać. Ze strony Serdara nie ma mowy o miłości do Aylin, co nie oznacza, że ona była przygodą. Raczej nie Narin jest tego powodem, bo przecież Serdar w pierwszym odcinku nie zna jej na tyle by ulec jakiejś fascynacji. Obserwuje ją z daleka na polu minowym i jakaś podświadomość kieruje go ku niej, ale o prawdziwej wielkiej miłości on jeszcze w ogóle nie ma pojęcia. BBO 27 W tym odcinku Mustafa zaimponował mi umiejętnościami organizacyjnymi. Był nad wyraz opanowany i zewnętrznie spokojny , gdy siedział z adwokatem na posterunku policji po aresztowaniu Asiye. Jak nie on. Teraz w obliczu dramatu, który się wydarzył, Mustafa zamierza bronić Asiye przed więzieniem, bo nie może zostawić swojego dziecka bez matki. Piękne i szlachetne, ale trudno mi było w to uwierzyć, bo przecież dopiero co chciał się z nią rozwieść i na swój sposób odebrać swojej córce matkę. Długo nie trzeba było czekać, żeby dowiedzieć się, że wcale nie zmienił zamiarów. A w końcówce odcinka Mustafa jest taki jakim go znam – wpada w szał, atakuje, grozi, przystawia pistolet do głowy. Dobrej nocy :).

KO, u mnie najspokojniejszym miejscem jest łazienka :). Pięknie dziękuję za streszczenie, które właśnie przeczytałam :).

Przeczytałam na pewnym forum opinię fanki która porównywała pary głównych bohaterów w KPA i GF. Według niej Elif miała negatywny wpływ na Omera, bo za bardzo jej ulegał i podporządkowywał, nie chcąc jej urazić, w przeciwieństwie do Fatmagul przy której Kerim dojrzewał i stawał się dzięki niej prawdziwym mężczyzną :). Bałam się trochę przytoczyć oryginalnych słów fanki, bo ona napisała, że Omer przy Elif „tracił swoją męskość” (!) :P :P. ale co tam, niech będzie :D. Coś w tym jest :D.

Dzień dobry :). Dopiero co wróciłam do domu. Jestem padnięta, również przez to, że wczoraj za późno poszłam spać. Barnaby, cieszę się, że wróciłaś na forum :D. Bardzo mi brakowało Twoich komentarzy podczas tych ostatnich pięknych odcinków GF. Mam nadzieję, że Twoja forma fizyczna i psychiczna z każdym dniem będzie rosła :). KO, Ty poszłaś spać jeszcze później niż ja i napracowałaś się przy KPA. Bardzo dziękuję za streszczenie. Odezwę się później, bo teraz z moją energią bardzo krucho :).

KO, Perihan widziała Fatmagul na zaręczynach Selima (2 odcinek). Przyszła do „personelu kuchennego” i powiedziała, że pani Meltem zgłodniała. Zachowywała się przy tym bardzo wyniośle, żadnego uśmiechu, żadnej prośby, tylko suche polecenie. Jutro pewno nie wstanę. Dobranoc :).

Cyt. „Uważam,że te dzisiejsze fajerwerki wcale nie były dla niej!” Kasiu masz zupełną rację. Urodziny Fatmagul są dla Mustafy pretekstem i te czerwone serca na niebie nie są dla niej. Może śmiesznie to zabrzmi, ale one są dla Kerima, po to żeby go sprowokować do niekontrolowanego zachowania. Kerim w rozmowie z Fatmagul stwierdził, że Mustafa fajerwerkami chciał zrobić na niej wrażenie. Nic z tych rzeczy! On chciał zrobić wrażenie na sobie samym, dowartościować się w ten sposób. Żałosne!