Basia54
Zarejestrowani-
Zawartość
1283 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Basia54
-
Dzień dobry :). U mnie ciągle niedokończony 14 odcinek BBO, bo w weekend mam akurat najmniej czasu. Rację ma Asiye zarzucając Serdarowi współodpowiedzialność za to co się stało. Ona ma oczywiście na uwadze swój los, Narin nic ją nie obchodzi, ale to nie zmienia trafności jej oceny. KO, bardzo trafnie to ujęłaś: „Narin, w swoim krótkim życiu przeszła o wiele więcej, niż Serdar mógłby udźwignąć.” Obawiam się, że świat, którego cząstkę poznajemy w tym serialu nie jest jednak tylko wirtualny, lecz realny.
-
Barnaby, coś mnie tknęło, gdy byłaś w podróży i pisałaś, że to przekątna Polski :D. Jechałaś i jechałaś wtedy i pytałyśmy Ciebie, czy ludzie mówią jeszcze po polsku? :D
-
Witajcie :). Cały dzień mnie nie było w domu i nie miałam świadomości co się działo w nocy w niektórych regionach Polski :(. Kasiu, mam nadzieję, że nie wypoczywasz w niebezpiecznych lasach w okolicach Chojnic. O właśnie teraz doczytałam, jesteś gdzieś na wschodzie, więc chyba jesteś bezpieczna :). U nas w zachodniopomorskim było dzisiaj chłodno i deszczowo, nie do wiary co? Barnaby, może jesteśmy sąsiadkami? U mnie też leje od wiosny a lata było co najwyżej tydzień :D. Pozdrowienia dla GRA, oby było coraz lepiej :). BBO 14 – jeszcze nie obejrzałam całego odcinka, ale przeczytałam komentarz Barnaby. „Od jednego aktu przemocy do drugiego, od nocy w ruinach do badania ginekologicznego, wszyscy wiedzą lepiej, co z nią robić.” Jestem pewna prawie w 100 %, że to był pierwszy kontakt Narin z ginekologiem. Do szału mnie doprowadziło stwierdzenie lekarza, że ją zbadał, bo mąż tego chciał. Masz rację Barnaby, Serdarowi nie wolno było rozmawiać z prawniczką o gwałcie dopóki Narin na to nie dała przyzwolenia. Znów ktoś zadecydował za nią. Ostatni fragment jaki wczoraj obejrzałam była scena z przejmującym płaczem Narin. Nareszcie dała upust swoim uczuciom. Co do reszty nie mogę się wypowiadać, muszę najpierw obejrzeć i odświeżyć sobie co było potem. Jedno wiem na pewno. Ja przyjmuję punkt widzenia Narin. To ona jest tu ofiarą. Gdybym była matką Narin, życzyłabym Mustafie za to co zrobił jak najgorzej a na miejsce kary wybrałabym kamieniołomy. Oczywiście to jest myślenie życzeniowe, bo to sąd ma tu mieć ostatnie słowo.
-
„Miłość nie niszczy Mustafy, ona go napędza, dzięki niej on oddycha, zauważa, że słońce wstaje.” Zgadzam się Barnaby z tym co napisałaś. Niszczy go nie sama miłość, tylko brak wzajemności u Narin, ale wiesz o tym, że ta jego wielka miłość niszczy osobę, którą najbardziej kocha. Kiedyś napisałaś piękne słowa o miłości. Zacytuję: „Jeśli się kogoś kocha, chce się przede wszystkim, żeby kochany człowiek był szczęśliwy i to też może być źródło szczęścia – wyrzeczenie się swojego egoizmu, poświęcenie siebie.” Nawet jeśli bez tej miłości nie ma dla niego przyszłości i skazany będzie na wegetację a nie prawdziwe, pełne życie, to nie wolno mu było popełnić tych czynów, które oglądaliśmy w 13 odcinku.
-
Dzień dobry :). KO, ten przecudny Kerim z minuty 1:07 pochodzi z odcinka 64 GF. Zapamiętałam go z tego odcinka, bo rzeczywiście wyglądał przecudnie :P, a teraz dodatkowo to sprawdziłam :D. To jest scena, w dniu którym ma się odbyć kolacja u Kristin. Kerim kończy robotę w rezydencji i rozmawia z Kristin. Ona pyta czy przyjdzie na przyjęcie z żoną, a on potwierdza z pięknym uśmiechem. Kristin patrzy na niego z żalem i mówi, że musi bardzo swoją żonę kochać, bo gdy o niej mówi, to się uśmiecha. Co Kerim odpowiedział? Jasne jak słońce :D. Dziękuję za streszczenia BBO. Podobnie jak Barnaby muszę się przygotować do oglądania a potem komentowania. Nie może się to odbyć w pośpiechu. Trzeba te odcinki przetrawić w sobie. Kasiu 9:33, bardzo dobry komentarz, ale jesteś niesprawiedliwa dla Fatmagul :P. Ona jest tu równie piękna jak Kerim. Uwielbiam Beren w tej prostej fryzurze :). Ooo i Barnaby twierdzi, że On wszystko bardziej :D :D. BABY z Was wychodzą :D. Nie wierzę w muzyczne talenty Tuby. Według mnie nie umie śpiewać ani tańczyć , ale jest rzeczywiście piękna. I to im starsza tym piękniejsza. Widziałam Tubę w epizodzie filmu fabularnego z 2005 roku „Mój ojciec i mój syn”. Była 12 lat młodsza, pulchniejsza a jej uroda wydawała mi się w tym filmie trochę pospolita. Im starsza tym subtelniejsza. Mam na myśli urodę :P.
-
KO 22:05, generalnie się z Tobą zgadzam, lecz u Mustafy N. paznokcie są zadbane i czyste, za to dusza jaka… Ja jednak wolę dłonie Kerima, akurat jest ich dużo :P w pierwszym klipie, przytoczonym przez Barnaby :). GRA, Barnaby dziękuję za pięknego Kerima na Dobranoc :).
-
Barnaby 20:58, świetny komentarz :). KO 17:19, już dawno zwróciły moją uwagę ręce Mustafy Nalcali. Zaczęłam im się przyglądać po jego przyjeździe do Stambułu, wcześniej nie. Niedawno jeszcze był rybakiem, człowiekiem ciężko pracującym fizycznie, a tu już paznokcie super wypielęgnowane. No, ale znamy już jego aspiracje. On chce mieszkać tak jak Yaszaranowie, jeździć takimi samymi samochodami, ubierać się tak jak oni, to i ręce muszą być wypielęgnowane jak u nich :P.
-
Barnaby, to właśnie miałam na myśli :). Słowa wypowiadane przez Fatmagul miały dotrzeć z całą siłą do Mustafy, ale niespodziewanie dotarły też i do niej.
-
GRA, pisałam swój komentarz i zauważyłam Twój wpis z opóźnieniem. Bardzo Ci współczuję, bo na pewno bardzo cierpisz i fizycznie i duchowo, bo życie się tak nagle skomplikowało :(. Oby wszystko skończyło się dobrze i operacja nie była potrzebna. Trzymam kciuki :).
-
GRA, co z Twoim zdrowiem? Martwimy się :(
-
Dzień dobry :). gość 9:39 Dzięki za informację o nowym zdjęciu Engina. Swoją drogą jestem chyba jakimś wyjątkiem, bo wizerunek Engina jako Daghana nie jest moim ulubionym (Kerim, Mustafa, Omer, Daghan, Kadir, Tek). Chyba wolę młodszych, bo Daghan wygląda dla mnie zbyt dojrzale :P. KO, ja też od razu popędziłam do EAPF :). No, ale przecież Mustafa z wąsem Wam się podobał, prawda? :P. I mnie też, ale na pewno nie od razu. Gdy oglądałam po raz pierwszy BBO moje serce zajęte było już przez Kerima i trudno było mi przyzwyczaić się do wyglądu Mustafy a jeszcze trudniej do Omera. Całe szczęście jednak, że Omer wyglądał inaczej niż Kerim, bo byłabym oburzona, że tak szybko zdradził Fatmagul i ugania się za jakąś Elif :D :D. Teraz jednak na tym dzisiejszym zdjęciu Engin wygląda inaczej (czy gorzej?) z tym wąsem. Myślę, że to za sprawą zbyt wygolonego podbródka i krótszych włosów nad karkiem.
-
„Kerim, jak kotek bawiący się włóczką, bawi się robótką Fatmagul .... Uśmiecha się do siebie i z czułością, zamykając oczy (pewnie żeby zobaczyć w myślach Fatmagul) całuje jej robótkę ... (Pewnie już cały zapach po Fatmagul z robótki wywąchał ! )” KO, bardzo ładnie to opisałaś, nie można się nie uśmiechnąć :). Barnaby 17:08. To jest świetne :D.
-
Witajcie :). Jeszcze nie obejrzałam odcinka 41 i Waszych komentarzy. Zaraz się zabieram. KO, na wszystko się zgadzam, jeśli chodzi o harmonogram i jestem Tobie i innym bardzo wdzięczna, że to forum trwa i to w jak wspaniałej formie :D.
-
Barnaby, nie wymądrzasz się, tylko masz własny niepowtarzalny styl wypowiadania się :).
-
Dobry wieczór :). Barnaby, poznajemy już Ciebie niezależnie od tego czy jesteś zalogowana czy nie :P. Dziękuję pięknie KO za streszczenie i Wasze interesujące komentarze. Turcy mają chyba świetnie rozwinięty zmysł węchu i odgrywa on większą rolę niż inne zmysły w aspekcie erotycznym :P. Ciągle coś wąchają i się podniecają :P. A to szale, a to chusty, a to włosy :D. Myślałam, że dotyczy to mężczyzn, ale chyba niesłusznie, bo zauważyłam, że w przypomnianej scenie retrospektywnej, gdy Fatmagul wraca z Mustafą z zaręczyn, zrywa mu z szyi bandanę i mówi, że będzie ją wąchać aż do jego powrotu z morza :). W jej przypadku to było dość niewinne i miłe, nie takie jak u Tekina z OK. Dobrej nocy :).
-
Chyba nie podziękowałam KO za piękne streszczenie BBO. Przyznaję to piękny film i postacie nietuzinkowe, o których się nie zapomina zaraz po skończeniu oglądania :). GRA dziękuję za ciekawostki i dobranockę, którą obejrzę już jutro, bo dzisiaj padam ze zmęczenia :). Dobranoc
-
Wieża dziewicza i jej historia opowiedziana Narin przez Mustafę. Ta wymyślona przez niego historia mówi o nim prawie wszystko, a przynajmniej to jak on rozumie miłość mężczyzny do kobiety. „Zbudował ją król , zazdrosny o ukochaną, po to by nikt nie mógł jej dotknąć, aby nikt nie mógł patrzeć na jego ukochaną. Piękne prawda? Nikt nie mógł do nich dotrzeć.” Narin nie podoba się ta historia. W środku metropolii Mustafa porywa siłą na oczach wielu ludzi kobietę - CZŁOWIEKA, który się opiera i nikt się temu nie przeciwstawia. To jakoś rozumiem, Mustafa wygląda na desperata i przypadkowi przechodnie po prostu się go boją. Ale Salih? Jest przyjacielem Mustafy. Czy przyjaźń ma oznaczać, że pozwolimy przyjacielowi dokonać gwałtu (bo porwanie jest jak gwałt) na niewinnej osobie? Tam w ruinach skalnego miasta Narin nie krzyczy, nie walczy, nie mówi nawet NIE. Jest już zrezygnowana, gdy widzi jaki dopracowany w każdym szczególe plan porwania Mustafa zorganizował. Jednak wcześniej gdy Mustafa porywał ją w centrum Stambułu krzyczała i stawiała opór. Czy on się tym przejął? Nic z tych rzeczy. Dla sporej grupy dyskutantek na forum tłumaczonego na język polski BBO to co się stało w tej „magicznej” scenerii nie nosi znamion gwałtu, bo przecież Mustafa nie był brutalny (chociaż trzymał jej ręce w kleszczowym uścisku) , nie bił jej wtedy i TAK BARDZO JĄ KOCHAŁ. Gwałt kojarzy nam się z takimi obrazami, jak widzieliśmy w GF, ale nie zawsze tak jest. Czasem odbywa się w ciszy i przy rezygnacji ofiary, która już nie ma siły walczyć z napastującym. Nawet gdyby Narin się broniła, bo wie, że dokonuje się zło i tak niczego by to nie zmieniło, bo przecież Mustafa (Narin na razie zresztą też), nie wyobraża sobie, że kobieta może powiedzieć NIE, mieć wolną wolę i WŁASNĄ świadomość tego co dla niej dobre. Co ja zresztą piszę? Jego przyjaciele też się go boją i nie potrafią powiedzieć NIE. Ach Mustafa, Mustafa czemu on nie słuchał Narin, gdy ona słysząc jego zapewnienie, że nigdy jej nie skrzywdzi odpowiada, że już to zrobił i to wiele razy. Nawet nie postarał się, tego zrozumieć. Po prostu zlekceważył. Powiedział do Narin, żeby teraz po prostu przy nim była a on będzie czekał całe życie aż ona go pokocha. Piękne słowa te o czekaniu, ale tylko słowa. Jego czyny były inne. Nie chcę, żeby to zabrzmiało szyderczo, ale można by odwrócić sytuację i powiedzieć Mustafie, żeby trwał przy Asiye i wypełniał obowiązki małżeńskie. Może ją kiedyś pokocha. Asiye będzie czekała cierpliwie. I na koniec, czym właściwie różni się czyn Mustafy Buluta od tego co chciał zrobić Mustafa Nalcali – ŁAJZA, gdy porwał Fatmagul? Jeden i drugi chciał odebrać swoją ukochaną innemu mężczyźnie, zanim tamten mężczyzna stanie się dla niej „prawdziwym” mężem. A jeśli ona nie będzie chciała dobrowolnie ułożyć sobie życia razem z nim, to pozostaje jeszcze wspólna śmierć. Trzeba dodać, że Mustafa Nalcali nie zrobił tego najgorszego przed czym nie powstrzymał się Mustafa Bulut i nie wiadomo czy tylko dlatego, że zabrakło mu czasu.
-
Za nami najtrudniejszy odcinek w całym serialu. Dwie rozmowy Serdara i Narin. Z pierwszej dowiaduję się, że złamał Narin serce nie umiejąc jej powiedzieć nic ponadto, że się spóźnił. A Harun jest dobrym człowiekiem, nie zaszkodzi jej rodzinie i nie złamie serca. Nie złamie, bo Narin go nie kocha. Właściwie ta rozmowa wyjaśnia nam motywy Narin, ale nie rozumiem Serdara. Czy on uwierzył w to co ona mówi, że tylko spokój jej wystarczy i żadnej miłości nie potrzebuje? A on szanuje jej postanowienia? Pyta Narin czy to jest wszystko czego ona chce od życia. A czego on chce? Nie mogę się pogodzić z tym, że młodzi ludzie podchodzą do życia z taką rezygnacją. Do Serdara dociera przecież, że Narin nie kocha Haruna, a jednak po tej rozmowie następnego dnia chce wyjechać zamiast zrobić całkiem coś innego. Czy ani ona ani on nie zdają sobie sprawy, że ich miłość spotyka się z wzajemnością? Barnaby poddała tu w wątpliwość siłę jego miłości. Może rzeczywiście niewystarczająco mocno ją kochał, żeby wziąć odpowiedzialność za jej życie i szczęście, ale na pewno nie przestraszył się Mustafy. Serdar/Engin Altan nie umie tak płakać jak Mustafa, ale mnie ta ich rozmowa bardzo wzruszyła, bo błądzą jak dzieci we mgle. I to piękne uchwycenie przez Narin ręki Serdara. Chciałoby się do nich krzyczeć, źle robicie, nie popełniajcie tego błędu. Matka Narin obserwująca tę scenę na szczęście zachowuje się jak trzeba i mimo, że do tej pory nie mogła wydobyć z siebie głosu, teraz jej się to udało: „ Pamiętaj, to błąd...Nie rób tego…” Szkoda, że dla Narin ważniejsze było to, że matka przemówiła, a nie to co powiedziała. Chociaż może nie, przecież Narin odpowiedziała, że chce zapomnieć o tych motylach w brzuchu dla jego własnego dobra. I druga rozmowa (telefoniczna) Serdara z Narin, już po jego wyjeździe w której on jej mówi, że musiał odejść. I że to jest bardzo trudne do zrozumienia a on właściwie nie rozumie nawet sam siebie. I jak tu z takim facetem gadać? Biedna Narin.
-
Dzień dobry :). Jestem, ale jakby mnie nie było :P. Obowiązki towarzyskie, ale BBO już obejrzałam. Nawet się przygotowałam duchowo i chciałam coś napisać, ale chyba się nie ośmielę, po tym jak przeczytałam post Barnaby. Masz szczególny dar pięknego pisania z pasją. Chylę czoła :). Co do szczegółów to przeczytam wszystko jeszcze raz i wtedy się wypowiem, jak już będę mogła się skupić :P.
-
KO 15:50. Rzeczywiście, Vural musiał poczuć się nieswojo, gdy usłyszał prośbę Asu. Nie tylko dlatego, że jest jednym z tych, którzy zniszczyli życie Fatmagul i Mustafy, ale również dlatego że usłyszał, jak bardzo Mustafa jest zdeterminowany skoro chce zabić Fatmagul i Kerima. Kasiu, ja jednak zobaczyłam w oczach Vurala strach. Nie wiem czy zaniepokoił się tym, że Fatmagul i Kerimowi grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Może przestraszył się, że coś pójdzie nie tak i Mustafa obróci się przeciwko niemu, Erdoganowi i Selimowi. A Asu wprawdzie wie, że Vural pragnie czyjegoś wybaczenia, ale nie jest świadoma co tam w Ildirze zdarzyło się naprawdę tej okropnej nocy i jakie są relacje Vurala z Mustafą.
-
Barnaby, zmartwiłaś mnie tym szpitalem :(. Życzę Ci dużo zdrowia i żebyś przeżyła ten pobyt w szpitalu bezboleśnie. Kasiu 14:17, potem cały czas się dziwiłam, dlaczego tak późno to zauważyłam :P. KO, w tym roku nigdzie nie wyjeżdżam, chyba, że coś jeszcze się zmieni. Bywam za to często na RODos :P. Znacie to miejsce? Przed chwilą stamtąd wróciłam :P. Ja też uważam, że Vural mimo, że fizycznie nie dotknął Kerima ani Fatmagul nie był wcale lepszy od Erdogana. Po Erdoganie wiemy czego się można spodziewać a na Vurala ciągle liczyliśmy, że może okaże się lepszy niż był w rzeczywistości. Złudne nadzieje! Kerim nie widział Vurala w tym samochodzie, ale usłyszał od Fatmagul, że obaj przyjechali tzn. Erdogan i Vural. I dlatego bardzo się zdziwiłam ( SPOJLER) gdy mimo tego zgodził się spotkać z Vuralem w niedalekiej przyszłości i w ogóle z nim gadać.
-
Dzień dobry :). KO, pięknie dziękuję za streszczenie. Scena, gdy Kerim ogląda swoje siniaki to moment w którym swego czasu doznałam olśnienia :P. Chyba dopiero wtedy dotarło do mnie jak pięknym mężczyzną jest Engin :P. Kasiu, KO wyjeżdżajcie i odpoczywajcie, a potem wracajcie :).
-
Dzień dobry :). KO, ja też tak zrozumiałam jak napisała GRA. Miało być powoli :). „yavaş” :D. Ale niczym się nie przejmuj. Jest lato, w Polsce stanowczo za krótkie i trzeba z niego korzystać: D. Oprócz naszego forum są też inne przyjemności i nie odmawiajmy ich sobie. Da się te przyjemności pogodzić :D. Właśnie wróciłam z kina. Byłam na tureckim filmie pt. Kedi o stambulskich kotach i ludziach, którzy się nimi opiekują. Wyszłam z kina z uśmiechem na twarzy :).
-
KO 23:36 Odpowiedź na ostatnie pytanie – Nie było! :D Krzywdę zrobiłby co najwyżej krzesłom :P.